Na każdy temat związany z walutami

Havoc95 napisał:

Za poczucie humoru i szczerość w wypowiedziach taką dosadną i racjonalną

Szkoda, że nie był szczery jak był rzecznikiem rządu za PRL-u Razz

gpel napisał:

Havoc95 napisał:

Za poczucie humoru i szczerość w wypowiedziach taką dosadną i racjonalną

Szkoda, że nie był szczery jak był rzecznikiem rządu za PRL-u :razz:

No cóż takie kanalie potrafią też dobrze się zastawiać bo to inteligentna niezwykle mądra kreatura .... typowy socjalista...otwarcie o tym mówi i sie tego nie wstydzi haha...chodz dobrze, że już na politycznej emeryturze od dawna :) juz nie zaszkodzi...chodz obecne władze...są jeszcze gorsze co widzimy...

Havoc95 napisał:

gpel napisał:

Havoc95 napisał:

Za poczucie humoru i szczerość w wypowiedziach taką dosadną i racjonalną

Szkoda, że nie był szczery jak był rzecznikiem rządu za PRL-u Razz

No cóż takie kanalie potrafią też dobrze się zastawiać bo to inteligentna niezwykle kreatura .... typowy socjalista...otwarcie o tym mówi i sie tego nie wstydzi haha

Dobra, tyle polityki i światopoglądu, bo się zaraz chryja niezła zrobi Laughing

Wracając do walut, to myślałem, że gorzej dzisiaj będzie. Chyba nie jest jednak źle, jak na poniedziałek po cłach

gpel napisał:

Havoc95 napisał:

gpel napisał:

Havoc95 napisał:

Za poczucie humoru i szczerość w wypowiedziach taką dosadną i racjonalną

Szkoda, że nie był szczery jak był rzecznikiem rządu za PRL-u :razz:

No cóż takie kanalie potrafią też dobrze się zastawiać bo to inteligentna niezwykle kreatura .... typowy socjalista...otwarcie o tym mówi i sie tego nie wstydzi haha

Dobra, tyle polityki i światopoglądu, bo się zaraz chryja niezła zrobi :lol:
Wracając do walut, to myślałem, że gorzej dzisiaj będzie. Chyba nie jest jednak źle, jak na poniedziałek po cłach ;-)

Coś co jest na korzyść trumpa i gospodarki USA nie może byc złe dla dolara...chodz rynki starają się manipulowac by takich jak my dezorientować...i tyle

gpel napisał:

Havoc95 napisał:

gpel napisał:

Havoc95 napisał:

Za poczucie humoru i szczerość w wypowiedziach taką dosadną i racjonalną

Szkoda, że nie był szczery jak był rzecznikiem rządu za PRL-u Razz

No cóż takie kanalie potrafią też dobrze się zastawiać bo to inteligentna niezwykle kreatura .... typowy socjalista...otwarcie o tym mówi i sie tego nie wstydzi haha

Dobra, tyle polityki i światopoglądu, bo się zaraz chryja niezła zrobi Laughing

Wracając do walut, to myślałem, że gorzej dzisiaj będzie. Chyba nie jest jednak źle, jak na poniedziałek po cłach

Ani dobrze ani źle, pewnie dzisiaj straci , co w piątek zyskał i tyle , a my bez możliwości ruchu dalej.

chciałbym prosic szanowną radę o poradę czy to już można dokupowac czy raczej jeszcze nie bo wydaje mi się że dziś rano nie było takiego ryzyka już i to co miało spasc to spadło
a może nie ?

aquilifer napisał:

chciałbym prosic szanowną radę o poradę czy to już można dokupowac czy raczej jeszcze nie bo wydaje mi się że dziś rano nie było takiego ryzyka już i to co miało spasc to spadło
a może nie ?

Ja bym poczekał Włosi idą na ustępstwa.

Larry napisał:

gpel napisał:

Polski PMI, wskaźnik pokazujący nastroje w przemyśle, wyniósł 49,5 pkt. Jest to najgorszy wynik od września 2014 r.. Wskaźnik poniżej 50 pkt., co oznacza recesję w sektorze.
Koniec Hossy. Nasz rząd nie będzie już miał tak łatwo :razz:
W Europie marnie, no i jak tu nie wierzyć w dolara ;-)

Wiara osłabia I psuje ludzi dlatego jestem niewierzacy ,liczyc nie wierzyc :)))

o jak miło ,jestem twoim całkowitym przeciwieństwem,jestem praktykujący katolik a wiara dodaje mi siły no bo w sumie jak może byc inaczej skoro lubię z nim znaczy z Bogiem rozmawiac jak z Ojcem po prostu :)

jeszcze odnośnie Chin -USA wydaje mi się Chiny też trzymają USA za jaja,skupowaniem ich długu i coraz mniejszym znaczeniu dolca w systemie transakcji międzynarodowych ,najważniejszy albo jeden z ważniejszych celów dla USA czyli ograniczenie kradzieży technologii przez Chin został osiągnięty ?Tego nie wiem byc może tak.Najważniejsze dla Polski sprawy przebiegły bardzo negatywnie i to jest jeden z najgorszych szczytów,sprawy o znaczeniu geostrategicznym czyli kontrolowane pogorszenie stosunków z Rosją przybiera na sile

aquilifer napisał:

Larry napisał:

gpel napisał:

Polski PMI, wskaźnik pokazujący nastroje w przemyśle, wyniósł 49,5 pkt. Jest to najgorszy wynik od września 2014 r.. Wskaźnik poniżej 50 pkt., co oznacza recesję w sektorze.
Koniec Hossy. Nasz rząd nie będzie już miał tak łatwo :razz:
W Europie marnie, no i jak tu nie wierzyć w dolara ;-)

Wiara osłabia I psuje ludzi dlatego jestem niewierzacy ,liczyc nie wierzyc :)))

o jak miło ,jestem twoim całkowitym przeciwieństwem,jestem praktykujący katolik a wiara dodaje mi siły no bo w sumie jak może byc inaczej skoro lubię z nim znaczy z Bogiem rozmawiac jak z Ojcem po prostu :)

Bez wiary człowiek, tylko wie że kiedyś umrze i nie poczuje co to prawdziwa radość, ta inna lepsza duchowa.

Landryna napisał:

gpel napisał:

Bardzo jestem ciekawy jutrzejszego otwarcia :roll: Jak obstawiacie?

Krótko terminowe cofnięcie dolara , by zaopatrzyć się i powrót wzrostów ...bo w jaką walutę inwestować ? w GBP ? .. gdy głosowanie w sprawie brexitu i stawka jest wysoka (20-40gr w jedną albo drugą stronę) w EUR ? gdzie spowalnia Euroland od kwietnia (i nie zapowiada się na razie lepiej) w złotówkę ? .. gdzie inflacja ostro leci (ropa tanieje i będzie ciężko o większą..szybciej spadnie jeszcze) i myślę że właśnie szczyt gospodarczy minął w Polsce ....Do ilu może spaść dolar ? nie wiem ,, BA " nikt nie wie.

Jakoś tak to wygląda, tylko na razie trochę płytkie te cofnięcie dolara i nie ma możliwości dokupić , bo się nie opłaca na razie , no ale dzień tak naprawdę rozpocznie się około 15:00

Przykro mi ale tak Xi mi zaczął na ustępstwa iść , że na razie cła w zawieszeniu. Ameryka będzie silniejsza

Wiara osłabia I psuje ludzi dlatego jestem niewierzacy ,liczyc nie wierzyc :)))[/quote]

o jak miło ,jestem twoim całkowitym przeciwieństwem,jestem praktykujący katolik a wiara dodaje mi siły no bo w sumie jak może byc inaczej skoro lubię z nim znaczy z Bogiem rozmawiac jak z Ojcem po prostu :)[/quote]

To moze od razu wstapisz do świadkow jehowych oni ci dadza szczescia jakiego nigdy niedoznales.O wierze sie nie dyskutuje to indywidualna sprawa kazdego bo nikt za nas zycia nie przezyje .Ale ja lubie podyskutowac I wyrazic swoja opinie bo uwazam ze Polacy to drugi na swiecie narod zepsuty zaraz za Muzeumanami ktorzy w imie jakiegos tam Boga maja poprzewracane w glowie .Za 99 lat jak nas juz nie bedzie bedzie cos nowego zapewne zamiast kosciołów beda pawilony ze szkla gdzie wszyscy beda sie ganiac na golasa I kto pierwszy kogos wydupczy ten bedzie swiety .

[quote="Donald"]Przykro mi ale tak Xi mi zaczął na ustępstwa iść , że na razie cła w zawieszeniu. Ameryka będzie silniejsza

[/quote

Znowu sobie jaja robisz zakuty lbie piszac takie gowna moze przenies sie na forum fantasy I poudawaj terminatora albo hulka

Larry napisał:

Wiara osłabia I psuje ludzi dlatego jestem niewierzacy ,liczyc nie wierzyc :)))

o jak miło ,jestem twoim całkowitym przeciwieństwem,jestem praktykujący katolik a wiara dodaje mi siły no bo w sumie jak może byc inaczej skoro lubię z nim znaczy z Bogiem rozmawiac jak z Ojcem po prostu :)[/quote]

To moze od razu wstapisz do świadkow jehowych oni ci dadza szczescia jakiego nigdy niedoznales.O wierze sie nie dyskutuje to indywidualna sprawa kazdego bo nikt za nas zycia nie przezyje .Ale ja lubie podyskutowac I wyrazic swoja opinie bo uwazam ze Polacy to drugi na swiecie narod zepsuty zaraz za Muzeumanami ktorzy w imie jakiegos tam Boga maja poprzewracane w glowie .Za 99 lat jak nas juz nie bedzie bedzie cos nowego zapewne zamiast kosciołów beda pawilony ze szkla gdzie wszyscy beda sie ganiac na golasa I kto pierwszy kogos wydupczy ten bedzie swiety .[/quote]

Znam wielu świadków Jehowy... fajni ludzie , ta religia raczej nie psuje i widzę Larry że poprawnie ich nazwałeś.

[quote="Larry"]

Donald napisał:

Przykro mi ale tak Xi mi zaczął na ustępstwa iść , że na razie cła w zawieszeniu. Ameryka będzie silniejsza

[/quote

Znowu sobie jaja robisz zakuty lbie piszac takie gowna moze przenies sie na forum fantasy I poudawaj terminatora albo hulka

Jestem poważny :mad:

Witold napisał:

Landryna napisał:

gpel napisał:

Bardzo jestem ciekawy jutrzejszego otwarcia :roll: Jak obstawiacie?

Krótko terminowe cofnięcie dolara , by zaopatrzyć się i powrót wzrostów ...bo w jaką walutę inwestować ? w GBP ? .. gdy głosowanie w sprawie brexitu i stawka jest wysoka (20-40gr w jedną albo drugą stronę) w EUR ? gdzie spowalnia Euroland od kwietnia (i nie zapowiada się na razie lepiej) w złotówkę ? .. gdzie inflacja ostro leci (ropa tanieje i będzie ciężko o większą..szybciej spadnie jeszcze) i myślę że właśnie szczyt gospodarczy minął w Polsce ....Do ilu może spaść dolar ? nie wiem ,, BA " nikt nie wie.

Jakoś tak to wygląda, tylko na razie trochę płytkie te cofnięcie dolara i nie ma możliwości dokupić , bo się nie opłaca na razie , no ale dzień tak naprawdę rozpocznie się około 15:00

Tak to wygląda ... zobaczymy co nam z USA wyniosą.

Larry napisał:

Wiara osłabia I psuje ludzi dlatego jestem niewierzacy ,liczyc nie wierzyc :)))

o jak miło ,jestem twoim całkowitym przeciwieństwem,jestem praktykujący katolik a wiara dodaje mi siły no bo w sumie jak może byc inaczej skoro lubię z nim znaczy z Bogiem rozmawiac jak z Ojcem po prostu :)[/quote]

To moze od razu wstapisz do świadkow jehowych oni ci dadza szczescia jakiego nigdy niedoznales.O wierze sie nie dyskutuje to indywidualna sprawa kazdego bo nikt za nas zycia nie przezyje .Ale ja lubie podyskutowac I wyrazic swoja opinie bo uwazam ze Polacy to drugi na swiecie narod zepsuty zaraz za Muzeumanami ktorzy w imie jakiegos tam Boga maja poprzewracane w glowie .Za 99 lat jak nas juz nie bedzie bedzie cos nowego zapewne zamiast kosciołów beda pawilony ze szkla gdzie wszyscy beda sie
ganiac na golasa I kto pierwszy kogos wydupczy ten bedzie swiety .[/quote]

jest tylko jeden mały problem ,ostatnio obserwuje radykalizację postaw u atistów i przejawianiem coraz bardziej radykalnych postaw i deklaracji wobec innych wyznań celowo napisałem innych bo uważam że ateizm przeradza się pomału w religię i to z coraz mniej tolerancyjną.
Nauka nie neguje istnienia siły wyższej i nie odnosi się krytycznie do ateizmu gnostycyzmu czy jakiejkolwiek wiary w Boga
o to Jehowych to za dużo tam zakazów ,zakaz używania symboli narodowych zajmowania się polityką ,zakaz wstępowania do woja ale skoro nie krzywdzą innych to niech sobie działają w tle jak mój antywirus na kompie

aquilifer napisał:

Larry napisał:

Wiara osłabia I psuje ludzi dlatego jestem niewierzacy ,liczyc nie wierzyc :)))

o jak miło ,jestem twoim całkowitym przeciwieństwem,jestem praktykujący katolik a wiara dodaje mi siły no bo w sumie jak może byc inaczej skoro lubię z nim znaczy z Bogiem rozmawiac jak z Ojcem po prostu :)

To moze od razu wstapisz do świadkow jehowych oni ci dadza szczescia jakiego nigdy niedoznales.O wierze sie nie dyskutuje to indywidualna sprawa kazdego bo nikt za nas zycia nie przezyje .Ale ja lubie podyskutowac I wyrazic swoja opinie bo uwazam ze Polacy to drugi na swiecie narod zepsuty zaraz za Muzeumanami ktorzy w imie jakiegos tam Boga maja poprzewracane w glowie .Za 99 lat jak nas juz nie bedzie bedzie cos nowego zapewne zamiast kosciołów beda pawilony ze szkla gdzie wszyscy beda sie
ganiac na golasa I kto pierwszy kogos wydupczy ten bedzie swiety .[/quote]

jest tylko jeden mały problem ,ostatnio obserwuje radykalizację postaw u atistów i przejawianiem coraz bardziej radykalnych postaw i deklaracji wobec innych wyznań celowo napisałem innych bo uważam że ateizm przeradza się pomału w religię i to z coraz mniej tolerancyjną
o to Jehowych to za dużo tam zakazów ,zakaz używania symboli narodowych zajmowania się polityką ,zakaz wstępowania do woja ale skoro nie krzywdzą innych to niech sobie działają w tle jak mój antywirus na kompie[/quote]

Co Cezara Cezarowi a co boskie Bogu kolego , pierwsi chrześcijanie ani nie szli do woja, ani nie bawili się w brudną politykę... tylko zajmowali się nauczaniem i wierzyli że pokój na ziemi zaprowadzi... tylko Królestwo Boże.

Kto dzisiaj tak robi ? Katolicy powinni wrócić do korzeni... co chodzi o ateistów... popieram Ciebie... ale to moje indywidualne zdanie i uważam że każdy ma prawo wyboru (wolna wola)

Landryna napisał:

aquilifer napisał:

Larry napisał:

Wiara osłabia I psuje ludzi dlatego jestem niewierzacy ,liczyc nie wierzyc :)))

o jak miło ,jestem twoim całkowitym przeciwieństwem,jestem praktykujący katolik a wiara dodaje mi siły no bo w sumie jak może byc inaczej skoro lubię z nim znaczy z Bogiem rozmawiac jak z Ojcem po prostu :)

To moze od razu wstapisz do świadkow jehowych oni ci dadza szczescia jakiego nigdy niedoznales.O wierze sie nie dyskutuje to indywidualna sprawa kazdego bo nikt za nas zycia nie przezyje .Ale ja lubie podyskutowac I wyrazic swoja opinie bo uwazam ze Polacy to drugi na swiecie narod zepsuty zaraz za Muzeumanami ktorzy w imie jakiegos tam Boga maja poprzewracane w glowie .Za 99 lat jak nas juz nie bedzie bedzie cos nowego zapewne zamiast kosciołów beda pawilony ze szkla gdzie wszyscy beda sie
ganiac na golasa I kto pierwszy kogos wydupczy ten bedzie swiety .

jest tylko jeden mały problem ,ostatnio obserwuje radykalizację postaw u atistów i przejawianiem coraz bardziej radykalnych postaw i deklaracji wobec innych wyznań celowo napisałem innych bo uważam że ateizm przeradza się pomału w religię i to z coraz mniej tolerancyjną
o to Jehowych to za dużo tam zakazów ,zakaz używania symboli narodowych zajmowania się polityką ,zakaz wstępowania do woja ale skoro nie krzywdzą innych to niech sobie działają w tle jak mój antywirus na kompie[/quote]

Co Cezara Cezarowi a co boskie Bogu kolego , pierwsi chrześcijanie ani nie szli do woja, ani nie bawili się w brudną politykę... tylko zajmowali się nauczaniem i wierzyli że pokój na ziemi zaprowadzi... tylko Królestwo Boże.

Kto dzisiaj tak robi ? Katolicy powinni wrócić do korzeni... ale to moje indywidualne zdanie.[/quote]

nie chodzi tyle o to co katolicy powinni robic tylko bardziej o to żeby nie narzucac komuś swojej woli i nie krzywdzic ,jeśli katolicy chcą to mogą robic to na co mają ochotę jesli nie krzywdzi to innych i tak samo inne religie w tym ateizm ich też to dotyczy

aquilifer napisał:

Landryna napisał:

aquilifer napisał:

Larry napisał:

Wiara osłabia I psuje ludzi dlatego jestem niewierzacy ,liczyc nie wierzyc :)))

o jak miło ,jestem twoim całkowitym przeciwieństwem,jestem praktykujący katolik a wiara dodaje mi siły no bo w sumie jak może byc inaczej skoro lubię z nim znaczy z Bogiem rozmawiac jak z Ojcem po prostu :)

To moze od razu wstapisz do świadkow jehowych oni ci dadza szczescia jakiego nigdy niedoznales.O wierze sie nie dyskutuje to indywidualna sprawa kazdego bo nikt za nas zycia nie przezyje .Ale ja lubie podyskutowac I wyrazic swoja opinie bo uwazam ze Polacy to drugi na swiecie narod zepsuty zaraz za Muzeumanami ktorzy w imie jakiegos tam Boga maja poprzewracane w glowie .Za 99 lat jak nas juz nie bedzie bedzie cos nowego zapewne zamiast kosciołów beda pawilony ze szkla gdzie wszyscy beda sie
ganiac na golasa I kto pierwszy kogos wydupczy ten bedzie swiety .

jest tylko jeden mały problem ,ostatnio obserwuje radykalizację postaw u atistów i przejawianiem coraz bardziej radykalnych postaw i deklaracji wobec innych wyznań celowo napisałem innych bo uważam że ateizm przeradza się pomału w religię i to z coraz mniej tolerancyjną
o to Jehowych to za dużo tam zakazów ,zakaz używania symboli narodowych zajmowania się polityką ,zakaz wstępowania do woja ale skoro nie krzywdzą innych to niech sobie działają w tle jak mój antywirus na kompie

Co Cezara Cezarowi a co boskie Bogu kolego , pierwsi chrześcijanie ani nie szli do woja, ani nie bawili się w brudną politykę... tylko zajmowali się nauczaniem i wierzyli że pokój na ziemi zaprowadzi... tylko Królestwo Boże.

Kto dzisiaj tak robi ? Katolicy powinni wrócić do korzeni... ale to moje indywidualne zdanie.[/quote]

nie chodzi tyle o to co katolicy powinni robic tylko bardziej o to żeby nie narzucac komuś swojej woli i nie krzywdzic ,jeśli katolicy chcą to mogą robic to na co mają ochotę jesli nie krzywdzi to innych i tak samo inne religie w tym ateizm ich też to dotyczy[/quote]

Tak to szlachetne ...ale idąc na wojnę np. 1 wojna , cz 2 wojna Światowa ..przecież z dwóch stron zabijali się bracia w wierze (tej samej religii ). Napisałeś że Świadkowie Jehowy mają wiele zasad , a może to zasady Boże..np nie brać broni do ręki ?

jeszcze dodam że jako katolik rozumiem ludzi którzy uwazają że kościół wchodzi za mocno z butami w życie ludzi i popieram np wywalenie religii ze szkół a precyzyjniej to niech chodzi kto chce i kto ma na to ochotę a nie że wszyscy przymusowo mają witac księdza w szkole no co to ma byc do cholery
albo fundusz kościelny ja tego nie trawię jako katolik i jest to nadużycie władz kościelnych

Mowilem ze odeprze atak juz polowe odrobil jeszcze 2godz I zejdzie do -0.19 tyle na dzisiaj .Dolar pozostaje w trendzie wzrostu I grudzien to bedzie miesiac do pozbycia sie zielonych dudtków Amen

aquilifer napisał:

jeszcze odnośnie Chin -USA wydaje mi się Chiny też trzymają USA za jaja,skupowaniem ich długu i coraz mniejszym znaczeniu dolca w systemie transakcji międzynarodowych ,najważniejszy albo jeden z ważniejszych celów dla USA czyli ograniczenie kradzieży technologii przez Chin został osiągnięty ?Tego nie wiem byc może tak.Najważniejsze dla Polski sprawy przebiegły bardzo negatywnie i to jest jeden z najgorszych szczytów,sprawy o znaczeniu geostrategicznym czyli kontrolowane pogorszenie stosunków z Rosją przybiera na sile

Co chodzi o waluty ..to kolego widzę że ciężko o zakupy ...ostatnio dwa razy po pajdce sprzedałem ...dobrze by było coś taniej od kupić .. nie uważasz ?

Landryna napisał:

aquilifer napisał:

jeszcze odnośnie Chin -USA wydaje mi się Chiny też trzymają USA za jaja,skupowaniem ich długu i coraz mniejszym znaczeniu dolca w systemie transakcji międzynarodowych ,najważniejszy albo jeden z ważniejszych celów dla USA czyli ograniczenie kradzieży technologii przez Chin został osiągnięty ?Tego nie wiem byc może tak.Najważniejsze dla Polski sprawy przebiegły bardzo negatywnie i to jest jeden z najgorszych szczytów,sprawy o znaczeniu geostrategicznym czyli kontrolowane pogorszenie stosunków z Rosją przybiera na sile

Co chodzi o waluty ..to kolego widzę że ciężko o zakupy ...ostatnio dwa razy po pajdce sprzedałem ...dobrze by było coś taniej od kupić .. nie uważasz ?

albo sprzedać drożej Twisted Evil

Landryna napisał:

aquilifer napisał:

jeszcze odnośnie Chin -USA wydaje mi się Chiny też trzymają USA za jaja,skupowaniem ich długu i coraz mniejszym znaczeniu dolca w systemie transakcji międzynarodowych ,najważniejszy albo jeden z ważniejszych celów dla USA czyli ograniczenie kradzieży technologii przez Chin został osiągnięty ?Tego nie wiem byc może tak.Najważniejsze dla Polski sprawy przebiegły bardzo negatywnie i to jest jeden z najgorszych szczytów,sprawy o znaczeniu geostrategicznym czyli kontrolowane pogorszenie stosunków z Rosją przybiera na sile

Co chodzi o waluty ..to kolego widzę że ciężko o zakupy ...ostatnio dwa razy po pajdce sprzedałem ...dobrze by było coś taniej od kupić .. nie uważasz ?

właściwie to nic ,dziś jest kolejny bezpłciowy poniedziałek i lepiej pogadac o kościele ,za płytko tąpnęło i jak zwykle wiem że nic nie wiem

wiem że już po zakupach jestem wcześniejszych porannych bo ryzyko 10 grudnia się zbliża i 12 grudnia też

,odnośnie tych Włoch to straszak będzie ale docelowo Włosi stoją na raczej przegranej pozycji ,135 % PKB długu publicznego i słabe wizję na przyszłośc,pamiętacie jak się szkończyło wymachiwanie szabelką przez Włochów ostatnio ? Berlusconi musiał się zwijac w podskokach i cały jego rząd ,został zastąpiony jakimś Włoskim odpowiednikiem Petru czyli zarządem komisarycznym Uniii na Włochy a skoro takiego tuza jakim był Berlusconi i w nieco innej jeszcze lepszej wtedy sytuacji Włochy nie dały rady i się poddały to tym bardziej teraz są skazanie na unicestwienie z rąk wytrawnych biurokratów z całą masą nieswojej gotówki za którą można kupic każdy rząd na świecie prawie i postawic do pionu niesfornych graczy

Wreszcie mój dolar kanadyjski odbił ładnie , bo już zaczęłam się martwić

Kaśka napisał:

Wreszcie mój dolar kanadyjski odbił ładnie , bo już zaczęłam się martwić

Ropa drożeje to i Kanadyjczyk rośnie

Kaśka napisał:

Wreszcie mój dolar kanadyjski odbił ładnie , bo już zaczęłam się martwić ;-)

ciężko sobie wyobraźic sytuacje aby ropa jeszcze spadła mocniej :)

skoro 85 % jest już wyceniona podwyżka w grudniu to znaczy że jak do niej dojdzie to podrożeje $ niewiele a jak niedojdzie to spadnie tak że skali zabraknie tak?:)

ew prawdopodobnym jest że nie podniosą ale powiedzą że podniosą w styczniu :) albo że podniosą ale powiedzą że to ostatnia hehe :)
będzie pokerowo trochę

aquilifer napisał:

skoro 85 % jest już wyceniona podwyżka w grudniu to znaczy że jak do niej dojdzie to podrożeje $ niewiele a jak niedojdzie to spadnie tak że skali zabraknie tak?:)

Właśnie tak , dzisiaj na walutach jak za oknem , trzeba jakąś butelkę nadpieczętować.

Demon69 napisał:

aquilifer napisał:

skoro 85 % jest już wyceniona podwyżka w grudniu to znaczy że jak do niej dojdzie to podrożeje $ niewiele a jak niedojdzie to spadnie tak że skali zabraknie tak?:)

Właśnie tak , dzisiaj na walutach jak za oknem , trzeba jakąś butelkę nadpieczętować.

w takim razie dużo zależec będzie od danych i drobiazgowo je analizowac codziennie nawet te dzisiejsze a w tym najlepszy jest Landryn
bo jeśli te dane będą dobre a do podwyżki nie dojdzie to będzie to musiała byc naprawdę wyjątkowa butelka

Landryna napisał:

Dzisiaj jest jeszcze kilka przemówień... inwestorzy szukają wskazówek odnośnie podwyżek na 2019r . Dla czego to ważne a no. dla tego
że Powell ostatnio sugerował że FED może szybciej zaprzestać podwyżek a głównym czynnikiem tego
miały być właśnie zagrożenia wojnami handlowymi... i z jednej strony... porozumienie CHINY&USA... jest negatywne dla dolara... z drugiej może go wspierać... bo
przecież przez trzy miesiące konflikt nie będzie. eskalował. . .Clarida dzisiaj się wypowiadał dobrze o gospodarce, ale nic na temat podwyżek...

Podsumowanie ostatnich wydarzeń i brak nadzieji na wzrost dolara w grudniu :???:
Tradycyjnie na przełomie listopada i grudnia pojawia się temat rajdu św. Mikołaja na globalnych rynkach akcji. Choć nie jestem entuzjastą tego terminu - to nie ma co ukrywać - początek miesiąca na giełdach to mały wybuch euforii.
O 1,8 -2,5 proc. rosną kontrakty na najważniejsze wskaźniki giełdowe. Futures na S&P500 powraca ponad 2800 pkt. DAX odzyskuje 11500 pkt i na początku dnia zwyżkuje nawet 300 pkt. WIG20 otwiera się w okolicy 2335 pkt, czyli najwyżej od pierwszych dni września. Mocne są waluty naftowe i silnie powiązane z chińskim wzrostem gospodarczym, tj. CAD, AUD, NZD, NOK.
Oczywiście taki obraz rynku należy wiązać nie z samym rozpoczęciem nowego miesiąca, ale informacjami, które napłynęły w weekend na rynek. Trump i Xi Jinping zdecydowali się na zawieszenie broni w wojnie handlowej. Oznacza to nienakładanie żadnych nowych ceł przez 90 dni. Jednocześnie komentarze wokół porozumienia utrzymane były w przyjaznym, koncyliacyjnym tonie.
Obie strony mają także zintensyfikować rozmowy. Dodatkowo Donald Trump na swoim kanale tweeterowym poinformował, że Chiny zgodziły się na obniżenie/ zniesienie ceł na amerykańskie auta (obecna stawka to 40 proc.) Rynek widzi w tym sygnał, że Państwo Środka jest gotowe na głębokie ustępstwa w negocjacjach.
Pozytywne informacje płyną również z Włoch: rząd jest skłonny przemodelować budżet tak by deficyt zmieścił się w przedziale 1,9 – 2,0 proc. Negocjacje z liderami Ligi Północnej i Ruchu Pięciu Gwiazd przejął z rąk ministra finansów premier Conte. Co więcej, notowania ropy wystrzeliły główni producenci nasilą swoje wysiłki na rzecz redukcji globalnej nadpodaży surowca.
Porozumienie pomiędzy Arabią Saudyjską a Rosją dotyczące współpracy w zarządzaniu poziomem wydobycia (a dokładnie jego przedłużenie na 2019 rok) jest interpretowane jako kamień milowy na drodze do ogłoszenia redukcji wydobycia na szczycie OPEC, który odbywa się pod koniec tygodnia.
W dalszej części dnia należy zwrócić uwagę na cały wysyp wystąpień decydentów z Fed.
Przedstawiciele FOMC z prezesem Powellem na czele podkreślili ostatnio przejście do trybu silniejszego uzależnienia swoich decyzji od danych, co ożywiło debatę o skali podwyżek w przyszłym roku. Taką zmianę komunikacji ze strony Fed odebrano jako zaproszenie do kontestowania projekcji FOMC zakładających jeszcze pięć podwyżek w cyklu (uwzględniając przesądzone podniesienie stóp w grudniu). Zmiana nastawienia Fed wymusza zmianę podejścia rynku, który nie będzie skory z dużym wyprzedzeniem wyceniać kolejnych ruchów, niezależnie od tego ile ich ostatecznie ich będzie (naszym zdaniem zapewne trzy).
Pozytywny sentyment ma szansę się utrzymać przez dłuższy czas. Wall Street w październiku zostało objęte solidną wyprzedażą, w listopadzie szukało kierunku. Splot łagodniejszej retoryki Fed z optymistyczniejszym podejściem do czynników ryzyka (wojny handlowe, Włochy, brexit) daje szansę na trwalszą poprawę nastrojów inwestycyjnych.
Na grudzień zakładamy osłabienie dolara, które najsilniej powinny wykorzystać ryzykowne waluty G-10 z walutami skandynawskimi na czele. Euro również powinno zyskiwać a długoterminowo najlepszym wehikułem powinna być para EUR/CHF. Przed złotym nie widzimy natomiast potencjału do znacznego umocnienia względem wspólnej waluty i zakładamy powrót w kierunku 4,30.

No to masz super wskaźnik ISM zatrudnienia i przemysłu...a USD na razie dalej mizerne....

Landryna napisał:

No to masz super wskaźnik ISM zatrudnienia i przemysłu...a USD na razie dalej mizerne....

a to by oznaczało że jak ktoś kupił dzis zielonego i wsłuchał się w głos serca co mu podpowiada to znaczy wybrał dobry kierunek bo trwa jak to Blumi fajnie nazywa ,,odleszczania'' czas

tylko jeszcze trzeba będzie się nasłuchac tego olenia członków FOMC żeby z niższego pułapu podnieśc i tu jest zagwozdka gdzie on będzie

ale fakt ciary mam jak widzę ten s&p500 futuresy i te ich rajdy mikołajowe

aquilifer napisał:

ale fakt ciary mam jak widzę ten s&p500 futuresy i te ich rajdy mikołajowe

Dane ogólnie znowu eleganckie z USA i odleszczanie... chodz powinien cois odrobic po samych danych... :P

aquilifer napisał:

Landryna napisał:

No to masz super wskaźnik ISM zatrudnienia i przemysłu...a USD na razie dalej mizerne....

a to by oznaczało że jak ktoś kupił dzis zielonego i wsłuchał się w głos serca co mu podpowiada to znaczy wybrał dobry kierunek bo trwa jak to Blumi fajnie nazywa ,,odleszczania'' czas

tylko jeszcze trzeba będzie się nasłuchac tego olenia członków FOMC żeby z niższego pułapu podnieśc i tu jest zagwozdka gdzie on będzie

A Tobie co rozum podpowiada, bo chcę sie pozbyć ostatnich złotówek

gpel napisał:

aquilifer napisał:

Landryna napisał:

No to masz super wskaźnik ISM zatrudnienia i przemysłu...a USD na razie dalej mizerne....

a to by oznaczało że jak ktoś kupił dzis zielonego i wsłuchał się w głos serca co mu podpowiada to znaczy wybrał dobry kierunek bo trwa jak to Blumi fajnie nazywa ,,odleszczania'' czas

tylko jeszcze trzeba będzie się nasłuchac tego olenia członków FOMC żeby z niższego pułapu podnieśc i tu jest zagwozdka gdzie on będzie

A Tobie co rozum podpowiada, bo chcę sie pozbyć ostatnich złotówek

wiem tylko tyle że sytuacja jest i bedzie ciekawa chodzi o zakres do 12 grudnia ,wiadomo że odleszczanie polega na tym dzisiejsze że jest euforia na rynku akcji w USA tym bardziej i że nie w głowie nikomu słuchac cyferek o wskaźnikach ekonomicznych tylko na giełdę walą kto tylko może ,wnuczki od babci zaraz będą ostatnią kasę łoic zeby tylko wpłacic jakiś grosz na Dow jones a dolar nie spada a właściwie niewiele więc ja obstawiam tak z minimalną przewagą na dolca jednak z mozliwością spadku jednak do 3.75 nie wykluczam tego
jeśli następne dane też będą dobre to dlaczego ma dolar spasc skoro tym bardziej ref w Anglii prawdopodobnie wstrząśnie rynkami lub po prostu spowoduje lekką korektę wzrostów i awersę do ryzyka

qpel znalazłeś gdzieś materiał gdzie anality mówi że FOMC będzie patrzył teraz na wskaźniki makro i tego trzeba się trzymac bo jak będą przyzwoite to będzie git

aha i koniecznie patrzec na te z Europy bo faktycznie dzisiaj poszły dobre dane co nie LAndryna ?To nic nie znaczy ale jeśli będzie się to powtarzac i wskaźniki oddalą się od tych ,,50'' gdzie poniżej jest stagnacja lub nawet zapaśc dla Euro to też będzie ryzyko dla dolca

a teraz sczaiłem że to nie do mnie pytanie sry:)

Mam więcej Franka niż Dolara i znowu myśląc o zakupie, zastanawian się nad CHF, jako tej jednak bardziej bezpiecznej walucie :roll:
Czy ktoś dzisiaj dokupił, bądź myśli o zakupie?

Trzeba być ostrożnym... bo na razie tu nie ma wygranych... na tą chwilę mamy tylko powrót EUR/USD i PLN/USD na początek dnia z piątku....Ja nie będę prorokował...i nie słuchajcie nikogo... kto powie że dana walutą na pewno będzie wzrastać... bo to tylko życzenia...trzeba więcej wskazówek gospodarczych... ale i politycznych.....to że krótko terminowo USD wzrośnie... to każdy mógł się spodziewać po zatrzymaniu eskalacji w sprawie ceł... Ja gdy byłem czegoś pewny...w przynajmniej 80%...to pisałem.... od jakiegoś czasu... gdy dolar dobił do 3,80 (co z resztą było mym celem)... już gdzieś ta pewność trochę wyparowała....

Trzymam jeszcze część dolarów tylko z powodu tego... że na razie nie ma innej w miarę pewnej waluty...

Landryna napisał:

Trzymam jeszcze część dolarów tylko z powodu tego... że na razie nie ma innej w miarę pewnej waluty...

To chyba Ty pisałeś, że Frank jest "nudną" walutą, ale nie sądzisz, że w bieżącym niepewnym czasie, będziem jedbak dobrym wyjściem?

gpel napisał:

Landryna napisał:

Trzymam jeszcze część dolarów tylko z powodu tego... że na razie nie ma innej w miarę pewnej waluty...

To chyba Ty pisałeś, że Frank jest "nudną" walutą, ale nie sądzisz, że w bieżącym niepewnym czasie, będziem jedbak dobrym wyjściem?

Bo frank jest prosty i jeśli rynki wschodzące wzrastają i ich waluty... to on spada...również jeśli jest dużo zagrożeń..i na odwrót...Myślę że po ostatnim szczycie G jest ich na tą chwilę.. odrobinę mniej... nie widzę na teraz żadnego pewniaka...

Landryna napisał:

gpel napisał:

Landryna napisał:

Trzymam jeszcze część dolarów tylko z powodu tego... że na razie nie ma innej w miarę pewnej waluty...

To chyba Ty pisałeś, że Frank jest "nudną" walutą, ale nie sądzisz, że w bieżącym niepewnym czasie, będziem jedbak dobrym wyjściem?

Bo frank jest prosty i jeśli rynki wschodzące wzrastają i ich waluty... to on spada...również jeśli jest dużo zagrożeń..i na odwrót...Myślę że po ostatnim szczycie G jest ich na tą chwilę.. odrobinę mniej... nie widzę na teraz żadnego pewniaka...

No ale dzisiejszy PMI dla przemysłu ... był zaskakująco dobry w USA (szkoda że nie dla usług)...ktoś tu dzisiaj pisał że FED na dane będzie zwracał uwagę (i miał rację..ale widać za mało i rynek dzisiaj żyje weekendem i szczytem)... trzeba poczekać.. niestety jeszcze trochę... bo ta euforia z weekendu... powinna być krótkotrwała... a wtedy dane zaczną wywierać większy wpływ...

No ja bym chciał odkupić dolce ale poczekam może cofka będzie do 3 74 i wtedy miało by to sens

Havoc95 napisał:

No ja bym chciał odkupić dolce ale poczekam może cofka będzie do 3 74 i wtedy miało by to sens

Tak jak pisał Landryna, dolar cofnął się do piątku rano i widać w tym opór. Możemy nie doczekać się tego 3,74. Przy tak silnych dzisiejszych wzrostach giełdowych oraz niby złych ustaleniach politycznych, moim zdaniem dolar bardzo dobrze się trzyma. :roll: Te dobre dane ekonomiczne muszą w końcu zaowocować, jak minie euforia giełdowa.
Jutro chyba brak ważnych danych?

Jutro dojdzie do 3 75 i odbije na 3 85 :😃

Havoc95 napisał:

Jutro dojdzie do 3 75 i odbije na 3 85 :😃

Przypomnę Ci to :-)
Dzisiaj wstrzymałem się z zakupem, czekamy na jutro i 3,75 :-)
Jeszcze jedno małe pytanko na dobranoc. Dlaczego na zamknięcie dnia jest przeważnie taka mała szpila w dół :roll:

gpel napisał:

Havoc95 napisał:

Jutro dojdzie do 3 75 i odbije na 3 85 :😃

Przypomnę Ci to :-)
Dzisiaj wstrzymałem się z zakupem, czekamy na jutro i 3,75 :-)
Jeszcze jedno małe pytanko na dobranoc. Dlaczego na zamknięcie dnia jest przeważnie taka mała szpila w dół :roll:

Nie ma reguły zazwyczaj...ale jesli dana waluta lub waluty mają juz wczesniej zapisany ostrzejszy spadek to zazwyczaj konczy tak jak zaczął czyli maximum spadku z rana lub pory południowej powtarza się i zatrzymuje na koniec sesji...ale nie ma reguły bo wywa i tak że najpierw dostaje a pozniej wytraca impet i spadek jest zatrzymany lub mocno skorygowany co skutkuje odwrotem sytuacji...zalezy jak lezy i takie tam :P

Ktoś słyszał o piątkowym głosowaniu.. kto będzie rządził w CDU ? tak sobie myślę czy dobrze odczytałem z innego języka... i się zastanawiam... na ile zmiana lidera na stołku.. namieszała by w reformach Europejskich... a zwłaszcza prezydentowi Francji... który i tak ma dużo kłopotów w swoim kraju....na EUR też może wpłynąć...

Landryna napisał:

Ktoś słyszał o piątkowym głosowaniu.. kto będzie rządził w CDU ? tak sobie myślę czy dobrze odczytałem z innego języka... i się zastanawiam... na ile zmiana lidera na stołku.. namieszała by w reformach Europejskich... a zwłaszcza prezydentowi Francji... który i tak ma dużo kłopotów w swoim kraju....na EUR też może wpłynąć...

Pomimo tylu problemów w Europie + słabe wskaźniki z Polski nie przełożymy się póki co na korzyść dolara. Euro straciło grosz i jest nadal twardy i stabilny natomiast dolar nadal się czka po tym porozumieniu...i dziś znowu zaczyna na minusie ....jesli przeciagnelo by się to do rejonu wsparcia 3 74 to był by to dobry pułap na dokupienie ....ale nie wiadomo jak ten zielony ma zamiar jeszcze podanieć. Jutro ogromną paka danych z za oceanu dziś nic nie ma więc pewnie mize jeszcze 1 grosz zleci...

Havoc95 napisał:

Landryna napisał:

Ktoś słyszał o piątkowym głosowaniu.. kto będzie rządził w CDU ? tak sobie myślę czy dobrze odczytałem z innego języka... i się zastanawiam... na ile zmiana lidera na stołku.. namieszała by w reformach Europejskich... a zwłaszcza prezydentowi Francji... który i tak ma dużo kłopotów w swoim kraju....na EUR też może wpłynąć...

Pomimo tylu problemów w Europie + słabe wskaźniki z Polski nie przełożymy się póki co na korzyść dolara. Euro straciło grosz i jest nadal twardy i stabilny natomiast dolar nadal się czka po tym porozumieniu...i dziś znowu zaczyna na minusie ....jesli przeciagnelo by się to do rejonu wsparcia 3 74 to był by to dobry pułap na dokupienie ....ale nie wiadomo jak ten zielony ma zamiar jeszcze podanieć. Jutro ogromną paka danych z za oceanu dziś nic nie ma więc pewnie mize jeszcze 1 grosz zleci...

Dzisiaj pewnie dzień zakupów, dobrze że wczoraj nie kupiłem, właściwe to przez przypadek, bo mi kantor wieczorem zamknęli :mrgreen: Oby tylko te spadki się bardziej nie pogłębiły :???:
Czekam na dobrą podpowiedź, kiedy kupić

gpel napisał:

Havoc95 napisał:

Landryna napisał:

Ktoś słyszał o piątkowym głosowaniu.. kto będzie rządził w CDU ? tak sobie myślę czy dobrze odczytałem z innego języka... i się zastanawiam... na ile zmiana lidera na stołku.. namieszała by w reformach Europejskich... a zwłaszcza prezydentowi Francji... który i tak ma dużo kłopotów w swoim kraju....na EUR też może wpłynąć...

Pomimo tylu problemów w Europie + słabe wskaźniki z Polski nie przełożymy się póki co na korzyść dolara. Euro straciło grosz i jest nadal twardy i stabilny natomiast dolar nadal się czka po tym porozumieniu...i dziś znowu zaczyna na minusie ....jesli przeciagnelo by się to do rejonu wsparcia 3 74 to był by to dobry pułap na dokupienie ....ale nie wiadomo jak ten zielony ma zamiar jeszcze podanieć. Jutro ogromną paka danych z za oceanu dziś nic nie ma więc pewnie mize jeszcze 1 grosz zleci...

Dzisiaj pewnie dzień zakupów, dobrze że wczoraj nie kupiłem, właściwe to przez przypadek, bo mi kantor wieczorem zamknęli :mrgreen: Oby tylko te spadki się bardziej nie pogłębiły :???:
Czekam na dobrą podpowiedź, kiedy kupić ;-)

Cześć pisałes wczoraj, że mi o tym 3 75 przypomnisz no i mamy...dobrze gdyby nie przekroczył już 3 74...ale jesli nie przekroczy to mamy kolejną korekte wiec jest szansa by cos dorobić...

Havoc95 napisał:

Cześć pisałes wczoraj, że mi o tym 3 75 przypomnisz no i mamy...dobrze gdyby nie przekroczył już 3 74...ale jesli nie przekroczy to mamy kolejną korekte wiec jest szansa by cos dorobić...

Pamiętam, pamiętam

Jeszcze raz Ci przypomnę, jak będzie 3,85

Dokupujesz ?

gpel napisał:

Havoc95 napisał:

Cześć pisałes wczoraj, że mi o tym 3 75 przypomnisz no i mamy...dobrze gdyby nie przekroczył już 3 74...ale jesli nie przekroczy to mamy kolejną korekte wiec jest szansa by cos dorobić...

Pamiętam, pamiętam ;-) Jeszcze raz Ci przypomnę, jak będzie 3,85 :-D
Dokupujesz ? ;-)

Dokupie dzis ale jeszcze bede obserwował sytuacje....licze na jutrzejsze dane z usa no i ze rynek juz zapomni o tym 90dniowym porozumieniu rudego z chinem ix

Ale szarpią tym dolarem. Kupować, nie kupować? :roll:

gpel napisał:

Ale szarpią tym dolarem. Kupować, nie kupować? :roll:

Spokojnie dzisiaj jest dzien, że już nic nie pomoże dolarowi ani nic nie powinno go pogrążyć...poczekam ja do jutro rana....zobacze jak dzien zacznie się przed wielkimi danymi jesli wbije na plus odrazu kupuje dolca jesli na minus poczekam az jeszcze zejdzie i wtedy dokupie. Opór konsolidacyjny jest przy 3 74...wiec zobaczymy