Na każdy temat związany z walutami

Gregory napisał:

Demon69 napisał:

Edek napisał:

To się ociepliło na rynkach wschodzących,ciekawe czy pociągną dalej jak w Europie giełda ruszy ?

To prawda, a tak gorąco już było , mnie interesuje co Carney powie o 10;30 Twisted Evil

Ursula von der Leyen stwierdziła, że całościowe porozumienie między UE a Wielką Brytanią jest niemożliwe do osiągnięcia z końcem 2020 roku. Boris Johnson zamierza tymczasem prawnie zablokować sobie możliwość wystosowania prośby o wydłużenie tego terminu.

Te ważniejsze, priorytetowe sprawy załatwią, te mniej ważne nie , ale i tak będzie dobrze, bo najważniejszy jednak wzrost gospodarczy Twisted Evil

Edek napisał:

Gregory napisał:

Edek napisał:

To się ociepliło na rynkach wschodzących,ciekawe czy pociągną dalej jak w Europie giełda ruszy ?

Ja wziąłem troszkę EUR.

Produkcja odbija, może będzie i dobrze , ja właśnie wysłałem kasę do kantor i czekam na euro

Edziu, kupiliśmy i od razu zachwiało rynkiem. Ja mało wziąłem, ale może Ty miliony? Laughing

Gregory napisał:

Edek napisał:

Gregory napisał:

Edek napisał:

To się ociepliło na rynkach wschodzących,ciekawe czy pociągną dalej jak w Europie giełda ruszy ?

Ja wziąłem troszkę EUR.

Produkcja odbija, może będzie i dobrze , ja właśnie wysłałem kasę do kantor i czekam na euro

Edziu, kupiliśmy i od razu zachwiało rynkiem. Ja mało wziąłem, ale może Ty miliony? Laughing

Teraz tylko rubelek Laughing

Dzejkop napisał:

Gregory napisał:

Edek napisał:

Gregory napisał:

Edek napisał:

To się ociepliło na rynkach wschodzących,ciekawe czy pociągną dalej jak w Europie giełda ruszy ?

Ja wziąłem troszkę EUR.

Produkcja odbija, może będzie i dobrze , ja właśnie wysłałem kasę do kantor i czekam na euro

Edziu, kupiliśmy i od razu zachwiało rynkiem. Ja mało wziąłem, ale może Ty miliony? Laughing

Teraz tylko rubelek Laughing

12% w ciągu roku, nieźle Ok!

Demon69 napisał:

Edek napisał:

To się ociepliło na rynkach wschodzących,ciekawe czy pociągną dalej jak w Europie giełda ruszy ?

To prawda, a tak gorąco już było , mnie interesuje co Carney powie o 10;30 Twisted Evil

To masz.. kurs funta.. po gołębi Carneyu .. dawno tak gołębi nie był. Może uda się jeszcze go taniej kupić , ale nie po tej cenie... tak przy 4,92 to ja dopiero się zastanowię.

Funt mocno w dół po przemówieniu Carney'a

Po przemówieniu Marka Carney'a możemy obserwować wyraźne spadki na kursie funta brytyjskiego. Prezes BoE był wyraźnie gołębi, ostrzegł między innymi, że odbicie przewidziane w prognozach banku na ten rok nie jest pewne. Stwierdził także, że tempo wzrostu gospodarczego w Wielkiej Brytanii spadło istotnie poniżej jego potencjału. Dodał również, że "MPC debatuje nad korzyściami krótkoterminowych bodźców". Pomimo, że nie powinno to być wielkim zaskoczeniem, to biorąc pod uwagę fakt, że na ostatnich dwóch spotkaniach dotyczących polityki banku kilku dysydentów wzywało do obniżenia stóp procentowyh, jest to najsilniejsza wskazówka do możliwych cięć niedalekiej przyszłości.

[link widoczny dla zalogowanych]

Landryn napisał:

Demon69 napisał:

Edek napisał:

To się ociepliło na rynkach wschodzących,ciekawe czy pociągną dalej jak w Europie giełda ruszy ?

To prawda, a tak gorąco już było , mnie interesuje co Carney powie o 10;30 Twisted Evil

To masz.. kurs funta.. po gołębi Carneyu .. dawno tak gołębi nie był. Może uda się jeszcze go taniej kupić , ale nie po tej cenie... tak przy 4,92 to ja dopiero się zastanowię.

Ja sprzedałem po 4,98, więc żeby odkupić to faktycznie kurs 4,92 byłby sensowny. Tak jak kiedyś pisałem z tym Funtem to i rok może być jeszcze nieciekawie, a kasa zamrożona. Jeszcze raz napiszę, ten mój zakup po 5,11 był nonszalancki i zbyt euforyczny, ale cóż wtedy były takie symptomy, by brać. Balon był niestety za mocno napompowany. Ale sprzedałem i przynajmniej coś zarabiam na innych walutach. Twisted Evil

Według Karen Jones, analityka Commerzbanku, GBP / USD konsoliduje się w najbliższym czasie, ponieważ pozostaje ograniczony przez opór Fibonacciego na 1,3285, a opór początkowy to niewielki trend spadkowy na poziomie 1,3175.

Kluczowe cytaty
„Szukamy spadków niższych, aby utrzymać dobre wsparcie w 55-dniowym okresie ma 1,2993. Niski poziom z 23 grudnia wynosił 1,2908, a powyżej tego poziomu zakładamy tendencję wzrostową w celu ponownego przetestowania najwyższego poziomu z grudnia na 1,3515. ”

„Opór Fibonacciego na poziomie 1,3285 chroni najwyższy poziom w grudniu na poziomie 1,3515, co stanowi najwyższy poziom we wrześniu 2017 r. I 38,2% zniesienia (spadek w stosunku do 2014 r.) Na poziomie 1,3658 / 68. Chroni to ważniejszy trend spadkowy 1.3918 2007-2020. ”

„Niepowodzenie przy obsłudze 1,2908 spowodowałoby powrót średniej ruchomej z 200 dni do 1,2690

Clarida, bardzo wpływowy wiceprezes Rezerwy Federalnej wypowiada się bardzo optymistycznie o stanie gospodarki. Mówi, że wzrost jest bardzo żywotny, a konsumenci nigdy nie byli w korzystniejszym położeniu. Nie widzi też powodów, dla których faza ekspansji nie mogłaby dalej trwać. Takie nastawienie pokazuje, że Rezerwa Federalna nie będzie w najbliższych miesiącach myśleć o cięciu stóp procentowych. EUR/USD powraca ponad 1,11 a USD/JPY jest pod 109,50. Ruchy te wynikają jednak głównie z zawirowań związanych ze słabnięciem ryzyka geopolitycznego. Warto dodać, że notowania ropy WTI próbują ustabilizować się w okolicy 60 USD za baryłkę, ale na razie bezskutecznie.

Gregory napisał:

Clarida, bardzo wpływowy wiceprezes Rezerwy Federalnej wypowiada się bardzo optymistycznie o stanie gospodarki. Mówi, że wzrost jest bardzo żywotny, a konsumenci nigdy nie byli w korzystniejszym położeniu. Nie widzi też powodów, dla których faza ekspansji nie mogłaby dalej trwać. Takie nastawienie pokazuje, że Rezerwa Federalna nie będzie w najbliższych miesiącach myśleć o cięciu stóp procentowych. EUR/USD powraca ponad 1,11 a USD/JPY jest pod 109,50. Ruchy te wynikają jednak głównie z zawirowań związanych ze słabnięciem ryzyka geopolitycznego. Warto dodać, że notowania ropy WTI próbują ustabilizować się w okolicy 60 USD za baryłktę, ale na razie bezskutecznie.

No i dolar dzisiaj mocniejszy , bezrobotnych mniej , to i pewnie miejsca pracy jutro będą wysoko

Landryn napisał:

Demon69 napisał:

Edek napisał:

To się ociepliło na rynkach wschodzących,ciekawe czy pociągną dalej jak w Europie giełda ruszy ?

To prawda, a tak gorąco już było , mnie interesuje co Carney powie o 10;30 Twisted Evil

To masz.. kurs funta.. po gołębi Carneyu .. dawno tak gołębi nie był. Może uda się jeszcze go taniej kupić , ale nie po tej cenie... tak przy 4,92 to ja dopiero się zastanowię.

Spoko Landryn .funt jest skazany na sukces ,właśnie wyszedł do złotówki na plusik Twisted Evil

No funt nie chce chyba bym go dokupił , tak wczoraj po przemówieniu Carneya... zastanawiałem się co on powiedział (bo że był gołębi to jasne) czego rynek nie kalkulował już wcześniej ? i wyszło mi że o tym wszystkim co on powiedział.. była już mowa... i taka obniżka była wyceniana... w 20% na następnym posiedzeniu... teraz niby w 50 %... Do końca z funta się nie wy sprzedałem bo tak zastanawia mnie .. jak inwestycje ruszą .. i czy czasem dane nie podskoczą... coby nie było.. przez rok można jeszcze normalnie handel prowadzić...

bo złoty jakoś mi się nie widzi w tym 2020 r

Dzisiaj wiadomo, ważne dane z rynku pracy w USA. Myślę, że dobre dane są już w cenie, ale jak będą złe to poleci mocno.
Patrząc na wykresy to EUR/USD i USD/PLN są na wsparciach i powinno być odwrócenie trendu, a dolar powinien w tych parach tracić. Ale trend jest tylko trendem.

Landryn napisał:

No funt nie chce chyba bym go dokupił , tak wczoraj po przemówieniu Carneya... zastanawiałem się co on powiedział (bo że był gołębi to jasne) czego rynek nie kalkulował już wcześniej ? i wyszło mi że o tym wszystkim co on powiedział.. była już mowa... i taka obniżka była wyceniana... w 20% na następnym posiedzeniu... teraz niby w 50 %... Do końca z funta się nie wy sprzedałem bo tak zastanawia mnie .. jak inwestycje ruszą .. i czy czasem dane nie podskoczą... coby nie było.. przez rok można jeszcze normalnie handel prowadzić...

bo złoty jakoś mi się nie widzi w tym 2020 r

Wszystkie portale trąbią, jak to wczoraj Carney osłabił dolara, tylko że ja tego osłabienia nie widzę. Takie to są te pismaki fak

Wczoraj faktycznie myślałem że Funt poleci i będę miał szansę na tańsze odkupienie Funt, ale widać że on ewidentnie nie chce zejść niżej.

Gregory napisał:

Dzisiaj wiadomo, ważne dane z rynku pracy w USA. Myślę, że dobre dane są już w cenie, ale jak będą złe to poleci mocno.
Patrząc na wykresy to EUR/USD i USD/PLN są na wsparciach i powinno być odwrócenie trendu, a dolar powinien w tych parach tracić. Ale trend jest tylko trendem.

Do końca zielonka na pewno wyceniana nie jest , dla silniejszego euro i złotego, potrzeba więcej pozytywnych danych. Często te dane o pracy z środy i piątku są rozbieżne , tym większe ruchy mogą być.

Ja w całości rubla sprzedałem i na dolca zamieniłem przed chwilką ,tak wa bank na króciutko

Te środowe dane z rynku pracy nijak się mają do obecnych Do bani...

I co tu czynić z tym dolarem teraz.

Gregory napisał:

Te środowe dane z rynku pracy nijak się mają do obecnych Do bani...

I co tu czynić z tym dolarem teraz.

Gdyby nie te słabe płace to było by nie źle , ale i tak na razie dolar się trzyma... tylko że Amerykanie dopiero zaczynają i jeszcze może się dziać... ISM ostatnio był dobry... miesiąc temu miejsca pracy również dobre.... tu USD trzeba do EUR porównywać.. tam niby odbicie lekkie.. ale ciekawe czy się utrzyma... gdyby nie te płacę.. to powiedziałbym Ci by trzymać.. a tak sam nie mam zdania... może się z konsoliduje w okolicach 3,82...i poczeka na dalsze dane.. czy to z Europy czy z USA

Ja trochę Funta sprzedałem ..tak z nudów po 5zł przed danymi z USA tak myślę by szybko odkupić... ale się zobaczy jeszcze..

Landryn napisał:

Ja trochę Funta sprzedałem po 5zł przed danymi z USA tak myślę by szybko odkupić... ale się zobaczy jeszcze..

Ten funcik to sam nie wie w którym kierunku ruszyć ,ale widać że jak zielonka drożeje ,to i on

Landryn napisał:

Gregory napisał:

Te środowe dane z rynku pracy nijak się mają do obecnych Do bani...

I co tu czynić z tym dolarem teraz.

Gdyby nie te słabe płace to było by nie źle , ale i tak na razie dolar się trzyma... tylko że Amerykanie dopiero zaczynają i jeszcze może się dziać... ISM ostatnio był dobry... miesiąc temu miejsca pracy również dobre.... tu USD trzeba do EUR porównywać.. tam niby odbicie lekkie.. ale ciekawe czy się utrzyma... gdyby nie te płacę.. to powiedziałbym Ci by trzymać.. a tak sam nie mam zdania... może się z konsoliduje w okolicach 3,82...i poczeka na dalsze dane.. czy to z Europy czy z USA

Puściłem jeszcze na plusie. Jakoś mnie dolar nie przekonał dzisiaj.

eur/usd jak dzisiaj pójdzie nad 1,11 to i pójdzie wyżej a z nim złoty ,ale nie zapominajcie o Iraku ,tam niby spokojnie na razie ,ale ciśnienie zostało i może szybko się zmienić a wtedy dolar mocniejszy

Gregory napisał:

Landryn napisał:

Gregory napisał:

Te środowe dane z rynku pracy nijak się mają do obecnych Do bani...

I co tu czynić z tym dolarem teraz.

Gdyby nie te słabe płace to było by nie źle , ale i tak na razie dolar się trzyma... tylko że Amerykanie dopiero zaczynają i jeszcze może się dziać... ISM ostatnio był dobry... miesiąc temu miejsca pracy również dobre.... tu USD trzeba do EUR porównywać.. tam niby odbicie lekkie.. ale ciekawe czy się utrzyma... gdyby nie te płacę.. to powiedziałbym Ci by trzymać.. a tak sam nie mam zdania... może się z konsoliduje w okolicach 3,82...i poczeka na dalsze dane.. czy to z Europy czy z USA

Puściłem jeszcze na plusie. Jakoś mnie dolar nie przekonał dzisiaj.

No i masz spokojną głowę Smile

Witold napisał:

eur/usd jak dzisiaj pójdzie nad 1,11 to i pójdzie wyżej a z nim złoty ,ale nie zapominajcie o Iraku ,tam niby spokojnie na razie ,ale ciśnienie zostało i może szybko się zmienić a wtedy dolar mocniejszy

Nawet jeśli ..to dalej jak 1,1150 nie pójdzie ..bo nie ma z czego

Gregory napisał:

Landryn napisał:

Gregory napisał:

Te środowe dane z rynku pracy nijak się mają do obecnych Do bani...

I co tu czynić z tym dolarem teraz.

Gdyby nie te słabe płace to było by nie źle , ale i tak na razie dolar się trzyma... tylko że Amerykanie dopiero zaczynają i jeszcze może się dziać... ISM ostatnio był dobry... miesiąc temu miejsca pracy również dobre.... tu USD trzeba do EUR porównywać.. tam niby odbicie lekkie.. ale ciekawe czy się utrzyma... gdyby nie te płacę.. to powiedziałbym Ci by trzymać.. a tak sam nie mam zdania... może się z konsoliduje w okolicach 3,82...i poczeka na dalsze dane.. czy to z Europy czy z USA

Puściłem jeszcze na plusie. Jakoś mnie dolar nie przekonał dzisiaj.

No dla mnie jest ok , bo euro ma szansę podskoczyć , tylko pytanie czy i do złotówki

Landryn napisał:

Witold napisał:

eur/usd jak dzisiaj pójdzie nad 1,11 to i pójdzie wyżej a z nim złoty ,ale nie zapominajcie o Iraku ,tam niby spokojnie na razie ,ale ciśnienie zostało i może szybko się zmienić a wtedy dolar mocniejszy

Nawet jeśli ..to dalej jak 1,1150 nie pójdzie ..bo nie ma z czego

Na więcej nie liczę

Edek napisał:

Gregory napisał:

Landryn napisał:

Gregory napisał:

Te środowe dane z rynku pracy nijak się mają do obecnych Do bani...

I co tu czynić z tym dolarem teraz.

Gdyby nie te słabe płace to było by nie źle , ale i tak na razie dolar się trzyma... tylko że Amerykanie dopiero zaczynają i jeszcze może się dziać... ISM ostatnio był dobry... miesiąc temu miejsca pracy również dobre.... tu USD trzeba do EUR porównywać.. tam niby odbicie lekkie.. ale ciekawe czy się utrzyma... gdyby nie te płacę.. to powiedziałbym Ci by trzymać.. a tak sam nie mam zdania... może się z konsoliduje w okolicach 3,82...i poczeka na dalsze dane.. czy to z Europy czy z USA

Puściłem jeszcze na plusie. Jakoś mnie dolar nie przekonał dzisiaj.

No dla mnie jest ok , bo euro ma szansę podskoczyć , tylko pytanie czy i do złotówki

Chyba nawet razem kupowaliśmy EUR

Landryn napisał:

Gregory napisał:

Landryn napisał:

Gregory napisał:

Te środowe dane z rynku pracy nijak się mają do obecnych Do bani...

I co tu czynić z tym dolarem teraz.

Gdyby nie te słabe płace to było by nie źle , ale i tak na razie dolar się trzyma... tylko że Amerykanie dopiero zaczynają i jeszcze może się dziać... ISM ostatnio był dobry... miesiąc temu miejsca pracy również dobre.... tu USD trzeba do EUR porównywać.. tam niby odbicie lekkie.. ale ciekawe czy się utrzyma... gdyby nie te płacę.. to powiedziałbym Ci by trzymać.. a tak sam nie mam zdania... może się z konsoliduje w okolicach 3,82...i poczeka na dalsze dane.. czy to z Europy czy z USA

Puściłem jeszcze na plusie. Jakoś mnie dolar nie przekonał dzisiaj.

No i masz spokojną głowę Smile

No i to był ostatni moment, by sprzedać bo już spory minus. Uff Razz

Gregory napisał:

Edek napisał:

Gregory napisał:

Landryn napisał:

Gregory napisał:

Te środowe dane z rynku pracy nijak się mają do obecnych Do bani...

I co tu czynić z tym dolarem teraz.

Gdyby nie te słabe płace to było by nie źle , ale i tak na razie dolar się trzyma... tylko że Amerykanie dopiero zaczynają i jeszcze może się dziać... ISM ostatnio był dobry... miesiąc temu miejsca pracy również dobre.... tu USD trzeba do EUR porównywać.. tam niby odbicie lekkie.. ale ciekawe czy się utrzyma... gdyby nie te płacę.. to powiedziałbym Ci by trzymać.. a tak sam nie mam zdania... może się z konsoliduje w okolicach 3,82...i poczeka na dalsze dane.. czy to z Europy czy z USA

Puściłem jeszcze na plusie. Jakoś mnie dolar nie przekonał dzisiaj.

No dla mnie jest ok , bo euro ma szansę podskoczyć , tylko pytanie czy i do złotówki

Chyba nawet razem kupowaliśmy EUR

Tylko że do złotówki ,to i euro tanieje Do bani...

Oj funt potaniał ,co panowie się dzieje ?

Edek napisał:

Gregory napisał:

Edek napisał:

Gregory napisał:

Landryn napisał:

Gregory napisał:

Te środowe dane z rynku pracy nijak się mają do obecnych Do bani...

I co tu czynić z tym dolarem teraz.

Gdyby nie te słabe płace to było by nie źle , ale i tak na razie dolar się trzyma... tylko że Amerykanie dopiero zaczynają i jeszcze może się dziać... ISM ostatnio był dobry... miesiąc temu miejsca pracy również dobre.... tu USD trzeba do EUR porównywać.. tam niby odbicie lekkie.. ale ciekawe czy się utrzyma... gdyby nie te płacę.. to powiedziałbym Ci by trzymać.. a tak sam nie mam zdania... może się z konsoliduje w okolicach 3,82...i poczeka na dalsze dane.. czy to z Europy czy z USA

Puściłem jeszcze na plusie. Jakoś mnie dolar nie przekonał dzisiaj.

No dla mnie jest ok , bo euro ma szansę podskoczyć , tylko pytanie czy i do złotówki

Chyba nawet razem kupowaliśmy EUR

Tylko że do złotówki ,to i euro tanieje Do bani...

Inflacja u nas wysoka, stopy pozostawione, złotówka miała być słaba, a tu na odwrót.

Gregory napisał:

Edek napisał:

Gregory napisał:

Edek napisał:

Gregory napisał:

Landryn napisał:

Gregory napisał:

Te środowe dane z rynku pracy nijak się mają do obecnych Do bani...

I co tu czynić z tym dolarem teraz.

Gdyby nie te słabe płace to było by nie źle , ale i tak na razie dolar się trzyma... tylko że Amerykanie dopiero zaczynają i jeszcze może się dziać... ISM ostatnio był dobry... miesiąc temu miejsca pracy również dobre.... tu USD trzeba do EUR porównywać.. tam niby odbicie lekkie.. ale ciekawe czy się utrzyma... gdyby nie te płacę.. to powiedziałbym Ci by trzymać.. a tak sam nie mam zdania... może się z konsoliduje w okolicach 3,82...i poczeka na dalsze dane.. czy to z Europy czy z USA

Puściłem jeszcze na plusie. Jakoś mnie dolar nie przekonał dzisiaj.

No dla mnie jest ok , bo euro ma szansę podskoczyć , tylko pytanie czy i do złotówki

Chyba nawet razem kupowaliśmy EUR

Tylko że do złotówki ,to i euro tanieje Do bani...

Inflacja u nas wysoka, stopy pozostawione, złotówka miała być słaba, a tu na odwrót.

To dolar winny ,on ważniejszy niż nasza inflacja

Lenka napisał:

Oj funt potaniał ,co panowie się dzieje ?

4,98 powinno dzisiaj wytrzymać

Kuva zaczynam mieć dość jak dojdzie funt do 5 zł to coś sprzedam , niby nie tracę ale i nie zarabiam ,a cierpliwość się kończy

Płace w USA rosną najwolniej od 2018 r.

Wahania notowań dolara po publikacji raportu z rynku pracy w USA. Zarówno dane o liczbie nowych etatów, jak i o wzroście wynagrodzeń w USA wypadły poniżej oczekiwań ekonomistów. Złoty stabilny i z potencjałem do wzmocnienia pozycji względem głównych walut.

Po południu poznaliśmy prawdopodobnie najistotniejszą publikację makroekonomiczną tygodnia, tj. raport z rynku pracy w USA za grudzień.
Spowolniony wzrost liczby nowych etatów i wysokości płac

Najważniejsze dane z tego raportu zawiodły oczekiwania rynkowe. W sektorze pozarolniczym zanotowano wzrost zatrudnienia o 145 tys., czyli o 15 tys. poniżej oczekiwań, a także poniżej środowego odczytu instytutu ADP. O 9 tys. w dół zrewidowano także listopadowe dane. Nie jest to bardzo słaby wynik sam w sobie, ale zagłębiając się w dane, widzimy, że sektor przemysłowy w dalszym ciągu pozostawał pod presją.

W sektorze przemysłowym w grudniu odnotowano spadek o 12 tys. etatów, a w całym 2019 r. nastąpił ich wzrost o zaledwie 46 tys. wobec wzrostu o 264 tys. rok wcześniej. To efekt nie tylko globalnego spowolnienia gospodarczego, ale także potyczki celnej USA z Chinami. W dalszym ciągu ten spór wywiera presję na ten sektor, czego mamy odzwierciedlenie także m.in. we wskaźnikach ISM. Bardziej jednak niż w przypadku danych o zatrudnieniu oczekiwania zawiodły dane o wynagrodzeniach. Tempo wzrostu przeciętnej płacy za godzinę wzrosło o 2,9 proc. w skali roku (i jedynie 0,1 proc. w skali miesiąca), a to oznaczało poziom o 0,2 pkt proc. niższy od oczekiwań rynkowych, a do tego najwolniejszy wzrost od września 2018 r.

Dane w raporcie są nieco poniżej oczekiwań, ale fundamentalnie w zasadzie nic się nie zmienia. Niższy wzrost wynagrodzeń sugeruje niższą presję inflacyjną, czyli utrzymanie przez Rezerwę Federalną niższych stóp procentowych na dłużej. Zwiększenie zatrudnienia na poziomie o ok. 150 tys. jest cały czas dobrym wynikiem, choć dzisiejsze dane w większej mierze wspierają rynek akcji niż dolara.
Drgnięcie dolara, ale bez trwałych następstw

Dolar w bezpośredniej reakcji zareagował negatywnie. Kurs EUR/USD wzrósł z ok. 1,1090 do 1,1130, ale ten ruch został cofnięty w kolejne pół godziny. Raport najprawdopodobniej nie daje wielkiego potencjału do wzrostu dolara. Może w kolejnych dniach przyczyniać się do zwiększenia presji podażowej na amerykańską walutę. Istotne jednak będą dla rynku kolejne raporty z rynku pracy, które dadzą odpowiedź na pytanie, czy spowolnienie tempo wzrostu wynagrodzeń było jednorazowe. W nieco bliższej perspektywie poznamy także odczyty inflacji z USA (jeden już w przyszłym tygodniu). I to na nich skupiona będzie w dużej mierze uwaga rynku. Ryzyko geopolityczne może jednak w krótkim terminie utrzymywać dolara na stosunkowo wysokich poziomach w kontekście ostatnich dni.
Koszyk złotego niewzruszony

Wydźwięk z raportu z amerykańskiego rynku pracy, szczególnie w kontekście wynagrodzeń, to pozytywny sygnał dla walut krajów wschodzących, w tym złotego. Wiele zależy od zachowania dolara, w tym kursu EUR/USD, w najbliższych godzinach, ale pozycjonowanie się rynku może przenieść się na kolejny tydzień. Dane z USA wskazują jednak, że zmniejszyło się prawdopodobieństwo silniejszej aprecjacji. Koszyk złotego po publikacji raportu z USA pozostał stabilny. Jeżeli jednak w dalszej części dnia będziemy obserwować osłabienie dolara i wzrost kursu EUR/USD, polska waluta może nieco zyskiwać w relacji do bieżących poziomów, czyli EUR/PLN ok. 4,24, USD/PLN nieco poniżej 3,83, CHF/PLN ok. 3,92, a GBP/PLN ok. 5,00.
W przyszłym tygodniu na rynku

Początek tygodnia może być ciekawy na rynku i przyczynić się do zwiększenia wahań kursów walut. We wtorek poznamy odczyt inflacji konsumenckiej (CPI) w USA w grudniu. W przeciwieństwie do PCE nie jest to preferowana przez Rezerwę Federalną miara inflacji, ale może wskazać inwestorom kierunek i skalę zachodzących w gospodarce procesów cenowych. W szczególności po zaskakująco niskim tempie wzrostu wynagrodzeń z grudniowego raportu rynku pracy w USA, co może sugerować niższą presję cenową. Mediana oczekiwań rynkowych wskazuje na utrzymanie inflacji bazowej CPI (z wył. cen energii i żywności) na poziomie 2,3 proc. w skali roku. Odchylenia od tego poziomu mogą wprowadzić sporo zmienności w notowaniach dolara.

Dalsza część tygodnia może być równie emocjonująca. W środę dowiemy się, jak zmieniła się produkcja przemysłowa w strefie euro w listopadzie. Poszczególne dane z największych gospodarek regionu przewyższyły oczekiwania, co może sugerować solidny odczyt zbiorczy dla całej strefy i nieco wzmocnić wspólną walutę. Na środę zaplanowano także podpisanie pierwszej fazy porozumienia USA z Chinami w Waszyngtonie. Larry Kudlow, główny doradca ekonomiczny w Białym Domu, powiedział w piątek na antenie Bloomberg TV, że opublikowane zostanie także zestawienie informacji (tzw. fact sheet) dot. porozumienia, co może wzmóc wahania na rynku (choć ostateczny wpływ na dolara powinien być ograniczony).

W czwartek poznamy dane o sprzedaży detalicznej w USA, czyli kolejny istotny wskaźnik, jeżeli chodzi o gospodarkę USA. Dane te nie uwzględniają jednak sektora usług, nie stanowią zatem w pełni bezpośredniego odzwierciedlenia zachowań konsumpcyjnych Amerykanów.

W piątek rano poznamy zestaw danych z chińskiej gospodarki. Opublikowane zostaną grudniowe odczyty m.in. o sprzedaży detalicznej, produkcji przemysłowej, inwestycji w aktywa trwałe, a także dotyczące tempa wzrostu PKB w IV kwartale. We wszystkich przypadkach oczekuje się stabilizacji, na co wskazywały także dotychczasowe publikacje (m.in. PMI). Jeszcze zanim rozpocznie się sesja w Europie, możemy być świadkami wzrostu wahań na rynku, jeżeli dane odbiegać będą od konsensusu.

W piątkowe popołudnie nadejdą istotne informacje z USA, najpierw o produkcji przemysłowej w grudniu, a nieco później o nastrojach konsumentów w styczniu. Produkcja w grudniu silnym wzrostem raczej nie zaskoczy (dzisiaj dowiedzieliśmy się o spadku zatrudnienia o 14 tys. w sektorze) i konsensus ekonomistów wskazuje tu obecnie na brak zmian. Sentyment konsumentów wg wskaźnika Uniwersytetu Michigan powinien utrzymać się wokół bieżących, stosunkowo wysokich, poziomów. Będzie wspierany przez pierwszą fazę porozumienia USA z Chinami, a także rekordy na rynku akcji. Wskazuje to raczej na stabilizację dolara pod koniec tygodnia (pomijając nieoczekiwane wydarzenia geopolityczne), choć w razie rozminięcia się wskaźników z oczekiwaniami możliwe są nieco większe wahania amerykańskiej waluty.

Landryn napisał:

Ja trochę Funta sprzedałem ..tak z nudów po 5zł przed danymi z USA tak myślę by szybko odkupić... ale się zobaczy jeszcze..

Trzeba przyznać, że miałeś nosa i to jeszcze przed danymi z USA. Ok!

Gregory napisał:

Landryn napisał:

Ja trochę Funta sprzedałem ..tak z nudów po 5zł przed danymi z USA tak myślę by szybko odkupić... ale się zobaczy jeszcze..

Trzeba przyznać, że miałeś nosa i to jeszcze przed danymi z USA. Ok!

Szkoda że nie wszystko ... 30% jeszcze w nim siedzę ...no wiesz jak wzrasta z 4,98 na 5,01 po gołębim przemówieniu Carneya ...to coś sprzedać trzeba Smile

Gregory napisał:

Landryn napisał:

Ja trochę Funta sprzedałem ..tak z nudów po 5zł przed danymi z USA tak myślę by szybko odkupić... ale się zobaczy jeszcze..

Trzeba przyznać, że miałeś nosa i to jeszcze przed danymi z USA. Ok!

Landryna to stary wyjadacz Blue_Light_Colorz_PDT_05

nie wiem czy dobrze to rozegraliśmy , bo jak dolar tanieje do euro , to przeważnie mocniej do złotówki

[link widoczny dla zalogowanych]Brexit wkracza w fazę Meghan i Harry

Brexit poczuł się trochę jak decyzja Meghan i Harry'ego, by pozostać związanym z rodziną królewską, ale „finansowo niezależny” od niej. Trudno sobie wyobrazić, jak będzie wyglądać nowe zamówienie, ale oczywiste jest, że dotarcie tam będzie nieuporządkowane. Kiedy dąży do niezależności regulacyjnej od Unii Europejskiej, Boris Johnson (podobnie jak para królewska) będzie musiał dokonać prawdziwych kompromisów.

Do tej pory żeglowanie przebiegało płynnie. Ustawodawstwo Brexit, które przez poprzednią Teresę May przez większość ubiegłego roku było syzyfowym ciężarem, okazało się łatwe w czwartek dzięki nowej większości parlamentarnej Johnsona. Izba Lordów może machać kilkoma palcami (na przykład, protestując przeciwko klauzuli, która daje ministrom prawo do informowania sądów, gdzie mogą odstąpić od orzecznictwa UE), ale nie będzie to przeszkodą w wyjściu Wielkiej Brytanii z 31 stycznia.

Najtrudniejsze jest określenie priorytetów w rozmowach handlowych między Wielką Brytanią a UE, które odbędą się natychmiast, ponieważ kompromisy pociągają za sobą koszty. Johnson często radzi sobie wbrew przeciwnościom, ale różnica między tym, na co ma nadzieję w związku z umową z UE, a tym, czego realistycznie może się spodziewać, to różnica między wyobrażeniem siebie jako Mikaela Shiffrin zburzająca stok slalomu, a nie przeciętnego urlopowicza.

Celem Wielkiej Brytanii jest umowa handlowa obejmująca towary i usługi, a także współpraca w wielu innych obszarach. Johnson chce także elastyczności, aby odbiegać od przepisów UE i podpisywać nowe umowy handlowe, w tym z USA, które mają zupełnie inne ramy regulacyjne niż Bruksela. Przyrzekł, że Wielka Brytania nie zażąda przedłużenia okresu przejściowego na wyjście z UE, co oznacza, że umowa musi zostać zawarta w tym roku.

Podczas wizyty w środę w Londynie przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula Von der Leyen uśmiechnęła się uprzejmie na te żądania. Ale pod kojącymi tonami i rozmowami o partnerstwie „o niespotykanym dotąd zasięgu” jej przesłanie miało się urzeczywistnić. Obie strony muszą nie tylko uzgodnić cele negocjacyjne, priorytety i kolejność, ale także uzgodnić warunki umowy, język prawny i dać czas na jej wdrożenie, w tym diabelsko skomplikowane nowe ustalenia celne dla Irlandii Północnej.

Nawet jeśli obie strony bardzo chcą zawrzeć umowę, ich pozycje wyjściowe są daleko od siebie. Von der Leyen i jej główny negocjator Michel Barnier jasno stwierdzili w tym tygodniu, że istnieje kompromis między dostępem do rynku a odstępstwem od przepisów i norm UE. To rzeczywiście nadrzędny cel UE. Im większa swoboda Wielkiej Brytanii musi się różnić, tym bardziej Bruksela będzie martwić się konkurentem, który będzie korzystał z mniej rygorystycznych norm regulacyjnych i niższych podatków, aby przyciągnąć talent i inwestycje. Nawet jeśli przerażony Singapur nad Tamizą zostanie przesadzony, Wielka Brytania jest teraz postrzegana jako ostry konkurent.

To sprawia, że kwestia sekwencjonowania w rozmowach jest najważniejsza. UE wygrała pierwszy etap negocjacji (w sprawie umowy o wystąpieniu), nalegając, aby warunki rozwodu - zwłaszcza kwestia granicy z Irlandią - zostały rozwiązane przed rozpoczęciem rozmów handlowych. Wielka Brytania zbyt wcześnie rozdała swoje najlepsze karty.

Johnson nie chce powtórzyć tego błędu, ale w tak krótkim czasie obie strony będą musiały uzgodnić, na czym skoncentrować negocjacje. Umowa koncentrująca się na zniesieniu taryf i kontyngentów na handel towarami przyniosłaby więcej korzyści UE (z jej dużą nadwyżką w handlu z Wielką Brytanią) bardziej niż Wielkiej Brytanii, choć pozwoliłaby także Johnsonowi trzymać się harmonogramu, wygrać zwycięstwo polityczne i uniknąć konieczność wpłacania większej kwoty do budżetu UE. Jednak poza tym absolutnym minimum prawdopodobnie będzie musiał ustąpić miejsca tak zwanym przepisom dotyczącym „równych szans” - zapewniającym, że przepisy i standardy brytyjskie są równie surowe - które są obsesją UE.

Chociaż wiele mówi się o umowie w sprawie połowów - kluczowym celu dla członków UE, którzy chcą dostępu do wód brytyjskich, ale także dla Wielkiej Brytanii, która sprzedaje większość swojego połowu do UE bez cła - rolnictwo może być większym problemem . Eric White, doradca prawa handlowego w firmie prawniczej Herbert Smith Freehills, niechętnie zniesie ochronę rolnictwa, nie wiedząc, jakie umowy zawrze Wielka Brytania z innymi krajami. „W przypadku handlu towarami taryfy są bardzo małe i nie powstrzymują ludzi przed importem; bariery regulacyjne są znacznie ważniejsze. Ale w rolnictwie masz bardzo wysokie cła na wołowinę, jagnięcinę i inne produkty [bez umowy handlowej]. Kraje bardzo ostrożnie udzielają koncesji handlowych na rolnictwo, ponieważ może ono dewastować rynki ”- mówi.

Nawet jeśli te problemy z towarami można rozwiązać, to wciąż pozostawia to usługi - kluczowe dla zdominowanej przez finanse gospodarki Wielkiej Brytanii - i wielu innych dziedzin. UE chce uniknąć szwajcarskiego scenariusza wielu umów, ponieważ utrudnia UE ich powiązanie, jeśli potrzebuje dźwigni w stosunku do swojego partnera handlowego. Biorąc jednak pod uwagę ograniczenia czasowe i głębokość relacji między UE a Wielką Brytanią, trudno jest zobaczyć, jak obie strony mają jakikolwiek wybór, jak tylko rozdzielić niektóre kwestie, być może tworząc wspólne komitety do przyjmowania decyzji na późniejszym etapie, podobnie jak umowa Johnsona i kwestia ceł i granicy irlandzkiej . Wydaje się prawdopodobne, że pierwsza negocjacja handlowa będzie jedną z wielu.

Dramat może zniknąć z brytyjskiego parlamentu po dudniącym zwycięstwie Johnsona w wyborach, ale negocjacje handlowe nieuchronnie zaangażują państwa członkowskie UE znacznie bardziej niż rozmowy o rozwodzie. Region Walonii, region Belgii, prawie omijał umowę handlową bloku z Kanadą, ryzyko tym razem ani Wielka Brytania, ani UE nie chcą podjąć.

Białe notatki wskazują, że państwa członkowskie często w przeszłości zajmowały się dodatkami do umów handlowych, aby mieć miejsce przy stole lub ceremonii podpisania, chociaż Europejski Trybunał Sprawiedliwości miał szeroki pogląd na to, co UE może negocjować w ich imieniu bez konieczności ratyfikacji przez państwa członkowskie i regiony. Ostatecznie, jak szybko można to zrobić, będzie decyzją polityczną. „Możesz zawrzeć strasznie dużo w umowie obejmującej tylko UE”, dodaje White.

Współpraca w sprawie Brexitu zawsze wydawała się bardzo wymagająca. Wszystko zależy teraz od tego, czy Johnson i Barnier będą w stanie zasłużyć na swoją reputację.

niestety skutki brexitu będą odbijały się w pierwszej połowie roku na gbp...niestety jest to widoczny obraz tego co sie stało... nie wiadomo do ilu ta tendencja się utrzyma na razie rpzewidywana granica 4.92...to moze byc optymalny moment do odkupienia funta, a nawet może i taniej... dolar no cóż jesli USA zaangażowała by dzialania wojenne na pełną skale to dolar leci na 3 zł... w przeciwnym wypadku jesli ustabilizuje się sytuacja, a politycy w USA przeglosują głos wywierający presje na Trumpa o zredukowaniu jego głosu na rzecz eskalacji konfliktu...to wycofaja wojska z bliskiego wschodu i usd powinien zostac stabilnie mocną walutą...

Havoc95 napisał:

niestety skutki brexitu będą odbijały się w pierwszej połowie roku na gbp...niestety jest to widoczny obraz tego co sie stało... nie wiadomo do ilu ta tendencja się utrzyma na razie rpzewidywana granica 4.92...to moze byc optymalny moment do odkupienia funta, a nawet może i taniej... dolar no cóż jesli USA zaangażowała by dzialania wojenne na pełną skale to dolar leci na 3 zł... w przeciwnym wypadku jesli ustabilizuje się sytuacja, a politycy w USA przeglosują głos wywierający presje na Trumpa o zredukowaniu jego głosu na rzecz eskalacji konfliktu...to wycofaja wojska z bliskiego wschodu i usd powinien zostac stabilnie mocną walutą...

3zł dolar ? trochę chyba przegiołeś

Havoc95 napisał:

niestety skutki brexitu będą odbijały się w pierwszej połowie roku na gbp...niestety jest to widoczny obraz tego co sie stało... nie wiadomo do ilu ta tendencja się utrzyma na razie rpzewidywana granica 4.92...to moze byc optymalny moment do odkupienia funta, a nawet może i taniej... dolar no cóż jesli USA zaangażowała by dzialania wojenne na pełną skale to dolar leci na 3 zł... w przeciwnym wypadku jesli ustabilizuje się sytuacja, a politycy w USA przeglosują głos wywierający presje na Trumpa o zredukowaniu jego głosu na rzecz eskalacji konfliktu...to wycofaja wojska z bliskiego wschodu i usd powinien zostac stabilnie mocną walutą...

Co do Funta to zauważ, że od 23 grudnia jego kurs jest w tych samych widełkach i nie spada poniżej 4,97, a dzisiejszy spadek raczej powiązany jest z dolarem.

Dzejkop napisał:

Havoc95 napisał:

niestety skutki brexitu będą odbijały się w pierwszej połowie roku na gbp...niestety jest to widoczny obraz tego co sie stało... nie wiadomo do ilu ta tendencja się utrzyma na razie rpzewidywana granica 4.92...to moze byc optymalny moment do odkupienia funta, a nawet może i taniej... dolar no cóż jesli USA zaangażowała by dzialania wojenne na pełną skale to dolar leci na 3 zł... w przeciwnym wypadku jesli ustabilizuje się sytuacja, a politycy w USA przeglosują głos wywierający presje na Trumpa o zredukowaniu jego głosu na rzecz eskalacji konfliktu...to wycofaja wojska z bliskiego wschodu i usd powinien zostac stabilnie mocną walutą...

3zł dolar ? trochę chyba przegiołeś

Potencjalnie jesli będzie wojna z Iranem...oby wojny żadnej nie bylo ale niestety to realny scenariusz...

Gregory napisał:

Havoc95 napisał:

niestety skutki brexitu będą odbijały się w pierwszej połowie roku na gbp...niestety jest to widoczny obraz tego co sie stało... nie wiadomo do ilu ta tendencja się utrzyma na razie rpzewidywana granica 4.92...to moze byc optymalny moment do odkupienia funta, a nawet może i taniej... dolar no cóż jesli USA zaangażowała by dzialania wojenne na pełną skale to dolar leci na 3 zł... w przeciwnym wypadku jesli ustabilizuje się sytuacja, a politycy w USA przeglosują głos wywierający presje na Trumpa o zredukowaniu jego głosu na rzecz eskalacji konfliktu...to wycofaja wojska z bliskiego wschodu i usd powinien zostac stabilnie mocną walutą...

Co do Funta to zauważ, że od 23 grudnia jego kurs jest w tych samych widełkach i nie spada poniżej 4,97, a dzisiejszy spadek raczej powiązany jest z dolarem.

Jak skonczy dzis na 4.96 to bedzie dobrze... spójrz przyjacielu na wykres... jak gbp osuwa się pomalutku pochyło w dół... LAndryn tez wspominał że przeczówa próg 4.92

Havoc95 napisał:

Dzejkop napisał:

Havoc95 napisał:

niestety skutki brexitu będą odbijały się w pierwszej połowie roku na gbp...niestety jest to widoczny obraz tego co sie stało... nie wiadomo do ilu ta tendencja się utrzyma na razie rpzewidywana granica 4.92...to moze byc optymalny moment do odkupienia funta, a nawet może i taniej... dolar no cóż jesli USA zaangażowała by dzialania wojenne na pełną skale to dolar leci na 3 zł... w przeciwnym wypadku jesli ustabilizuje się sytuacja, a politycy w USA przeglosują głos wywierający presje na Trumpa o zredukowaniu jego głosu na rzecz eskalacji konfliktu...to wycofaja wojska z bliskiego wschodu i usd powinien zostac stabilnie mocną walutą...

3zł dolar ? trochę chyba przegiołeś

Potencjalnie jesli będzie wojna z Iranem...oby wojny żadnej nie bylo ale niestety to realny scenariusz...

A nie jest tak, że jak eskalacja konfliktu to ucieczka w bezpieczne, a dolar jednak takim jest.

Gregory napisał:

Havoc95 napisał:

Dzejkop napisał:

Havoc95 napisał:

niestety skutki brexitu będą odbijały się w pierwszej połowie roku na gbp...niestety jest to widoczny obraz tego co sie stało... nie wiadomo do ilu ta tendencja się utrzyma na razie rpzewidywana granica 4.92...to moze byc optymalny moment do odkupienia funta, a nawet może i taniej... dolar no cóż jesli USA zaangażowała by dzialania wojenne na pełną skale to dolar leci na 3 zł... w przeciwnym wypadku jesli ustabilizuje się sytuacja, a politycy w USA przeglosują głos wywierający presje na Trumpa o zredukowaniu jego głosu na rzecz eskalacji konfliktu...to wycofaja wojska z bliskiego wschodu i usd powinien zostac stabilnie mocną walutą...

3zł dolar ? trochę chyba przegiołeś

Potencjalnie jesli będzie wojna z Iranem...oby wojny żadnej nie bylo ale niestety to realny scenariusz...

A nie jest tak, że jak eskalacja konfliktu to ucieczka w bezpieczne, a dolar jednak takim jest.

Owszem poki co Dolar save haven...ale nie ma działań wojennych na pełna skale... zobaczymy co dalej z tym konfliktem

Havoc95 napisał:

Gregory napisał:

Havoc95 napisał:

Dzejkop napisał:

Havoc95 napisał:

niestety skutki brexitu będą odbijały się w pierwszej połowie roku na gbp...niestety jest to widoczny obraz tego co sie stało... nie wiadomo do ilu ta tendencja się utrzyma na razie rpzewidywana granica 4.92...to moze byc optymalny moment do odkupienia funta, a nawet może i taniej... dolar no cóż jesli USA zaangażowała by dzialania wojenne na pełną skale to dolar leci na 3 zł... w przeciwnym wypadku jesli ustabilizuje się sytuacja, a politycy w USA przeglosują głos wywierający presje na Trumpa o zredukowaniu jego głosu na rzecz eskalacji konfliktu...to wycofaja wojska z bliskiego wschodu i usd powinien zostac stabilnie mocną walutą...

3zł dolar ? trochę chyba przegiołeś

Potencjalnie jesli będzie wojna z Iranem...oby wojny żadnej nie bylo ale niestety to realny scenariusz...

A nie jest tak, że jak eskalacja konfliktu to ucieczka w bezpieczne, a dolar jednak takim jest.

Owszem poki co Dolar save haven...ale nie ma działań wojennych na pełna skale... zobaczymy co dalej z tym konfliktem

Trzeba by pogrzebać w historii jak była wojna w Iraku i zobaczyć jaki był kurs.

Havoc95 napisał:

Gregory napisał:

Havoc95 napisał:

Dzejkop napisał:

Havoc95 napisał:

niestety skutki brexitu będą odbijały się w pierwszej połowie roku na gbp...niestety jest to widoczny obraz tego co sie stało... nie wiadomo do ilu ta tendencja się utrzyma na razie rpzewidywana granica 4.92...to moze byc optymalny moment do odkupienia funta, a nawet może i taniej... dolar no cóż jesli USA zaangażowała by dzialania wojenne na pełną skale to dolar leci na 3 zł... w przeciwnym wypadku jesli ustabilizuje się sytuacja, a politycy w USA przeglosują głos wywierający presje na Trumpa o zredukowaniu jego głosu na rzecz eskalacji konfliktu...to wycofaja wojska z bliskiego wschodu i usd powinien zostac stabilnie mocną walutą...

3zł dolar ? trochę chyba przegiołeś

Potencjalnie jesli będzie wojna z Iranem...oby wojny żadnej nie bylo ale niestety to realny scenariusz...

A nie jest tak, że jak eskalacja konfliktu to ucieczka w bezpieczne, a dolar jednak takim jest.

Owszem poki co Dolar save haven...ale nie ma działań wojennych na pełna skale... zobaczymy co dalej z tym konfliktem

W jednym miesiącu trochę słabsze dane , jeszcze nic nie przesządzają, bo nie wojenka tylko dane dzisiaj osłabił dolca.

Havoc95 napisał:

Gregory napisał:

Havoc95 napisał:

niestety skutki brexitu będą odbijały się w pierwszej połowie roku na gbp...niestety jest to widoczny obraz tego co sie stało... nie wiadomo do ilu ta tendencja się utrzyma na razie rpzewidywana granica 4.92...to moze byc optymalny moment do odkupienia funta, a nawet może i taniej... dolar no cóż jesli USA zaangażowała by dzialania wojenne na pełną skale to dolar leci na 3 zł... w przeciwnym wypadku jesli ustabilizuje się sytuacja, a politycy w USA przeglosują głos wywierający presje na Trumpa o zredukowaniu jego głosu na rzecz eskalacji konfliktu...to wycofaja wojska z bliskiego wschodu i usd powinien zostac stabilnie mocną walutą...

Co do Funta to zauważ, że od 23 grudnia jego kurs jest w tych samych widełkach i nie spada poniżej 4,97, a dzisiejszy spadek raczej powiązany jest z dolarem.

Jak skonczy dzis na 4.96 to bedzie dobrze... spójrz przyjacielu na wykres... jak gbp osuwa się pomalutku pochyło w dół... LAndryn tez wspominał że przeczówa próg 4.92

Ja widzę że od 23.12 jest tak samo, no ale nie będę się kłócił bo mi to pasuje Laughing

Tak się zastanawiam, czy formalne wyjście z Unii 31 stycznia, zrobi jakiś ruch na walutach, ale chyba nie, to tylko data i nic się tego dnia nie wydarzy o czym już wiemy Smile

Gregory napisał:

Havoc95 napisał:

Gregory napisał:

Havoc95 napisał:

niestety skutki brexitu będą odbijały się w pierwszej połowie roku na gbp...niestety jest to widoczny obraz tego co sie stało... nie wiadomo do ilu ta tendencja się utrzyma na razie rpzewidywana granica 4.92...to moze byc optymalny moment do odkupienia funta, a nawet może i taniej... dolar no cóż jesli USA zaangażowała by dzialania wojenne na pełną skale to dolar leci na 3 zł... w przeciwnym wypadku jesli ustabilizuje się sytuacja, a politycy w USA przeglosują głos wywierający presje na Trumpa o zredukowaniu jego głosu na rzecz eskalacji konfliktu...to wycofaja wojska z bliskiego wschodu i usd powinien zostac stabilnie mocną walutą...

Co do Funta to zauważ, że od 23 grudnia jego kurs jest w tych samych widełkach i nie spada poniżej 4,97, a dzisiejszy spadek raczej powiązany jest z dolarem.

Jak skonczy dzis na 4.96 to bedzie dobrze... spójrz przyjacielu na wykres... jak gbp osuwa się pomalutku pochyło w dół... LAndryn tez wspominał że przeczówa próg 4.92

Ja widzę że od 23.12 jest tak samo, no ale nie będę się kłócił bo mi to pasuje :lol: Tak się zastanawiam, czy formalne wyjście z Unii 31 stycznia, zrobi jakiś ruch na walutach, ale chyba nie, to tylko data i nic się tego dnia nie wydarzy o czym już wiemy :smile:

Licze na to ze bedzie okazja kupic funta o wiele taniej...

W związku z napięciem na linii Waszyngton – Teheran amerykański resort obrony poinformował o skierowaniu na Bliski Wschód dodatkowych wojsk oraz bombowców B-52. Równocześnie Pentagon zdementował informacje o planach wycofania wojsk amerykańskich z Iraku."

Oni nie odpuszczą...

W 2003 r gdy wojnę Amerykanie prowadzili z Irakiem dolar kręcił się po podobnej cenie co dzisiaj około 3,80 euro było około 4,70 a funt w pobliżu 6, 70.

Ma co funt godzić co nie ?

Havoc95 napisał:

W związku z napięciem na linii Waszyngton – Teheran amerykański resort obrony poinformował o skierowaniu na Bliski Wschód dodatkowych wojsk oraz bombowców B-52. Równocześnie Pentagon zdementował informacje o planach wycofania wojsk amerykańskich z Iraku."

Oni nie odpuszczą...

Straszą

Ogr napisał:

W 2003 r gdy wojnę Amerykanie prowadzili z Irakiem dolar kręcił się po podobnej cenie co dzisiaj około 3,80 euro było około 4,70 a funt w pobliżu 6, 70.

Ma co funt godzić co nie ?

20 marca wojna się zaczęła w 2003 roku ..a w tedy USD był po 4,06 EUR po 4,31 funt po 6,35 ...ciekawa cena CHF była ..bo kosztował tylko 2,93 a w grudniu tak jak pisałeś ... ale i na złotówkę trzeba patrzeć inaczej ..bo my wtedy nawet do Unii nie należeliśmy ..dopiero rok póżniej przystąpiliśmy.
Wiadomo z jednej strony dolar zalicza się do bezpiecznych walut i powinien wzrastać ...ale w tym wypadku ..jeśli USA same by zaatakowały Iran to myślę że mógłby stanieć ..może nie w pierwszej reakcji .ale w momęcie gdyby Irak mocno odpowiedział ....np jak to zrobił Osama ibn Ladin albo jeszcze gorzej ..

Ogr napisał:

W 2003 r gdy wojnę Amerykanie prowadzili z Irakiem dolar kręcił się po podobnej cenie co dzisiaj około 3,80 euro było około 4,70 a funt w pobliżu 6, 70.

Ma co funt godzić co nie ?

Kiedy Amerykanie w 2003 roku rozpoczeli swoją kampanie wojenna w Iraku i Afganistanie dolar w 2008/9 roku osiągnął najniższy pułap od dekad zaliczając 1.9 zł za dolara.... pamiętam to jak do dziś wtedy mieszkałem po za granicami Polski...

Havoc95 napisał:

Ogr napisał:

W 2003 r gdy wojnę Amerykanie prowadzili z Irakiem dolar kręcił się po podobnej cenie co dzisiaj około 3,80 euro było około 4,70 a funt w pobliżu 6, 70.

Ma co funt godzić co nie ?

Kiedy Amerykanie w 2003 roku rozpoczeli swoją kampanie wojenna w Iraku i Afganistanie dolar w 2008/9 roku osiągnął najniższy pułap od dekad zaliczając 1.9 zł za dolara.... pamiętam to jak do dziś wtedy mieszkałem po za granicami Polski...

Może piszesz o pierwszej wojnie w zatoce perskiej ...bo w roku 1990 fakt dolar po tyle był

Landryn napisał:

Havoc95 napisał:

Ogr napisał:

W 2003 r gdy wojnę Amerykanie prowadzili z Irakiem dolar kręcił się po podobnej cenie co dzisiaj około 3,80 euro było około 4,70 a funt w pobliżu 6, 70.

Ma co funt godzić co nie ?

Kiedy Amerykanie w 2003 roku rozpoczeli swoją kampanie wojenna w Iraku i Afganistanie dolar w 2008/9 roku osiągnął najniższy pułap od dekad zaliczając 1.9 zł za dolara.... pamiętam to jak do dziś wtedy mieszkałem po za granicami Polski...

Może piszesz o pierwszej wojnie w zatoce perskiej ...bo w roku 1990 fakt dolar po tyle był

Nie nie... w tej drugiej też tak było...Dokładnie 01. Lipca 2008 roku 1,96zł

Havoc95 napisał:

Ogr napisał:

W 2003 r gdy wojnę Amerykanie prowadzili z Irakiem dolar kręcił się po podobnej cenie co dzisiaj około 3,80 euro było około 4,70 a funt w pobliżu 6, 70.

Ma co funt godzić co nie ?

Kiedy Amerykanie w 2003 roku rozpoczeli swoją kampanie wojenna w Iraku i Afganistanie dolar w 2008/9 roku osiągnął najniższy pułap od dekad zaliczając 1.9 zł za dolara.... pamiętam to jak do dziś wtedy mieszkałem po za granicami Polski...

2008 około 2z w lipcu był to to i ja se przypomniałem jak sprawdziłem ale już w sylwestra 2008r był po 2,85 wtedy to można było zarobić ale i stracić

fakt mój błąd

Landryn napisał:

Havoc95 napisał:

Ogr napisał:

W 2003 r gdy wojnę Amerykanie prowadzili z Irakiem dolar kręcił się po podobnej cenie co dzisiaj około 3,80 euro było około 4,70 a funt w pobliżu 6, 70.

Ma co funt godzić co nie ?

Kiedy Amerykanie w 2003 roku rozpoczeli swoją kampanie wojenna w Iraku i Afganistanie dolar w 2008/9 roku osiągnął najniższy pułap od dekad zaliczając 1.9 zł za dolara.... pamiętam to jak do dziś wtedy mieszkałem po za granicami Polski...

2008 około 2z w lipcu był to to i ja se przypomniałem jak sprawdziłem ale już w sylwestra 2008r był po 2,85 wtedy to można było zarobić ale i stracić

fakt mój błąd

Ja własnie wtedy chciałem go zakupić...byłem bardzo młodociany...miałem swiadomość zarobku ale jeszcze nie tyle odwagi na takie decyzje...można było podwoić swoje kapitały...taka sytuacja już się prędko nie wróci...no chyba, że wybuchła by nowa wojna na szeroką skale z Iranem...czego nie życzę bo nie ma nic gorszego od wojny...