Na każdy temat związany z walutami

Kurs funta najniższy od połowy lat 80. Johnson przegrał, ale tylko pierwszą bitwę

1,19587 dolara za funta w poniedziałek. Tak nisko funt nie był o 1985 roku. Boris Johnson przegrał w parlamencie, ale po pierwsze na razie tylko w Izbie Gmin, a po drugie wcale nie oznacza to, że Wielka Brytania nie wyjdzie szybko z Unii. Premier ma jeszcze szereg możliwości.

Premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson (Fot: Jessica Taylor/UK Parliament/Handout via Xinhua)

Tak nisko funt był ostatnio w połowie drugiej kadencji rządów Margaret Thatcher. Jej władza zapisała się dobrze w pamięci Brytyjczyków i świata, więc teoretycznie można by nie załamywać jeszcze rąk. Tak duży spadek kursu to jednak nie jest dobra ocena stabilności gospodarki. Inwestorzy pozbywają się funta, bo zbyt wiele jest obaw o przyszłość.

W środę funt, choć odbił od wczorajszego 35-letniego minimum 1,19587 dol. i jest kwotowany obecnie na poziomie prawie 1,22 dol., to jednak zaledwie 1,8 proc. ponad dnem. To jeszcze nie czas na fanfary.

Obawy rynku dotyczą szans na bezumowne wyjście z Unii Europejskiej. We wtorek Boris Johnson, premier od półtora miesiąca, przez zmianę frontu 21 posłów Partii Konserwatywnej przegrał głosowanie w Izbie Gmin, które wbrew jego chęciom może przedłużyć o trzy miesiące termin brexitu. Ale to nie oznacza, żeby stracił wszystkie atuty.

- Funt z łatwością będzie targany w obu kierunkach w zależności, jakie nowe rewelacje przyniesie kolejny dzień - opisuje Konrad Białas, główny ekonomista TMS Brokers.

W środę o 20:00 naszego czasu odbędzie się głosowanie nad rządową propozycją przedterminowych wyborów. Do tego potrzebne są jednak głosy opozycji i trzeba zebrać poparcie dwóch trzecich Izby Gmin. Ta wraz z rozłamowcami z Torysów nie chce jednak dopuścić, by bezumowny brexit został w ten sposób "przeszmuglowany".

- Nie będziemy tańczyć do jego melodii - powiedział Keir Starmer, jeden z liderów opozycyjnej Partii Pracy. - To oczywiste, co zamierza. Chce przechwycić tę ustawę po utracie kontroli nad parlamentem i powstrzymać nas.

Względem złotego brytyjska waluta osłabiła się w tym tygodniu o 1,1 proc. i w środę kwotowana jest lekko poniżej 4,80 zł.

Przegrane głosowanie oznacza na razie tylko otwarcie drogi do przegłosowania aktu prawnego, blokującego rządowi możliwość przeprowadzenia bezumownego wyjścia z UE. Gdyby wczorajsza większość w Izbie Gmin utrzymała się do środowego głosowania, to rząd będzie zobowiązany do starań o odroczenie daty brexitu do 31 stycznia 2020 r. Oczywiście pod warunkiem, że do 19 października nie zostanie podpisane porozumienie z Unią. Nad którym praktycznie się jednak w ogóle nie pracuje.

- To jest ryzykowna strategia, gdyż nie jest wykluczone, że rząd znajdzie furtkę, by zignorować postanowienia nowej ustawy. Ponadto wniosek o przyśpieszone wybory nie zawiera w sobie terminu - co jeśli Johnson wyznaczy go po 31 października (data umówionego z UE brexitu - red.)? - zastanawia się ekonomista.

Co więcej, ustawa blokująca bezumowny brexit musi jeszcze przejść przez Izbę Lordów, by stać się obowiązującym prawem.

- Jeśli Izba Lordów nie zdąży z głosowaniem przed zawieszeniem prac parlamentu, cały plan opozycji legnie w gruzach - ocenia Białas. - Dlatego uważam, że szanse na pozytywne rozstrzygnięcia dla funta wcale wyraźnie nie wzrosły. Niepewność pozostaje wysoka, a funt z łatwością będzie targany w obu kierunkach w zależności, jakie nowe rewelacje przyniesie kolejny dzień - dodaje

Dzień dobry...oby blondas dzisiaj skonał..;)...pozdrawiam

Havoc95 napisał:

Dzień dobry...oby blondas dzisiaj skonał..;)...pozdrawiam

Witaj! na moje poparcie.

Donald napisał:

Havoc95 napisał:

Dzień dobry...oby blondas dzisiaj skonał..;)...pozdrawiam

Witaj! na moje poparcie.

Donaldinio...lepiej przecen zielonego konkretnie...bo chętnie odkupie za niższą cenę :))))

Borys zablokowany. Kurde, kusi ten Funt.

gpel napisał:

Borys zablokowany. Kurde, kusi ten Funt.

To na co czekasz Przyjacielu , pakuj się w szterlinga i nie będziesz później żałował że nie zdążyłeś , no nie musisz za wszystko

Blumi napisał:

gpel napisał:

Borys zablokowany. Kurde, kusi ten Funt.

To na co czekasz Przyjacielu , pakuj się w szterlinga i nie będziesz później żałował że nie zdążyłeś , no nie musisz za wszystko

Mówisz i masz Blumi. Jak kupiłem od razu urósł Laughing

Nieźle jestem zapakowany, dwie ryzykowne waluty, Kiwi i Szterling Razz

No to jedziemy z funtem na północ

Tak jest, wracamy do wzrostów na funciku kierunek 5zł

Demon69 napisał:

Tak jest, wracamy do wzrostów na funciku kierunek 5zł

No i gdzie te wzrosty? Impet wygasł niestety szybko fak

Mała aktualizacja, co by człowiek nie napisał to źle, zmienność ogromna. Razz

gpel napisał:

Demon69 napisał:

Tak jest, wracamy do wzrostów na funciku kierunek 5zł

No i gdzie te wzrosty? Impet wygasł niestety szybko fak

Mała aktualizacja, co by człowiek nie napisał to źle, zmienność ogromna. Razz

E tam, chciałbyś odrazu po zakupie by leciał ostro do przodu , no i bardzo dobrze , ale sam wiesz że czasami trzeba czasu i cierpliwości Twisted Evil

Będzie dobrze na funcie , już Boryskowi gleba pod nogami się osuwa. Ja kupując szterlinga, wiedziałem że to inwestycja długo terminowa , bo mnie nie interesuje 5zł , tylko najmniej 5,50

Blumi napisał:

Będzie dobrze na funcie , już Boryskowi gleba pod nogami się osuwa. Ja kupując szterlinga, wiedziałem że to inwestycja długo terminowa , bo mnie nie interesuje 5zł , tylko najmniej 5,50

Ja się tego nie doczekam, bo wcześniej ucieknę z zyskiem. Taki cierpliwy to ja nie jestem Razz

gpel napisał:

Blumi napisał:

Będzie dobrze na funcie , już Boryskowi gleba pod nogami się osuwa. Ja kupując szterlinga, wiedziałem że to inwestycja długo terminowa , bo mnie nie interesuje 5zł , tylko najmniej 5,50

Ja się tego nie doczekam, bo wcześniej ucieknę z zyskiem. Taki cierpliwy to ja nie jestem Razz

Obserwuj te 1,2350 na GBP/USD... w tej chwili jest tu opór... jeśli pójdzie dalej... to może zatrzymać się w okolicach 1,27....na krótko można zarobić trochę... szansa na taki scenariusz jest spora... dużo zależy od dzisiejszych danych z USA...

Blumi napisał:

bo mnie nie interesuje 5zł , tylko najmniej 5,50

Blumi chłopie , ty nie pij tyle tej stołecznej kranówki

Tereska napisał:

Blumi napisał:

bo mnie nie interesuje 5zł , tylko najmniej 5,50

Blumi chłopie , ty nie pij tyle tej stołecznej kranówki

Ta kranówka to Trzaskowianka się nazywa

Landryna napisał:

Obserwuj te 1,2350 na GBP/USD... w tej chwili jest tu opór... jeśli pójdzie dalej... to może zatrzymać się w okolicach 1,27....na krótko można zarobić trochę... szansa na taki scenariusz jest spora... dużo zależy od dzisiejszych danych z USA...

Też tą parę obserwuję , podwójne dno i zmiana trendu Dancing

[link widoczny dla zalogowanych]

Landryna napisał:

gpel napisał:

Blumi napisał:

Będzie dobrze na funcie , już Boryskowi gleba pod nogami się osuwa. Ja kupując szterlinga, wiedziałem że to inwestycja długo terminowa , bo mnie nie interesuje 5zł , tylko najmniej 5,50

Ja się tego nie doczekam, bo wcześniej ucieknę z zyskiem. Taki cierpliwy to ja nie jestem Razz

Obserwuj te 1,2350 na GBP/USD... w tej chwili jest tu opór... jeśli pójdzie dalej... to może zatrzymać się w okolicach 1,27....na krótko można zarobić trochę... szansa na taki scenariusz jest spora... dużo zależy od dzisiejszych danych z USA...

Powiedz, że kupiłeś Funta, to będzie mi raźniej

Zerknij chwilkę na NZDPLN. Tutaj siedzi w widłach dwugroszowych między 2,50-2,515. Technicznie wszystko możliwe. Waluta ta razem z AUD też jest mocno przeceniona. To też możesz kupić, to pogadamy więcej

Landryna napisał:

gpel napisał:

Blumi napisał:

Będzie dobrze na funcie , już Boryskowi gleba pod nogami się osuwa. Ja kupując szterlinga, wiedziałem że to inwestycja długo terminowa , bo mnie nie interesuje 5zł , tylko najmniej 5,50

Ja się tego nie doczekam, bo wcześniej ucieknę z zyskiem. Taki cierpliwy to ja nie jestem Razz

Obserwuj te 1,2350 na GBP/USD... w tej chwili jest tu opór... jeśli pójdzie dalej... to może zatrzymać się w okolicach 1,27....na krótko można zarobić trochę... szansa na taki scenariusz jest spora... dużo zależy od dzisiejszych danych z USA...

Zatrudnienie w USA wymiata , ciekawe jak dalej to się potoczy.

Witold napisał:

Landryna napisał:

gpel napisał:

Blumi napisał:

Będzie dobrze na funcie , już Boryskowi gleba pod nogami się osuwa. Ja kupując szterlinga, wiedziałem że to inwestycja długo terminowa , bo mnie nie interesuje 5zł , tylko najmniej 5,50

Ja się tego nie doczekam, bo wcześniej ucieknę z zyskiem. Taki cierpliwy to ja nie jestem Razz

Obserwuj te 1,2350 na GBP/USD... w tej chwili jest tu opór... jeśli pójdzie dalej... to może zatrzymać się w okolicach 1,27....na krótko można zarobić trochę... szansa na taki scenariusz jest spora... dużo zależy od dzisiejszych danych z USA...

Zatrudnienie w USA wymiata , ciekawe jak dalej to się potoczy.

Niby tak, ale dolar nie reaguje. Czekamy na PMI.

Witold napisał:

Landryna napisał:

gpel napisał:

Blumi napisał:

Będzie dobrze na funcie , już Boryskowi gleba pod nogami się osuwa. Ja kupując szterlinga, wiedziałem że to inwestycja długo terminowa , bo mnie nie interesuje 5zł , tylko najmniej 5,50

Ja się tego nie doczekam, bo wcześniej ucieknę z zyskiem. Taki cierpliwy to ja nie jestem Razz

Obserwuj te 1,2350 na GBP/USD... w tej chwili jest tu opór... jeśli pójdzie dalej... to może zatrzymać się w okolicach 1,27....na krótko można zarobić trochę... szansa na taki scenariusz jest spora... dużo zależy od dzisiejszych danych z USA...

Zatrudnienie w USA wymiata , ciekawe jak dalej to się potoczy.
Zatrudnienie jutrzejsze ważniejsze... a dzisiaj ISM dla usług... pod obserwacją..

Zatrudnienie jutrzejsze będzie ważniejsze... dzisiaj ISM dla usług pod obserwacją...(16:00)...tutaj będą wskazówki.. co do obniżek stóp%

gpel napisał:

Landryna napisał:

gpel napisał:

Blumi napisał:

Będzie dobrze na funcie , już Boryskowi gleba pod nogami się osuwa. Ja kupując szterlinga, wiedziałem że to inwestycja długo terminowa , bo mnie nie interesuje 5zł , tylko najmniej 5,50

Ja się tego nie doczekam, bo wcześniej ucieknę z zyskiem. Taki cierpliwy to ja nie jestem Razz

Obserwuj te 1,2350 na GBP/USD... w tej chwili jest tu opór... jeśli pójdzie dalej... to może zatrzymać się w okolicach 1,27....na krótko można zarobić trochę... szansa na taki scenariusz jest spora... dużo zależy od dzisiejszych danych z USA...

Powiedz, że kupiłeś Funta, to będzie mi raźniej

Zerknij chwilkę na NZDPLN. Tutaj siedzi w widłach dwugroszowych między 2,50-2,515. Technicznie wszystko możliwe. Waluta ta razem z AUD też jest mocno przeceniona. To też możesz kupić, to pogadamy więcej

Nie Kolego.. na razie jestem obserwatorem tylko...he he..

Landryna napisał:

Witold napisał:

Landryna napisał:

gpel napisał:

Blumi napisał:

Będzie dobrze na funcie , już Boryskowi gleba pod nogami się osuwa. Ja kupując szterlinga, wiedziałem że to inwestycja długo terminowa , bo mnie nie interesuje 5zł , tylko najmniej 5,50

Ja się tego nie doczekam, bo wcześniej ucieknę z zyskiem. Taki cierpliwy to ja nie jestem Razz

Obserwuj te 1,2350 na GBP/USD... w tej chwili jest tu opór... jeśli pójdzie dalej... to może zatrzymać się w okolicach 1,27....na krótko można zarobić trochę... szansa na taki scenariusz jest spora... dużo zależy od dzisiejszych danych z USA...

Zatrudnienie w USA wymiata , ciekawe jak dalej to się potoczy.
Zatrudnienie jutrzejsze ważniejsze... a dzisiaj ISM dla usług... pod obserwacją..

Zatrudnienie jutrzejsze będzie ważniejsze... dzisiaj ISM dla usług pod obserwacją...(16:00)...tutaj będą wskazówki.. co do obniżek stóp%

Jasne tylko dzisiejsze dane, dobrze rokują na jutrzejsze.

Za 3,90 kupuję za połowę złotówek dolary

Edek napisał:

Za 3,90 kupuję za połowę złotówek dolary

Coś tani kantor masz

gpel napisał:

Edek napisał:

Za 3,90 kupuję za połowę złotówek dolary

Coś tani kantor masz

Źle mnie zrozumiałeś, gdyby do tyłu spadł to bym kupił, ale nie stety, dane z Ameryki były solidne i na razie czekam.

No te dane nie pozwoliły na parze gbp/usd pokonać oporu

Witold napisał:

No te dane nie pozwoliły na parze gbp/usd pokonać oporu

Ja mam 2 dni Funta, kilka groszy do przodu i fajny zysk, myślę nad sprzedażą Razz

Zagrożeń jednak wiele jest.
Wczoraj pierwszy raz zobaczyłem w papierze tę walutę, wygląda jak przedwojenna marka niemiecka. Udało mi się kupić po 4,79, pewnie w kantorze urlopy realizują i pracownik nie nadążył kursu zmienić

gpel napisał:

Witold napisał:

No te dane nie pozwoliły na parze gbp/usd pokonać oporu

Ja mam 2 dni Funta, kilka groszy do przodu i fajny zysk, myślę nad sprzedażą Razz

Zagrożeń jednak wiele jest.
Wczoraj pierwszy raz zobaczyłem w papierze tę walutę, wygląda jak przedwojenna marka niemiecka. Udało mi się kupić po 4,79, pewnie w kantorze urlopy realizują i pracownik nie nadążył kursu zmienić

No to w dobrej cenie kupiłeś. Trochę duże te banknoty. Ciężko się liczy. Te nowe plastikowe są fajne. Większego zysku życzę.

Greg75 napisał:

gpel napisał:

Witold napisał:

No te dane nie pozwoliły na parze gbp/usd pokonać oporu

Ja mam 2 dni Funta, kilka groszy do przodu i fajny zysk, myślę nad sprzedażą Razz

Zagrożeń jednak wiele jest.
Wczoraj pierwszy raz zobaczyłem w papierze tę walutę, wygląda jak przedwojenna marka niemiecka. Udało mi się kupić po 4,79, pewnie w kantorze urlopy realizują i pracownik nie nadążył kursu zmienić

No to w dobrej cenie kupiłeś. Trochę duże te banknoty. Ciężko się liczy. Te nowe plastikowe są fajne. Większego zysku życzę.

Dzięki, ja mam znowu tylko Kiwi Smile

W tych walutach trzeba siedzieć całą dobę, jak nie to nie nadążasz. Ale przyznacie, że czasem to męczące.

gpel napisał:

Witold napisał:

No te dane nie pozwoliły na parze gbp/usd pokonać oporu

Ja mam 2 dni Funta, kilka groszy do przodu i fajny zysk, myślę nad sprzedażą Razz

Zagrożeń jednak wiele jest.
Wczoraj pierwszy raz zobaczyłem w papierze tę walutę, wygląda jak przedwojenna marka niemiecka. Udało mi się kupić po 4,79, pewnie w kantorze urlopy realizują i pracownik nie nadążył kursu zmienić

Tak w kantorze kursu nie zmienili , weź nie ośmieszaj się.

Funt poniżej 4,40? Trudno uwierzyć , ale możliwe Razz

Inwestorzy zinterpretowali porażki brytyjskiego premiera Borisa Johnsona w Izbie Gmin jako zapowiedź mniejszego ryzyka twardego brexitu i sygnał do kupowania funta. Faktycznie jednak sytuacja może być odwrotna i brytyjska waluta może szybko spaść poniżej wartości euro - pisze Marcin Lipka, główny analityk Cinkciarz.pl.

Przegrany, skompromitowany czy nawet upokorzony. Takie opinie można było przeczytać w brytyjskiej prasie na temat premiera Borisa Johnsona. Nie udało mu się zapobiec inicjatywie opozycji, która opóźnia bezumowny brexit, a dodatkowo odwrócił się od niego nawet brat. Jo Johnson zrezygnował ministerialnego stanowiska na znak protestu przeciw polityce rządu, a de facto swojego brata.

Brytyjską walutę czekałaby dramatyczna przecena, gdyby Zjednoczone Królestwo bez porozumienia opuściło Wspólnotę. Złe wiadomości dla Johnsona są więc dobrą informacją dla funta. To rozumowanie inwestorów ma jednak słaby punkt. Szanse Borisa Johnsona i radykalnej części torysów na wieloletnie rządy wcale nie maleją, ale tak naprawdę rosną. Jak to możliwe?

As w rękawie Borisa Johnsona

Rynek czasami bardzo krótkoterminowo podchodzi do rzeczywistości. Przesunięcie hipotetycznej daty opuszczenia UE z 31 października na koniec stycznia 2020 r. niewiele rozwiązuje w kontekście brexitu. Cały czas z tym problemem trzeba się będzie zmierzyć, tyle że trzy miesiące później.

Inwestorzy ignorują fakt, że tak naprawdę konserwatyści zyskują na popularności, przyjmując twardsze podejście do brexitu. Półtora miesiąca temu, sondaże badające nastroje społeczne wskazywały ok. 2-3 pkt proc. przewagi laburzystów nad torysami. Po przejęciu władzy przez Johnsona ostatnie 10 badań opinii publicznej pokazuje ok. 10 pkt punktów przewagi partii Johnsona nad ugrupowaniem Corbyna.

Konserwatyści po niesamowicie dobrym wyniku Partii Brexitu w wyborach do Parlamentu Europejskiego (ugrupowanie kierowane przez Nigela Farage wygrało ten plebiscyt) zorientowali się, że ich podejście do opuszczenia UE jest zbyt łagodne i konieczna jest zmiana nastawienia na bardziej radykalne. Idealnie zadanie to wypełnia Boris Johnson, który mimo upokorzenia przez opozycję nadal ma asa w rękawie. Chce po prostu zrealizować brexit, a taki punkt widzenia gwarantuje szerokie poparcie.

Funt może być tańszy niż euro

Wygrana konserwatystów w wyborach, które najprawdopodobniej odbędą się w najbliższych tygodniach, będzie oznaczać bardzo poważne problemy dla funta. Nowy mandat torysów, zakładając pokrycie się wyniku elekcji z sondażami, będzie nie tylko szerszy i bardziej stabilny niż przez ostatnie dwa lata, ale dodatkowo zdecydowanie bardziej konfrontacyjny w stosunku do Brukseli.

Będzie to olbrzymi problem dla brytyjskiej gospodarki i dla funta, nawet jeżeli opozycji faktycznie uda się przesunąć deadline brexitu z 31 października na koniec stycznia przyszłego roku. Inwestorzy szybko się zorientują, że szanse na kompromis będą bardzo małe, a Johnson, by wypełnić żądanie obywateli, bez problemów zdecyduje się na konfrontację z UE, nawet jeśli to miałoby oznaczać bezumowny brexit w 2020 r.

Taki scenariusz nie tylko dramatycznie zwiększyłby ryzyko recesji w Wielkiej Brytanii, ale również spowodowałby silny odpływ kapitału z tej gospodarki. Wyprzedaż funta, niezwykle wrażliwego na perspektywę twardego brexitu, mogłaby się zatrzymać poniżej wyceny do euro. Oznaczałoby to, że za funta płacilibyśmy mniej niż 4,40 zł.

Anonymous napisał:

gpel napisał:

Witold napisał:

No te dane nie pozwoliły na parze gbp/usd pokonać oporu

Ja mam 2 dni Funta, kilka groszy do przodu i fajny zysk, myślę nad sprzedażą Razz

Zagrożeń jednak wiele jest.
Wczoraj pierwszy raz zobaczyłem w papierze tę walutę, wygląda jak przedwojenna marka niemiecka. Udało mi się kupić po 4,79, pewnie w kantorze urlopy realizują i pracownik nie nadążył kursu zmienić

Tak w kantorze kursu nie zmienili , weź nie ośmieszaj się.

Tak, to jest możliwe, jeśli waluta wywali na wieczór, to rano jeszcze można kupić po starej cenie, bo nie zaktualizowali. Nie powiem Ci gdzie. Dodam tylko, że nie są to duże firmy, a kwoty przeważnie ograniczone.
A ośmieszasz się Ty, dopóki się nie zarejestrujesz. Nie toleruję ludzi, którzy kierują z tylnego siedzenia fak

gpel napisał:

Anonymous napisał:

gpel napisał:

Witold napisał:

No te dane nie pozwoliły na parze gbp/usd pokonać oporu

Ja mam 2 dni Funta, kilka groszy do przodu i fajny zysk, myślę nad sprzedażą Razz

Zagrożeń jednak wiele jest.
Wczoraj pierwszy raz zobaczyłem w papierze tę walutę, wygląda jak przedwojenna marka niemiecka. Udało mi się kupić po 4,79, pewnie w kantorze urlopy realizują i pracownik nie nadążył kursu zmienić

Tak w kantorze kursu nie zmienili , weź nie ośmieszaj się.

Tak, to jest możliwe, jeśli waluta wywali na wieczór, to rano jeszcze można kupić po starej cenie, bo nie zaktualizowali. Nie powiem Ci gdzie. Dodam tylko, że nie są to duże firmy, a kwoty przeważnie ograniczone.
A ośmieszasz się Ty, dopóki się nie zarejestrujesz. Nie toleruję ludzi, którzy kierują z tylnego siedzenia fak

Zgadza się, gonić spamiarzy. Administrator zablokuj osoby, które się nie rejestrują, niech mogą czytać, ale już pisać nie

gpel napisał:

Funt poniżej 4,40? Trudno uwierzyć , ale możliwe Razz

Inwestorzy zinterpretowali porażki brytyjskiego premiera Borisa Johnsona w Izbie Gmin jako zapowiedź mniejszego ryzyka twardego brexitu i sygnał do kupowania funta. Faktycznie jednak sytuacja może być odwrotna i brytyjska waluta może szybko spaść poniżej wartości euro - pisze Marcin Lipka, główny analityk Cinkciarz.pl.

Przegrany, skompromitowany czy nawet upokorzony. Takie opinie można było przeczytać w brytyjskiej prasie na temat premiera Borisa Johnsona. Nie udało mu się zapobiec inicjatywie opozycji, która opóźnia bezumowny brexit, a dodatkowo odwrócił się od niego nawet brat. Jo Johnson zrezygnował ministerialnego stanowiska na znak protestu przeciw polityce rządu, a de facto swojego brata.

Brytyjską walutę czekałaby dramatyczna przecena, gdyby Zjednoczone Królestwo bez porozumienia opuściło Wspólnotę. Złe wiadomości dla Johnsona są więc dobrą informacją dla funta. To rozumowanie inwestorów ma jednak słaby punkt. Szanse Borisa Johnsona i radykalnej części torysów na wieloletnie rządy wcale nie maleją, ale tak naprawdę rosną. Jak to możliwe?

As w rękawie Borisa Johnsona

Rynek czasami bardzo krótkoterminowo podchodzi do rzeczywistości. Przesunięcie hipotetycznej daty opuszczenia UE z 31 października na koniec stycznia 2020 r. niewiele rozwiązuje w kontekście brexitu. Cały czas z tym problemem trzeba się będzie zmierzyć, tyle że trzy miesiące później.

Inwestorzy ignorują fakt, że tak naprawdę konserwatyści zyskują na popularności, przyjmując twardsze podejście do brexitu. Półtora miesiąca temu, sondaże badające nastroje społeczne wskazywały ok. 2-3 pkt proc. przewagi laburzystów nad torysami. Po przejęciu władzy przez Johnsona ostatnie 10 badań opinii publicznej pokazuje ok. 10 pkt punktów przewagi partii Johnsona nad ugrupowaniem Corbyna.

Konserwatyści po niesamowicie dobrym wyniku Partii Brexitu w wyborach do Parlamentu Europejskiego (ugrupowanie kierowane przez Nigela Farage wygrało ten plebiscyt) zorientowali się, że ich podejście do opuszczenia UE jest zbyt łagodne i konieczna jest zmiana nastawienia na bardziej radykalne. Idealnie zadanie to wypełnia Boris Johnson, który mimo upokorzenia przez opozycję nadal ma asa w rękawie. Chce po prostu zrealizować brexit, a taki punkt widzenia gwarantuje szerokie poparcie.

Funt może być tańszy niż euro

Wygrana konserwatystów w wyborach, które najprawdopodobniej odbędą się w najbliższych tygodniach, będzie oznaczać bardzo poważne problemy dla funta. Nowy mandat torysów, zakładając pokrycie się wyniku elekcji z sondażami, będzie nie tylko szerszy i bardziej stabilny niż przez ostatnie dwa lata, ale dodatkowo zdecydowanie bardziej konfrontacyjny w stosunku do Brukseli.

Będzie to olbrzymi problem dla brytyjskiej gospodarki i dla funta, nawet jeżeli opozycji faktycznie uda się przesunąć deadline brexitu z 31 października na koniec stycznia przyszłego roku. Inwestorzy szybko się zorientują, że szanse na kompromis będą bardzo małe, a Johnson, by wypełnić żądanie obywateli, bez problemów zdecyduje się na konfrontację z UE, nawet jeśli to miałoby oznaczać bezumowny brexit w 2020 r.

Taki scenariusz nie tylko dramatycznie zwiększyłby ryzyko recesji w Wielkiej Brytanii, ale również spowodowałby silny odpływ kapitału z tej gospodarki. Wyprzedaż funta, niezwykle wrażliwego na perspektywę twardego brexitu, mogłaby się zatrzymać poniżej wyceny do euro. Oznaczałoby to, że za funta płacilibyśmy mniej niż 4,40 zł.

A jak myślisz czemu nie którzy nie w chodzą w funta ? właśnie dla tego , bo ryzyko za duże i można zarobić kilka groszy , ale stracić więcej.

Tak jak myślałem.. po wczorajszym dobrym ISM z USA... dzisiejsze dane...nic nie zmienią... szybciej moze Powell powie coś.. (18:00)..co może osłabić ,lub wzmocnić USD (ważne dla PLN)... chociaż te miejsca pracy... dużo słabiej od wczorajszych danych.. widoczna rozbieżność.. płace niby lepsze od konsensusu.. ale i tak słabsze od ostatnich danych...

Landryna napisał:

Tak jak myślałem.. po wczorajszym dobrym ISM z USA... dzisiejsze dane...nic nie zmienią... szybciej moze Powell powie coś.. (18:00)..co może osłabić ,lub wzmocnić USD (ważne dla PLN)... chociaż te miejsca pracy... dużo słabiej od wczorajszych danych.. widoczna rozbieżność.. płace niby lepsze od konsensusu.. ale i tak słabsze od ostatnich danych...

Złotówka jest tania , ja poczekam dłużej bo musi odrobić do głównych walut , bez tołku spadać nie będzie

Witold napisał:

Landryna napisał:

Tak jak myślałem.. po wczorajszym dobrym ISM z USA... dzisiejsze dane...nic nie zmienią... szybciej moze Powell powie coś.. (18:00)..co może osłabić ,lub wzmocnić USD (ważne dla PLN)... chociaż te miejsca pracy... dużo słabiej od wczorajszych danych.. widoczna rozbieżność.. płace niby lepsze od konsensusu.. ale i tak słabsze od ostatnich danych...

Złotówka jest tania , ja poczekam dłużej bo musi odrobić do głównych walut , bez tołku spadać nie będzie

Znowu przebąkują, że ociepliło się trochę na linii USA Chiny, to i na Nowej Zelandii widać zarobek. Jak się to utrzyma to i na złotówce będzie lepiej.

Edek napisał:

gpel napisał:

Funt poniżej 4,40? Trudno uwierzyć , ale możliwe Razz

Inwestorzy zinterpretowali porażki brytyjskiego premiera Borisa Johnsona w Izbie Gmin jako zapowiedź mniejszego ryzyka twardego brexitu i sygnał do kupowania funta. Faktycznie jednak sytuacja może być odwrotna i brytyjska waluta może szybko spaść poniżej wartości euro - pisze Marcin Lipka, główny analityk Cinkciarz.pl.

Przegrany, skompromitowany czy nawet upokorzony. Takie opinie można było przeczytać w brytyjskiej prasie na temat premiera Borisa Johnsona. Nie udało mu się zapobiec inicjatywie opozycji, która opóźnia bezumowny brexit, a dodatkowo odwrócił się od niego nawet brat. Jo Johnson zrezygnował ministerialnego stanowiska na znak protestu przeciw polityce rządu, a de facto swojego brata.

Brytyjską walutę czekałaby dramatyczna przecena, gdyby Zjednoczone Królestwo bez porozumienia opuściło Wspólnotę. Złe wiadomości dla Johnsona są więc dobrą informacją dla funta. To rozumowanie inwestorów ma jednak słaby punkt. Szanse Borisa Johnsona i radykalnej części torysów na wieloletnie rządy wcale nie maleją, ale tak naprawdę rosną. Jak to możliwe?

As w rękawie Borisa Johnsona

Rynek czasami bardzo krótkoterminowo podchodzi do rzeczywistości. Przesunięcie hipotetycznej daty opuszczenia UE z 31 października na koniec stycznia 2020 r. niewiele rozwiązuje w kontekście brexitu. Cały czas z tym problemem trzeba się będzie zmierzyć, tyle że trzy miesiące później.

Inwestorzy ignorują fakt, że tak naprawdę konserwatyści zyskują na popularności, przyjmując twardsze podejście do brexitu. Półtora miesiąca temu, sondaże badające nastroje społeczne wskazywały ok. 2-3 pkt proc. przewagi laburzystów nad torysami. Po przejęciu władzy przez Johnsona ostatnie 10 badań opinii publicznej pokazuje ok. 10 pkt punktów przewagi partii Johnsona nad ugrupowaniem Corbyna.

Konserwatyści po niesamowicie dobrym wyniku Partii Brexitu w wyborach do Parlamentu Europejskiego (ugrupowanie kierowane przez Nigela Farage wygrało ten plebiscyt) zorientowali się, że ich podejście do opuszczenia UE jest zbyt łagodne i konieczna jest zmiana nastawienia na bardziej radykalne. Idealnie zadanie to wypełnia Boris Johnson, który mimo upokorzenia przez opozycję nadal ma asa w rękawie. Chce po prostu zrealizować brexit, a taki punkt widzenia gwarantuje szerokie poparcie.

Funt może być tańszy niż euro

Wygrana konserwatystów w wyborach, które najprawdopodobniej odbędą się w najbliższych tygodniach, będzie oznaczać bardzo poważne problemy dla funta. Nowy mandat torysów, zakładając pokrycie się wyniku elekcji z sondażami, będzie nie tylko szerszy i bardziej stabilny niż przez ostatnie dwa lata, ale dodatkowo zdecydowanie bardziej konfrontacyjny w stosunku do Brukseli.

Będzie to olbrzymi problem dla brytyjskiej gospodarki i dla funta, nawet jeżeli opozycji faktycznie uda się przesunąć deadline brexitu z 31 października na koniec stycznia przyszłego roku. Inwestorzy szybko się zorientują, że szanse na kompromis będą bardzo małe, a Johnson, by wypełnić żądanie obywateli, bez problemów zdecyduje się na konfrontację z UE, nawet jeśli to miałoby oznaczać bezumowny brexit w 2020 r.

Taki scenariusz nie tylko dramatycznie zwiększyłby ryzyko recesji w Wielkiej Brytanii, ale również spowodowałby silny odpływ kapitału z tej gospodarki. Wyprzedaż funta, niezwykle wrażliwego na perspektywę twardego brexitu, mogłaby się zatrzymać poniżej wyceny do euro. Oznaczałoby to, że za funta płacilibyśmy mniej niż 4,40 zł.

A jak myślisz czemu nie którzy nie w chodzą w funta ? właśnie dla tego , bo ryzyko za duże i można zarobić kilka groszy , ale stracić więcej.

Moja przygoda z Funtem to jak partyzantka, łapię kilka groszy i uciekam. Po prostu boję się tej waluty jak cholera, chociaż kusi mnie bardzo. :twisted

kurde po 5 kupiony i cholera wie co robić :/ najchętniej bym to zamienił na USD ale to ciągle starta

Anonymous napisał:

kurde po 5 kupiony i cholera wie co robić :/ najchętniej bym to zamienił na USD ale to ciągle starta

Po mimo że funta nie mam, to ja bym z nim czekał.

Landryna napisał:

Tak jak myślałem.. po wczorajszym dobrym ISM z USA... dzisiejsze dane...nic nie zmienią... szybciej moze Powell powie coś.. (18:00)..co może osłabić ,lub wzmocnić USD (ważne dla PLN)... chociaż te miejsca pracy... dużo słabiej od wczorajszych danych.. widoczna rozbieżność.. płace niby lepsze od konsensusu.. ale i tak słabsze od ostatnich danych...

W Europie przemawia, to może nic konkretnego nie powiedzieć

Ciekawe co zrobi Boris , jakiego ma asa w rękawie ? Blue_Light_Colorz_PDT_05

[link widoczny dla zalogowanych]

Lipka z cinkciarza i inne niedoszłe pismaki przepowiadają spadek do 4,40 , a to zwykle oznacza całkiem odwrotnie Blue_Light_Colorz_PDT_05

[link widoczny dla zalogowanych]

Tereska napisał:

Ciekawe co zrobi Boris , jakiego ma asa w rękawie ? Blue_Light_Colorz_PDT_05

[link widoczny dla zalogowanych]

Dumam, co to może jeszcze być, ale nie mam pojęcia. Właśnie czytam inny artykuł, że tego wszystkiego to już nie rozumieją nawet politycy, analitycy i sami brytyjczycy. W takim razie. to jak my mamy to zrozumieć? fak

gpel napisał:

W takim razie. to jak my mamy to zrozumieć? fak

Teorie Lipki z cinkciarza mało kiedy pokrywają się z prawdą , w jego interesie jest robić szum i zamęt aby jego platforma miała większe obroty

Pozostaje chyba zagrać z funtem w ruletkę , albo skubać ostrożnie po parę groszy Dancing

Tereska napisał:

gpel napisał:

W takim razie. to jak my mamy to zrozumieć? fak

Teorie Lipki z cinkciarza mało kiedy pokrywają się z prawdą , w jego interesie jest robić szum i zamęt aby jego platforma miała większe obroty

Pozostaje chyba zagrać z funtem w ruletkę , albo skubać ostrożnie po parę groszy Dancing

Ja przychylam się do tej drugiej opcji...

Tereska napisał:

gpel napisał:

W takim razie. to jak my mamy to zrozumieć? fak

Teorie Lipki z cinkciarza mało kiedy pokrywają się z prawdą , w jego interesie jest robić szum i zamęt aby jego platforma miała większe obroty

Pozostaje chyba zagrać z funtem w ruletkę , albo skubać ostrożnie po parę groszy Dancing

Ja tak właśnie skubię. Pisałem już, że uprawiam partyzantkę na Funcie.

A co tu dzisiaj tak pusto ? Funt się trzyma , o dziwo dane o PKB lepsze Twisted Evil

Demon69 napisał:

A co tu dzisiaj tak pusto ? Funt się trzyma , o dziwo dane o PKB lepsze Twisted Evil

Boris wsparł funta... coś napomknął o braku granicy Irlandzkiej.

Landryna napisał:

Demon69 napisał:

A co tu dzisiaj tak pusto ? Funt się trzyma , o dziwo dane o PKB lepsze Twisted Evil

Boris wsparł funta... coś napomknął o braku granicy Irlandzkiej.

Pewnie jedno i drugie zadziałało , najważniejsze że do przodu Twisted Evil

Demon69 napisał:

Landryna napisał:

Demon69 napisał:

A co tu dzisiaj tak pusto ? Funt się trzyma , o dziwo dane o PKB lepsze :twisted:

Boris wsparł funta... coś napomknął o braku granicy Irlandzkiej.

Pewnie jedno i drugie zadziałało , najważniejsze że do przodu :twisted:

Ja gdybym miała funta kupionego blisko 5zł , to już bym trzymała do mocnych wzrostów, nawet gdyby jeszcze miał spaść z 20-40gr

Kaśka napisał:

Demon69 napisał:

Landryna napisał:

Demon69 napisał:

A co tu dzisiaj tak pusto ? Funt się trzyma , o dziwo dane o PKB lepsze Twisted Evil

Boris wsparł funta... coś napomknął o braku granicy Irlandzkiej.

Pewnie jedno i drugie zadziałało , najważniejsze że do przodu Twisted Evil

Ja gdybym miała funta kupionego blisko 5zł , to już bym trzymała do mocnych wzrostów, nawet gdyby jeszcze miał spaść z 20-40gr

Gdyby miał spaść o 40 groszy, to czemu nie sprzedać teraz i odkupić po 4,40 ? Razz

. Dołączył: 23 Mar 2019 Posty: 66 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

z prostej przyczyny sprzedaż teraz to już jest stratą czego nie chce:)

najwyżej dokupie drugie tyle jak spadnie 40 groszy

gpel napisał:

Kaśka napisał:

Demon69 napisał:

Landryna napisał:

Demon69 napisał:

A co tu dzisiaj tak pusto ? Funt się trzyma , o dziwo dane o PKB lepsze :twisted:

Boris wsparł funta... coś napomknął o braku granicy Irlandzkiej.

Pewnie jedno i drugie zadziałało , najważniejsze że do przodu :twisted:

Ja gdybym miała funta kupionego blisko 5zł , to już bym trzymała do mocnych wzrostów, nawet gdyby jeszcze miał spaść z 20-40gr

Gdyby miał spaść o 40 groszy, to czemu nie sprzedać teraz i odkupić po 4,40 ? :razz:

Tak jak być może napisał, ja dodam tylko że jest drugi powód, to znaczy , że gdy ruszy w górę , to może szybko się nie zatrzymać , a w tedy o dużym zarobku można zapomnieć.

Kaśka napisał:

gpel napisał:

Kaśka napisał:

Demon69 napisał:

Landryna napisał:

Demon69 napisał:

A co tu dzisiaj tak pusto ? Funt się trzyma , o dziwo dane o PKB lepsze Twisted Evil

Boris wsparł funta... coś napomknął o braku granicy Irlandzkiej.

Pewnie jedno i drugie zadziałało , najważniejsze że do przodu Twisted Evil

Ja gdybym miała funta kupionego blisko 5zł , to już bym trzymała do mocnych wzrostów, nawet gdyby jeszcze miał spaść z 20-40gr

Gdyby miał spaść o 40 groszy, to czemu nie sprzedać teraz i odkupić po 4,40 ? Razz

Tak jak być może napisał, ja dodam tylko że jest drugi powód, to znaczy , że gdy ruszy w górę , to może szybko się nie zatrzymać , a w tedy o dużym zarobku można zapomnieć.

No właśnie, często powtarzamy, że pociąg odjedzie i go nie złapiemy, ale przecież nie skoczy w jeden dzień do 5,50.

. Dołączył: 23 Mar 2019 Posty: 66 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

Na podwyżkę funta czekamy, choć zastanawia mnie ten Borys.. wszystko przegrywa ale dalej kozaczy:/

Poza funtem w co warto wejść, dolar trochę spadł może on? kurde jakoś mnie niepokoi to siedzenie na PLN

bycmoze napisał:

Na podwyżkę funta czekamy, choć zastanawia mnie ten Borys.. wszystko przegrywa ale dalej kozaczy:/

Poza funtem w co warto wejść, dolar trochę spadł może on? kurde jakoś mnie niepokoi to siedzenie na PLN

Znam to uczucie, ale naucz się cierpliwości. Czekaj na większe spadki.

Co do Funta to się nie wypowiadam, bo to czeski film Blue_Light_Colorz_PDT_05

Może na krótko frank, ostatnio sporo spadł.

Mamy zawieszony parlament brytyjski do 14 października. Boris przegrał wszystkie głosowania do tej pory, ale twierdzi, że i tak wyjdą z Unii 31 października. Pytanie jak to zrobi?