Na każdy temat związany z walutami

Blumi napisał:

Havoc95 napisał:

Landryna napisał:

Podczas przemowy w Parlamencie Europejskim prezes Europejskiego Banku Centralnego (EBC) Mario Draghi twierdzi, że „ostatnie dane ekonomiczne były słabsze od oczekiwań”, ale część przyczyn spowolnienia może być przejściowych. W jego opinii stymulacja monetarna jest wciąż potrzebna, ale EBC utrzymuje plany zakończenia skupu aktywów z rynku. Na cytowany fragment rynek zareagował gwałtownym spadkiem EUR/USD o 10 pipsów do 1,1354, ale po chwili uspokojenia wymazał większość spadku powracając do 1,1360.

Draghi dzisiaj nie pomógł za bardzo .. ale i nie zaszkodził ... trzeba zobaczyć co tu giełda w USA nam zaoferuje ...na pierwszy rzut oka ...to zapowiada się nudny dzień ...ale USD powinno większość zysków z piątku utrzymać ..

Może dolar się jakoś wykaraska dzisiaj do konca dnia w asadzie odrobił
troche...tylko ciekawe czy chwilowo czy permamentnie...

No i masz młodzieńcze , wykaraskał się :mrgreen:

TARAM!!!

Havoc95 napisał:

Blumi napisał:

Havoc95 napisał:

Landryna napisał:

Podczas przemowy w Parlamencie Europejskim prezes Europejskiego Banku Centralnego (EBC) Mario Draghi twierdzi, że „ostatnie dane ekonomiczne były słabsze od oczekiwań”, ale część przyczyn spowolnienia może być przejściowych. W jego opinii stymulacja monetarna jest wciąż potrzebna, ale EBC utrzymuje plany zakończenia skupu aktywów z rynku. Na cytowany fragment rynek zareagował gwałtownym spadkiem EUR/USD o 10 pipsów do 1,1354, ale po chwili uspokojenia wymazał większość spadku powracając do 1,1360.

Draghi dzisiaj nie pomógł za bardzo .. ale i nie zaszkodził ... trzeba zobaczyć co tu giełda w USA nam zaoferuje ...na pierwszy rzut oka ...to zapowiada się nudny dzień ...ale USD powinno większość zysków z piątku utrzymać ..

Może dolar się jakoś wykaraska dzisiaj do konca dnia w asadzie odrobił
troche...tylko ciekawe czy chwilowo czy permamentnie...

No i masz młodzieńcze , wykaraskał się :mrgreen:

TARAM!!! :-D

No i wykrakał eś

No i poprawił się nam lekko humorek :-)
Co jutro przyjaciele?

gpel napisał:

No i poprawił się nam lekko humorek :-)
Co jutro przyjaciele?

Może jeszcze dzisiejszej nocy , zobaczymy co ci Włosi wymyślili i czy zadowolą Unię , ale widać że lekko odpuszczają.

Goni smroda o pol grosza hyc

Larry napisał:

Goni smroda o pol grosza hyc

Do 24tej 3.80...smród musi byc ale w kolorze zielonym $$$$$$$$$$$$$$$$ tra ta ta

Po stresującym początku wczorajszego dnia , dobrze było by dzisiaj zacząć od petardy na Zielonce Twisted Evil

Demon69 napisał:

Po stresującym początku wczorajszego dnia , dobrze było by dzisiaj zacząć od petardy na Zielonce :twisted:

O tak Demonie!!! 067.gif 067.gif 067.gif

To mówicie że rozbijamy dzisiaj 3,80[link widoczny dla zalogowanych] niech tak się stanie

Blumi napisał:

To mówicie że rozbijamy dzisiaj 3,80[link widoczny dla zalogowanych] niech tak się stanie

Blumi napisał:

To mówicie że rozbijamy dzisiaj 3,80[link widoczny dla zalogowanych] niech tak się stanie :-D

Może i coś z tego będzie

Po spokojnej nocy wtorek zaczyna się rewelacjami z Wielkiej Brytanii sugerującymi, że szanse przeforsowania umowy brexitu w parlamencie są marne. GBP traci i ściąga za sobą EUR. Rynek akcji w Azji miał problem pójść śladem zielonego Wall Street. Ropa przerywa falę odbicia.
Nad ranem GBP/USD tąpnął 40 pipsów do 1,2775 po doniesieniach Politics Home, że rząd premier May desperacko szuka poparcia polityków opozycji dla projektu porozumienia ws. brexitu. Gazeta dotarła do nagrania, w którym szef gabinetu May Gavin Barwell wzywał polityków Partii pracy do „uznania zaciętości premier”, powiedział, że porozumienia jest najlepsze z dostępnych i w obecnych warunkach May może przegrać aż 150 głosami.

Teraz ciekawe co we Włoszech i czy info wiarygodne.

Landryna napisał:

Blumi napisał:

To mówicie że rozbijamy dzisiaj 3,80[link widoczny dla zalogowanych] niech tak się stanie

Może i coś z tego będzie

Po spokojnej nocy wtorek zaczyna się rewelacjami z Wielkiej Brytanii sugerującymi, że szanse przeforsowania umowy brexitu w parlamencie są marne. GBP traci i ściąga za sobą EUR. Rynek akcji w Azji miał problem pójść śladem zielonego Wall Street. Ropa przerywa falę odbicia.
Nad ranem GBP/USD tąpnął 40 pipsów do 1,2775 po doniesieniach Politics Home, że rząd premier May desperacko szuka poparcia polityków opozycji dla projektu porozumienia ws. brexitu. Gazeta dotarła do nagrania, w którym szef gabinetu May Gavin Barwell wzywał polityków Partii pracy do „uznania zaciętości premier”, powiedział, że porozumienia jest najlepsze z dostępnych i w obecnych warunkach May może przegrać aż 150 głosami.

Teraz ciekawe co we Włoszech i czy info wiarygodne.

Dobrze byłoby coś opchnąć :mrgreen:

Od rana dużo się dzieje ...szkoda że mam sprawy na mieście ...bo widzę ...że warto dzisiaj być uważnym...

Rano widzimy podbicie apetytu na ryzyko na rynku FX w postaci skoku AUD i NZD, ale też wzrostach USD/JPY. Katalizatorem są słowa ministra sprawa zagranicznych Chin Genga, według którego prezydent USA Trump i prezydent Chin Xi osiągnęli „wzajemnie korzystne” porozumienie. Nie wiemy jednak, co to dokładnie znaczy. Jakkolwiek informacja ta roznieca nadzieję na pomyślny rezultat rozmów przywódców podczas szczytu G20 pod koniec tygodnia, to jednak stoi w kontraście do wczorajszych komentarzy Trumpa, według którego jest „wysoce nieprawdopodobne”, aby od 1 stycznia USA nie podniosły ceł importowych na towary z Chin. Wątpliwości już odbijają się na zachowaniu kursów i widzimy szybkie cofnięcie.

Landryna napisał:

Od rana dużo się dzieje ...szkoda że mam sprawy na mieście ...bo widzę ...że warto dzisiaj być uważnym...

Rano widzimy podbicie apetytu na ryzyko na rynku FX w postaci skoku AUD i NZD, ale też wzrostach USD/JPY. Katalizatorem są słowa ministra sprawa zagranicznych Chin Genga, według którego prezydent USA Trump i prezydent Chin Xi osiągnęli „wzajemnie korzystne” porozumienie. Nie wiemy jednak, co to dokładnie znaczy. Jakkolwiek informacja ta roznieca nadzieję na pomyślny rezultat rozmów przywódców podczas szczytu G20 pod koniec tygodnia, to jednak stoi w kontraście do wczorajszych komentarzy Trumpa, według którego jest „wysoce nieprawdopodobne”, aby od 1 stycznia USA nie podniosły ceł importowych na towary z Chin. Wątpliwości już odbijają się na zachowaniu kursów i widzimy szybkie cofnięcie.

Bierz laptopa ze sobą ,lub jakiś smartfon , bo można coś strzelić dzisiejszego dnia , zobaczymy jak Europa zacznie.

Juz na niebie sa gwiazdeczki wkolo tancza nam cipeczkii:)

Blumi napisał:

To mówicie że rozbijamy dzisiaj 3,80[link widoczny dla zalogowanych] niech tak się stanie

To może i pęknie te 1,13 na eur/usd

Jam żem widzi do soboty 3.85 kolana juz bola czas podniesc pupy

Landryna napisał:

Blumi napisał:

To mówicie że rozbijamy dzisiaj 3,80[link widoczny dla zalogowanych] niech tak się stanie :-D

Może i coś z tego będzie

Po spokojnej nocy wtorek zaczyna się rewelacjami z Wielkiej Brytanii sugerującymi, że szanse przeforsowania umowy brexitu w parlamencie są marne. GBP traci i ściąga za sobą EUR. Rynek akcji w Azji miał problem pójść śladem zielonego Wall Street. Ropa przerywa falę odbicia.
Nad ranem GBP/USD tąpnął 40 pipsów do 1,2775 po doniesieniach Politics Home, że rząd premier May desperacko szuka poparcia polityków opozycji dla projektu porozumienia ws. brexitu. Gazeta dotarła do nagrania, w którym szef gabinetu May Gavin Barwell wzywał polityków Partii pracy do „uznania zaciętości premier”, powiedział, że porozumienia jest najlepsze z dostępnych i w obecnych warunkach May może przegrać aż 150 głosami.

Teraz ciekawe co we Włoszech i czy info wiarygodne.

Fakt funt tonie

jeszcze czekać czy może sprzedać?

Iwonka napisał:

jeszcze czekać czy może sprzedać?

sprzedaj polowe a reszte zostaw...

Havoc95 napisał:

Iwonka napisał:

jeszcze czekać czy może sprzedać?

sprzedaj polowe a reszte zostaw...

Chyba się spóźniłam, poczekam może jeszcze wyjdzie wyżej.

Smaka od rana zrobiliście , na pozbycie się po dobrej cenie dolca, ale tu nic chyba z tego nie będzie, chociaż już był po 3,80 dzisiaj.. Czy wróci?

Edek napisał:

Smaka od rana zrobiliście , na pozbycie się po dobrej cenie dolca, ale tu nic chyba z tego nie będzie, chociaż już był po 3,80 dzisiaj.. Czy wróci?

Dużo spekulacji Edziu ... a które info się okaże prawdziwe ...to musimy poczekać ...albo łapać co się da.. :-)

Wezcie wy sie ogarnijcie z tymi pytaniami mam sprzedac? rownie dobrze do mamy mozecie zadzwonic I spytac czy dosolic zupe .Forum jak I inne zrodla informacji maja na celu podpowiedziec przedstawic jakis obraz a nie za was podejmiwac decyzje .Iwona ja napisze tak skoro juz dolar byl nie raz ponad 3.80 I nie sprzedalas wszystkiego to po jakiego felka masz teraz sprzedawac ?? Dolar stipniowo podnosi swoja stabilnosc spadnie potem zwyzkuje podwojnie nie widac zeby wpadl wir spadkow dlugoterminowych co wskazywalo by na ucieczke z dolara .Te cofniacia to sa delikane korekty jak musniecie letniego wiatru

Iwonka napisał:

Havoc95 napisał:

Iwonka napisał:

jeszcze czekać czy może sprzedać?

sprzedaj polowe a reszte zostaw...

Chyba się spóźniłam, poczekam może jeszcze wyjdzie wyżej.

Chociaż Larry ma rację , to ni nie przeszkadza że się pytasz

Przecież wam pisałem że Chinolom nie odpuszczę

No właśnie, po kilku postach odniosłem wrażenie, że to już koniec i trzeba pozbyć się waluty, bo nadchodzi armagedon. Dzięki Larry za konstruktywny post.

Larry napisał:

Wezcie wy sie ogarnijcie z tymi pytaniami mam sprzedac? rownie dobrze do mamy mozecie zadzwonic I spytac czy dosolic zupe .Forum jak I inne zrodla informacji maja na celu podpowiedziec przedstawic jakis obraz a nie za was podejmiwac decyzje .Iwona ja napisze tak skoro juz dolar byl nie raz ponad 3.80 I nie sprzedalas wszystkiego to po jakiego felka masz teraz sprzedawac ?? Dolar stipniowo podnosi swoja stabilnosc spadnie potem zwyzkuje podwojnie nie widac zeby wpadl wir spadkow dlugoterminowych co wskazywalo by na ucieczke z dolara .Te cofniacia to sa delikane korekty jak musniecie letniego wiatru

Nie przesadzaj, przecież wiem o tym, ale zrozumienia trochę, nie każdy może siedzieć na kompie NonStop.

gpel napisał:

No właśnie, po kilku postach odniosłem wrażenie, że to już koniec i trzeba pozbyć się waluty, bo nadchodzi armagedon. Dzięki Larry za konstruktywny post.

To sprzedałeś tak ? a mogę wiedzieć po ile kupiłeś ?

Blumi napisał:

gpel napisał:

No właśnie, po kilku postach odniosłem wrażenie, że to już koniec i trzeba pozbyć się waluty, bo nadchodzi armagedon. Dzięki Larry za konstruktywny post.

To sprzedałeś tak ? a mogę wiedzieć po ile kupiłeś ?

Nie no, co Ty Razz

Odkupiłem przed weekendem CHF i USD, po 3,79 i 3,78. Czekam na kilka groszy a może nawet 3,85

Iwonka napisał:

Larry napisał:

Wezcie wy sie ogarnijcie z tymi pytaniami mam sprzedac? rownie dobrze do mamy mozecie zadzwonic I spytac czy dosolic zupe .Forum jak I inne zrodla informacji maja na celu podpowiedziec przedstawic jakis obraz a nie za was podejmiwac decyzje .Iwona ja napisze tak skoro juz dolar byl nie raz ponad 3.80 I nie sprzedalas wszystkiego to po jakiego felka masz teraz sprzedawac ?? Dolar stipniowo podnosi swoja stabilnosc spadnie potem zwyzkuje podwojnie nie widac zeby wpadl wir spadkow dlugoterminowych co wskazywalo by na ucieczke z dolara .Te cofniacia to sa delikane korekty jak musniecie letniego wiatru

Nie przesadzaj, przecież wiem o tym, ale zrozumienia trochę, nie każdy może siedzieć na kompie NonStop.

A ty kruszynko nie zważaj na niektóre posty i pytaj , z tego co wiem to dzięki tym pytaniom nie złą kasę już zarobiłaś i za dużo ci zielonych chyba nie zostało co ? Każde rozwiązanie jest dobre , jeśli pomaga ci ktoś z większą wiedza i odnosisz sukcesy , to tak trzymaj , ja lekarzowi specjaliście też ufam jak ma dobre opinie , bo ja mam za mało wiedzy w tej dziedzinie

gpel napisał:

No właśnie, po kilku postach odniosłem wrażenie, że to już koniec i trzeba pozbyć się waluty, bo nadchodzi armagedon. Dzięki Larry za konstruktywny post.

Tak myslalem, że pozbyłes się waluty PLN ... :P

gpel napisał:

Blumi napisał:

gpel napisał:

No właśnie, po kilku postach odniosłem wrażenie, że to już koniec i trzeba pozbyć się waluty, bo nadchodzi armagedon. Dzięki Larry za konstruktywny post.

To sprzedałeś tak ? a mogę wiedzieć po ile kupiłeś ?

Nie no, co Ty Razz

Odkupiłem przed weekendem CHF i USD, po 3,79 i 3,78. Czekam na kilka groszy a może nawet 3,85

No tak myślę :mrgreen:

Blumi napisał:

gpel napisał:

Blumi napisał:

gpel napisał:

No właśnie, po kilku postach odniosłem wrażenie, że to już koniec i trzeba pozbyć się waluty, bo nadchodzi armagedon. Dzięki Larry za konstruktywny post.

To sprzedałeś tak ? a mogę wiedzieć po ile kupiłeś ?

Nie no, co Ty Razz

Odkupiłem przed weekendem CHF i USD, po 3,79 i 3,78. Czekam na kilka groszy a może nawet 3,85

No tak myślę :mrgreen:

Jak sprzedaję walutę z zyskiem, to czuję ulgę, ale minie niewiele czasu i kombinuję co kupić? Musi być adrenalina.
To już nałóg i trzeba leczyć? Laughing

gpel napisał:

Blumi napisał:

gpel napisał:

Blumi napisał:

gpel napisał:

No właśnie, po kilku postach odniosłem wrażenie, że to już koniec i trzeba pozbyć się waluty, bo nadchodzi armagedon. Dzięki Larry za konstruktywny post.

To sprzedałeś tak ? a mogę wiedzieć po ile kupiłeś ?

Nie no, co Ty Razz

Odkupiłem przed weekendem CHF i USD, po 3,79 i 3,78. Czekam na kilka groszy a może nawet 3,85

No tak myślę :mrgreen:

Jak sprzedaję walutę z zyskiem, to czuję ulgę, ale minie niewiele czasu i kombinuję co kupić? Musi być adrenalina.
To już nałóg i trzeba leczyć? Laughing

Spokojnie , to kiedyś mija , każdy to przechodzi a póżniej jak tracisz to wiesz że i tak kiedyś odzyskasz ,tylko czasami to dłużej trwa i trzeba cierpliwości.

Blumi napisał:

Spokojnie , to kiedyś mija , każdy to przechodzi a póżniej jak tracisz to wiesz że i tak kiedyś odzyskasz ,tylko czasami to dłużej trwa i trzeba cierpliwości.

No, 2017 rok mnie dużo nauczył, ale czy na długo? Ponad rok czekania to długo było :???:

Rozbicie 3,80 było tylko szybko się cofnęło , Landryna wspominał coś o negocjacjach w sprawie ceł i to pewnie cofnęło nam zielonego.

gpel napisał:

Blumi napisał:

Spokojnie , to kiedyś mija , każdy to przechodzi a póżniej jak tracisz to wiesz że i tak kiedyś odzyskasz ,tylko czasami to dłużej trwa i trzeba cierpliwości.

No, 2017 rok mnie dużo nauczył, ale czy na długo? Ponad rok czekania to długo było :???:

Ty myślisz że ty jedyny byłeś ? większość cinkciarzy po torbie dostało w 2017r

Blumi napisał:

gpel napisał:

Blumi napisał:

Spokojnie , to kiedyś mija , każdy to przechodzi a póżniej jak tracisz to wiesz że i tak kiedyś odzyskasz ,tylko czasami to dłużej trwa i trzeba cierpliwości.

No, 2017 rok mnie dużo nauczył, ale czy na długo? Ponad rok czekania to długo było :???:

Ty myślisz że ty jedyny byłeś ? większość cinkciarzy po torbie dostało w 2017r

To prawda sam płynąłem , w pewnym momencie miałem 60gr w plery.

Edek napisał:

Smaka od rana zrobiliście , na pozbycie się po dobrej cenie dolca, ale tu nic chyba z tego nie będzie, chociaż już był po 3,80 dzisiaj.. Czy wróci?

Brak czasu ...to Ci jedno info walne ...co się dzieje i z czego był ten poranny optymizm...

Zbliżający się szczyt G20 jest w centrum uwagi rynków do tego stopnia, że dostajemy sprzeczne doniesienia z nim związane. Aktywa ryzykowne starały się podnieść na oczekiwaniach chińsko-amerykańskiego porozumienia, ale szanse na to bledną z każdą godziną.

„Lost in translation” byłby idealnym tytułem dla dzisiejszego komentarza, gdyby - o ironio! - dystrybutorzy tego dobrego filmu Sofii Coppoli nie namieszali z tłumaczeniem („Między słowami”). Dziś rano apetyt na ryzyko podskoczył w reakcji na doniesienia z Chin sugerujące, że prezydenci USA i Chin osiągną „wzajemnie korzystne porozumienie” w czasie spotkania na szczycie G20 pod koniec tygodnia. Informację podał minister spraw zagranicznych Chin, którego jednak w pospiechu nie do końca dobrze przetłumaczono. Minister powiedział, że Trump i XI uzgodnili, że jest potrzeba osiągnięcia wzajemnie korzystnego porozumienia, a rozmowa przywódców miała miejsce 1 listopada. Zatem informacja nie wnosi nic nowego, a na wierzchu pozostają wczorajsze komentarze Trumpa, według którego jest „wysoce nieprawdopodobne”, aby uszanował on prośbę Chin i od 1 stycznia nie podniósł ceł importowych z 10 proc. do 25 proc. na dobra warte 200 mld USD, niezależnie od przebiegu najbliższych rozmów. W efekcie budowane na naiwnych oczekiwaniach umocnienie aktywów ryzykownych kończy się wcześniej niż jeszcze wczoraj się spodziewałem. Karuzela zaskakujących nagłówków raczej nie zatrzyma się aż do piątku, więc można spodziewać się kolejnych szarpnięć notowań. A z Trumpem jako jednym z elementów układanki staram się nie wykluczać niczego. Teoretycznie „wysoce nieprawdopodobne” nie oznacza kategorycznego wykluczenia i zostawia malutką lukę na kompromis. Teoretycznie.

Karuzela nagłówków kręci się dalej w temacie brexitu, kiedy rząd premier May liczy głosy w parlamencie za ratyfikacją projektu porozumienia rozwodowego z UE. Wyniki obliczeń nie wyglądają jednak dobrze, gdyż May może przegrać aż 150 głosami. Prasa donosi, że w akcie desperacji szef gabinetu premier May negocjował z politykami opozycji poparcie projektu implikując, że lepszej propozycji już nie będzie. Rozmowy nie powiodły się i teraz rząd przygotowuje plan awaryjny przegrania pierwszego głosowania jak najmniejszą liczbą głosów, by później na szczycie UE 13 grudnia szukać kosmetycznych zmian w projekcie i zmieniony dokument jeszcze raz poddać pod głosowanie, zanim parlament uda się na świąteczną przerwę (20 grudnia). W żadnym wypadku nie wygląda to na scenariusz, który miałby stworzyć dla GBP warunki do umocnienia, ale z drugiej strony sporo pesymizmu jest już zdyskontowane, nawet z ujęciem porażki May w pierwszym głosowaniu. Przy studzeniu ogólnorynkowego optymizmu GBP/USD ma łatwiejszą drogę ku powolnemu opadaniu, ale jest to rynek sterowany nagłówkami bez wykluczania tych pozytywnych, nawet jeśli skoki będą tylko chwilowe.

Landryna napisał:

Edek napisał:

Smaka od rana zrobiliście , na pozbycie się po dobrej cenie dolca, ale tu nic chyba z tego nie będzie, chociaż już był po 3,80 dzisiaj.. Czy wróci?

Brak czasu ...to Ci jedno info walne ...co się dzieje i z czego był ten poranny optymizm...

Zbliżający się szczyt G20 jest w centrum uwagi rynków do tego stopnia, że dostajemy sprzeczne doniesienia z nim związane. Aktywa ryzykowne starały się podnieść na oczekiwaniach chińsko-amerykańskiego porozumienia, ale szanse na to bledną z każdą godziną.

„Lost in translation” byłby idealnym tytułem dla dzisiejszego komentarza, gdyby - o ironio! - dystrybutorzy tego dobrego filmu Sofii Coppoli nie namieszali z tłumaczeniem („Między słowami”). Dziś rano apetyt na ryzyko podskoczył w reakcji na doniesienia z Chin sugerujące, że prezydenci USA i Chin osiągną „wzajemnie korzystne porozumienie” w czasie spotkania na szczycie G20 pod koniec tygodnia. Informację podał minister spraw zagranicznych Chin, którego jednak w pospiechu nie do końca dobrze przetłumaczono. Minister powiedział, że Trump i XI uzgodnili, że jest potrzeba osiągnięcia wzajemnie korzystnego porozumienia, a rozmowa przywódców miała miejsce 1 listopada. Zatem informacja nie wnosi nic nowego, a na wierzchu pozostają wczorajsze komentarze Trumpa, według którego jest „wysoce nieprawdopodobne”, aby uszanował on prośbę Chin i od 1 stycznia nie podniósł ceł importowych z 10 proc. do 25 proc. na dobra warte 200 mld USD, niezależnie od przebiegu najbliższych rozmów. W efekcie budowane na naiwnych oczekiwaniach umocnienie aktywów ryzykownych kończy się wcześniej niż jeszcze wczoraj się spodziewałem. Karuzela zaskakujących nagłówków raczej nie zatrzyma się aż do piątku, więc można spodziewać się kolejnych szarpnięć notowań. A z Trumpem jako jednym z elementów układanki staram się nie wykluczać niczego. Teoretycznie „wysoce nieprawdopodobne” nie oznacza kategorycznego wykluczenia i zostawia malutką lukę na kompromis. Teoretycznie.

Karuzela nagłówków kręci się dalej w temacie brexitu, kiedy rząd premier May liczy głosy w parlamencie za ratyfikacją projektu porozumienia rozwodowego z UE. Wyniki obliczeń nie wyglądają jednak dobrze, gdyż May może przegrać aż 150 głosami. Prasa donosi, że w akcie desperacji szef gabinetu premier May negocjował z politykami opozycji poparcie projektu implikując, że lepszej propozycji już nie będzie. Rozmowy nie powiodły się i teraz rząd przygotowuje plan awaryjny przegrania pierwszego głosowania jak najmniejszą liczbą głosów, by później na szczycie UE 13 grudnia szukać kosmetycznych zmian w projekcie i zmieniony dokument jeszcze raz poddać pod głosowanie, zanim parlament uda się na świąteczną przerwę (20 grudnia). W żadnym wypadku nie wygląda to na scenariusz, który miałby stworzyć dla GBP warunki do umocnienia, ale z drugiej strony sporo pesymizmu jest już zdyskontowane, nawet z ujęciem porażki May w pierwszym głosowaniu. Przy studzeniu ogólnorynkowego optymizmu GBP/USD ma łatwiejszą drogę ku powolnemu opadaniu, ale jest to rynek sterowany nagłówkami bez wykluczania tych pozytywnych, nawet jeśli skoki będą tylko chwilowe.

No tak spekulacji nie śpią, dzięki.

Landryna napisał:

Edek napisał:

Smaka od rana zrobiliście , na pozbycie się po dobrej cenie dolca, ale tu nic chyba z tego nie będzie, chociaż już był po 3,80 dzisiaj.. Czy wróci?

Brak czasu ...to Ci jedno info walne ...co się dzieje i z czego był ten poranny optymizm...

Zbliżający się szczyt G20 jest w centrum uwagi rynków do tego stopnia, że dostajemy sprzeczne doniesienia z nim związane. Aktywa ryzykowne starały się podnieść na oczekiwaniach chińsko-amerykańskiego porozumienia, ale szanse na to bledną z każdą godziną.

„Lost in translation” byłby idealnym tytułem dla dzisiejszego komentarza, gdyby - o ironio! - dystrybutorzy tego dobrego filmu Sofii Coppoli nie namieszali z tłumaczeniem („Między słowami”). Dziś rano apetyt na ryzyko podskoczył w reakcji na doniesienia z Chin sugerujące, że prezydenci USA i Chin osiągną „wzajemnie korzystne porozumienie” w czasie spotkania na szczycie G20 pod koniec tygodnia. Informację podał minister spraw zagranicznych Chin, którego jednak w pospiechu nie do końca dobrze przetłumaczono. Minister powiedział, że Trump i XI uzgodnili, że jest potrzeba osiągnięcia wzajemnie korzystnego porozumienia, a rozmowa przywódców miała miejsce 1 listopada. Zatem informacja nie wnosi nic nowego, a na wierzchu pozostają wczorajsze komentarze Trumpa, według którego jest „wysoce nieprawdopodobne”, aby uszanował on prośbę Chin i od 1 stycznia nie podniósł ceł importowych z 10 proc. do 25 proc. na dobra warte 200 mld USD, niezależnie od przebiegu najbliższych rozmów. W efekcie budowane na naiwnych oczekiwaniach umocnienie aktywów ryzykownych kończy się wcześniej niż jeszcze wczoraj się spodziewałem. Karuzela zaskakujących nagłówków raczej nie zatrzyma się aż do piątku, więc można spodziewać się kolejnych szarpnięć notowań. A z Trumpem jako jednym z elementów układanki staram się nie wykluczać niczego. Teoretycznie „wysoce nieprawdopodobne” nie oznacza kategorycznego wykluczenia i zostawia malutką lukę na kompromis. Teoretycznie.

Karuzela nagłówków kręci się dalej w temacie brexitu, kiedy rząd premier May liczy głosy w parlamencie za ratyfikacją projektu porozumienia rozwodowego z UE. Wyniki obliczeń nie wyglądają jednak dobrze, gdyż May może przegrać aż 150 głosami. Prasa donosi, że w akcie desperacji szef gabinetu premier May negocjował z politykami opozycji poparcie projektu implikując, że lepszej propozycji już nie będzie. Rozmowy nie powiodły się i teraz rząd przygotowuje plan awaryjny przegrania pierwszego głosowania jak najmniejszą liczbą głosów, by później na szczycie UE 13 grudnia szukać kosmetycznych zmian w projekcie i zmieniony dokument jeszcze raz poddać pod głosowanie, zanim parlament uda się na świąteczną przerwę (20 grudnia). W żadnym wypadku nie wygląda to na scenariusz, który miałby stworzyć dla GBP warunki do umocnienia, ale z drugiej strony sporo pesymizmu jest już zdyskontowane, nawet z ujęciem porażki May w pierwszym głosowaniu. Przy studzeniu ogólnorynkowego optymizmu GBP/USD ma łatwiejszą drogę ku powolnemu opadaniu, ale jest to rynek sterowany nagłówkami bez wykluczania tych pozytywnych, nawet jeśli skoki będą tylko chwilowe.

A ja myślałem że to już tylko jeden kierunek, no nic jeszcze chwilę trzeba poczekać.

Kolego.. ale jedno nie wyklucza drugiego... ja widzę w tej chwili więcej czynników za USD niż EUR ... ale co będzie jutro... tego to myślę że nikt nie wie...

Na rynku chodzi Fama że FED może spowolnić podnoszenie stóp % (obawy o spowolnienie w gospodarce) dzisiaj może nie ma ciekawych danych z gospodarek .. ale są cztery przemówienia członków FOMC ....ja bym zwrócił uwagę na to jak oni to widzą..(myślę że dzisiaj dolar będzie od tego w szczególności zależny)... ale najważniejszy jutro Powell.... ostatnio osłabił najmocniej USD ten Clarida (wice szef republikanin)...jego przemówienie o 14:30...i tutaj szukał bym większych skoków USD....

Landryna napisał:

Kolego.. ale jedno nie wyklucza drugiego... ja widzę w tej chwili więcej czynników za USD niż EUR ... ale co będzie jutro... tego to myślę że nikt nie wie...

Na rynku chodzi Fama że FED może spowolnić podnoszenie stóp % (obawy o spowolnienie w gospodarce) dzisiaj może nie ma ciekawych danych z gospodarek .. ale są cztery przemówienia członków FOMC ....ja bym zwrócił uwagę na to jak oni to widzą..(myślę że dzisiaj dolar będzie od tego w szczególności zależny)... ale najważniejszy jutro Powell.... ostatnio osłabił najmocniej USD ten Clarida (wice szef republikanin)...jego przemówienie o 14:30...i tutaj szukał bym większych skoków USD....

Trochę się martwię tego Claridy, od niedawna w Fed a już taki gołąb

Edek napisał:

Landryna napisał:

Kolego.. ale jedno nie wyklucza drugiego... ja widzę w tej chwili więcej czynników za USD niż EUR ... ale co będzie jutro... tego to myślę że nikt nie wie...

Na rynku chodzi Fama że FED może spowolnić podnoszenie stóp % (obawy o spowolnienie w gospodarce) dzisiaj może nie ma ciekawych danych z gospodarek .. ale są cztery przemówienia członków FOMC ....ja bym zwrócił uwagę na to jak oni to widzą..(myślę że dzisiaj dolar będzie od tego w szczególności zależny)... ale najważniejszy jutro Powell.... ostatnio osłabił najmocniej USD ten Clarida (wice szef republikanin)...jego przemówienie o 14:30...i tutaj szukał bym większych skoków USD....

Trochę się martwię tego Claridy, od niedawna w Fed a już taki gołąb

Mój człowiek, dostał polecenie by osłabić dolara, ale to tylko po to byście taniej kupili, bo niedługo będzie wyżej.

Edek napisał:

Landryna napisał:

Kolego.. ale jedno nie wyklucza drugiego... ja widzę w tej chwili więcej czynników za USD niż EUR ... ale co będzie jutro... tego to myślę że nikt nie wie...

Na rynku chodzi Fama że FED może spowolnić podnoszenie stóp % (obawy o spowolnienie w gospodarce) dzisiaj może nie ma ciekawych danych z gospodarek .. ale są cztery przemówienia członków FOMC ....ja bym zwrócił uwagę na to jak oni to widzą..(myślę że dzisiaj dolar będzie od tego w szczególności zależny)... ale najważniejszy jutro Powell.... ostatnio osłabił najmocniej USD ten Clarida (wice szef republikanin)...jego przemówienie o 14:30...i tutaj szukał bym większych skoków USD....

Trochę się martwię tego Claridy, od niedawna w Fed a już taki gołąb

Chyba nie tylko ty bo już papier spadać zaczął, ale tym bardziej jeśli nie będzie gołąbek to może wybić w górkę więcej.

Clarida nie zaszkodził USD a nawet mówił dobrze o gospodarce... nie był może Jastrzębia.. ale dziwi mnie trochę.. że po ostatniej jego wypowiedzi...dolar mocno stracił... a teraz bez reakcji.. gdy mówi bardziej optymistycznie...z drugiej strony... kto tam rządzi ? ... inwestorzy pewnie Poczekają do jutra na Powella...

Dlaczego dolar taki neutralny po wypowiedzi Claridy :roll:

gpel napisał:

Dlaczego dolar taki neutralny po wypowiedzi Claridy :roll:

spoko czas zrobi swoje

Landryna napisał:

Clarida nie zaszkodził USD a nawet mówił dobrze o gospodarce... nie był może Jastrzębia.. ale dziwi mnie trochę.. że po ostatniej jego wypowiedzi...dolar mocno stracił... a teraz bez reakcji.. gdy mówi bardziej optymistycznie...z drugiej strony... kto tam rządzi ? ... inwestorzy pewnie Poczekają do jutra na Powella...

Denerwujące są takie komentarze jak na stooq , gdzie doczekali prawie godzinę na reakcję dolara i piszą że nic nowego nie powiedział, a to g.. wno prawda. bo ja też uważam że jego wypowiedzi były ostrożne, ale optymistyczne.

Landryna napisał:

Kolego.. ale jedno nie wyklucza drugiego... ja widzę w tej chwili więcej czynników za USD niż EUR ... ale co będzie jutro... tego to myślę że nikt nie wie...

Na rynku chodzi Fama że FED może spowolnić podnoszenie stóp % (obawy o spowolnienie w gospodarce) dzisiaj może nie ma ciekawych danych z gospodarek .. ale są cztery przemówienia członków FOMC ....ja bym zwrócił uwagę na to jak oni to widzą..(myślę że dzisiaj dolar będzie od tego w szczególności zależny)... ale najważniejszy jutro Powell.... ostatnio osłabił najmocniej USD ten Clarida (wice szef republikanin)...jego przemówienie o 14:30...i tutaj szukał bym większych skoków USD....

I rusza się :-)

Demon69 napisał:

Landryna napisał:

Clarida nie zaszkodził USD a nawet mówił dobrze o gospodarce... nie był może Jastrzębia.. ale dziwi mnie trochę.. że po ostatniej jego wypowiedzi...dolar mocno stracił... a teraz bez reakcji.. gdy mówi bardziej optymistycznie...z drugiej strony... kto tam rządzi ? ... inwestorzy pewnie Poczekają do jutra na Powella...

Denerwujące są takie komentarze jak na stooq , gdzie doczekali prawie godzinę na reakcję dolara i piszą że nic nowego nie powiedział, a to g.. wno prawda. bo ja też uważam że jego wypowiedzi były ostrożne, ale optymistyczne.

Żebyś wiedział, tacy to fachowcy walutowi , eur/usd mam nadzieję że już dzisiaj zaliczy zjazd pod 1,13 a może uda się dojść do 1,1270

[link widoczny dla zalogowanych]

To warto było poczekać ,tylko teraz nie wiem czy już sprzedawać ,czy dalej czekać , ale chyba posłucham jednego chłopaka z forum i połowę sprzedam

Tak mi coś nie pasowało...bo jak przestał przemawiać to dolar został na -0,15 a już jest sporo wyżej...+0,30

Landryna napisał:

Tak mi coś nie pasowało...bo jak przestał przemawiać to dolar został na -0,15 a już jest sporo wyżej...+0,30

Tak ,tylko się wożą z tym dolarem że i tak jutro dopiero Powell wyjaśni pewnie , euro na moment przekroczyło 1,13 i od razu ruszyła sprzedaż

Witold napisał:

Landryna napisał:

Tak mi coś nie pasowało...bo jak przestał przemawiać to dolar został na -0,15 a już jest sporo wyżej...+0,30

Tak ,tylko się wożą z tym dolarem że i tak jutro dopiero Powell wyjaśni pewnie

Dzisiaj gwiazdorem będzie przemówienie Bostica o 19 30 on zazwyczaj nie bywa gołębi...

Ruszyly konie po betonie

Iwonka napisał:

To warto było poczekać ,tylko teraz nie wiem czy już sprzedawać ,czy dalej czekać , ale chyba posłucham jednego chłopaka z forum i połowę sprzedam

Tak tak sprzedawaj hahaha