Na każdy temat związany z walutami

Anonymous napisał:

Scalibas napisał:

Anonymous napisał:

Larry napisał:

Gregory napisał:

Larry napisał:

Gregory napisał:

Larry napisał:

Cala polska spiewa z nami spadek funta jest przed nami

Larry, Ty powinieneś wiersze pisać. Normalnie Poeta Laughing

Ja jestem znanym pisarzem w moim okregu ale wydawnictwo chce poszerzyc zasiegi kupujcie moje ksiazki o biznesie i o tym jak wodzic kobiety .

OK, tylko o walutach nie pisz

Gosciu ja mam takie doswiadczenie w walutach i ludzi wokoł siebie ktorzy siedza w tym na grube miliony ze nie potrzebuje forum ,madry juz by dawno zauwazyl ze jestem tu dla rozrywki.Ja poprostu robie swoje i nie musze sie tym dzielic i chwalic na forum kazdy ma swoj rozum .Czasaem podpowiem dobrym ludziom bo sa i tu tacy czasami niestety bo ogolnie to tutaj tylko pyskówki .Reszte wniosków wyciagnij sam z mojej dzialnosci .Z walutami mam stycznosc od 19 roku zycia głównie z dolarem bo jezdzilem do stanow przez ponad 10lat a tutaj zarabialem głównie w Polsce na dolarach .Był którys z was wogole na Wall Street w Nowym yorku pod najwieksza gielda światowa czy tylko pyszczycie z za swojego płota światowi biznesmeni :)))

Nieno leże i kwicze byle leszcz jakby korzystał z Twoich podpowiedzi tylko grał odwrotnie byłby na wielkim plusie, co TY robisz jeszcze w PL? tak żle tutaj tylko narzekasz trzeba było zostać na tych dachach w czikago i sciagać azbest do tej pory pewnie odjeba... jakiś numer i Ci misia włożyli do paszportu słuchaj nie zaglądaj już tutaj bo każdy się z Ciebie śmieje jestem ciekawy co się kryje za tym nickiem ale jakaś porażka życiowa jak Ty żyjesz człowieku? pewnie nikt Cie nie lubi idz do tych swoich grubych ryb i róbcie biznesy:) Blue_Light_Colorz_PDT_05

A co ty gościu chcesz od naszego mistrza walutowego ,cinkciarza z dziada pradziada ?

W zasadzie to nic napisałem mu prawde mam nadzieje że się nie obrazi bo jak tak się stanie to już nie zarobimy.

No akurat ,w tym miejscu masz rację , zawsze stawiam na odwrót i nie żle to na razie wychodzi

[link widoczny dla zalogowanych].

[link widoczny dla zalogowanych] Podsumownie dnia – Pandemia nie spowalnia

Poprzednia dobra przyniosła prawie 550 tys. nowych przypadków koronawirusa na świecie. Niestety nie jest to prawdopodobnie ostatni rekord zachorowań, choć oczywiście wiele krajów europejskich wprowadza daleko idące restrykcje, w tym w Polsce. Niestety rynek w dużym stopniu obawia się tego, że zobaczymy podobne zachowanie gospodarki, jak było to w początkowych miesiącach pandemii.

Dane z europejskiej gospodarki wypadły bardzo dobrze. Rekordowy wzrost PKB w ujęciu kwartalnym w Q3, choć warto pamiętać, że następuje on po rekordowo negatywnym kwartale. Biorąc pod uwagę jednak zamykanie europejskich gospodarek nie należy wykluczać skurczenie się w Q4 w ujęciu kwartalnym. EURUSD spada dzisiaj do poziomów nie widzianych od 3 tygodnia września.

EURUSD jest nisko, ropa i złoto również nie radzą sobie najlepiej, nie wspominając o indeksach. Co ciekawe jednak, Bitcoin notuje naprawdę wysokie poziomy w okolicach 13 tys. USD.

Jesteśmy po wynikach wielkich spółek technologicznych na Wall Street. Apple, Amazon, Facebook, Google czy Twitter pokazują naprawdę dobre wyniki finansowe, ale gorsze wyniki pod względem kluczowej działalności, jak np. sprzedaż telefonów czy liczba użytkowników portali. To powoduje, że Nasdaq traci dzisiaj nawet 2%, a od ostatnich lokalnych szczytów ponad 10%.

Dzisiaj europejskie rynki nie zachowywały się bardzo negatywnie, choć niestety WIG20 należał do najbardziej spadkowych indeksów. Traciły również mniejsze spółki, gdzie jednym z liderów spadków był Mercator Medical. Rząd w Polsce wprowadza kolejne obostrzenia, jak np. zamknięcie cmentarzy, czy przymusowa praca zdalna dla wszystkich osób, które są w stanie wykonywać swój zawód z domu.

Przyszły tydzień to masa ważnych wydarzeń oraz przede wszystkim wybory w USA. W sondażach wciąż króluje Biden, choć pod względem liczenia głosów elektorskich sytuacja nie jest już taka jasna. Oprócz tego w przyszłym tygodniu również decyzja Fed oraz NFP.

[link widoczny dla zalogowanych]

Oczami Amerykanów
[link widoczny dla zalogowanych] Zakaz aborcji zamienia kobiety we wroga państwa w Polsce

Najpotężniejszy polski polityk jest przyzwyczajony do atakowania tych, których uważa za wrogów narodu, czy to liberalnych elit, czy społeczności gejowskiej. Teraz zwrócił się przeciwko protestującym przeciwko prawu skutecznie zakazującemu aborcji.

Ale kiedy spogląda w dół rosnącej złości, przesłanie lidera Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego skierowane w tym tygodniu do kraju podkreśliło, że ostatnia bitwa w polskiej wojnie kulturalnej grozi, że stanie się największym zagrożeniem dla populistycznego rządu od czasu dojścia do władzy pięć lat temu.

Demonstracje przeciwko uczynieniu jednego z najsurowszych europejskich przepisów aborcyjnych jeszcze bardziej restrykcyjnym przekształcają się w szerszy pokaz buntu, gdy władze walczą o opanowanie pandemii koronawirusa.

Przy co najmniej 100 000 ludzi maszerujących w piątek w Warszawie - największym zgromadzeniu od początku protestów - impas wygląda na krytyczny moment dla rządu, który przejmuje kontrolę nad wszystkimi aspektami społeczeństwa w imię zwykłych Polaków i katolickich tradycji.

Spust był 22 października orzeczenia przez Trybunał Konstytucyjny, panel, którego członkowie są głównie mianowanych podmiotami , w przypadku podniesiony przez PiS prawodawców i ich sojuszników. Stwierdzono, że aborcje są niezgodne z konstytucją, nawet jeśli płód nie ma szans żyć poza macicą.

Aktywiści powiedzieli, że noszenie takich ciąż przed terminem było „torturami” i wybuchły protesty. Tłumy składające się głównie z kobiet wykrzykiwały przekleństwa pod adresem rządu i trzymały szyldy domowej roboty, od „Dość to wystarczająco” po „Piekło kobiet” i „To jest wojna”. W środę kobiety rozpoczęły jednodniowy strajk i przeprowadziły 410 oddzielnych demonstracji w całej Polsce, w których wzięło udział prawie pół miliona osób.

Kaczyński, 71, nazwał protestujących pro-choice „nihilistami”, podczas gdy państwowa telewizja określiła ich jako „lewicowych faszystów” i „brodate kobiety”. On wezwał jego partii wiernej zatrzymać żadnych protestujących kierowania budynków religijnych po niektóre usługi zostały zakłócone i graffiti malowane na ścianach kapliczki w ostatni weekend.

„Musimy bronić kościołów, bronimy ich za wszelką cenę” - powiedział w środę w wiadomości wideo Kaczyński, który powrócił do rządu jako wicepremier w tym miesiącu. „Ten atak ma na celu zniszczenie Polski”.

Orzeczenie w sprawie aborcji zakończyło zasadniczo polityczny rozejm w tej sprawie przez prawie trzy dekady. Chociaż oburzenie nie wydaje się być zdolne do obalenia rządu, może spowodować trwałe szkody w przypadku eskalacji protestów, tak jak wydaje się, że pandemia wymyka się spod kontroli w kraju, który do niedawna był stosunkowo nietknięty.

Rząd stwierdził, że wyrok sądu jest niezależny. Moment może jednak pomóc odzyskać poparcie bardziej konserwatywnych frakcji, które w tegorocznych wyborach prezydenckich przeszły do partii bardziej na prawo. Poparcie dla Prawa i Sprawiedliwości spadło do 26%, najniższego od 2015 r. Iz 36% na początku miesiąca, wynika z sondażu przeprowadzonego przez Kantar.

Daje to także prawu i sprawiedliwości możliwość zrzucenia winy za wzrost liczby zakażeń wirusami, który obecnie rośnie w jednym z najszybszych w Europie, a szpitale są zagrożone przepełnieniem. W czwartek państwowy nadawca oświadczył, że „chmura wirusa nad demonstrantami” i „opozycja zagraża życiu Polaków”, zachęcając do demonstracji.

„To, co robią, jest godne ubolewania, atakują nas zamiast walczyć z wirusem i starają się uczynić to kwestią religijną” - powiedziała Gabriela Lewandkowska, 22-letnia studentka podczas demonstracji w Warszawie. „Chociaż nie jestem pewien, czy sama mogłabym dokonać aborcji, czuję, że coś mi zabrali - moją wolność, mój wybór”.

Natychmiastowym wyzwaniem dla Kacznego i jego partii jest jakoś wygaśnięcie protestów.

Prokurator naczelny Polski powiedział swoim pracownikom, aby oskarżyli organizatorów protestów o zagrażanie zdrowiu publicznemu, przestępstwo zagrożone karą do ośmiu lat więzienia. Prezydent Andrzej Duda tymczasem pracuje nad ustawą, która pozwoliłaby na aborcje w przypadku śmiertelnego uszkodzenia płodu, a rząd zapowiedział, że chce szybko uchwalić ustawę w nadziei na uspokojenie napięcia.

Utrzymujące się niezadowolenie może stać się bardziej problematyczne, ponieważ pogarszająca się gospodarka grozi podważeniem kluczowych obietnic dotyczących wydatków socjalnych, na których opiera się poparcie rządu - twierdzi Aleks Szczerbiak , profesor politologii i współczesnych studiów europejskich na University of Sussex w Anglii. Powiedział, że udawanie zagrożenia dla kościołów jest sposobem na zmianę narracji.

„Zbieżność wydarzeń w tej chwili jest potencjalnie bardzo istotna” - powiedział Szczerbiak. „Mamy pandemię i kryzys, które nabrały wyraźnego rozpędu i przyciągnęły wielu ludzi”.

Migające niebieskie światła policyjnych pojazdów kontrastowały ze sporadycznymi czerwonymi flarami zapalanymi przez demonstrantów w Warszawie. Napięcie było najbardziej wyczuwalne w pobliżu kościołów. Niektórzy byli otoczeni kilkoma pierścieniami obronnymi z udziałem samozwańczych ochotników, policjantów z tarczami i żandarmerii.

Po komentarzach Kaczyńskiego radykalna skrajna grupa posługująca się emblematem w stylu nazistowskim stwierdziła, że organizuje „brygady narodowe” złożone z „żołnierzy politycznych gotowych do obrony wartości narodowych i katolickich poprzez akcję bezpośrednią”. Dzień później doszło do ataków na protestujących we Wrocławiu, Poznaniu i Białymstoku.

W piątek w centrum Warszawy zbiegły się trzy oddzielne marsze. Policja musiała interweniować, aby oddzielić demonstrantów z prawem wyboru i skrajnie prawicowe grupy, które próbowały zakłócić wydarzenie. Funkcjonariusze zatrzymali kilkanaście osób, których nazywali „pseudokibicami”, którzy rzucali racami w demonstrantów i władze. Organizatorzy wcześniej powiedzieli demonstrantom, że mają spodziewać się prowokacji.

„Prawdziwym problemem Prawa i Sprawiedliwości jest utrata nad tym kontroli” - mówił Szczerbiak przed ostatnimi wydarzeniami. „Bardzo trudno jest określić, w którą stronę to pójdzie”.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych] Szpitale napięte od Amarillo do Pragi, gdy Covid pogarsza się

Powtarzające się przypadki koronawirusa w Europie i Ameryce Północnej zapełniają łóżka intensywnej terapii, obciążają szpitale i skłaniają niektórych do ostrzegania przed krytycznymi niedoborami, gdy globalna pandemia przybiera niepokojący obrót.

Liczba hospitalizacji gwałtownie wzrosła w kilkunastu krajach Europy, a liczba przyjęć sięgnęła poza szczyt zeszłej wiosny na odcinku od Austrii po Portugalię. W Stanach Zjednoczonych, gdzie liczba nowych dziennych przypadków przekroczyła rekord 89 000, wskaźniki hospitalizacji wzrosły o 12% w ciągu ostatniego miesiąca, a przypadki Covid-19 zajmują więcej niż jedno na sześć łóżek w Południowej Dakocie, jak pokazują dane rządowe.

Francja, Niemcy i Belgia ograniczą ruch przez co najmniej miesiąc, zbliżając się do rygorystycznych blokad na wiosnę, gdy Europa będzie dążyć do odzyskania kontroli nad kryzysem. Francja zgłosiła w piątek 49 215 nowych przypadków, ponad sześć razy więcej niż miesiąc temu. Rząd planuje przeznaczyć dodatkowe 2,5 miliarda euro (2,9 miliarda dolarów) na przygotowanie szpitali na tę chorobę, co, jak powiedział prezydent Emmanuel Macron, może spowodować ciężkie zachorowanie 9 000 pacjentów do połowy listopada.

„Obserwujemy rosnącą transmisję w dużej części Europy” - powiedział Michael Osterholm, dyrektor Center for Infectious Disease Research and Policy na University of Minnesota w czwartkowym podcastie . „Francja jest obecnie jednym z najgorętszych krajów na świecie, znacznie przekraczającym liczbę przypadków, jakie widzieliśmy w przeliczeniu na populację w Stanach Zjednoczonych ”.

W piątek Światowej Organizacji Zdrowia zgłoszono 45,3 miliona potwierdzonych przypadków i prawie 1,2 miliona zgonów. Najwięcej nowych przypadków odnotowano w USA, Indiach, Brazylii, Rosji i Francji. Globalny wynik podskoczył o prawie 18% w tygodniu kończącym się 19 października, największy tygodniowy wzrost od marca.

„Poczucie złego nastawienia”

„Jest pewne przeczucie, kiedy widzisz, że transmisja ze społeczności osiąga wysoki poziom” - powiedział Stephen Warrillow , lekarz intensywnej terapii w Melbourne i były prezes Australijsko-Nowozelandzkiego Towarzystwa Intensywnej Terapii. Wzrost liczby przypadków zazwyczaj oznacza, że liczba przyjęć na oddział intensywnej terapii wzrośnie o 10 do 14 dni później, powiedział.

Fala Covid-19 na Środkowym Zachodzie Stanów Zjednoczonych osiągnęła rekordowy poziom, na czele z nowymi wzrostami w Kansas, Iowa i Południowej Dakocie, gdy wybuch epidemii rozprzestrzenił się na oba wybrzeża. W poniedziałek z powodu tej choroby ponad 42 000 Amerykanów było hospitalizowanych w całym kraju, podał Washington Post. Szpitale w Utah mogą rozpocząć racjonowanie opieki za tydzień lub dwa, donosi Salt Lake Tribune. Urzędnicy zdrowia w Kolorado ostrzegli, że rosnąca liczba hospitalizacji może wkrótce nadwyrężyć system medyczny, potencjalnie wypełniając oddziały intensywnej terapii do grudnia lub stycznia.

Chociaż większość osób zarażonych ma objawy od łagodnych do umiarkowanych, około 5% pacjentów będzie wymagało hospitalizacji, a około 1% będzie wymagało intensywnej opieki, powiedział Warrillow.

„Kiedy po prostu przedziera się przez społeczność, liczby są po prostu oszałamiające” - powiedział. „Intensywna opieka nie jest przeznaczona dla takich masywnych szczytów. Łatwo jest potencjalnie przytłoczyć system intensywnej opieki medycznej, nawet przy względnie umiarkowanych wzrostach ”.

W Stanach Zjednoczonych najwięcej hospitalizowanych pacjentów z Covid-19 ma Teksas, z prawie 6000 przypadków zajmujących 10% zajętych łóżek, jak pokazują dane zaktualizowane w piątek z Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej. Federalne i stanowe agencje otworzyły szpitale polowe i wysłały 1000 pielęgniarek i innego personelu do pomocy w El Paso, gdzie ponad 40% łóżek szpitalnych jest zajmowanych przez pacjentów z wirusami. Epidemie nasilają się również w Lubbock i Amarillo, gdzie ponad 20% łóżek szpitalnych jest zajmowanych przez ofiary wirusów.

W ośmiu stanach ponad 10% łóżek szpitalnych jest zajmowanych przez pacjentów Covid-19.

Chociaż opieka nad pacjentami jest „stosunkowo prosta”, wymagania dotyczące kontroli zakażeń, w tym konieczność noszenia osobistego wyposażenia ochronnego, „sprawiają, że wszystko jest dosłownie dwa razy trudniejsze” - powiedział Warrillow, lekarz intensywnej terapii z Melbourne.

Oddziały intensywnej terapii są już napięte. W Kanadzie oddział intensywnej opieki medycznej w szpitalu St. Boniface w Winnipeg przekracza pojemność z powodu wzrostu liczby pacjentów z Covid-19, podała CBC, cytując notatkę wysłaną personelowi szpitala późnym czwartkiem.

W Niemczech liczba pacjentów z Covid-19 wymagających intensywnej terapii wzrosła ponad dwukrotnie w ciągu ostatnich dwóch tygodni do 1696 w czwartek, z czego około połowa na respiratorach, według krajowego instytutu zdrowia publicznego. Około trzy czwarte z ponad 29 000 łóżek do intensywnej terapii w Niemczech jest zajętych.

We Francji liczba osób przebywających na oddziale intensywnej terapii stale rośnie od początku września, osiągając w czwartek 3156 osób. Macron ostrzegł, że liczba ta może osiągnąć 9000 w ciągu dwóch tygodni. Według przewidywań Belgii i Szwajcarii szpitale mogą osiągnąć pojemność w ciągu tygodnia lub dwóch.

Polski rząd powiedział w piątek, że jego system opieki zdrowotnej jest „rozciągnięty do granic możliwości”. Premier Mateusz Morawiecki zwrócił się do największych państwowych firm o wybudowanie tymczasowych szpitali, w których zostanie wstawionych ponad 3000 łóżek. Rząd zwiększył pojemność do ponad 22 000 z około 7500 na początku miesiąca, ale twierdzi, że może nie być wystarczającej liczby personelu medycznego do opieki nad dodatkowymi pacjentami.

Republika Czeska boryka się z podobnym brakiem kadrowym, nawet po skierowaniu armii do budowy szpitala polowego w Pradze, co skłoniło kraj Europy Wschodniej do przejścia do koordynacji opieki na poziomie krajowym.

„Mimo, że wciąż mamy wystarczającą liczbę łóżek, zaczyna nam brakować wykwalifikowanego personelu” - powiedział w piątek w parlamencie w Pradze minister zdrowia Jan Blatny. „Niektóre regiony są na skraju wyczerpania”.

W Irlandii Północnej liczba dostępnych łóżek na OIOM rośnie, powiedział w środę regionalny minister zdrowia Robin Swann, mimo że liczba pacjentów z ciężkim Covid-19 zbliża się do najwyższego od maja. Obecnie dostępnych jest 19 łóżek na OIT, a według statystyk ministerstwa zdrowia 99% łóżek szpitalnych w regionie jest zajętych.

Sytuacja w krajach nordyckich jest mniej tragiczna. Szwecja podała w piątek, że pacjenci z koronawirusem zajmują 57 z 525 łóżek intensywnej terapii. W razie potrzeby wezwane zostaną siły zbrojne, w tym mobilne szpitale polowe.

„Wchodzimy w część krzywej z bardzo wysokim poziomem zarażenia i potencjalnie możemy osiągnąć granice tego, z czym system opieki zdrowotnej i czym może sobie poradzić społeczeństwo” - powiedział Anders Tegnell, szwedzki epidemiolog państwowy, na konferencji w Sztokholmie w czwartek.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych] Turcja walczy z przeklętą Trójcą w gospodarce, mówi Erdogan

Turcja toczy wojnę z „diabelskim trójkątem” stóp procentowych, inflacji i kursów walutowych, powiedział w sobotę prezydent Recep Tayyip Erdogan, dzień po tym, jak lira osiągnęła nowy poziom.

„Naszą odpowiedzią na tych, którzy pracują nad oblężeniem naszego kraju w sferze gospodarczej, jest nowa wojna o wyzwolenie gospodarcze” - powiedział Erdogan, zwracając się do zwolenników we wschodnim mieście Van. Powiedział, że rząd dokonał „wielkiej zmiany strukturalnej” tak ważnej jak zniesienie koncesji przyznanych mocarstwom zachodnim przez Imperium Osmańskie, które zostały unieważnione przez utworzenie Republiki Tureckiej.

Przemówienie Erdogana po tym, jak lira osłabiła się do rekordowo niskiego poziomu 8,3849 za dolara w piątek. Waluta straciła w tym roku 29%, przechodząc w ósmy rok z rzędu spadków, najdłuższą passę strat od 1982 roku.

Bank centralny zaostrzył politykę w ostatnich miesiącach, poprawiając w tym tygodniu koszty finansowania po niespodziewanym wzroście stopy referencyjnej o 2 punkty procentowe we wrześniu. Erdogan opowiada się za niekonwencjonalną teorią, że wysokie stopy procentowe raczej powodują niż ograniczają inflację.

Oczekuje się, że inflacja przyspieszy do 12% w październiku z 11,75% w poprzednim miesiącu, wynika z mediany szacunków w ankiecie Bloomberga przeprowadzonej wśród 15 analityków. Cel inflacyjny banku centralnego to 5%.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych] Trump stara się powtórzyć zwycięską wygraną 2016 r. W rzeczywistości 2020

Prezydent Donald Trump liczy na niedokładne sondaże, starając się odnieść kolejne niespodziewane zwycięstwo w wyborach.

Ale jego wyścig z Joe Bidenem w 2020 roku nie przypomina 2016, co sprawia, że kolejna szokująca wygrana jest jeszcze mniej prawdopodobna.

Trump przegrał z Bidenem w całym kraju - średnio o ponad 8 punktów procentowych w ostatnich sondażach - oraz w sondażach krajów typu core swing, ale prezydent regularnie je odrzuca, wskazując na swoje zwycięstwo od tyłu z Hillary Clinton.

Jak mówi Trump, jego zgromadzenie jest oznaką nadchodzącej „czerwonej fali”, która, jak przewidział, dostarczy nawet Izbę Reprezentantów do Partii Republikańskiej. Jednak pandemia i załamanie gospodarcze odbijają się na tych perspektywach.

Przewaga Bidena jest większa i stabilniejsza niż Clintona, a on wyprzedza go od miesięcy. Ocena pozytywności byłego wiceprezydenta jest wyższa niż Clinton. Sondaże przeprowadzane na szczeblu stanowym i okręgowym konsekwentnie pokazują, że Trump osiąga słabe wyniki w porównaniu z 2016 r. A pula niezdecydowanych wyborców jest mniejsza i wygląda na to, że będzie faworyzować Bidena, po faworyzowaniu Trumpa cztery lata temu.

Podczas gdy niektórzy sojusznicy Trumpa mieli nadzieję, że pytania o zagraniczną działalność biznesową Huntera Bidena zagrozą wyborom w ostatnich tygodniach, tak jak zrobił to były dyrektor FBI James Comey w 2016 roku, to też się jeszcze nie wydarzyło.

Wszystko to oznacza, że wygrana Trumpa we wtorek oznaczałaby historycznie oszałamiającą porażkę sondaży opinii publicznej, przyćmiewającą nawet pudło z 2016 roku. Chociaż szanse na ponowne wybranie prezydenta nie są zerowe, ankieterzy twierdzą, że to długa szansa.

„Jeśli Donald Trump wygra w 2020 r., Cokolwiek bliskiego decydującej wygranej Kolegium Elektorów, które będzie możliwe do zdobycia w noc wyborczą, miałoby to konsekwencje dla profesji naukowej, które odbiłyby się na zawsze - i zasłużenie” - powiedział Jay Leve, dyrektor generalny SurveyUSA , biuro wyborcze.

On i inni ankieterzy twierdzą, że wyniki wyborów sięgają od wygranej przez Bidena do zaciekłej walki, która może zależeć od ponownych przeliczeń i orzeczeń sądowych, które każdy kandydat może wygrać. Nie biorą pod uwagę jasnego, szybkiego i zdecydowanego zwycięstwa Trumpa wśród możliwości.

- To byłoby zdumiewające - powiedział Leve.

Błędy 2016

Niektórzy ankieterzy zauważają, że sondaże w 2016 r. Nie były tak odległe, jak zdumieni Demokraci mogą je pamiętać. Krajowe sondaże, które według FiveThirtyEight.com przewidywały, że Clinton zdobędzie popularność średnio o około 3,9 punktu procentowego, były z grubsza dokładne. W ogólnopolskim głosowaniu powszechnym wygrała o około 2,1 punktu procentowego.

Problemem były sondaże stanowe. Niektóre stany były zbyt rzadko poddawane ankietom i uważano je za „slam-dunk” dla Demokratów - na przykład w Wisconsin i Michigan. W innych, takich jak Pensylwania, głosowanie zakończyło się zbyt wcześnie. Była też większa pula wyborców niezdecydowanych lub wyborców, którzy nie lubili obu kandydatów.

Od piątku Biden prowadzi Trumpa w kraju o 8,9 punktu procentowego, według średniej z sondaży FiveThirtyEight. W kluczowych stanach przoduje również Biden. Prowadzi średnio 8,6 punktu w stanie Wisconsin, 8,9 punktu w stanie Michigan i 5,2 punktu w Pensylwanii, uważanym za najbardziej prawdopodobny stan do wygrania Bidena.

Biden ma mniejszą przewagę w innych stanach wahadłowych, takich jak Floryda, Georgia, Karolina Północna i Arizona, podczas gdy Trump ma niewielką przewagę zarówno w Teksasie, jak i Ohio.

Według ankieterów liczba niezdecydowanych wyborców jest w tym roku mniejsza i wielu wydaje się skłaniać ku Bidenowi.

„Myślę, że ludzie naprawdę chcieli, aby Hillary wygrała tak bardzo, że nie chcieli dostrzec oczywistych oznak, że są kłopoty” - powiedziała Sharon Wright Austin, profesor politologii z University of Florida. „Różnica między wtedy a teraz polega na tym, że Joe Biden nie ma wielu z tych problemów”.

Don Levy, dyrektor Siena College Research Institute, przytacza przykład: jego ostatni sondaż w Pensylwanii w 2016 roku wyszedł z boiska 17 dni przed wyborami. Powiedział też, że ankieterzy z instytutu nie rozróżnili wystarczająco zachodniej części stanu, oddzielając Pittsburgh o nastawieniu demokratycznym od okręgów otaczających Trumpa.

W ten weekend nastąpi zalew sondaży w Pensylwanii na kilka dni przed wyborami, ponieważ ankieterzy i obie kampanie uważają ten stan za najbardziej prawdopodobny punkt krytyczny. Jeśli wykażą, że Biden wzrośnie o 6 lub 7 punktów w stanie, powiedział dyrektor Instytutu Pollingu na Uniwersytecie Monmouth, Patrick Murray, „wymagałoby to albo niedostosowania w wyborach do proporcji, których nie widziano od 70 lat, albo jakiejś szykanowania”, zdobyć.

„Cztery lata temu Donald Trump nawlekał igłę” - powiedział Murray. „W tym roku ucho igły jest mniejsze”.

Polling Changes

Dla branży ankietowej rok 2016 był tak sejsmiczny, że Amerykańskie Stowarzyszenie Badania Opinii Publicznej przeprowadziło rodzaj sekcji zwłok, aby ustalić, co się stało. Okazało się, że krajowe sondaże są „ogólnie poprawne”, ale sondaże „wyraźnie zaniżają poparcie Trumpa na Górnym Środkowym Zachodzie”.

Badanie wykazało trzy główne wyjaśnienia niedoceniania Trumpa: rzeczywistą zmianę preferencji wyborczych w ostatnim tygodniu wyborów, zbyt dużą liczbę absolwentów uczelni w wielu sondażach oraz przewagę tzw. „Nieśmiałych wyborców Trumpa”, którzy nie czuli się komfortowo ich preferencje w stosunku do ankieterów.

W badaniu zalecono położenie większego nacisku na ankietę na poziomie stanowym. W 2020 roku było ich więcej. Ankieterzy również udoskonalili swoją metodologię, aby spróbować uniknąć pułapek 2016 roku, takich jak nadpróbkowanie wyborców z wyższym wykształceniem.

„Różnica, przynajmniej dla nas tym razem, od 2016 r., Polega na rygorystycznym ustalaniu kwot” - powiedział Levy - wymóg dotyczący określonych grup próbek w każdym sondażu. Na przykład na Florydzie jego firma ma 42 oddzielne limity do spełnienia - rygorystyczne przedsięwzięcie, które utrudnia nieufność do ankieterów i ewoluująca technologia komunikacyjna.

„Wykonujemy więcej telefonów niż kiedykolwiek, aby wypełnić te limity” - powiedział.

Ale wątpliwości co do sondaży pozostają. Rynki uważnie śledziły oceny ankieterów wyścigu w 2016 roku, ale uparcie wyceniają wyższą szansę na wygraną Trumpa niż pokazują sondaże, zgodnie z notą badawczą JPMorgan Chase & Co.

„Tę rozbieżność można przypisać przekonaniu, że sondaże prawdopodobnie ponownie nie trafią w sedno” - napisali autorzy. Podkreślili niewielką liczbę niezdecydowanych i zewnętrznych wyborców, a rynki mogą po prostu stawiać na punkt zwrotny w wyborach, a nie na błąd w sondażach.

„Nieśmiali” Trump Voters

Większość ankieterów nie uważa, że wyborcy Trumpa rutynowo kłamią na temat swoich faktycznych preferencji.

„Kłamstwo skierowane bezpośrednio do ankieterów nie wydaje mi się być problemem” - mówi Levy z Sieny. „Większy problem polega na tym, że rozłączają się z nami w tempie większym niż inni wyborcy. Dlatego do pewnego stopnia nadal jesteśmy tym zaniepokojeni ”.

Spencer Kimball, dyrektor Emerson College Polling, powiedział, że Biden skierował się bezpośrednio do bazy Trumpa - starszych białych wyborców - podczas gdy Clinton spędzał więcej czasu na zabieganiu o względy latynoskich wyborców.

„Powiedziałbym, że ma silniejszą przewagę niż Clinton, ale w innej koalicji” - powiedział Kimball o Bidenie. „Nie widzimy również zaostrzenia w niektórych z tych stanów, które widzieliśmy w przypadku Clintona i Trumpa”.

Mimo to frekwencja wyborcza jest dziką kartą, a niektóre stany pozostają blisko, powiedział. „To zacięte wyścigi, które mogą przebiegać w obie strony i zamienić je w wybuch lub długą noc” - powiedział.

Murray z Monmouth mówi, że wszystko sprowadza się do tego, czy niespodziewana liczba zwolenników Trumpa wyłoni się z puli ludzi, którzy zazwyczaj nie głosują.

„Nie ma wątpliwości, że poparcie Donalda Trumpa jest niesamowicie entuzjastyczne - lojalni wobec niego do winy, kochają go i będą za nim podążać, gdziekolwiek się pojawi, w tym wierząc, że jest cała masa tajnych wyborców Trumpa, którzy się pojawią w dniu wyborów - powiedział Murray.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych] Wielka Brytania przewyższa 1 milion przypadków wirusów wraz z przyspieszeniem rozprzestrzeniania się

Wielka Brytania przeszła ponad milion potwierdzonych przypadków Covid-19, ponieważ Boris Johnson rozważa miesięczną blokadę narodową w całej Anglii od przyszłego tygodnia.

W sobotę zgłoszono 21 915 przypadków, co daje łączną liczbę 1 011 660. Około połowy przypadków zgłoszono w tym miesiącu, ponieważ rozszerzenie testów i śledzenia kontaktów nie spowalnia rozprzestrzeniania się pandemii.

„Dla wielu spośród tego miliona zarażenie oznaczało poważną chorobę, a nawet śmierć” - powiedziała dr Yvonne Doyle, dyrektor medyczny Public Health England, ostrzegając, że „jesteśmy w coraz bardziej niepewnej sytuacji, ponieważ liczba przyjęć do szpitala rośnie każdego dnia”.

Według redaktora politycznego ITV Roberta Pestona, nowa blokada w Anglii, która ma zostać ogłoszona w sobotę, oznaczałaby zamknięcie niepotrzebnych sklepów i restauracji w Anglii do grudnia.

Wielka Brytania jest trzecim krajem w Europie Zachodniej, który przekroczył miliony przypadków, po Hiszpanii i Francji, które już wprowadziły ograniczenia krajowe. Śmiertelność z powodu koronawirusa wynosi 46 555 osób, najwięcej w Europie.

Rząd Wielkiej Brytanii wypróbował system lokalnych ograniczeń w Anglii, aby powstrzymać rozprzestrzenianie się wirusa w miarę zbliżania się zimy, ograniczając liczbę zgonów i szkody gospodarcze.

Walia i Irlandia Północna już oddzieliły się od Anglii, podejmując silniejsze kroki w celu powstrzymania wirusa, w tym środki takie jak ograniczenie restauracji tylko na wynos i zamknięcie niektórych zbędnych sklepów, które bardziej przypominają ogólnokrajową blokadę w marcu.

Azeem Majeed, profesor podstawowej opieki zdrowotnej i zdrowia publicznego w Imperial College w Londynie, jest jednak sceptyczny wobec trudnych ograniczeń jako długoterminowego rozwiązania, ponieważ wirus powróci, gdy środki zostaną złagodzone. „Może utknęliśmy w tym cyklu zamknięć i częściowego rozluźnienia, dopóki szczepionka nie stanie się dostępna” - powiedział.

Według szacunków Urzędu Statystyk Narodowych każdego dnia w społeczności w Anglii zostaje zarażonych ponad 50 000 osób . To około sześć razy więcej niż kurs na koniec września.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych] Szpitale napięte od Amarillo do Pragi, gdy Covid pogarsza się

Powtarzające się przypadki koronawirusa w Europie i Ameryce Północnej zapełniają łóżka intensywnej terapii, obciążają szpitale i skłaniają niektórych do ostrzegania przed krytycznymi niedoborami, gdy globalna pandemia przybiera niepokojący obrót.

Liczba hospitalizacji gwałtownie wzrosła w kilkunastu krajach Europy, a liczba przyjęć sięgnęła poza szczyt zeszłej wiosny na odcinku od Austrii po Portugalię. W Stanach Zjednoczonych, gdzie nowe dzienne przypadki osiągnęły rekordowy poziom 92000 w piątek, wskaźniki hospitalizacji wzrosły o 12% w ciągu ostatniego miesiąca, przy czym więcej niż jeden na sześciu pacjentów hospitalizowanych w Południowej Dakocie ma koronawirusa, pokazują dane rządowe.

Francja, Niemcy i Belgia ograniczą ruch przez co najmniej miesiąc, zbliżając się do rygorystycznych blokad na wiosnę, gdy Europa będzie dążyć do odzyskania kontroli nad kryzysem. Francja zgłosiła w piątek 49 215 nowych przypadków, ponad sześć razy więcej niż miesiąc temu. Rząd planuje przeznaczyć dodatkowe 2,5 miliarda euro (2,9 miliarda dolarów) na przygotowanie szpitali na tę chorobę, co, jak powiedział prezydent Emmanuel Macron, może spowodować ciężkie zachorowanie 9 000 pacjentów do połowy listopada.

„Obserwujemy rosnącą transmisję w dużej części Europy” - powiedział Michael Osterholm, dyrektor Center for Infectious Disease Research and Policy na University of Minnesota w czwartkowym podcastie . „Francja jest obecnie jednym z najgorętszych krajów na świecie, znacznie przekraczającym liczbę przypadków, jakie widzieliśmy w przeliczeniu na populację w Stanach Zjednoczonych ”.

W piątek Światowej Organizacji Zdrowia zgłoszono 45,3 miliona potwierdzonych przypadków i prawie 1,2 miliona zgonów. Najwięcej nowych przypadków odnotowano w USA, Indiach, Brazylii, Rosji i Francji. Globalny wynik podskoczył o prawie 18% w tygodniu kończącym się 19 października, największy tygodniowy wzrost od marca.

„Poczucie złego nastawienia”

Jest pewne przeczucie, kiedy widzisz, że transmisja ze społeczności osiąga wysoki poziom” - powiedział Stephen Warrillow , lekarz intensywnej terapii w Melbourne i były prezes Australijsko-Nowozelandzkiego Towarzystwa Intensywnej Terapii. Wzrost liczby przypadków zazwyczaj oznacza, że liczba przyjęć na oddział intensywnej terapii wzrośnie o 10 do 14 dni później, powiedział.

Fala Covid-19 na Środkowym Zachodzie Stanów Zjednoczonych osiągnęła rekordowy poziom, na czele z nowymi wzrostami w Kansas, Iowa i Południowej Dakocie, gdy wybuch epidemii rozprzestrzenił się na oba wybrzeża. W poniedziałek z powodu tej choroby ponad 42 000 Amerykanów było hospitalizowanych w całym kraju, podał Washington Post. Szpitale w Utah mogą rozpocząć racjonowanie opieki za tydzień lub dwa, donosi Salt Lake Tribune. Urzędnicy zdrowia w Kolorado ostrzegli, że rosnąca liczba hospitalizacji może wkrótce nadwyrężyć system medyczny, potencjalnie wypełniając oddziały intensywnej terapii do grudnia lub stycznia.

Chociaż większość osób zarażonych ma objawy od łagodnych do umiarkowanych, około 5% pacjentów będzie wymagało hospitalizacji, a około 1% będzie wymagało intensywnej opieki, powiedział Warrillow.

„Kiedy po prostu przedziera się przez społeczność, liczby są po prostu oszałamiające” - powiedział. „Intensywna opieka nie jest przeznaczona dla takich masywnych szczytów. Łatwo jest potencjalnie przytłoczyć system intensywnej opieki medycznej, nawet przy względnie umiarkowanych wzrostach ”.

W Stanach Zjednoczonych najwięcej hospitalizowanych pacjentów z Covid-19 ma Teksas, z prawie 6000 przypadków zajmujących 10% zajętych łóżek, jak pokazują dane zaktualizowane w piątek z Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej. Federalne i stanowe agencje otworzyły szpitale polowe i wysłały 1000 pielęgniarek i innego personelu do pomocy w El Paso, gdzie ponad 40% zajętych łóżek szpitalnych jest nosicielami wirusa. Epidemie nasilają się również w Lubbock i Amarillo, gdzie ponad 20% hospitalizowanych pacjentów ma Covid-19.

W ośmiu stanach ponad 10% łóżek szpitalnych jest zajmowanych przez pacjentów Covid-19.

Chociaż opieka nad pacjentami jest „stosunkowo prosta”, wymagania dotyczące kontroli zakażeń, w tym konieczność noszenia osobistego wyposażenia ochronnego, „sprawiają, że wszystko jest dosłownie dwa razy trudniejsze” - powiedział Warrillow, lekarz intensywnej terapii z Melbourne.

Oddziały intensywnej terapii są już napięte. W Kanadzie oddział intensywnej opieki medycznej w szpitalu St. Boniface w Winnipeg przekracza pojemność z powodu wzrostu liczby pacjentów z Covid-19, podała CBC, cytując notatkę wysłaną personelowi szpitala późnym czwartkiem.

W Niemczech liczba pacjentów z Covid-19 wymagających intensywnej terapii wzrosła ponad dwukrotnie w ciągu ostatnich dwóch tygodni do 1696 w czwartek, z czego około połowa na respiratorach, według krajowego instytutu zdrowia publicznego. Około trzy czwarte z ponad 29 000 łóżek do intensywnej terapii w Niemczech jest zajętych.

We Francji liczba osób przebywających na oddziale intensywnej terapii stale rośnie od początku września, osiągając w czwartek 3156 osób. Macron ostrzegł, że liczba ta może osiągnąć 9000 w ciągu dwóch tygodni. Według przewidywań Belgii i Szwajcarii szpitale mogą osiągnąć pojemność w ciągu tygodnia lub dwóch.

Polska `` rozciągnięta ''

Polski rząd powiedział w piątek, że jego system opieki zdrowotnej jest „rozciągnięty do granic możliwości”. Premier Mateusz Morawiecki zwrócił się do największych państwowych firm o wybudowanie tymczasowych szpitali, w których zostanie wstawionych ponad 3000 łóżek. Rząd zwiększył pojemność do ponad 22 000 z około 7500 na początku miesiąca, ale twierdzi, że może nie być wystarczającej liczby personelu medycznego do opieki nad dodatkowymi pacjentami.

Republika Czeska boryka się z podobnym brakiem kadrowym, nawet po skierowaniu armii do budowy szpitala polowego w Pradze, co skłoniło kraj Europy Wschodniej do przejścia do koordynacji opieki na poziomie krajowym.

„Mimo, że wciąż mamy wystarczającą liczbę łóżek, zaczyna nam brakować wykwalifikowanego personelu” - powiedział w piątek w parlamencie w Pradze minister zdrowia Jan Blatny. „Niektóre regiony są na skraju wyczerpania”.

W Irlandii Północnej liczba dostępnych łóżek na OIOM rośnie, powiedział w środę regionalny minister zdrowia Robin Swann, mimo że liczba pacjentów z ciężkim Covid-19 zbliża się do najwyższego od maja. Obecnie dostępnych jest 19 łóżek na OIT, a według statystyk ministerstwa zdrowia 99% łóżek szpitalnych w regionie jest zajętych.

Sytuacja w krajach nordyckich jest mniej tragiczna. Szwecja podała w piątek, że pacjenci z koronawirusem zajmują 57 z 525 łóżek intensywnej terapii. W razie potrzeby wezwane zostaną siły zbrojne, w tym mobilne szpitale polowe.

„Wchodzimy w część krzywej z bardzo wysokim poziomem zarażenia i potencjalnie możemy osiągnąć granice tego, z czym system opieki zdrowotnej i czym może sobie poradzić społeczeństwo” - powiedział Anders Tegnell, szwedzki epidemiolog państwowy, na konferencji w Sztokholmie w czwartek.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]Europa „mogła zrobić wszystko”, aby pomóc gospodarce, mówi Panetta z EBC

Władze europejskie mogą „zrobić wszystko”, aby pomóc ożywić gospodarkę - powiedział na forum internetowym w sobotę Fabio Panetta, członek zarządu Europejskiego Banku Centralnego. „Nie wiem, co zrobimy, a gdybym wiedział, nie powiedziałbym” - powiedziała Panetta podczas imprezy zorganizowanej przez gazetę Il Foglio.

Prezes Europejskiego Banku Centralnego Christine Lagarde powiedziała w czwartek, że decydenci polityczni „małe wątpliwości” zgodzą się na zapewnienie większej stymulacji gospodarce w grudniu, ponieważ infekcje koronawirusem i blokady koronawirusa przyspieszają w całej Europie. Kolejne ruchy EBC będą przynajmniej częściowo kierowane przez pandemię, powiedział w sobotę Panetta, dodając, że kolejne decyzje mogą zapaść w nadchodzących tygodniach. Powiedział, że europejska polityka fiskalna i pieniężna była dobrze skoordynowana w czasie kryzysu.

Lagarde powiedziała, że bank centralny zapewni wszelkie potrzebne wsparcie. Mówiła również o „rekalibracji” środków EBC, które zdaniem większości ekonomistów wskazują, że jego program zakupów awaryjnych w przypadku pandemii o wartości 1,35 bln euro (1,6 bln USD) zostanie rozszerzony. Uzgodniony w marcu plan skupu obligacji ma na celu wykupienie długu krajów borykających się z problemami, aby uniknąć stresu dla finansów krajów słabszych.

Nowe blokady koronawirusa ogłoszone przez Francję i Niemcy oraz częściowe blokady w innych krajach, takich jak Włochy, zaciemniły perspektywy gospodarcze strefy euro. Może to zmusić rządy do zapewnienia większej ilości bodźców i wywierania presji na bank centralny, aby utrzymywał niskie koszty kredytu.

Gospodarka strefy euro odnotowała rekordowy wzrost w trzecim kwartale, zwiększając się o 12,7% w wyniku odbicia, które może zostać zakłócone przez powrót ograniczeń w głównych gospodarkach obszaru.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych] Dzienne wydobycie ropy w Libii wzrasta do 800 000 baryłek dziennie

Według Mustafy Sanalli, prezesa państwowego National Oil Corp., dzienne wydobycie ropy w Libii osiągnęło 800 000 baryłek dziennie, a kraj planuje osiągnąć 1,3 miliona baryłek na początku 2021 roku.

Ponowne otwarcie ostatnich libijskich pól naftowych i portów spowodowało odrodzenie się przemysłu energetycznego, a dzienna produkcja w kraju OPEC wzrosła z niespełna 100 000 baryłek na początku września. W sobotę wznowiono wydobycie na polu naftowym Waha, jednym z największych w Libii, powiedział Ahmed Ammar, prezes Al Waha Co., na marginesie spotkania w firmie Sirt w mieście Buraiqa.

Powrót libijskich baryłek utrudnia OPEC +, który próbuje podnieść ceny ropy w obliczu odrodzenia się przypadków koronawirusa i ponownego nałożenia blokad przez wiele głównych gospodarek. Sojusz producentów ropy miał złagodzić ograniczenia dostaw o prawie 2 miliony baryłek dziennie w styczniu, ale może zostać zmuszony do opóźnienia.

„Jesteśmy bardzo zainteresowani współpracą z naszymi kolegami z OPEC” - powiedziała Sanalla w sobotnim wywiadzie. „Jesteśmy zainteresowani osiągnięciem równowagi pod względem podaży i popytu”. Udział Libii w OPEC wynosi 1,7 mln baryłek dziennie.

National Oil Corp. spodziewa się, że w przyszłym miesiącu kraj będzie pompował 1 milion baryłek dziennie, powiedział Sanalla. Jego ambicja osiągnięcia 1,6 mln do końca 2021 r. Zależy od środków, które Ministerstwo Finansów przeznaczy dla spółki - powiedział.

Waha wznowił produkcję na początkowym poziomie 10 000 baryłek dziennie, według osoby zaznajomionej ze sprawą, która poprosiła o niezidentyfikowanie, ponieważ nie jest upoważniona do rozmowy z mediami. Produkcja Waha wyniosła 320 000 baryłek dziennie przed zamknięciem w styczniu.

Przemysł został zamknięty w styczniu, kiedy zwolennicy Khalify Haftara, wspieranego przez Rosję dowódcy, próbującego pokonać uznany przez ONZ rząd premiera Fayeza al-Sarradża, zablokowali porty i pola. Zawieszenie broni, które obowiązuje od czerwca, zostało sformalizowane przez przedstawicieli obu partii w piątek.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych] Charting the Global Economy: Growth Surges in US, Euro Area

Gospodarki Stanów Zjednoczonych i strefy euro właśnie odnotowały najwyższe w historii stopy wzrostu w trzecim kwartale, chociaż aktywność gospodarcza będzie umiarkowana przez pozostałą część roku i prawdopodobnie spadnie w Europie.

Poprawa całkowitej produkcji w USA przewyższyła wzrost produktu krajowego brutto w największych gospodarkach Europy, które obecnie wprowadzają ostrzejsze ograniczenia po kolejnym wzroście przypadków koronawirusa.

USA

Największa gospodarka świata w trzecim kwartale odnotowała najszybszy kwartalny wzrost w historii, chociaż nastąpił po najgorszym spadku w historii w wyniku przestojów związanych z koronawirusem. Wydatki osobiste napędzały ten wzrost, zwiększając się o 40,7% w ujęciu rocznym, co również jest rekordowe, podczas gdy inwestycje biznesowe i mieszkania również odnotowały silny wzrost. Chociaż w bieżącym kwartale nastąpi bardziej umiarkowane tempo wzrostu gospodarczego, wydatki konsumpcyjne, mieszkania i produkcja pozostaną wysokie.

Producenci mogą tylko się rozgrzewać . Więcej fabryk informuje o wzroście zamówień na początku czwartego kwartału, na podstawie najnowszych danych regionalnych z kilku banków Rezerwy Federalnej. Wciąż niski poziom zapasów oraz stały popyt konsumencki i biznesowy pomagają wyjaśnić przyspieszenie indeksów zamówień.

Europa

Gospodarka strefy euro odnotowała rekordowy wzrost w trzecim kwartale w odbiciu, które jest obecnie zakłócane przez nasilającą się pandemię koronawirusa i nowe ograniczenia rządowe. Produkt krajowy brutto dla bloku jednej waluty podskoczył o prawie 13%, przy czym Francja, Włochy i Hiszpania również odnotowały wzrost o ponad 10%. Bardziej aktualne wskaźniki przedstawiają bardziej ponury obraz , a gospodarka bloku jest teraz zagrożona powrotem do recesji.

Rządy Unii Europejskiej stoją w obliczu rosnącej presji, aby przyjąć środki karne przeciwko Turcji po tym, jak prezydent Recep Tayyip Erdogan wezwał do bojkotu francuskich towarów. Grecja wystąpiła o embargo na broń w odpowiedzi na roszczenia morskie Turcji we wschodniej części Morza Śródziemnego i stanowisko Ankary w sporze cypryjskim. Takie posunięcie najbardziej zaszkodziłoby Niemcom, pokazują dane o eksporcie broni opublikowane w tym tygodniu przez Komisję Europejską.

Azja

W październiku ożywienie gospodarcze w Chinach było mieszane, choć w październiku utrzymywało się zasadniczo na stabilnym poziomie, przy czym małe przedsiębiorstwa zaczęły być ostrożniejsze, a rynek nieruchomości osłabił się, mimo że sprzedaż samochodów rośnie.

Chiny stwierdziły, że muszą zbudować swoją własną podstawową technologię, ponieważ nie mogą polegać na kupowaniu jej gdzie indziej, ponieważ partia komunistyczna opracowała plany większej samowystarczalności gospodarczej .

Rynki wschodzące

Aktywność gospodarcza na rynkach wschodzących z wyłączeniem Chin w czwartym tygodniu października była o 18% niższa od poziomu sprzed wirusa, według mierników Bloomberg Economics, które integrują dane o wysokiej częstotliwości, takie jak informacje o użyciu kart kredytowych, podróży i lokalizacji. To nieco więcej niż w gospodarkach rozwiniętych.

Republika Południowej Afryki wyda więcej na obsługę długu publicznego niż na usługi zdrowotne od następnego roku podatkowego. Dzieje się tak nawet wtedy, gdy walczy z koronawirusem i ponieważ większość populacji 60 milionów ludzi polega na publicznym systemie opieki zdrowotnej ze zbyt małą liczbą lekarzy i zrujnowanymi obiektami.

Gospodarka Indii przyspieszyła we wrześniu, ponieważ ożywienie popytu i aktywność biznesowa pomogły krajowi Azji Południowej w kierunku wyjścia z kryzysu wywołanego pandemią.

Świat

Bank Światowy powiedział, że ilość pieniędzy, które migranci wysyłają do domu w tym roku spadnie mniej niż wcześniej przewidywano, ale nadal będzie spadać w 2021 r., Ponieważ pandemia Covid-19 prowadzi do bardziej stopniowego i długotrwałego spadku.

Świat zmierza w kierunku ogromnego zadłużenia z powodu pandemii, ale znalezienie i dystrybucja szczepionki zmniejszyłoby ryzyko, według raportu S&P Global Ratings.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych] Mądrość rynkowa zebrana na temat prezydentów jest często błędna

W kręgach traderów od jakiegoś czasu krąży opowieść, że nie przeszkadza im, może nawet trochę podekscytowani perspektywą prezydentury Joe Bidena. Wiele wieców przypisywano narastającym plotkom o możliwości pojawienia się niebieskiej fali w dniu wyborów.

A jednak dla niektórych weteranów inwestowania istnieje dokuczliwa obawa, że ten pogląd jest nieco optymistyczny, że niektóre z rzeczy, które sprawiły, że Biden jest atrakcyjnym kandydatem dla wyborców pragnących zmian, mogą spowodować trudniejszą jazdę na rynkach.

Po pierwsze, zauważają, jego obietnica wycofania ogromnych cięć podatkowych, które prezydent Donald Trump wręczył korporacji Ameryce w 2017 r., Jest krokiem, który niezależnie od zasług dla porządku publicznego, jaki może mieć, przynajmniej może stworzyć stres dla akcji. Jest też fakt, że Biden wielokrotnie powtarza, że nie obchodzi go to, co dzieje się z rynkiem. Nawet jeśli to sloganery i nie do końca prawda, trudno uwierzyć, że dba o to tak samo jak Trump, który czasami wydawał się maniakalnie skupiony na zdobywaniu akcji wyżej.

Oczywiście poszło wyżej. Tak wysokie, że wyceny akcji są wyższe w przeddzień wyborów w przyszłym tygodniu niż w jakimkolwiek poprzednim cyklu kampanii w historii. To chyba największa rzecz, która niepokoi pesymistów, że tak wiele euforii jest już wpisanych w ceny - o końcu pandemii, o zdolności gospodarki do odbudowy, o odbiciu zysków - że prawie każdy prezydent przejęcie władzy od Trumpa skończyłoby się czymś, co zburzyło równowagę.

„Biden jasno powiedział, że nie koncentruje się na giełdzie, ale na gospodarce” - powiedział David Bianco, CIO na Amerykę w DWS Group. „Dziedziczenie rynku akcji na tych poziomach jest dużym wyzwaniem, aby doprowadzić go znacznie wyżej”.

Należy zauważyć , że stary szef Bidena, Barack Obama, dziesięć lat temu odziedziczył sytuację odwrotną: rynek stał się tani jak grosz z powodu kryzysu finansowego. Być może nie jest więc zaskoczeniem, że pomimo wszystkich obaw jego przeciwników, przewodniczył jednemu z największych hossy wszechczasów. Konwencjonalna mądrość co do siedzącego prezydenta również była błędna. Kandydat Trumpa został potraktowany jako luźna armata, której rynki potępiłyby, a następnie przewodniczył czwartemu najlepszemu zwrotowi dla każdego prezydenta pierwszej kadencji.

Historia pokazuje, że prezydenci mają niewielkie znaczenie dla cen akcji, a przynajmniej ich przynależności do partii: zwroty z indeksu S&P 500 wyglądają podobnie niezależnie od tego, kto jest u władzy i zazwyczaj są dodatnie. Większy wpływ ma zwykle to, co dzieje się w gospodarce i na samych rynkach. W tej chwili szaleją nie tylko pandemia i recesja, ale także akcje, zwłaszcza akcje spółek technologicznych, są sprzedawane po cenach, które nawet zahartowane byki mają trudności z uzasadnieniem.

Chociaż wyceny są słabym narzędziem do pomiaru czasu, są brane pod uwagę przy spodziewanych zwrotach, co oznacza, że Biden może stanąć w obliczu żmudnej bitwy, utrzymując akcje w górę bez względu na to, co zrobi. Pod koniec września S&P 500 osiągnął 36-krotny zysk w ramach standardowej rachunkowości, ponad dwukrotnie wyższy niż zwykle w tym momencie przed wyborami. Według danych S&P 500 Dow Jones opracowanych przez Bloomberga od 1936 r., Gdy wskaźniki były bliskie tego wysokiego poziomu, w następnym dziesięcioleciu akcje osiągały średnio 5% rocznych wzrostów. To połowa zysku wynikająca z najniższych.

W tę mieszankę wkroczyłby Biden, którego platforma, choć nigdy nie była określana jako anty-biznesowa, stara się wycofać przynajmniej kilka zasad, które zapewniły ochronę każdemu, kto parkuje pieniądze w drogich akcjach. Jego retoryka wyborcza może być po prostu retoryką, ale jej kontrast z Trumpem jest oczywisty. „Skąd pochodzę”, powiedział podczas ostatniej debaty, „ludzie nie żyją z giełdy”.

Należy sondaże potwierdzają i Biden przeważać, „rynek będzie prawdopodobnie świętować, ponieważ zostanie on zwolniony, że dostaniesz tę niezbędnego wsparcia fiskalnego”, powiedział Evan Brown, szef multi- strategii aktywami w UBS Asset Management. „Ale inwestorzy w amerykańskie akcje mogą być bardziej zaniepokojeni mniej przyjaznymi rynkiem pomysłami pochodzącymi od jego administracji”.

Rzecznik Bidena powiedział, że program Demokraty podniesie gospodarkę w sposób bardziej sprawiedliwy niż Trumpa.

„Joe Biden postrzega ten wyścig jako Scranton kontra Park Avenue, ponieważ jest zdeterminowany, aby zapewnić, że nasza gospodarka wynagradza pracę - nie tylko bogactwo” - powiedział Andrew Bates. „Niezależni ekonomiści wykazali, że program Joe Bidena stworzyłby 7 milionów miejsc pracy więcej niż Donald Trump, jednocześnie zwiększając naszą gospodarkę o więcej niż Donald Trump, szybciej niż Donald Trump”.

Jednak jednym z pytań, które zatrzymały inwestorów, jest podejście Bidena do Covid-19 i czy jego administracja byłaby bardziej skłonna poświęcić gospodarkę, aby kontrolować jej rozprzestrzenianie się. Były wiceprezydent był trudny do określenia tego pytania, obiecując polegać na nauce i mówiąc, że można „chodzić i żuć gumę w tym samym czasie”. Jednak wraz z ponownym wzrostem liczby przypadków koronawirusa, a akcje mają najgorszy tydzień od marca, sprawa nabiera pilności.

„Czy lubisz Trumpa, czy nie lubisz Trumpa, przynajmniej wiesz, gdzie stoi na Covid. Wiesz, że nie zamknie gospodarki ”- powiedział Vance Howard, dyrektor generalny Howard Capital Management. „Nie wiemy, gdzie stoi Biden. Nie wiemy, czy zamknąłby gospodarkę. To naprawdę sprawiło, że w ciągu ostatniego tygodnia ludzie mieli dużo zgagi ”.

Bates, rzecznik Biden, powiedział, że cele nie wykluczają się wzajemnie. „Joe Biden zamknie wirusa - nie naszą gospodarkę - słuchając ekspertów medycznych, zamiast osłabiać naszą reakcję, lekceważąc ich i atakując” - powiedział.

Kolejnym zmartwieniem byków jest obietnica Demokratów, by cofnąć ustawę o cięciu podatkowym i zatrudnieniu z 2017 r., Najbardziej wyraźnym prezentem administracji Trumpa dla inwestorów. Rok po jej uchwaleniu zyski spółek z indeksu S&P 500 wzrosły o ponad 20% w trzech kolejnych kwartałach, co jest stopniem niespotykanym od zakończenia kryzysu finansowego, ponieważ łączne zyski dużych spółek publicznych wzrosły do rekordowego poziomu.

Ze swojej strony Biden wyraził chęć uzyskania wyższej płacy minimalnej. Jego plan podatkowy obejmuje również podniesienie długoterminowych stawek podatku od zysków kapitałowych dla osób o wysokich dochodach. I obiecał cofnąć obniżkę podatku dochodowego od osób prawnych prezydenta Trumpa, podnosząc stawkę do 28% z 21%, co może bezpośrednio wpłynąć na składnik wyceny akcji związany z zyskami.

„Administracja Biden będzie bardziej skupiać się na konsumentach niż na firmach” - powiedziała Lori Heinel, zastępca dyrektora ds. Inwestycji globalnych w State Street Global Advisors . „Bardziej prawdopodobne jest, że będzie to regulowanie niektórych branż, takich jak energetyka lub usługi finansowe, niż ich nie regulowanie lub deregulacja. Prawdopodobnie będzie to środowisko, w którym wydatki na infrastrukturę są bardziej ukierunkowane na obszary takie jak edukacja, w porównaniu z potencjalnie innymi rodzajami infrastruktury ”.

Inna duża inicjatywa w zakresie polityki gospodarczej Trumpa, jego wojna handlowa z Chinami, przyniosła inwestorom mniej oczywiste owoce i przez wielu jest postrzegana negatywnie, choć przeważnie odniosła skutek w roku, w którym indeks S&P 500 osiągnął 29% wzrost, jeden z najlepszych nowy wiek. Podczas gdy groźby wet za wet często prowadziły do wyprzedaży w Dow, jedną z cech tej walki była pozorna gotowość Trumpa do stonowania retoryki lub powrotu do stołu negocjacyjnego w obliczu swobodnego spadku rynku.

Ta rozbieżność - Trump jako prezydent najprawdopodobniej pochyla się nad kaprysami inwestorów, Biden jako kandydat, który twierdzi, że jego polityka będzie miała na celu wzmocnienie wszystkiego oprócz 10% amerykańskich rodzin, które posiadają 84% wszystkich akcji - to różnica, która może ważne, jeśli wszystko, na czym Ci zależy, to ceny akcji.

„Mówią, że giełda będzie się rozwijać, jeśli zostanę wybrany. Jeśli zostanie wybrany, giełda się załamie ”- powiedział Trump podczas ostatniej debaty. Na to Biden odpowiedział: „To, że giełda kwitnie, jest jego jedyną miarą tego, co się dzieje”.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych] Długie i złe? Symbole wyborcze, które mogą przytłoczyć inwestorów

Na kilka dni przed wyborami w USA inwestorzy są w dużej mierze przygotowani na wzrost sentymentu do ryzyka w ramach scenariusza błękitnej fali. W przypadku kilku aktywów istnieje szansa, że są one całkowicie błędne.

Czy zwycięstwo Joe Bidena spowoduje wzrost cen akcji, jeśli Senat pozostanie republikański? Czy Big Tech może powtórzyć swój 273% wzrost pod rządami prezydenta Donalda Trumpa? Czy plan Demokratów, aby przejść na energię odnawialną, oznacza śmierć ropy? Zespół Bloomberg Markets Live omawiał te i inne tematy podczas dyskusji na żywo i przedstawił alternatywne poglądy wykraczające poza konsensus.

Ryzyko Senatu

-Konsensus: zwycięstwo Bidena pomaga ryzykować aktywa

-Brak konsensusu: zwycięstwo Trumpa pomaga ryzykować aktywa - ale tylko w przypadku Demokratycznego Senatu

Wyścig do Senatu ma kluczowe znaczenie dla stymulacji fiskalnej. Różnica między propozycjami pomocy ze strony administracji Trumpa i Demokratów Izby Reprezentantów jest niewielka, więc odwrócony Senat może odblokować ponad 2 biliony dolarów pomocy. To może skierować indeks S&P 500 w kierunku 3650, czyli o dwa odchylenia standardowe w stosunku do 12-miesięcznej średniej ceny zamknięcia indeksu na poziomie 3137. Poza tym następny poziom do obejrzenia to 3900, trzecie odchylenie standardowe.

Alternatywnie, zwycięstwo Trumpa bez kongresu GOP może być podobne do zwycięstwa Bidena bez Błękitnej Fali, co oznacza większe opóźnienia w pomocy federalnej. Byłoby to niepokojące dla akcji i towarów. Podzielony rząd może również wpłynąć na sposób, w jaki Biały Dom postępuje z Chinami, Unią Europejską i innymi partnerami handlowymi - a wszystko to może spowodować ryzyko na rynkach.

Dubravko Lakos-Bujas, główny strateg giełdowy JPMorgan Chase & Co., ocenia indeks S&P 500 na poziomie ~ 3900 w „uporządkowanym zwycięstwie Trumpa jako najbardziej korzystny wynik dla akcji”.

Zagrożenie techniczne

-Konsensus: Błękitna fala zaszkodzi spółkom technologicznym, a zwycięstwo Trumpa pomoże im

-Niezgodny pogląd: dominacja Big Tech dobiegła końca, niezależnie od tego, kto jest w Gabinecie Owalnym

Podczas gdy błękitna fala jest uważana za sprzyjającą ryzyku, potencjalne działania antymonopolowe wraz z rosnącymi podatkami od przedsiębiorstw obciążałyby twórców technologii i dostawców w USA i Europie. Azjatycka technologia może być alternatywą, biorąc pod uwagę niższe wyceny, dynamikę zysków i mocne bilanse, zdaniem strategów Societe Generale.

Wśród firm, które mogą zachęcić inwestorów, są Alibaba Group Holding Ltd. , Tencent Holdings Ltd. , Taiwan Semiconductor Manufacturing Company i Samsung Electronics Co. Ltd. , największe nazwiska technologiczne w indeksie MSCI Emerging Markets. Indeks technologii informacyjnych MSCI Asia Pacific wzrósł w październiku o 1,5% w porównaniu z około 1,5% spadkiem indeksu Nasdaq 100.

Tymczasem zwycięstwo Trumpa prawdopodobnie przyniosłoby mniej regulacji i niższe podatki od przedsiębiorstw z około 21% do 15%. Chociaż mogłoby to sprawić, że Big Tech nucił, drugi termin Trumpa również przedstawia miecz obosieczny. Otwarcie zaatakował Amazon.com Inc. i Facebook Inc. za zachowania antykonkurencyjne i może zaostrzyć swoją krytykę.

Kaprysy oleju

-Konsensus: Błękitna fala szkodzi ropie, a zwycięstwo Trumpa jest surowo pozytywne

-Brak konsensusu: jedyną pewną rzeczą w przypadku ropy jest większa lotność

W krótkim okresie ropa może wzrosnąć na Blue Wave, na którą rynek się pozycjonuje (jak pokazano na poniższym wykresie). Stratedzy JPMorgan szacują, że wygrana Biden i Senat Demokratów mogą zwiększyć ceny ropy nawet o 15% w wyniku połączenia słabości dolara i bodźca fiskalnego. Ostatecznie jednak rynek będzie musiał zmierzyć się z planem Bidena dotyczącym przejścia na energię odnawialną. Według Goldman Sachs większość strategii Blue Wave może podnieść koszty produkcji w USA, ograniczając wzrost podaży łupków.

Ale te zagrożenia będą się pojawiać przez lata i dekady. Zaraz po wyborach ropa z większym prawdopodobieństwem podąży za aktywami o szerszym ryzyku.

Trump był zdecydowanym orędownikiem amerykańskiej ropy i pośredniczył w przeprowadzaniu największych w historii dobrowolnych cięć wydobycia dokonywanych przez członków OPEC. Drugi termin może wzmocnić surowe wskaźniki referencyjne, ale także wprowadzić większą zmienność. Członkowie OPEC zmagający się z własną presją wewnętrzną są mniej skłonni do dostosowania się do dalszych cięć produkcji. A twarde rozmowy na temat handlu i dyplomacji - podobnie jak relacje Trumpa z Chinami - mogą utrudnić zyski ropy.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych] Johnson ogłasza częściową blokadę w Anglii jako epidemię wirusa

Premier Boris Johnson ogłosił częściową blokadę Anglii, aby powstrzymać odradzającą się epidemię koronawirusa, która rozprzestrzenia się szybciej niż najgorsze prognozy rządu.

Blokada rozpocznie się w czwartek, w oczekiwaniu na głosowanie w parlamencie i potrwa przynajmniej do początku grudnia, powiedział Johnson w sobotę na telewizyjnej konferencji prasowej. Wszystkie sklepy oprócz podstawowych sklepów zostaną zamknięte, podobnie jak restauracje i bary, choć szkoły i uniwersytety pozostaną otwarte.

Premier zapowiedział również, że przez nowy okres korkowy wypłacane będą przez państwo aż 80 proc. Wynagrodzenia zwolnionych pracowników. Istniejące środki pomocy miały się zakończyć w ten weekend i zostać zastąpione mniej hojnym programem.

„Znamy koszt tych ograniczeń, szkody, które wyrządzają, wpływ na miejsca pracy i źródła utrzymania oraz zdrowie psychiczne ludzi” - powiedział Johnson. „Nikt nie chce nigdzie narzucać takich środków”.

„Ale musimy być pokorni w obliczu natury” - powiedział Johnson. Dane sugerują, że szpitale w niektórych częściach Anglii mogą się wyczerpać w ciągu kilku tygodni, powiedział, a liczba zgonów może sięgać kilku tysięcy dziennie.

Ogłoszenie nowych ograniczeń nastąpiło tego samego dnia, w którym oficjalne dane pokazały, że liczba przypadków wirusów w Wielkiej Brytanii od początku pandemii przekroczyła 1 milion.

Środki te są zgodne ze środkami podjętymi przez inne rządy w Europie, gdzie również w zimie dochodzi do gwałtownych infekcji. Są mniej restrykcyjne niż wielomiesięczne krawężniki wprowadzone na początku tego roku, kiedy szkoły były zamknięte, i mają na celu umożliwienie ludziom kontynuowania pracy.

Mimo to stanowi znaczącą - i politycznie ryzykowną - zmianę kursu dla Johnsona, który od tygodni sprzeciwiał się kolejnej blokadzie, nazywając ją opcją „nuklearną”, która może być ekonomicznie „katastrofalna”.

Zamiast tego skupił się na trzypoziomowym systemie ograniczeń w Anglii w celu zwalczania lokalnych epidemii, nawet gdy rządy w Szkocji, Walii i Irlandii Północnej, które ustanowiły własną politykę zwalczania wirusów, zdecydowały się na surowsze środki.

Johnson rozmawiał z głównym doradcą naukowym Patrickiem Vallance i dyrektorem medycznym Anglii, Chrisem Whitty, po spotkaniu ze swoim gabinetem.

„Częstość występowania tej choroby wzrastała niezwykle szybko w ciągu ostatnich kilku tygodni”. Powiedział Whitty. Zacytował wzrost liczby pacjentów Covid w szpitalu i ostrzegł: „jeśli nic nie zrobimy, nieuniknionym rezultatem będzie wzrost liczby tych pacjentów i ostatecznie przekroczą szczyt, który widzieliśmy wiosną”. Vallance powiedział, że modele pokazały, że liczba zgonów może być dwukrotnie wyższa niż w przypadku pierwszej fali pandemii.

Twarz wolty grozi usprawiedliwieniem opozycji, przywódca Partii Pracy, Keir Starmer, apeluje o blokadę „ wyłącznika ”, ale dane pozostawiły Johnsonowi niewielki wybór. Przypadki w Wielkiej Brytanii wzrosły w sobotę o prawie 22 000, podczas gdy liczba zgonów wzrosła o kolejne 326. Wielka Brytania ma najwyższą liczbę ofiar śmiertelnych spowodowanych przez Covid-19 w Europie, gdzie zginęło ponad 46 000 osób.

[link widoczny dla zalogowanych]

Od czwartku do 2 grudnia całkowity lockdown obejmie Wielką Brytanię. Taką decyzję podjął premier Boris Johnson. Służba zdrowia na Wyspach jest na skraju wytrzymałości. Szef brytyjskiego rządu tłumaczył, że ten krok ma na celu m.in. to, by lekarze nie musieli wybierać kogo leczyć.

Ciekawe, czy Funt zareaguje w poniedziałek na te informacje 🤔

Ciekawe ile im zaplacili za ten lockdown

No to czekamy na poniedziałek a będzie się działo wybory lockdałny itd jeszcze trzymam dolca po 3.8 3.87 3.90 jakby tak bryknął na 4reczke to mogłbym sprzedać aczkolwiek co by sie nie działo zatrzymam 1/3 na po wyborach bo różnie może być bez wątpienia kryzys robi swoje ale coś tam podciągaja zielonego żeby mial z czego spadać. Pytanie co po dolarze ano rzuci się moneta może w ta lire czy tam rubla tak jak pisaliście bo jednak widać te 20% strat jakby to odbiło to będzie zacnie:)

[link widoczny dla zalogowanych] BOE jest gotowy do walki z nowym bólem związanym z blokadą za pomocą świeżej pomocy stymulacyjnej

Wygląda na to, że Bank of England uwolni w tym tygodniu kolejny przypływ bodźca monetarnego, ponieważ nowe blokady koronawirusa szokują gospodarkę i wywierają jeszcze większą presję na finanse rządowe.

Wszelkie wątpliwości, że gubernator Andrew Bailey i jego koledzy mogą opóźnić przyspieszenie programu kupna obligacji, kiedy spotkają się w tym tygodniu, zostały skutecznie usunięte wraz z zapowiedzią premiera Borisa Johnsona o miesięcznym zamknięciu niepotrzebnych sklepów i obiektów hotelarskich w Anglii.

W ankiecie przeprowadzonej w zeszłym tygodniu ekonomiści przewidywali, że BOE zwiększy luzowanie ilościowe o 100 miliardów funtów (129 miliardów dolarów) do 845 miliardów funtów. To prawie dwa razy więcej niż na początku roku i byłaby to czwarta runda poluzowania polityki pieniężnej od początku kryzysu.

Decyzja ma zostać opublikowana wraz ze zaktualizowanymi prognozami gospodarczymi w czwartek w południe, tego samego dnia, w którym rozpoczyna się nowa blokada. Wzrost QE może być teraz większy niż oczekiwano i nie można wykluczyć wcześniejszego ogłoszenia.

„Z pewnością będą gotowi zrobić to, co trzeba w tym tygodniu” - powiedział James Rossiter, ekonomista w TD Securities, który pracował w banku centralnym i przewiduje wzrost o 120 miliardów funtów.

Bank centralny stoi przed wyzwaniem komunikacyjnym, chociaż większość jego raportu o polityce pieniężnej zostanie już napisanych, zakładając łagodniejsze ograniczenia z blokadą jako scenariusz wtórny. „W ostatniej chwili nastąpi przeróbka dokumentu, delikatnie mówiąc,” powiedział Rossiter.

Ujemne stawki

Nowa blokada może również wzmocnić dyskusję o ujemnych stopach procentowych - temat, który omawia BOE, ale którego ekonomiści w ankiecie nie uważali za nieuchronny.

„Zwiększa to nieco presję na sceptyków ujemnych stóp procentowych, aby ponownie się zastanowili, i zwiększa prawdopodobieństwo, że się tam znajdą” - powiedział Tony Yates, wykładowca ekonomii i były urzędnik BOE.

Nakaz pozostania w domu - który rząd przyznał, że może zostać przedłużony - nadchodzi w szczególnie trudnym momencie dla Wielkiej Brytanii. 31 grudnia termin na uzgodnienie umowy handlowej z Unią Europejską zbliża się wielkimi krokami, powodując dodatkową niepewność i perspektywa ceł na import od przyszłego roku.

Jeszcze przed blokadą ekonomiści spodziewali się, że BOE obniży perspektywy wzrostu na ten rok i następny w czwartek. W pogarszającej się sytuacji wielu decydentów zasygnalizowało już gotowość do wprowadzenia kolejnych bodźców.

„Ryzyko polega na tym, że jeśli chcą kontynuować zakupy przez przyzwoity czas, mogą zwiększyć tygodniowe tempo luzowania ilościowego, które wymagałoby wtedy większej koperty niż przewidywane przez nas 100 miliardów funtów” - powiedział George Buckley, główny ekonomista Wielkiej Brytanii w Nomura International Plc.

Zadłużenie

Zakupy obligacji, dotychczas preferowane narzędzie BOE, prawie dokładnie dorównywały ogromnemu wzrostowi pożyczek rządowych potrzebnych do sfinansowania reakcji kryzysowej kanclerza skarbu Rishi Sunaka.

Poziom zadłużenia ma teraz dalej rosnąć, a Johnson mówi, że rząd przedłuży swój plan urlopowy, który miał zakończyć się 31 października. Program wymiany, który miał rozpocząć się 1 listopada, miał głównie na celu zachęcać do pracy w niepełnym wymiarze godzin w celu ożywienia gospodarczego.

Nowa strategia oznacza, że zwolnieni pracownicy otrzymają nawet 80% swoich zarobków w wyniku blokady. Rząd przejmie na siebie cały ciężar tego wsparcia, które przez ostatni miesiąc obejmowało nawet 20% składki od przedsiębiorców.

Nie oczekuje się, że ostatnia blokada uderzy w gospodarkę tak mocno, jak pierwsza na początku tego roku. Spowodowało to 20% spadek produkcji w drugim kwartale, najgorszą recesję od ponad trzech stuleci.

Według Simona Frencha, głównego ekonomisty w Panmure Gordon & Co. i byłego szefa sztabu brytyjskiego gabinetu, to czterotygodniowe wprowadzenie nieco mniej rygorystycznych ograniczeń może obniżyć produkt krajowy brutto o 5% w tym kwartale.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych] Trump, Biden Zamknij pełen dramatów wyścig ze sprintem do dnia wyborów

Ostatni etap wyścigu o Biały Dom pomiędzy Donaldem Trumpem i Joe Bidenem był pełen dramatycznych zwrotów akcji - hospitalizowany prezydent, odradzająca się pandemia, śmierć kultowego sędziego Sądu Najwyższego i szybkie potwierdzenie jej następcy.

Wydaje się jednak, że żaden z nich nie zmienił przebiegu wyścigu, który został wyznaczony kilka miesięcy temu.

Po wkroczeniu w rok wyborczy 2020 z rozgrzaną do białości gospodarką i pokonaniu demokratycznych wysiłków zmierzających do usunięcia go ze stanowiska, Trump był gotowy do przejścia na drugą kadencję. Ale potem nadeszła pandemia i dewastacja gospodarcza, które stopniowo rozwikływały jego prezydenturę i argumenty za reelekcją.

Teraz, dwa dni przed dniem wyborów, Trump znajduje się w tyle za swoim demokratycznym rywalem i chce przeciwstawić się sondażom opinii publicznej - tak jak cztery lata temu - aby ocalić zwycięstwo.

„Średnia sondaży w tym wyścigu po prostu się nie zmieniła, bez względu na to, co się stało” - powiedział Jason Roberts, zastępca przewodniczącego i profesor na wydziale nauk politycznych w UNC-Chapel Hill. „Co dla mnie sugeruje, że wyborcy w większości zdecydowali się i podjęli decyzję miesiące temu, a kampania była tylko przykładem.”

Kryzys źle zorganizowany

Podczas gdy poglądy na temat wyników Trumpa przygasły wraz ze wzrostem liczby zgonów spowodowanych koronawirusem na wiosnę, ostatnie tragiczne wiadomości o odrodzeniu się pandemii w połączeniu z niepowodzeniem rządu w przejściu kolejnej rundy bodźców gospodarczych tylko wzmocniły opinię, że Trump źle poradził sobie z kryzysem .

A zmiany ciążą na rynkach, jednym z ulubionych barometrów Trumpa dla jego wyników. Indeks S&P 500 spadł w zeszłym tygodniu o 5,6% z powodu obaw o wzrost gospodarczy - najgorsza w historii strata w tygodniu poprzedzającym wybory prezydenckie.

Trump zachował jednak swoje buntownicze podejście i twierdzi, że ma wystarczające poparcie w zapomnianych zakątkach Ameryki, aby zapewnić drugą kadencję. Będzie potrzebował swojej zagorzałej bazy, która będzie częściej głosować osobiście, aby zapewnić zwycięstwa w kilku stanach łeb w łeb. I potrzebuje Demokratów, którzy są obojętni na Biden - zwłaszcza wyborców miejskich i mniejszościowych - aby zostali w domu.

Doradcy Bidena podnieśli flagi ostrzegawcze w ostatnich tygodniach wyścigu, że kampania nie zrobiła wystarczająco dużo, aby zachęcić wyborców Czarnych i Latynosów do pojawienia się, szczególnie w krytycznych stanach, takich jak Floryda i Pensylwania oraz stanach ekspansji, takich jak Arizona. Do tej pory mniej niż połowa wyborców niebędących białymi w tych stanach oddała głos.

Jednak Trump stracił poparcie kluczowych grup, w tym seniorów i kobiet z przedmieść, w odpowiedzi na pandemię. W większości sondaży Biden prowadzi obecnie o ponad 20 punktów procentowych wśród kobiet.

„Myślę, że wiele kobiet boryka się bardziej niż kiedykolwiek z powodu Covid-19 i myślę, że to naprawdę wpłynęło na te wybory” - powiedziała Nichola Gutgold, profesor z Penn State Lehigh Valley, która studiuje kobiety w polityce. „Kobiety z przedmieść z klasy średniej zwróciły się przeciwko Trumpowi głównie dlatego, że ich życie stało się bardzo ciężkie”.

Ten trend skłania Demokratów z ostrożnym optymizmem co do ich szans na odzyskanie Białego Domu i być może także Senatu. Ankiety konsekwentnie pokazują, że Biden jest liderem w kraju i w kluczowych stanach wahań. W porównaniu z 2016 r. Frekwencja wydaje się rosnąć, a mniej wyborców jest niezdecydowanych. Tymczasem Republikanie z Senatu i Trump grają w obronę w tradycyjnie niezawodnych stanach, w tym w Gruzji, Północnej Karolinie i Teksasie.

„Jest wybuchowa energia ze strony Demokratów, którzy nie chcą wierzyć sondażom” - powiedział Ben Wikler, przewodniczący Partii Demokratycznej Wisconsin. Zarówno Michigan, jak i Wisconsin przeszły na Trumpa w 2016 roku, ale w 2018 roku każdy stan wybrał demokratycznego gubernatora, a sondaże wskazują, że w tym roku pozostaną z Demokratami.

`` Cienka jak brzytwa ''

Andrew Hitt, republikański przewodniczący stanu Wisconsin, powiedział, że marża jest „cienka jak brzytwa”. Dla republikanów „to ekonomia i prawo i porządek” - powiedział. „Jeśli spojrzymy na drugą stronę i na czym się skupiają, to Covid i opieka zdrowotna”.

Podczas gdy Republikanie błagali prezydenta o przekazanie wyborcom wiadomości skoncentrowanej na gospodarce, zamiast tego jego kampania skupiała się prawie wyłącznie na samym Trumpie - podejście to jest ryzykowne, biorąc pod uwagę jego polaryzujący wpływ na Amerykanów. Demokraci mówią, że niechęć do prezydenta zjednoczyła postępowców stojących za bardziej umiarkowanym Bidenem i innymi kandydatami partii.

„Mamy świetnych kandydatów, świetne przesłanie, ale Donald Trump był naszym najlepszym motywatorem” - powiedziała Susan Swecker, przewodnicząca Demokratycznej Partii Wirginii.

Nawet republikańscy prawodawcy publicznie dali do zrozumienia, że myślą, że to Demokraci zajmą Biały Dom. Niektórzy powiedzieli, że powinni skupić się na utrzymaniu większości w Senacie.

„To naprawdę ryzykowne” - powiedział Charlie Black, republikański strateg, który pracował między innymi przy kampaniach Ronalda Reagana i George'a W. Busha. „Masz tam pół tuzina wyścigów, które są zbyt blisko, by je rozstrzygnąć, a większość z nich to miejsca republikanów”.

Zagrożeni senatorowie

Republikanie wchodzą do wyborów większością głosów 53-47. Trzej republikanie - Cory Gardner z Kolorado, Susan Collins z Maine i Martha McSally z Arizony - są postrzegani jako osoby, które prawdopodobnie przegrają, a wyścigi o oba miejsca w Senacie w stanie Georgia i po jednym w Karolinie Północnej, Karolinie Południowej, Iowa i Montanie są bliskie. Uważa się, że republikanie mogą odzyskać miejsce w Senacie w Alabamie, zajmowane przez Demokratów, a także podjęli próbę usunięcia Demokratów w Michigan i Minnesocie.

Te dwie kampanie stworzyły mocno rozbieżne platformy.

Biden rozszerzyłby ustawę o przystępnej cenie, podniósłby podatki dla bogatych i korporacji, wprowadziłby politykę klimatyczną, którą Trump porzucił, i rozszerzyłby amerykańską imigrację, którą Trump ograniczył. Mówi, że przywróci Białemu Domowi godność i spójność oraz naprawi zerwane stosunki z sojusznikami za granicą.

Utrzymanie kursu

Trump prowadził kampanię na rzecz utrzymania kursu - obniżenia podatków, dalszego wzmacniania granic USA, dalszego ograniczania imigracji i zniesienia większej liczby przepisów. Wielokrotnie próbował sformułować szerszą wizję swojej drugiej kadencji.

„Make America Great Again, Again”, mówi Trump, przerabiając swój slogan z 2016 roku.

Jeśli Biden wygra, a Demokraci zasiądą w Senacie, będzie pod presją liberałów, by przeprowadzili szereg zmian strukturalnych w rządzie. Mogłoby to obejmować rozbudowę Sądu Najwyższego, aby osłabić konserwatywną większość, którą Trump wzmocnił, oraz nadanie państwowości Waszyngtonowi i Portoryko, dodając prawie gwarantowanych czterech Demokratów do większości.

Ale zaryzykowałby również ten sam los, który spotkał Baracka Obamę: wygrać na fali wysokich oczekiwań, tylko po to, by zmierzyć się z wąskim oknem na realizację głównych priorytetów przed wyborami w połowie kadencji, które mogą kosztować Demokratów kontrolę jednej lub obu izb Kongresu.

Trump rozpoczął ostatnią burzę w huśtawkach, aby przedstawić swoją argumentację i będzie organizował 14 wieców od soboty do poniedziałku.

„Najwyraźniej robi sprint w ostatniej chwili, mając nadzieję, że uda mu się zdobyć wyborców w tych obszarach” - powiedział Gutgold. „I myślę, że to możliwe, że może zmienić zdanie - ale nie wiem, nie sądzę”.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych] Inwestorzy z rynków wschodzących szykują się na chaos w obliczu zbliżających się wyborów w USA

Ryzyko na rynkach wschodzących wystarczyłoby, aby zająć umysły traderów nawet w normalnym tygodniu - od zdolności obsługi zadłużenia i zwiększonej presji fiskalnej po rosnące wskaźniki infekcji Covid-19 i napięcia geopolityczne.

Ale żadna z nich nie zbliży się do przyciągnięcia ich uwagi tak bardzo, jak wynik i następstwa wtorkowych wyborów w USA oraz ich znaczenie dla globalnego apetytu na ryzyko.

Wskaźniki akcji krajów rozwijających się, walut i obligacji lokalnych osiągnęły najgorsze tygodniowe wyniki od ponad miesiąca w ciągu pięciu dni do piątku, ponieważ obawy dotyczące niejasnego lub kwestionowanego wyniku wzrosły wraz ze wzrostem infekcji Covid-19 i rekordowym wyprzedzeniem głosowania. Inwestorzy już przygotowali się na demokratyczny przegląd zarówno Białego Domu, jak i Kongresu, który pozwoli im przejść znaczący bodziec fiskalny, podnosząc waluty krajów rozwijających się do piątego miesiąca wzrostu w październiku, co jest najlepszą passą od 2017 roku.

„Wraz ze wzrostem ogólnego poziomu nerwowości - bez niebieskiej fali czy demokratycznej zmiany - perspektywa spornych wyborów jest realna” - powiedział Ehsan Khoman, szef działu badań Bliskiego Wschodu w MUFG Bank w Dubaju. „Taki wynik, który jest daleki od ryzyka ogonowego i, co najważniejsze, sposobu zabezpieczenia się przed tą perspektywą, jest najważniejszy dla inwestorów z rynków wschodzących”.
Do ostrożności inwestorów wzmaga również zeszłotygodniowa wyprzedaż akcji spółek technologicznych i nowe blokady związane z koronawirusem w całej Europie. Potwierdzając te obawy, miara implikowanej zmienności dla akcji rynków wschodzących w zeszłym tygodniu osiągnęła najwyższy poziom od czerwca.

Jednak dla niektórych byków każde cofnięcie się na rynku dawałoby okazję do zakupu, ponieważ obstawialiby ożywienie gospodarcze i perspektywę szczepionki Covid-19 w przyszłym roku.

„Wybory w USA są oczywiście dużym ryzykiem wydarzenia, ale niezależnie od ich wyniku, globalne fiskalne kontrakty są szeroko otwarte, a szczepionka Covid nie jest daleko” - powiedział Nader Naeimi, szef dynamicznych rynków w AMP Capital Investors Ltd. w Sydney. „Prawdopodobne jest dalsze osłabienie akcji spółek z rynków wschodzących, ale będzie to jedyna okazja na pokolenie, aby wejść na rynki i sektory, które zostały w tyle”.

Inwestorzy zwrócą się również w tym tygodniu do decyzji banku centralnego, aby uzyskać wskazówki dotyczące następnej fazy. Powszechnie oczekuje się, że Rezerwa Federalna powstrzyma wszelkie dodatkowe środki stymulacyjne w środku wyborów. W innych krajach o polityce zadecydują również banki centralne w Malezji, Polsce i Czechach.

Decyzje dotyczące stawek

-Oczekuje się, że bank centralny Malezji pozostawi stopy procentowe bez zmian we wtorek. Optymistyczne sformułowanie w ostatnim wrześniowym oświadczeniu dotyczącym polityki sprawia, że większość analityków skłania się ku stanowisku w Banku Negara. Jednak fakt, że inflacja nadal spada, a biorąc pod uwagę, że sytuacja Covid wymusiła wprowadzenie warunkowego rozkazu przesunięcia , umożliwia obniżkę o 25 punktów bazowych

-Piątkowy budżet to kluczowy test większości rządowej - niepodjęcie ustawy byłoby równoznaczne z utratą wotum nieufności, choć poparcie króla może zwiększyć szanse premiera

-W minionym tygodniu ringgit i obligacje były stabilne

-Banki centralne w Polsce i Czechach mogą na razie nie ogłaszać dalszych bodźców na swoich posiedzeniach, pomimo rosnących wskaźników infekcji i ograniczeń rządowych mających na celu powstrzymanie wirusa

-Decydenci mogą zaczekać na przegląd Europejskiego Banku Centralnego zaplanowany na grudzień, zanim dostosują własne warunki finansowania

-Rosyjski bank centralny opublikuje w poniedziałek kwartalny raport dotyczący polityki pieniężnej

-Rubel odnotował największą tygodniową stratę od marca w ciągu pięciu dni do piątku, kiedy ropa spadła poniżej 40 dolarów za baryłkę

-W Turcji inwestorzy będą wypatrywać oznak dalszego zacieśnienia polityki przez bank centralny po tym, jak najnowszy „środek ukryty” nie zdołał zapobiec największemu miesięcznemu spadkowi liry w październiku od czasu zapaści sprzed dwóch lat.

-Bank centralny zakończył dostęp do lirów z tańszego rynku repo Borsa Istanbul, najnowszego „środka ukrytego” w celu zaostrzenia polityki bez uciekania się do bezpośredniej podwyżki stóp procentowych
Bank centralny Brazylii opublikuje protokół z październikowego posiedzenia we wtorek, który może pomóc handlowcom zrozumieć, dlaczego urzędnicy, co zaskakujące, pozostawili otwarte drzwi do dalszych obniżek stóp

-Według Bloomberg Economics, oczekuje się, że dane o produkcji przemysłowej za wrzesień pokażą, że ożywienie po okresie sprzed pandemii jest zakończone

-Październikowe dane o inflacji, zaplanowane na piątek, mogą pokazać dalszą presję na ceny żywności

-Protokół z posiedzenia banku centralnego Kolumbii, który ma się odbyć we wtorek, będzie zawierał więcej szczegółów na temat powodów, dla których urzędnicy utrzymali stopy procentowe na niezmienionym poziomie w piątek, kończąc cykl obniżek, który rozpoczął się na początku roku.

-Dane o inflacji cen konsumpcyjnych w czwartek mogą pokazać spadek we wrześniu

Dane i wydarzenia

-PMI dla przemysłu w Azji za październik zostaną opublikowane w poniedziałek. Ostatnio jednak te wskaźniki dyfuzji nie wydają się szczególnie pomocne w ocenie względnej aktywności. W Azji Północnej, gdzie istnieje większe uzależnienie od technologii i lepszej kontroli Covid, kraje nie cieszyły się takim samym wzrostem wskaźnika PMI, jaki wydaje się widoczny na przykład w produkcji przemysłowej i eksporcie.

-PMI dla usług dla Chin i Indii mają zostać opublikowane w środę

-Wiele krajów azjatyckich, w tym Indonezja, Korea Południowa, Filipiny, Tajlandia i Tajwan, opublikuje w tym tygodniu dane o inflacji
CPI Indonezji powinien pozostać poniżej przedziału tolerancji banku centralnego przez piąty miesiąc z rzędu

-Wygrana południowokoreańska poniosła pierwszy tydzień porażki od pięciu w zeszłym tygodniu, ponieważ obawy o wirusy osłabiły najsilniejszą walutę Azji w październiku

-Tajski baht był stabilny w zeszłym tygodniu, a lepsze niż oczekiwano dane produkcyjne zostały anulowane przez wzrost globalnych obaw związanych z pandemią i utrzymujące się wstrząsy polityczne

-Dane o PKB Indonezji za III kwartał zostaną opublikowane w czwartek

- zeszłym tygodniu, po tajlandzkim bahcie, rupia stała się najpopularniejszą walutą azjatycką

-Bilans handlowy Filipin we wrześniu ma nastąpić w środę

-Filipińskie peso odrobiło zyski po stosunkowo mocnym tygodniu napływu kapitału

-Dane z rachunków bieżących w Chinach za III kwartał zostaną opublikowane w piątek, a dane handlowe w sobotę

-W zeszłym tygodniu juan osłabił się, gdy wzrosło napięcie geopolityczne z USA wokół Tajwanu. Ponadto władze zapowiedziały stopniowe wycofywanie antycyklicznego współczynnika korygującego przy ustalaniu oficjalnego fixingu juana na godzinę 9:15 w Pekinie. Powinno to mieć krótkoterminowy wpływ na zmuszanie spekulantów do zamykania długich pozycji w juanie, aby uwzględnić większą zmienność w przyszłości

-W Chile oczekuje się, że poniedziałkowy odczyt wrześniowej aktywności gospodarczej wykaże roczny spadek w miarę rozprzestrzeniania się pandemii

-Dane o inflacji za październik, które zostaną opublikowane w piątek, prawdopodobnie również spadną w porównaniu z miesiącem, zdaniem ekonomistów ankietowanych przez Bloomberg.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych] Stany Zjednoczone w obliczu największego tygodnia 2020 r. Z wyborami, Fedem i raportem na temat zatrudnienia

Największa gospodarka świata wkracza w tydzień maratonu, który obejmuje wybory prezydenckie, posiedzenie Rezerwy Federalnej i najnowszy obraz rynku pracy dotkniętego koronawirusem.

Wszyscy mają potencjał, aby poruszyć rynki, a głównym wydarzeniem jest wtorek, kiedy Amerykanie zdecydują, czy ponownie wybrać prezydenta Donalda Trumpa, czy poprzeć demokratę Joe Bidena.

Biden jest liderem w sondażach, zobowiązując się do zwiększenia wydatków rządowych na opłacenie przedłużenia zasiłków dla bezrobotnych związanych z wirusami i inwestycji w projekty, takie jak infrastruktura i zielona energia. Rachunek zostanie pokryty wyższym zadłużeniem i podatkami od bogatych i firm.

Tymczasem Trump chce spędzić następne cztery lata na cięciu podatków i regulacji, jednocześnie kontynuując walkę z Chinami o ich praktyki handlowe i technologiczne. Kto wygra, wiele będzie zależało od głosowania na reprezentantów w Kongresie. Eksperci w coraz większym stopniu przewidują „niebieski zamiar”, w którym Demokraci zabezpieczą Biały Dom i obie izby kongresowe.

To może dobrze wróżyć dużym dodatkowym stymulacjom fiskalnym, które w ostatnich miesiącach utknęły w martwym punkcie między administracją Trumpa a demokratycznymi przywódcami w Kongresie, przyczyniając się do obaw o spowolnienie w niektórych częściach gospodarki.

Łatwiejsza polityka fiskalna byłaby mile widziana przez Fed, którego decydenci rozpoczynają regularne spotkania dzień później niż zwykle, w środę, aby rozliczyć się z wyborów. Wygłoszą oświadczenie w czwartek o godzinie 14:00 czasu Waszyngtonu, a 30 minut później odbędzie się konferencja prasowa przewodniczącego Jerome'a Powella.

Oczekuje się, że banki centralne w środku wyborów wstrzymają ogień w sprawie wszelkich dodatkowych środków stymulacyjnych. Powell może jednak zostawić otwarte drzwi do dostosowania zakupów obligacji Fed na późniejszym posiedzeniu, być może już w grudniu.

Kalendarz danych gospodarczych w USA nie da wytchnienia. Rozpocznie się miernik produkcji, który pokaże dalsze ożywienie w tym sektorze.

Oczekuje się, że piątkowy raport o zatrudnieniu pokaże kolejny spadek stopy bezrobocia, choć umiarkowane wzrosty płac mogą wskazywać na ustabilizowanie się odbudowy siły roboczej.

Co mówią ekonomiści Bloomberga ...

„Los kolejnej rundy środków fiskalnych w przyszłym roku pozostaje wysoce niepewny, ponieważ dane gospodarcze nadal pozytywnie zaskakują. Jednak makro stabilność przesłania pogłębiający się ból na poziomie mikro. Dobre warunki finansowe są skoncentrowane wśród gospodarstw domowych o wyższych dochodach, podczas gdy pogłębiający się ból gospodarstw domowych o niższych dochodach - tych, które najprawdopodobniej zostały dotknięte kryzysem - wymaga natychmiastowych działań fiskalnych ”.

Europa, Bliski Wschód, Afryka

Wygląda na to, że Bank of England ujawni nową rundę zakupów obligacji, aby pomóc gospodarce przetrwać kolejną falę infekcji wirusowych i ograniczeń.

Oczekuje się, że BOE w czwartek zwiększy zakupy obligacji o 100 miliardów funtów, podnosząc cel banku centralnego do 845 miliardów funtów, czyli prawie dwukrotnie więcej niż na początku roku. Oczekuje się, że decydenci pod przewodnictwem Andrew Baileya również obniżą swoje prognozy wzrostu w 2020 i 2021 roku.

Ostateczne odczyty PMI dla strefy euro i Wielkiej Brytanii na początku tygodnia prawdopodobnie wzmocnią fatalne prognozy dla gospodarki.

W innych częściach regionu przewiduje się, że banki centralne w Norwegii, Polsce i Czechach utrzymają stopy procentowe.

Dane z czwartku zapewne pokażą przyspieszenie inflacji w Turcji w zeszłym miesiącu. Bank centralny podniósł swoje prognozy wzrostu cen na koniec roku po serii decyzji w sprawie stóp procentowych, które nie doprowadziły do wzmocnienia liry osłabionej przez działania polityczne i spory międzynarodowe.

W piątek Rosja również donosi o październikowej inflacji, pokazując, jak bardzo spadek rubla zniweczył wysiłki banku centralnego w celu kontrolowania wzrostu cen. W RPA dane mogą wskazywać, że bank centralny nadal rezygnuje z zakupów długu publicznego na rynku wtórnym.

Azja

Miesięczne dane handlowe Korei Południowej za październik rozpoczynają tydzień wcześnie, przedstawiając najnowsze wskaźniki siły popytu w gospodarce światowej. Poniedziałkowe wskaźniki PMI z całego regionu dadzą dalsze wyjaśnienie, jak radzi sobie podażowa strona równania.

Oczekuje się, że RBA zapewni dalsze złagodzenie zasad

Oczekuje się, że australijski bank centralny doda kolejną dawkę bodźca podczas spotkania we wtorek, chociaż ekonomiści nie są pewni, jak będzie wyglądał faktyczny zestaw polityk. RBA będzie miał szansę rozwinąć swoje myślenie i zrewidować prognozy, gdy w piątek opublikuje kwartalny komunikat w sprawie polityki pieniężnej. Malezja również we wtorek ustali politykę.

Indonezja publikuje w czwartek dane o PKB za trzeci kwartał. Chiny publikują w sobotę październikowe dane handlowe.

Ameryka Łacińska

Chile właśnie otrząsnęło się z masowych niepokojów społecznych z zeszłego roku, kiedy wybuchła pandemia, i obecnie rozpoczyna trudny proces tworzenia nowej konstytucji. Wrześniowy raport o aktywności gospodarczej opublikowany w poniedziałek może pokazać najlepsze wyniki od marca.

We wtorek przedstawiono protokół z zeszłotygodniowych posiedzeń banków centralnych w Brazylii i Kolumbii : chociaż obie zdecydowały się utrzymać kluczowe stopy procentowe na rekordowo niskim poziomie, zgodnie z oczekiwaniami, gołębi ton wypowiedzi po decyzji Brazylii odwrócił głowę.

W środowym raporcie o produkcji przemysłowej Brazylii po raz pierwszy od października ubiegłego roku mogą pojawić się pozytywne odczyty miesięczne i roczne.

Raporty dotyczące cen konsumpcyjnych z Kolumbii, Chile i Brazylii zamykają tydzień. Inflacja nigdzie nie budzi niepokoju, nawet jeśli okaże się, że roczna stopa w Brazylii podwoiła się od maja.

Kanada

Miesięczny raport o zatrudnieniu należy złożyć w piątek. Po pięciu miesiącach z rzędu gigantycznych wzrostów zatrudnienia, odbicie na rynku pracy w Kanadzie prawdopodobnie spowolniło gwałtownie w październiku, gdy władze ponownie zaczęły blokować części gospodarki w wyniku drugiej fali przypadków Covid-19.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych] Koszmar zarządzający funduszem to Biden bez kongresu Blue Wave

Wall Street ocieplił się myślą, że prezydentura Joe Bidena byłaby optymistyczna dla akcji.

Są jednak pewne zobowiązania: Jego zwycięstwu musi towarzyszyć „niebieska fala”, która przenosi Demokratów do większości zarówno Senatu, jak i Izby Reprezentantów.

Te struny wyglądają teraz na nieco postrzępione, ponieważ inwestorzy obserwują, że prawdopodobieństwo, że demokratyczna kontrola Senatu maleje do poziomu rzutu monetą, zgodnie z niektórymi wskaźnikami. A wraz z nim szanse na potężny bodziec fiskalny na początku przyszłego roku, na który byki liczyły, aby osiągnąć nowy poziom zapasów. Ponowne przyspieszenie przypadków Covid-19 w USA i Europie podkreśla ponowne zagrożenie gospodarcze ze strony wirusa, a S&P 500 spadł o prawie 6% w najgorszym tygodniu od marca.

„Zwycięstwo Biden jest o wiele bardziej przekonane niż senat Demokratów - to zawsze bardziej przypominało rzut sędziowski” - powiedział Alec Young, dyrektor ds. Inwestycji w Tactical Alpha LLC. „To wszystko jest mętne. Można śmiało powiedzieć, że nikt tak naprawdę nie wie, co się wydarzy w Senacie ”.

Według RealClearPolitics, Demokraci zajmą obecnie 45 miejsc w Senacie, a Republikanie - 46, przy czym dziewięć uważa się za rzuty . Podczas gdy prawdopodobieństwo przeniesienia kontroli nad Senatem przez Demokratów przez niebieską falę utrzymało się na stałym poziomie 77% w witrynie analizy wyborów FiveThirtyEight , spadło z 70% na początku października do zaledwie 55% 24 października na rynku PredictIt. Odzyskanie przez Republikanów kontroli nad Izbą jest uważane przez większość wskaźników za dalekosiężne.

Rezultatem jest ciągle zmieniający się schemat strategii otaczających wybory i coraz mniejsze zaufanie do tego, który z nich jest właściwy.

W QMA, ilościowym oddziale PGIM zajmującym się inwestycjami, menadżer funduszu Ed Campbell powiedział, że na jego pozycję wpływ miały oczekiwania co do rozrzutu i późniejszej reflacji: przeważone akcje - w szczególności rynki wschodzące - oraz wartość w stosunku do akcji wzrostowych. Według Campbella wygrana Bidena, której nie towarzyszy zmiana kontroli w Senacie, byłaby jednym z najgorszych ze wszystkich możliwych scenariuszy dla rynków w najbliższym czasie.

„Widzimy, co widzimy teraz - Trump chce umowy, Demokraci chcą umowy, ale Mitch McConnell i Republikański Senat ociągają się” - powiedział. „W takiej sytuacji może to wymagać nieco buntu rynków, zanim republikański senat zgodzi się na duży pakiet stymulacyjny”.

W przypadku wielu zarządzających funduszami ich ostateczne wyniki w 2020 r. Mogą w dużej mierze zależeć od wszelkich zmian spowodowanych wynikiem. Strategowie ds. Instrumentów pochodnych Credit Suisse przygotowują się do trwałej rotacji od wzrostu do wartości akcji i wyższych rentowności papierów skarbowych w przypadku niebieskiej zamiany, napisali w nocie z 26 października. Akcje technologiczne powinny być zabezpieczone, ponieważ w szczególności ta grupa byłaby wrażliwa do planów Bidena dotyczących wyższych podatków od przedsiębiorstw i silniejszych regulacji - napisali

Jak duży wpływ na dotychczasowe rynki miały rosnące i opadające perspektywy Demokratów, jest trudne do określenia. Wiele ruchów na rynku z tym związanych - wyniki cyklicznych i wartościowych akcji, dolara i obligacji skarbowych - można również powiązać z wyobrażeniami o tym, czy zagrożenie gospodarcze wirusem rośnie, czy maleje.

Innymi słowy, trudno jest określić, ile, jeśli w ogóle, z tego tygodnia handlu z obniżonym ryzykiem było wynikiem drżenia, że wybory spowodują podzielenie rządu w porównaniu z bardziej alarmującymi oznakami, że przypadki wirusów przyspieszają w USA. i Europie, grożąc coraz surowszymi blokadami.

Mimo to uważa się, że dość scenariusz „niebieskiej fali” jest wyceniany w ten sposób, że wielu zarządzających funduszami i strategów przygotowuje się na zawirowania na rynku akcji, jeśli Biden obejmie prezydenturę, ale jego partia nie uzyska wystarczającej liczby mandatów w Senacie, aby szybko przejść dużą grupę, obszerny plan bodźców.

Pomimo potencjalnej zmienności tego typu w krótkim okresie, wielu inwestorów niekoniecznie zraża możliwość podziału Kongresu pod administracją Bidena w dłuższej perspektywie. Zagrożenie wirusem prawdopodobnie nieco osłabnie w 2021 r., Gdy dostępne będą szczepionki, co pozwoli gospodarce na dalsze leczenie bez wsparcia wydatków rządowych.

Podzielony Kongres mógłby kontrolować mniej sprzyjające rynkowi aspekty platformy Bidena, takie jak cofnięcie niektórych cięć podatkowych Trumpa i wysiłków deregulacyjnych. I niezależnie od tego, kto zasiądzie w Senacie, administracja Bidena jest postrzegana jako przyjmująca mniej wrogą i okrutną strategię wobec stosunków handlu zagranicznego niż podejście Trumpa, które niszczyło rynki.

`` Więcej pewności ''

Według Matta Perona, dyrektora ds. Badań akcji w Janus Henderson Investors, przejście od rozczarowania perspektywami poważnego bodźca do optymizmu co do pozytywnych elementów podzielonego rządu nastąpiłoby stosunkowo szybko, być może zaledwie kilka tygodni.

„Rynek faktycznie wolałby podzielony rząd” - powiedział. „Daje to trochę więcej pewności, czy nam się to podoba, czy nie, po prostu mówiąc z perspektywy rynku. Większa pewność i mniejsza zmienność polityki. Niektóre z ryzyk związanych z marżą, w szczególności handel, miałyby lepszy ton z perspektywy rynkowej ”.

Dla niektórych inwestorów próba ustalenia dokładnego wyniku wyborów jest zbyt niebezpieczna. Dlatego koncentrują się na tym, co według nich będzie prawdą, niezależnie od różnych potencjalnych scenariuszy.

'Nudne rzeczy'

Terri Spath, dyrektor ds. Inwestycji w Sierra Investment Management, lubi akcje na rynkach wschodzących, takich jak Korea Południowa, którą nazywa „złotym standardem” unikania ryzyk gospodarczych i politycznych w USA. Lubi również korporacyjne obligacje śmieciowe, ponieważ nadal oferują one dochód, który może złagodzić wszelkie spadki, a jednocześnie korelować ze wzrostem kapitału w środowisku obarczonym ryzykiem.

Szczególnie atrakcyjne są dla niej więzi komunalne. Błękitna fala może stanowić dodatkowy powód dla zwolnionych z podatków gmin, biorąc pod uwagę prawdopodobieństwo wyższych podatków i pakietu stymulacyjnego, który zapewni większą pomoc dla rządów stanowych w trudnej sytuacji. Jednak biorąc pod uwagę rosnący deficyt w USA, nie widzi żadnego prawdopodobnego scenariusza wyborczego, który doprowadziłby do dalszego obniżenia podatków. To cementuje atrakcyjność munis.

„Niezbyt ekscytujące”, powiedziała, „ale czasami myślę, że nie powinieneś bać się nudnych rzeczy”.

Po roku takim jak 2020, kto mógłby się z tym kłócić?

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych] Biden przewodzi Trump na szczeblu krajowym, w kluczowych stanach w ostatnich dniach wyścigu

Kandydat demokratów, Joe Biden, przewodzi prezydentowi Donaldowi Trumpowi w serii sondaży opublikowanych w niedzielę, wyprzedzając w kraju i stanach, w których toczy się bitwa, chociaż niektóre wyścigi stanowe są bardzo bliskie.

Do ankiety New York Times / Siena College wykazały Biden naprzód w Pensylwanii, Floryda, Arizona i Wisconsin, wszystkich kluczowych stanach skrzydłowych że Trump przeprowadzonych w 2016 r.

Sondaż CNN pokazał, że Biden znalazł się w Arizonie, Michigan i Północnej Karolinie, a także stwierdza, że Trump wygrał w 2016 r. We wszystkich czterech stanach Biden był postrzegany jako bardziej empatyczny kandydat i ten, który jest bardziej zdolny do zjednoczenia kraju.

Sondaż ABC / Washington Post przyniósł mniej dobre wieści dla Bidena, pokazując Trumpowi niewielką przewagę na Florydzie, 50% -48%. W tym samym sondażu Biden znacznie wyprzedził, 51% -44% w Pensylwanii.

Emerson College opublikował sondaże stanu pola bitwy, które pokazały Bidena w Michigan, ale wyścig w Ohio i Iowa był na marginesie błędu i zasadniczo zremisowany.

Podczas gdy sondaże pokazują, że Biden radzi sobie lepiej niż Hillary Clinton cztery lata temu, analitycy twierdzą , że Trump wciąż ma wąską, ale realną drogę do zwycięstwa w wyborach przez stany uważane za „przewroty” przez bezpartyjnych handicapów wyborczych.

Sondaże ogólnopolskie nie mogą wskazać zwycięzcy, ponieważ prezydentów wybiera stan, ale mogą sugerować trendy. Sondaż NBC / Wall Street Journal pokazał, że Biden wzrósł o pełne 10 punktów procentowych, 52% do 42% dla Trumpa. Jego przewaga została zbudowana przy wsparciu czarnych wyborców, 87% -5%; młodzi wyborcy, 60% -32% dla Trumpa; seniorzy, 58% -35%; kobiety 57% do 37%; Biali wyborcy z wyższym wykształceniem - od 56% do 41%; i niezależnych 51% do 36%.

Oto podsumowanie niedzielnych sondaży :

New York Times / Siena College:

-Arizona: Biden 49-Trump 43
-Floryda: Biden 47-Trump 44
-Pensylwania: Biden 49-Trump 43
-Wisconsin: Biskup 52-Trump 41

Emerson College:

-Michigan: Biden 52% - Trump 45%
-Ohio: Biden 49% - Trump 48%
-Iowa: Biden 47% - Trump 46%

ABC / Washington Post:

-Floryda: Trump 50% -Biden 48%
-Pensylwania: Biden 51% - Trump 44%

CNN:

-Arizona: Biden 50% - Trump 46%
-Michigan: Biden 53% - Trump 41%
-Karolina Północna: Biden 51% - Trump 45%
-Wisconsin: Biden 52% - Trump 44%

[link widoczny dla zalogowanych]

I tak wygra Biden Swiat ma dosyc Trampa i jego wojen handlowych z Chinami .Putin juz zaciera rece zęby zadzwoń do Bidena po wygranej i uknuć na tym zyciowy interes .

Larry napisał:

I tak wygra Biden Swiat ma dosyc Trampa i jego wojen handlowych z Chinami .Putin juz zaciera rece zęby zadzwoń do Bidena po wygranej i uknuć na tym zyciowy interes .

Jeden mądry na tym forum , pewnie że to już czas na zmiany w USA Trampa zamiotą pod dywan a w Polsce cały PIS z Kaczką na czele , właśnie jest robiony grunt pod moje wejście w Polską politykę , niech żyje PO i wolna Polska.

[link widoczny dla zalogowanych] Negocjatorzy Brexitu zbliżają się do przełamania kluczowego impasu w sprawie ryb

Przedstawiciele Wielkiej Brytanii i Unii Europejskiej szukają rozwiązania, które pozwoli przełamać trwający osiem miesięcy impas dotyczący jednej z największych przeszkód w ich planowanej umowie handlowej.

Na znak, że porozumienie może zostać osiągnięte w wyznaczonym przez obie strony terminie w połowie listopada, pojawia się kompromis w kwestii tego, jaki dostęp będą miały łodzie z UE do łowisk w Wielkiej Brytanii , według dwóch osób znających unijną stronę dyskusje.

Potencjalne rozwiązanie pozwoliłoby Wielkiej Brytanii twierdzić, że odzyskała kontrolę nad morzami - co jest głównym żądaniem rządu - i utorować drogę krajowemu przemysłowi rybackiemu do połowu większej ilości niż obecnie.

Ale, co istotne, mogłoby to odroczyć kluczowe decyzje dotyczące dokładnych kwot przydzielonych łodziom w UE na późniejszy termin - co oznacza, że łodzie z UE nie przegrałyby natychmiast, a wszelkie spory dotyczące podziału połowów w przyszłości niekoniecznie torpedować szerszą sprawę.

Chociaż rybołówstwo stanowi tylko niewielką część ich gospodarek, ma ono totemiczne znaczenie polityczne dla Wielkiej Brytanii i Francji, których przemysł od dziesięcioleci opiera się na zdolności do połowu na morzach wokół Wielkiej Brytanii. UE uzależniła jakiekolwiek szersze porozumienie w sprawie swoich przyszłych stosunków z Wielką Brytanią od zawarcia porozumienia w sprawie ryb - a kwestia ta stała się jedną z największych przeszkód w zawarciu umowy.

Rybołówstwo jest „równie ważne dla nas obojga, Francji i Wielkiej Brytanii, UE i Wielkiej Brytanii” - powiedział w niedzielę BBC francuski minister Europy Clement Beaune. „Spróbujmy znaleźć rozwiązanie, które szanuje oba interesy. Myślę, że to możliwe ”.

"Ostrożnie optymistyczny"

Beaune powiedział, że jest „ostrożnie optymistyczny”, jeśli chodzi o osiągnięcie szerszego porozumienia „w nadchodzących dniach - lub powiedzmy dwóch tygodniach”, które zrównoważy priorytety obu stron.

Rzecznik rządu Wielkiej Brytanii odmówił komentarza.

Potencjalne rozwiązanie nie powinno być jeszcze określane jako całkowity przełom, powiedzieli ludzie - ale stanowi znaczący krok naprzód w kwestii, w której obie strony były diametralnie przeciwne. UE naciska na korzystniejsze porozumienie w sprawie rybołówstwa w zamian za przyznanie Wielkiej Brytanii dostępu do rynku energii bloku.

Osoby posiadające wiedzę na ten temat, które wypowiadały się pod warunkiem zachowania anonimowości ze względu na delikatność negocjacji, ostrzegły również, że ważne spory między obiema stronami pozostają w innych kwestiach, zwłaszcza w zakresie równych warunków konkurencji dla biznesu.

Negocjatorzy pracowali przez całą dobę w Brukseli w weekend i planują kontynuować w poniedziałek. Mogą zatrzymać się później w tym tygodniu, aby główny negocjator UE Michel Barnier mógł zaktualizować informacje o 27 rządach bloku lub poprosić premiera Borisa Johnsona i przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulę von der Leyen o interwencję i rozwiązanie wszelkich zaległych sporów.

Ustawa o rynku wewnętrznym

W celu dalszego zwiększenia szans na porozumienie urzędnicy po obu stronach umniejszają znaczenie upływającego 31 października terminu na odpowiedź Wielkiej Brytanii na decyzję UE o wszczęciu postępowania sądowego w sprawie naruszenia warunków umowa rozwodowa Brexitu w tym kraju.

Rząd brytyjski, który przyznał , że ogłoszony przez niego we wrześniu plan przepisania części umowy dotyczącej Irlandii Północnej złamałby prawo międzynarodowe, nie odpowiedział w wyznaczonym terminie.

W pewnym momencie furia związana z ustawą o rynku wewnętrznym wydawała się zniweczyć negocjacje w sprawie przyszłych stosunków między Wielką Brytanią a UE, ale jeden z urzędników UE powiedział, że chociaż postępowanie sądowe będzie kontynuowane, blok nadal ma nadzieję, że sprawa zostanie rozstrzygnięta polubownie między nimi. boki.

[link widoczny dla zalogowanych]

TROCHĘ WCZEŚNIEJ
[link widoczny dla zalogowanych] Rozmowy brexitowe nawiedzane przez strach, że jedna osoba może zniweczyć umowę

Główni negocjatorzy Wielkiej Brytanii i Unii Europejskiej mogli opracować plan, aby dać ostatni strzał w umowie handlowej po Brexicie, ale jeden człowiek mógł jeszcze stanąć im na drodze.

Dominic Cummings, potężny główny doradca Borisa Johnsona, był w dużej mierze nieobecny w dyskusjach na Downing Street o Brexicie od grudniowego zwycięstwa wyborczego Partii Konserwatywnej, gdy rząd zmagał się z koronawirusem i przeglądem służby cywilnej. Jednak jego wpływ jest ogromny.

Mając na uwadze porozumienie - ale prawdopodobnie będzie to wymagało poważnych ustępstw ze strony Wielkiej Brytanii, aby to osiągnąć - urzędnicy UE wciąż obawiają się, że architekt kampanii wyborczej urlopu wyborczego w 2016 r. Może dokonać ostatniej dramatycznej i destrukcyjnej interwencji. Dwa tygodnie temu Cummings wrócił, zmuszając Johnsona do opuszczenia rozmów bez porozumienia, według trzech osób znających tę sprawę.

Koniec 2020 r. Przyniesie kurtynę czterech lat negocjacji między Wielką Brytanią a blokiem, w którym była częścią od 1973 r. Brak porozumienia obejmującego ustalenia dotyczące handlu, bezpieczeństwa, rybołówstwa, energii i współpracy transportowej doprowadziłby do do poważnego zerwania, które mogłoby na lata zaszkodzić stosunkom Wielkiej Brytanii z UE. Jednak wśród grupy doradców Johnsona zatwierdzonych przez Cummingsa niektórzy dostrzegają atrakcyjność czystej ucieczki i wolność polityczną, jaką przyniesie.

Delikatnie gotowy

Chociaż negocjacje są nadal delikatnie przygotowane, obie strony mają nadzieję ogłosić przełom w przyszłym tygodniu. Johnson i jego główny negocjator, David Frost, chcą porozumienia i są przekonani, że je osiągną, według osób zaznajomionych z obradami. Urzędnicy UE mają nadzieję, ale są nieco mniej pozytywni, ponieważ uważają strategię rządu Wielkiej Brytanii za trudną do odczytania.

„Negocjacje wynikają nadal z naszych wyraźnych preferencji i cieszymy się z tego intensywnego okresu rozmów”, powiedział Downing Street w oświadczeniu w piątek.

Gdy dziesiątki wyczerpanych dyplomatów przemieszczają się między Londynem a Brukselą po ośmiu miesiącach kłopotliwych dyskusji, rozmowy mogą skierować się w stronę intryg politycznych. Prywatnie spekulują, jak potoczą się wydarzenia, gdy zbliża się meta.

Pracując od świtu do późnego wieczora siedem dni w tygodniu, myślą, że są na dobrej drodze, aby zapewnić pozytywny wynik, ale jeśli szukają boogeymana do dodania do dramatu, tajemniczy i nieprzewidywalny Cummings pasuje do rachunku - nawet jeśli brakuje im twardych dowodów jego zaangażowania.

Dla urzędników UE jego postać jest stara jak sama polityka: marionetka-mistrz w cieniu, który słowa kapie przywódcy do ucha. Jeden z wyższych rangą unijnych dyplomatów blisko negocjacji w sprawie Brexitu zaczerpnął z Szekspira, opisując Cummingsa jako ducha na uczcie, nawiązanie do nawiedzającej postaci z Makbeta. Dyplomata powiedział, że nawet w miarę postępów rozmów osoby siedzące przy stole są świadome, że patrzy na nich, a mimo to mogą zepsuć ich osiągnięcia.

Wyimaginowane zagrożenie?

Zagrożenie może być bardziej wyimaginowane niż realne. Znawcy twierdzą, że Frost, który ma również uszy premiera, był zirytowany brakiem postępów w negocjacjach, ale nadal w drugiej połowie października przekonał Johnsona, że umowa jest lepsza i - co równie ważne - osiągalna. Pracował ze swoim europejskim przeciwnikiem, Michelem Barnierem, na drodze do porozumienia, które wymagałoby od obu stron kompromisów.

Dlatego po tym, jak Johnson wystąpił w telewizji 16 października, aby ostrzec, że Wielka Brytania powinna przygotować się do zakończenia roku bez umowy handlowej, negocjacje wznowiono z nową energią sześć dni później.

Jednak w kręgach UE urzędnicy nadal nie są przekonani. Martwią się nieprzewidywalnością Cummingsa i władzą, jaką sprawuje nad premierem rozproszonym przez pandemię koronawirusa.

Jeden z unijnych dyplomatów powiedział, że urzędnicy w Europie, którzy sądzą, że obie strony osiągną porozumienie, nie doceniają chęci Cummingsa do wyjazdu bez niego, ponieważ pozwoliłoby to Wielkiej Brytanii na dalsze obwinianie UE za negatywne skutki gospodarcze Brexitu.

Wiele obaw UE wynika z siniaków, które pozostały po negocjacjach z Johnsonem w sprawie wystąpienia Wielkiej Brytanii z UE po tym, jak został premierem w 2019 roku. Wraz ze swoją poprzedniczką, Theresą May, którą Cummings zaatakował w serii postów na blogu, był poza rządem - UE wiedziała, co dostaje. Przy obecnej administracji obawiają się, że jeśli Cummings steruje strategią rządu, jest tak samo prawdopodobne, że doprowadzi do zderzenia czołowego, niż skręci w ostatniej chwili.

Twitter Jab

Urzędnicy UE twierdzą, że był odpowiedzialny za briefingi dla prasy po tym, jak Johnson odbył telefon z kanclerz Niemiec Angelą Merkel w październiku 2019 r., Mówiąc, że z powodu jej nieustępliwości umowa rozwodowa w Brexicie jest praktycznie niemożliwa. To zostało zrobione dziewięć dni później, gdy Cummings pozornie został unieważniony, niewiele robi, aby złagodzić ich niepokój.

Ujawniając swoją obsesję, unijni urzędnicy nie mogli oprzeć się radosnym wykopaliskom po tym, jak w maju pojawiły się zarzuty , że główny doradca Johnsona zignorował własne przepisy rządu dotyczące blokowania, kiedy przejechał ponad 250 mil do posiadłości swoich rodziców w północno-wschodniej Anglii, aby uzyskać opiekę nad dziećmi roczny syn.

Donald Tusk, przewodniczący Rady Europejskiej do grudnia ubiegłego roku i jeden z najbardziej zagorzałych krytyków UE Brexitu, uderzył praktycznie bezprecedensowo w niewybranego doradcę.

„To najwyraźniej zasada Cummingsa i jego przyjaciół w Brexicie” - napisał na Twitterze. „Że odchodzą, kiedy powinni zostać”.

W Brukseli Cummings pozostaje jednym z największych problemów. Niezależnie od postępów poczynionych na sali negocjacyjnej, dla urzędników UE zagrożenie, że mógłby zniweczyć jakąkolwiek umowę, będzie istniało do momentu jej podpisania.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych] Notowania kontraktów terminowych na akcje Azja Open; Dipsy funta: zawijanie rynków

Akcje będą dążyć do odbicia po wyprzedaży wywołanej technologią w Azji, ponieważ inwestorzy przygotowują się na kluczowy tydzień, który może nadać ton pozostałej części roku, wraz z wyborami w USA i spotkaniem politycznym Rezerwy Federalnej.

Kontrakty terminowe na akcje w Japonii i Australii zakończyły piątek wyżej, wskazując, że region Azji i Pacyfiku może zacząć listopad na początku po dwóch miesiącach strat na światowych akcjach. Funt spadł, gdy zwiększone ograniczenia w Anglii mające na celu kontrolowanie koronawirusa przyćmiły oznaki postępu w Brexicie. Handlowcy będą później obserwować publikację danych na temat chińskiej produkcji, aby uzyskać wskazówki dotyczące trajektorii ożywienia w tym kraju.

Głównym wydarzeniem w tym tygodniu będą wtorkowe wybory w USA, w sondażach na czele prezydenta Donalda Trumpa z demokratą Joe Bidenem. Rozwój wirusów jest również w centrum uwagi, a niedawny wzrost liczby przypadków w USA wykazuje oznaki spowolnienia w niedzielę, podczas gdy kraje w Europie dążą do dalszego ograniczania ruchu ludzi, aby powstrzymać rozprzestrzenianie się.

„Niezależnie od tego, jak na to spojrzeć, nadchodzący tydzień będzie ogromny dla rynków amerykańskich i światowych” - powiedział Simon Ballard, główny ekonomista First Abu Dhabi Bank Pjsc. „Widzimy potencjał gwałtownego wzrostu zmienności wokół tych wydarzeń - a wszystko to w kontekście wciąż pogarszającej się sytuacji Covid-19 w większości Stanów Zjednoczonych, Europy i innych krajów”.

[link widoczny dla zalogowanych]

Otwieram posiedzenie rady cinkciarzy

Larry napisał:

Otwieram posiedzenie rady cinkciarzy

O czym będziemy debatować ?

No ciekawe co z tym funcikiem będzie krótkoterminowo po Lock Down Borisa , może troszkę spaść Twisted Evil

[link widoczny dla zalogowanych] Rubel łamie 80 za dolara, gdy blokada nieszczęść uderza w surową

Rubel spadł powyżej 80 do dolara, notując najsłabszy poziom od marca, ponieważ ściślejsze blokady w Europie zagroziły popytowi na ropę, kluczową rolę w eksporcie Rosji.

Rubel od miesięcy znajdował się pod presją w obliczu obaw o nowe sankcje, niskie ceny ropy naftowej i rosnące przypadki koronawirusa. Obawa, że Joe Biden może rozprawić się z Rosją, gdyby wygrał w tym tygodniu głosowanie na prezydenta USA, przyczyniła się do ponad 7% spadku kursu waluty w ciągu ostatnich trzech miesięcy.

Ropa spadła do najniższego od pięciu miesięcy poziomu, ponieważ ciągły wzrost produkcji w Libii zbiegł się z falą nowych ograniczeń w walce z wirusem. W tym tygodniu obszary Europy zostają zablokowane, a Anglia dołącza do narodów od Austrii po Portugalię, podejmując ostrzejsze działania w celu zwalczania infekcji wirusowych.

Pomimo tegorocznego załamania kursu walutowego, zagraniczni inwestorzy nadal posiadają ponad 3 biliony rubli (37 miliardów dolarów) krajowych obligacji skarbowych, blisko rekordowego poziomu. Rosyjska waluta jest niedowartościowana o co najmniej 10%, powiedział menadżer Amundi Yerlan Syzdykov na forum inwestycyjnym w Moskwie w piątek.

Rosyjska waluta spadła aż o 1,3%, do 80,5575 za dolara, blisko czteroletniego minimum, jakie osiągnęła w marcu na szczycie rynkowej zapaści.

[link widoczny dla zalogowanych] Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć, aby rozpocząć dzień

Dzień dobry. Zbliżają się wybory w USA, duża część Europy stoi w obliczu nowych ograniczeń dotyczących Covid-19, a ropa spada. Oto, co porusza rynki.

Odliczanie

Jest dzień przed wyborami w USA i kandydatem Demokratów, Joe Bidenem, przewodniczy prezydentowi Donaldowi Trumpowi w serii sondaży opublikowanych w niedzielę, wyprzedzając w kraju i stanach będących polem bitwy, chociaż niektóre wyścigi stanowe są bardzo bliskie. Ostatni etap wyścigu o Biały Dom obfitował w dramatyczne zwroty akcji. Wall Street, w międzyczasie, został nagrzewa się do idei, że prezydentura Biden będzie uparty na giełdzie, choć istnieje nieskrępowany .

Zostać w domu

Duże połacie Europy znów się blokują . Brytyjski premier Boris Johnson, który ogłosił nakaz pozostania w domu dla Anglii , ma zamiar odeprzeć zbliżający się bunt członków swojej Partii Konserwatywnej, usiłując zapewnić ich, że zamierza podjąć środki tylko przez cztery tygodnie. Gdzie indziej Austria zrezygnowała z prób uniknięcia drugiego zamknięcia po tym, jak ukierunkowane środki nie zdołały powstrzymać wzrostu liczby zakażeń Covid-19, podczas gdy Szwajcaria opiera się nowej blokadzie , nawet jeśli wskaźniki zakażeń przewyższają wskaźniki w sąsiedniej Francji i Niemczech. Francja stwierdziła, że supermarkety otrzymają zakaz sprzedaży produktów zbędnych.

Crude's Slump

Ropa spadła do najniższego od pięciu miesięcy poziomu, ponieważ ciągły wzrost libijskiej produkcji ropy zbiegł się w czasie z falą nowych środków blokujących w Europie. Podwójne uderzenie spadającego popytu i rosnącej podaży spowodowało, że kontrakty terminowe w Nowym Jorku spadły aż o 6% we wczesnych rynkach azjatyckich, przyczyniając się do spadku o około 10% w zeszłym tygodniu w związku z wyprzedażą na szerokim rynku. Tempo ożywienia produkcji w Libii nadal zaskakuje handlowców i przyprawia sojusz OPEC + o ból głowy. Europejskie kontrakty terminowe na akcje są zasadniczo niezmienione po opublikowaniu ich najgorszego miesięcznego spadku od marcowych zawirowań.

Nadzieje wędkarskie

Urzędnicy Wielkiej Brytanii i Unii Europejskiej szukają rozwiązania, które pozwoli przełamać ośmiomiesięczny impas dotyczący jednej z największych przeszkód w ich planowanej umowie handlowej. Na znak, że porozumienie może zostać osiągnięte w wyznaczonym przez obie strony terminie w połowie listopada, pojawia się kompromis w kwestii tego, jaki dostęp będą miały łodzie z UE do łowisk w Wielkiej Brytanii, według dwóch osób znających unijną stronę dyskusje. Chociaż rybołówstwo może stanowić tylko niewielką część ich gospodarek, ma znaczenie polityczne dla Wielkiej Brytanii i Francji, których przemysł od dziesięcioleci opiera się na zdolnościach do łowienia w morzach wokół Wielkiej Brytanii.

Już wkrótce…

Ryanair Holdings powiedział, że straty mogą się pogorszyć tej zimy, ponieważ nowa fala blokad koronawirusa udaremnia próby przywrócenia lotów u największego w Europie taniego przewoźnika. Według danych, badania menedżerów ds. Zakupów w przemyśle pochodzą z większości regionów, przy czym wcześniejszy chiński wskaźnik PMI dla Caixin przewyższał szacunki. Londyn i Nowy Jork są ponownie oddalone o pięć godzin po weekendowej zmianie zegara w USA

[link widoczny dla zalogowanych] Euro, frank i dolar drożeją drugi miesiąc z rzędu (komentarz walutowy

Trudno zakładać, żeby sytuacja epidemiczna nagle ustabilizowała się i groźba lockdownu została zażegnana, ale rynki w dużej mierze zdążyły się oswoić perspektywą, że druga fala pandemii mocno podkopie wzrost gospodarczy. W tym tygodniu – przynajmniej na chwilę – uwaga przeniesie się na wybory prezydenckie w USA. Zasadnicze głosowanie rozpoczyna się jutro, a wstępne rozstrzygnięcia będą znane w środę nad ranem. Po nerwowym wyczekiwaniu lada moment nadejdzie podwyższona zmienność i chaotyczne ruchy kursów.

Im lepiej dla Demokratów, tym lepiej dla złotego

Donald Trump nie zadeklarował, że zaakceptuje porażkę. Pole do podważania wyników głosowania tworzy znaczna skala głosowania korespondencyjnego i różne procedury wyborcze w poszczególnych stanach USA. Rynki finansowe niczego nie obawiają się tak mocno jak niepewności. Ciągnący się tygodniami polityczny pat (jak w 2020 r.) i konieczność powtórnego kwalifikowania i liczenia oddanych głosów to najgorszy scenariusz, w którym mocno spadałaby indeksy giełdowe, zyskałby dolar, a złoty i inne ryzykowne waluty zostałyby mocno przecenione. Z tego względu rynki będą entuzjastycznie reagować w przypadku miażdżącej przewagi Joe Bidena, która nie pozwoli Trumpowi kontestować wyniku wyborów.

Na polityczne rozstrzygnięcia należy spojrzeć szerzej, ponieważ są one nierozerwalnie powiązane z przyszłością luzowania fiskalnego w USA. Proponowany przez Demokratów pakiet o astronomicznej wartości 2,2 biliona dolarów zostanie przybliżony ich pełnym zwycięstwem, czyli wygraną Bidena oraz uzyskaniem większości w Izbie Reprezentantów i Senacie.

Tak silny impuls i wsparcie dla koniunktury w obliczu drugiej fali pandemii dawałoby pretekst, by optymistyczniej spojrzeć na perspektywy globalnej gospodarki. Pozwoliłoby też na odbicie rynków akcji i surowców, które szłoby w parze z osłabieniem amerykańskiej waluty. W szerszym ujęciu pakiet fiskalny będzie oddziaływać w kierunku podniesienia się ścieżki inflacji w USA, co średnioterminowo obniżać będzie atrakcyjność amerykańskiej waluty, ponieważ ugruntuje realne stopy procentowe na znacznie niższym pułapie niż np. w Eurolandzie.

Biden faworytem sondaży i bukmacherów

W sondażach Joe Biden prowadzi z Donaldem Trumpem 51,3 do 43,6 proc. Co więcej, kandydat demokratów cieszy się wyższym poparciem niż Hillary Clinton cztery lata wcześniej. Z kolei urzędujący prezydent ma poparcie zbliżone do tego z 2016 r.

Bukmacherzy zwycięstwu kandydata demokratów przypisują ok. 60-procentowe prawdopodobieństwo. Podobnie szacowane są szanse, że jego stronnictwo będzie dysponować przewagą w Senacie. W tym świetle, na pierwszy rzut oka, może wydawać się, że reakcja na spełnienie się takiego scenariusza będzie raczej umiarkowana. Należy jednak pamiętać, że cztery lata temu triumf Trumpa okazał się szokiem dla inwestorów, którzy pozycjonowali się pod zwycięstwo Hillary Clinton.

Rynki pamiętają tamten błąd i tym razem zapewne były ostrożniejsze z ferowaniem wyroków. Po drugie – i istotniejsze – w ostatnim tygodniu października wyraźnie zyskiwał dolar, a na światowych rynkach akcji rozpętała się najdotkliwsza od marca wyprzedaż. Turbulencje te mogły w znacznym stopniu pokrzyżować plany inwestorom chcącym pozycjonować się pod pełny i zdecydowany triumf Demokratów. W rezultacie wynik zgodny z sondażami powinien wyraźnie osłabiać dolara i wspierać nastroje. W takim scenariuszu kurs EUR/PLN miałby szansę oddalić się od 4,60, CHF/PLN spadałby nieco mocniej, a USD/PLN ostro zniżkował.

[link widoczny dla zalogowanych] Witamy w Monday, Europe. Oto najnowsze wiadomości i analizy , które pomogą Ci rozpocząć tydzień.

-Największa gospodarka świata wkracza w tydzień maratonu, który obejmuje wybory prezydenckie, posiedzenie Fed i najnowsze informacje o zatrudnieniu

-Kandydat demokratów Joe Biden przewodzi prezydentowi Donaldowi Trumpowi w serii sondaży opublikowanych w niedzielę, wyprzedzając w kraju i stanach, na których toczy się bitwa, chociaż niektóre wyścigi stanowe pozostają bardzo bliskie

-Duże obszary Europy zostają zablokowane w tym tygodniu, a Anglia dołączyła do narodów od Austrii po Portugalię, stwierdzając, że potrzebne są bardziej zdecydowane działania, aby przeciwdziałać koronawirusowi, który po raz kolejny wymyka się spod kontroli

-Wyjątkowo wyraźne zobowiązanie Europejskiego Banku Centralnego do przedstawienia nowego pakietu bodźców monetarnych na następnym posiedzeniu politycznym dało rynkom wiele do myślenia.

-Wygląda na to, że Bank of England uwolni w tym tygodniu kolejny przypływ bodźca monetarnego, ponieważ nowe blokady koronawirusa szokują gospodarkę i wywierają jeszcze większą presję na finanse rządowe. Firmy z Wielkiej Brytanii zwiększą w tym roku swoje zadłużenie netto od banków pięciokrotnie i jest mało prawdopodobne, aby wiele z nich zaczęło zmniejszać to zadłużenie do 2022 roku, według firmy konsultingowej EY.

-Prezydent Chin Xi Jinping wezwał do ustanowienia niezależnych i podlegających kontroli łańcuchów dostaw w celu zapewnienia bezpieczeństwa przemysłowego i narodowego, podobnie jak Stany Zjednoczone dążą do odcięcia Chin od kluczowego eksportu

-Fabryki w Azji stopniowo rozwijały się w październiku, ponieważ menedżerowie byli optymistyczni co do perspektyw powrotu do zdrowia, a lokalne epidemie wirusów stały się mniej dotkliwe, jak pokazują wskaźniki produkcji

-Oczekuje się, że australijski bank centralny obniży stopy procentowe do nowego rekordowo niskiego poziomu, zredukuje trzyletni docelowy poziom rentowności i uruchomi dalsze kupowanie obligacji, próbując przyspieszyć odrodzenie

-Indyjskie banki obarczone największym stosem złych długów na świecie stanowią zagrożenie dla wzrostu gospodarczego kraju, chyba że rząd podejmie kroki w celu dokapitalizowania niektórych z nich, twierdzą trzej byli szefowie banków centralnych

Demon69 napisał:

No ciekawe co z tym funcikiem będzie krótkoterminowo po Lock Down Borisa , może troszkę spaść Twisted Evil

Może nie zleci tak ,równoważą Lock Down ,te informacje o rybołówstwie

Dolca cisną , może do 4zł dobije za 3,98 sprzedaję

Bolo napisał:

Demon69 napisał:

No ciekawe co z tym funcikiem będzie krótkoterminowo po Lock Down Borisa , może troszkę spaść Twisted Evil

Może nie zleci tak ,równoważą Lock Down ,te informacje o rybołówstwie

Nad funtem nazbierało się kilka spraw .. co nie dają mu uciec dalej ...gadki o obniżkach stóp % skup obligacji .. no i teraz ten Lock Down ... przyjdzie czas i na Brexit .. ale na razie te pierwsze sprawy są dyskontowane ....

Bolo napisał:

Demon69 napisał:

No ciekawe co z tym funcikiem będzie krótkoterminowo po Lock Down Borisa , może troszkę spaść Twisted Evil

Może nie zleci tak ,równoważą Lock Down ,te informacje o rybołówstwie

Tak, ale tylko jedna informacja, że coś nie tak z rozmowami i Funt leci na pysk.

Jen dzisiaj słabo zaczyna. Będę miał dylemat, czy sprzedawać przed wyborami, czy nie.

Radze sprzedawac dolara zaraz bedzie pikowac

[link widoczny dla zalogowanych] Komentarz walutowy – czy rynki złapią oddech?

Po najgorszym tygodniu na rynkach od wiosny rynki miały weekend aby nabrać trochę dystansu do rzeczywistości. Na razie wygląda na to, że ta sztuka się udała, a pomogły m.in. lepsze dane makro. Tak czy owak, zapowiada się kolejny, niezwykle interesujący tydzień.

Tydzień zaczynamy bez nowego lockdownu, a zatem inwestorzy mają chwilę na pozbieranie myśli. Oczywiście sytuacja w Europie pozostaje trudna, a wprowadzone w największych gospodarkach ograniczenia odbiją się na gospodarce (konsensus podany przez Financial Times wskazuje na spadek PKB w czwartym kwartale o 2,3% w strefie euro), ale przynajmniej lawina złych wiadomości nieco ustała. Co więcej, pojawiły się pewne pozytywne i to na froncie danych makro. Ubiegły tydzień zakończyliśmy niezłymi danymi z USA dotyczącymi nastrojów konsumentów i bardzo mocnym indeksem Chicago PMI, obecny zaczęliśmy wzrostami indeksów PMI dla Chin i Japonii. Pokazuje to, że gdyby nie druga fala pandemii (najbardziej dotkliwa na razie w Europie, choć także nasilająca się w USA), sytuacja gospodarcza skłaniałby do konstruktywnego optymizmu.

Teraz powstaje pytanie, czy stabilizacji rynków nie zaszkodzą wybory w USA, które będą mieć miejsce już jutro. W sondażach prowadzi Joe Biden, który faworytem inwestorów nie jest, ale rynki oswoiły się już z możliwością jego wygranej i choć długofalowo jego prezydentura może zaciążyć giełdom, jego wybór nie powinien doprowadzić do panicznej reakcji. Wciąż nie brakuje głosów, że sondaże mogą zawieść podobnie jak w 2016 roku i Donald Trump może wygrać (choć aby tak się stało błąd w sondażach musiałby być znacznie większy), co rynki przyjęłyby zapewne z entuzjazmem. Najgorszy scenariusz to brak klarownego wyniku. W tym roku wiele głosów już zostało oddanych i niektóre stany (jak choćby kluczowa Floryda) liczą je od dwóch tygodni, ale niektóre zaczną je dopiero liczyć od jutra. Jeśli wynik będzie niejasny, a różnice niewielkie należy spodziewać się sporej nerwowości i krótkoterminowo to dla rynków scenariusz najgorszy.

W ubiegłym tygodniu EBC osłabił nieco euro względem dolara, ale para EURUSD zbliża się do ważnego wsparcia na poziomie 1,16 a ryzyko polityczne może oddziaływać na dolara niekorzystnie, jednocześnie podnosząc zmienność notowań. Na razie na rynku złotego widać stabilizację, ale złoty jest słaby i wbrew temu co się dzieje na giełdach, nie widać to chęci na odrabianie strat. Może to oznacza, że poziom 4,60+ za euro może zagościć na dłużej. O 9:25 euro kosztuje 4,6133 złotego, dolar 3,9683 złotego, frank 4,3221 złotego, zaś funt 5,1077 złotego.

Larry napisał:

Radze sprzedawac dolara zaraz bedzie pikowac

Ja bym powiedział, że będzie raczej duża zmienność Twisted Evil

Gregory napisał:

Larry napisał:

Radze sprzedawac dolara zaraz bedzie pikowac

Ja bym powiedział, że będzie raczej duża zmienność Twisted Evil

Zakladam odwrot bo nigdy na dolarze nie ma podwojnego ciagu oczywiscie zakladam wygranal Bidena .Na sondaze niepatrze bo toni tak sciema licza sie glosy lektorskie z tego co wiadomo ida łeb w leb

Larry napisał:

Gregory napisał:

Larry napisał:

Radze sprzedawac dolara zaraz bedzie pikowac

Ja bym powiedział, że będzie raczej duża zmienność Twisted Evil

Zakladam odwrot bo nigdy na dolarze nie ma podwojnego ciagu oczywiscie zakladam wygranal Bidena .Na sondaze niepatrze bo toni tak sciema licza sie glosy lektorskie z tego co wiadomo ida łeb w leb

No kiedyś musi być , zakładasz już ten odwrót od wielu miesięcy i trafić kiedyś musisz

[link widoczny dla zalogowanych] Funt spada, gdy Anglia przygotowuje się na miesięczną blokadę

Funt spadł do najsłabszego poziomu od miesiąca w obawie, że blokada w całej Anglii może zadać bolesny cios gospodarce, która już wstrząsnęła podobnymi środkami na początku tego roku.

Funt szterling spadł aż o 0,7% do 1,2855 USD, najniżej od 7 października, po tym, jak premier Boris Johnson ogłosił w sobotę miesięczne ograniczenia w obawie, że koronawirus rozprzestrzenia się szybko, a Narodowa Służba Zdrowia może zostać przytłoczona.

Obniżył straty, aby handlować o 0,2% słabiej od 10:15 w Londynie.

„Kolejna blokada to najgorszy scenariusz dla brytyjskiej gospodarki i funta” - powiedział Lee Hardman, strateg walutowy w MUFG Bank. „Zwiększy to presję na Bank Anglii, aby na posiedzeniu politycznym w tym tygodniu dostarczył jeszcze bardziej agresywnych bodźców”.

Bloomberg Economics powiedział, że druga blokada będzie oznaczać, że gospodarka kurczy się w czwartym kwartale i że BOE zwiększy w tym tygodniu cel zakupu aktywów o prawdopodobnie ponad 100 miliardów funtów (129 miliardów dolarów) prognozowanych wcześniej. Bank centralny podejmie decyzję w sprawie polityki 5 listopada, tego samego dnia, w którym wejdą w życie ostatnie środki blokujące.

Kilka czynników

Zamknięcie konkuruje z szeregiem czynników, które mogą wpłynąć na funta w tym tygodniu, od optymizmu co do przełomu w negocjacjach handlowych w sprawie Brexitu z Unią Europejską po wybory w USA we wtorek. Niepewność związana z głosowaniem spowodowała, że koszt zabezpieczenia funta w ciągu tygodnia osiągnął najwyższy poziom od kwietnia.

„Spodziewałbym się, że gdyby nie nadzieja na porozumienie handlowe w sprawie Brexitu, funt byłby znacznie niższy” - powiedziała Jane Foley, szefowa strategii walutowej w Rabobanku, dodając, że silniejszy dolar amerykański przesadza poruszać się w funcie.

[link widoczny dla zalogowanych] Sunak stara się uspokoić rozszerzenie Tory Fears of England Lockdown

Kanclerz skarbu Rishi Sunak powiedział, że rząd spodziewa się, że surowe nowe zasady spowodują dostateczne ograniczenie infekcji Covid-19 w Anglii, starając się uspokoić konserwatywnych prawodawców, którzy obawiają się, że konieczne będzie przedłużenie czterotygodniowej częściowej blokady.

Premier Boris Johnson zapowiedział w sobotę ostrzejsze ograniczenia, w tym zamknięcie pubów, siłowni i niepotrzebnych sklepów od czwartku, pod warunkiem głosowania w parlamencie. Jednak po tym, jak starszy minister rządu Michael Gove powiedział w niedzielę, że reguły mogą zostać przedłużone poza planowany termin zakończenia 2 grudnia, Sunak w poniedziałek podkreślił, że zasady są „ograniczone czasowo” przez prawo i wygasną.

Nowa blokada, której rząd stawiał opór tygodniami pośród wezwań opozycyjnej Partii Pracy o tak zwany wyłącznik obwodu, grozi wznieceniem buntu w partii torysów Johnsona, a wielu wyższych szeregowych członków wyraża sprzeciw wobec weekend. Martwią się naruszeniem swobód obywatelskich i szkodami wyrządzonymi gospodarce przez powtarzające się zamykania na szczeblu krajowym.

Sunak powiedział, że rząd oczekuje, że nowe środki zmniejszą infekcje na tyle, aby wznowić regionalne, wielopoziomowe podejście rządu do zasad dystansowania społecznego w grudniu - chociaż ostrzegł również, że nie ma pojedynczych kryteriów, które zostaną wykorzystane do ustalenia, czy tak jest. Mówiąc, że blokada będzie ograniczona czasowo, oznacza to, że posłowie otrzymają kolejne głosowanie, jeśli rząd będzie chciał go przedłużyć.

„Mocna nadzieja ”

„Nasze oczekiwanie i niewzruszona nadzieja - na podstawie wszystkiego, co wiemy dzisiaj - są takie, że środki, które zastosujemy na czas, przez który mają obowiązywać, będą wystarczające do wykonania pracy, której potrzebujemy” Sunak powiedział BBC Radio.

Johnson wyśle oświadczenie do Izby Gmin w poniedziałek po południu, aby przedstawić najnowsze środki, po tym, jak przeciek w piątek wieczorem zmusił go do ogłoszenia w sobotę. Powie, że modelowanie naukowe pokazało, że bez podjęcia działań śmiertelność może być dwukrotnie niższa niż w pierwszej fali pandemii.

„W obliczu tych ostatnich danych nie ma innego wyjścia, jak podjąć dalsze działania na szczeblu krajowym” - powie Johnson, zgodnie ze swoim biurem. „Wiem, że niektórzy w tej Izbie uważają, że powinniśmy byli podjąć tę decyzję wcześniej, ale uważam, że słuszne było wypróbowanie każdej możliwej opcji opanowania tego wirusa na poziomie lokalnym, z silnymi działaniami lokalnymi i silnym lokalnym przywództwem”.

Bloomberg Economics powiedział, że druga blokada będzie oznaczać, że gospodarka kurczy się w czwartym kwartale i że Bank Anglii zwiększy w tym tygodniu cel skupu aktywów o prawdopodobnie ponad 100 miliardów funtów (129 miliardów dolarów) prognozowanych wcześniej.

Plan jest prawie pewny, że przejdzie do Izby Gmin, ponieważ jest wspierany przez Partię Pracy. Większym zmartwieniem Johnsona będzie rozmiar buntu torysów i to, czy będzie musiał polegać na partiach opozycyjnych, aby wygrać głosowanie.

Toryscy ustawodawcy już pokazali swoje niezadowolenie z powodu ograniczeń dotyczących koronawirusa, kiedy 42 z nich zbuntowało się w zeszłym miesiącu w głosowaniu, aby potwierdzić wprowadzenie przez rząd godziny policyjnej o godzinie 22:00 w pubach i restauracjach.

„Ten powtarzający się cykl blokad jest niezmiernie szkodliwy dla źródeł utrzymania ludzi, jest głęboko przygnębiający i powoduje ogromne straty w zakresie zdrowia psychicznego i relacji rodzinnych” - powiedział Graham Brady, który kieruje komitetem szeregowych konserwatystów z 1922 roku, powiedział BBC Radio późną niedzielą.

[link widoczny dla zalogowanych] Kontrakty terminowe i akcje w USA odbijają się; Oil Pares Retreat

Amerykańskie kontrakty terminowe na akcje i europejskie akcje odbiły się po gwałtownych stratach z zeszłego tygodnia, gdy inwestorzy rozpoczęli kluczowy tydzień obejmujący wybory w USA i posiedzenie Rezerwy Federalnej.

Kontrakty terminowe S&P 500 zyskały 1,2%, a indeksy wzrosły w całej Europie. Firmy, które czerpią korzyści z ludzi pozostających w domu, znalazły się wśród najlepszych zdobywców kapitału, podczas gdy udział w podróżach był znacznie niższy.

Ceny ropy zniwelowały straty spowodowane obawą, że silniejsze blokady spowodują spadek wzrostu gospodarczego. Treasuries były stabilne, podczas gdy złoto rosło.

Głównym wydarzeniem w tym tygodniu będą we wtorek wybory w USA, w sondażach na czele prezydenta Donalda Trumpa, nominowanego przez demokratów Joe Bidena. Rozwój wirusów jest również najważniejszy, a niedawny wzrost liczby przypadków w USA wykazuje oznaki spowolnienia w ciągu weekendu. Kraje w Europie ograniczają przepływ ludzi, aby powstrzymać rozprzestrzenianie się patogenu.

„Niezależnie od tego, jak na to spojrzysz, nadchodzący tydzień będzie ogromny dla rynków amerykańskich i globalnych” - powiedział Simon Ballard, główny ekonomista w First Abu Dhabi Bank PJSC. „Widzimy potencjał gwałtownego wzrostu zmienności wokół tych wydarzeń - a wszystko to w kontekście wciąż pogarszającej się sytuacji Covid-19 w większości Stanów Zjednoczonych, Europy i innych krajów”.

Ropa osiągnęła najniższy poziom od pięciu miesięcy w wyniku gwałtownego wzrostu libijskiej produkcji ropy i obawy, że silniejsze blokady w Europie wpłyną na popyt na podróże. Wyprzedaż miała wpływ na inne rynki, a rubel spadł powyżej 80 do dolara do najniższego poziomu od marca.

„Inwestorzy czekają i zobaczą, z większą liczbą stanowisk przed wyborami” - powiedział Mohit Kumar, dyrektor zarządzający Jefferies International.

Oto kilka nadchodzących kluczowych wydarzeń:

-Zyski są należne od takich firm, jak Nintendo Co., Macquarie Group Ltd., Toyota Motor Corp., Alibaba Group Holding Ltd. i AstraZeneca Plc.

-Wybory prezydenckie w USA we wtorek.
Raport o inwentaryzacji ropy EIA w środę.

-Decyzja Fed w czwartek.

-Raport z rynku pracy w USA zostanie opublikowany w piątek.

Jankesi weszli do gry i coś zaczyna się ruszać , może tak źle nie będzie Twisted Evil

Gregory napisał:

Jen dzisiaj słabo zaczyna. Będę miał dylemat, czy sprzedawać przed wyborami, czy nie.

Ja raczej dzisiaj jeszcze trochę sprzedam ... zostawię 1/3 z całości jedną część wcześniej puściłem .. dzisiaj zrobię to samo z drugą ... a trochę zostawię ...GBP tylko nie ruszam .. chociaż przez weekend ...trochę stracił na znaczeniu ... szkoda było by fajnego zarobku ... nawet teraz jest nie zły ..jak trochę Jen potaniał ...ale spróbuję z niego coś jeszcze wycisnąć ...

Mowilem sprzedawac w piatek dolary stawiam ze zleci na 3.60 to bedzie apokalipsa

Landryn napisał:

Gregory napisał:

Jen dzisiaj słabo zaczyna. Będę miał dylemat, czy sprzedawać przed wyborami, czy nie.

Ja raczej dzisiaj jeszcze trochę sprzedam ... zostawię 1/3 z całości jedną część wcześniej puściłem .. dzisiaj zrobię to samo z drugą ... a trochę zostawię ...GBP tylko nie ruszam .. chociaż przez weekend ...trochę stracił na znaczeniu ... szkoda było by fajnego zarobku ... nawet teraz jest nie zły ..jak trochę Jen potaniał ...ale spróbuję z niego coś jeszcze wycisnąć ...

Ja sprzedałem poprzednio więcej, bo połowę i raczej dzisiaj nic nie ruszę.
Z kolei jak patrzę na dzisiejsze MXN, to chyba ta waluta czekała na mnie, bym sprzedał wszystko. Smile

Gregory napisał:

Landryn napisał:

Gregory napisał:

Jen dzisiaj słabo zaczyna. Będę miał dylemat, czy sprzedawać przed wyborami, czy nie.

Ja raczej dzisiaj jeszcze trochę sprzedam ... zostawię 1/3 z całości jedną część wcześniej puściłem .. dzisiaj zrobię to samo z drugą ... a trochę zostawię ...GBP tylko nie ruszam .. chociaż przez weekend ...trochę stracił na znaczeniu ... szkoda było by fajnego zarobku ... nawet teraz jest nie zły ..jak trochę Jen potaniał ...ale spróbuję z niego coś jeszcze wycisnąć ...

Ja sprzedałem poprzednio więcej, bo połowę i raczej dzisiaj nic nie ruszę.
Z kolei jak patrzę na dzisiejsze MXN, to chyba ta waluta czekała na mnie, bym sprzedał wszystko. Smile

A ja przed chwilką sprzedałem ... zostawiłem 1/3 całości ...

Larry napisał:

Mowilem sprzedawac w piatek dolary stawiam ze zleci na 3.60 to bedzie apokalipsa

Większe prawdopodobieństwo jest że spadnie dolar ... ale tu pewności nie ma ...bo oprócz Kolego prezydentury są i inne czynniki .. które mogą oddziaływać na Dolara ...

Cześć fuciu Smile

Dzisiaj spokojny dzień na walutach

Lukasz301 napisał:

Dzisiaj spokojny dzień na walutach

No tak to wygląda

[link widoczny dla zalogowanych] Dobro i zło amerykańskiej gospodarki w przeddzień wyborów

W przededniu wyborów w 2020 r. Gospodarka Stanów Zjednoczonych, która została dotknięta przez globalny kryzys zdrowotny w marcu, odradza się, chociaż jest to sposób na odzyskanie pełni sił.

Biliony dolarów wsparcia fiskalnego od prawodawców i bardzo niskie stopy procentowe od decydentów Rezerwy Federalnej odegrały dużą rolę w jej odmłodzeniu w ostatnich miesiącach. Podczas gdy niektóre sektory, takie jak mieszkalnictwo i handel detaliczny, bardzo się napinają, liczba Amerykanów powracających do pracy spada, a niektóre firmy ogłosiły nowe zwolnienia.

Ponadto rosnąca liczba przypadków koronawirusa pozostaje zagrożeniem, ponieważ naród oczekuje na powszechną dostępność szczepionki.

Gdy Amerykanie udają się we wtorek do lokalnych miejsc głosowania po milionach listów do głosowania, poniższe wykresy przedstawiają różne stany postępu - od rynku pracy i rynku nieruchomości po wydatki konsumenckie i biznesowe - od czasu najgorszej pandemii .

Rekordowe wydatki gospodarstw domowych, na czele z zakupami towarów, i największy wzrost wydatków przedsiębiorstw na sprzęt łącznie doprowadziły największą gospodarkę świata w trzecim kwartale do rekordowego tempa z lat czterdziestych XX wieku.

Nawet przy tak silnym tempie wzrostu wielkość gospodarki pozostaje niższa od szczytu z końca ubiegłego roku. Rządowy raport z zeszłego tygodnia również pokazał, że dochody pozostają na wysokim poziomie, dając gospodarstwom domowym środki na dalsze wydatki, podczas gdy wciąż skromne zasoby przedsiębiorstw i mieszkań mogą wzmocnić produkcję i budownictwo.

Wartość sprzedaży detalicznej znacznie przewyższa poziom sprzed pandemii, ponieważ Amerykanie przesunęli swoje wydatki na usługi, takie jak posiłki poza domem i podróże. Zamiast tego gromadzili się w salonach samochodowych, centrach remontowych i sklepach internetowych.

Wzrost dochodów, nawet bez płatności ze strony rządu federalnego, przewyższył wydatki. Jest jeszcze za wcześnie, aby stwierdzić, czy wydatki świąteczne w listopadzie i grudniu zapewnią gospodarce jeszcze większy impuls do końca roku.

Bicie serca obudowy

Rekordowo niskie oprocentowanie kredytów hipotecznych i chęć Amerykanów do większych domów - szczególnie na przedmieściach, ponieważ wirus zmusił miliony do pracy z domu - wywołały w tym roku boom mieszkaniowy w jednym z zaskakujących jasnych punktów w gospodarce pandemicznej.

We wrześniu istniejące nieruchomości były na rynku średnio przez 21 dni, co jest najniższym wynikiem w historii. Tak rosnący popyt spowodował, że ceny osiągnęły rekordowo wysoki poziom w miarę spadku zapasów, zapowiadając silniejsze budownictwo mieszkaniowe przynajmniej na początku 2021 roku.
Produkcja przemysłowa szybko odbiła się po blokadach, choć tempo poprawy w ostatnich miesiącach ustabilizowało się, a wskaźnik produkcji fabrycznej Fed pozostaje bliski poziomowi sprzed pandemii.

Dobra wiadomość jest taka, że popyt konsumencki, szczególnie na pojazdy silnikowe, oraz większe inwestycje biznesowe sprawiły, że zapasy są bardzo skąpe, co oznacza, że produkcja będzie nadal rosła. Co więcej, najnowsze regionalne badania Fed pokazują, że więcej fabryk zgłasza wyższe zamówienia.

Jednocześnie światowa gospodarka tylko utyka, co stanowi trudne środowisko dla producentów z USA, którzy mają nadzieję na silniejszy wzrost eksportu.

Inwestycje biznesowe

Popyt pent-up nie ogranicza się tylko do sektora konsumenckiego. Inwestycje biznesowe w sprzęt, taki jak sprzęt komunikacyjny, maszyny i komputery, odnotowały znaczny wzrost w trzecim kwartale. Do września wartość dostaw podstawowych dóbr inwestycyjnych, a także zamówień, osiągnęła najwyższy od sześciu lat poziom.

Perspektywy są jednak znacznie mniej pewne. Ochrona kapitału przesunęła się na pierwszy plan w korporacyjnej Ameryce z powodu pandemii. Co więcej, dane liczbowe dotyczące wykorzystania elektrowni podkreślają utrzymujące się wolne moce, które podają w wątpliwość potrzebę dużych nakładów inwestycyjnych w przyszłości.

Fallout na rynku pracy

Prawdopodobnie najbardziej zniszczoną częścią gospodarki jest rynek pracy, na którym nadal istnieją głębokie dziury.

Zatrudnienie spadło o ponad 22 miliony w marcu i kwietniu, w szczytowym okresie pandemii i podczas rządowych zamknięć gospodarki. W ciągu następnych pięciu miesięcy odzyskał nieco ponad połowę tych miejsc pracy.

Nawet w sektorach takich jak budownictwo i handel detaliczny, w których popyt gwałtownie się odbił, płace rosną - ale nadal spadają w porównaniu z szczytem sprzed pandemii. W przypadku firm oferujących usługi turystyczne, rekreacyjne i gastronomiczne, w których ograniczenia rządowe nadal obowiązują, rynek pracy najbardziej cierpi.