Na każdy temat związany z walutami

Funt trzyma się póki co kupić go poniżej 5 zlat to będzie trzeba poczekać

[link widoczny dla zalogowanych] Pierwsze roszczenia dotyczące bezrobotnych w USA spadają po raz trzeci w ciągu czterech tygodni

Liczba Amerykanów ubiegających się o zasiłek dla bezrobotnych spadła po raz trzeci w ciągu czterech tygodni, co sugeruje, że rynek pracy wciąż się ożywia, pozostając daleko od stanu sprzed pandemii.

Według danych Departamentu Pracy w czwartek liczba bezrobotnych w ramach zwykłych programów państwowych spadła do 787 000 w tygodniu zakończonym 17 października. Bez uwzględnienia wahań sezonowych odszkodowania spadły o około 73 000.

Ciągłe roszczenia - całkowita pula Amerykanów na bieżących zasiłkach dla bezrobotnych - spadła do 8,37 miliona w tygodniu zakończonym 10 października.

Ekonomiści spodziewali się 870 000 roszczeń stanu początkowego i 9,63 miliona roszczeń kontynuowanych, zgodnie z medianą szacunków w badaniu Bloomberga.

Kalifornia zgłosiła pierwsze zaktualizowane dane ze stanu, ponieważ wstrzymała przetwarzanie na dwa tygodnie, aby zmniejszyć ogromne zaległości i poprawić zapobieganie oszustwom. Nowe liczby sprawiły, że liczba bezrobotnych w skali kraju jest niższa niż wcześniej podawano.

Lukasz301 napisał:

Wybacz demon pomyłka wiadomość byla do ciebie pomyliłem nick

Luzik

No ciekawi mnie co tu dzisiaj nam Amerykanie pokażą , pociągną dolca wyżej ,czy jednak na debatę poczekają ?

Szakal napisał:

No ciekawi mnie co tu dzisiaj nam Amerykanie pokażą , pociągną dolca wyżej ,czy jednak na debatę poczekają ?

Teraz to dolarowi nie pomorze nawet spadek ropy o 10dolcow na baryłce

Larry napisał:

Szakal napisał:

No ciekawi mnie co tu dzisiaj nam Amerykanie pokażą , pociągną dolca wyżej ,czy jednak na debatę poczekają ?

Teraz to dolarowi nie pomorze nawet spadek ropy o 10dolcow na baryłce

Akurat w tej kwestii czy dolar spadnie do i po wyborach , to się nie wypowiadam , bo tu jeszcze wszystko możliwe .

Szakal napisał:

No ciekawi mnie co tu dzisiaj nam Amerykanie pokażą , pociągną dolca wyżej ,czy jednak na debatę poczekają ?

Stawiam że raczej poczekają na debatę ... dzisiaj liczy się tylko pandemia ..pakiet fiskalny z USA l wybory u nich (GBP to inna bajka) dane z chodzą na dalszy plan ....

Landryn napisał:

Szakal napisał:

No ciekawi mnie co tu dzisiaj nam Amerykanie pokażą , pociągną dolca wyżej ,czy jednak na debatę poczekają ?

Stawiam że raczej poczekają na debatę ... dzisiaj liczy się tylko pandemia ..pakiet fiskalny z USA l wybory u nich (GBP to inna bajka) dane z chodzą na dalszy plan ....

Jasne i widoczne że tym giełda żyje , jedyne co może wpłynąć do rana na waluty , to jakieś nieoczekiwane informacje .

Szakal napisał:

Landryn napisał:

Szakal napisał:

No ciekawi mnie co tu dzisiaj nam Amerykanie pokażą , pociągną dolca wyżej ,czy jednak na debatę poczekają ?

Stawiam że raczej poczekają na debatę ... dzisiaj liczy się tylko pandemia ..pakiet fiskalny z USA l wybory u nich (GBP to inna bajka) dane z chodzą na dalszy plan ....

Jasne i widoczne że tym giełda żyje , jedyne co może wpłynąć do rana na waluty , to jakieś nieoczekiwane informacje .

Tak jak w życiu ... jedziesz spokojnie samochodem i nic nie powinno się wydarzyć ... bo ostrożnie jeżdzisz ... no ale wjeżdża w ciebie inny samochód i po spokoju ... Smile

Landryn napisał:

Szakal napisał:

Landryn napisał:

Szakal napisał:

No ciekawi mnie co tu dzisiaj nam Amerykanie pokażą , pociągną dolca wyżej ,czy jednak na debatę poczekają ?

Stawiam że raczej poczekają na debatę ... dzisiaj liczy się tylko pandemia ..pakiet fiskalny z USA l wybory u nich (GBP to inna bajka) dane z chodzą na dalszy plan ....

Jasne i widoczne że tym giełda żyje , jedyne co może wpłynąć do rana na waluty , to jakieś nieoczekiwane informacje .

Tak jak w życiu ... jedziesz spokojnie samochodem i nic nie powinno się wydarzyć ... bo ostrożnie jeżdzisz ... no ale wjeżdża w ciebie inny samochód i po spokoju ... Smile

Dobry przykład

[link widoczny dla zalogowanych] Inwestorzy przygotowują się do wprowadzenia danych o szczepionkach Covid na rynek roilu

Następny miesiąc lub dwa mogą siać spustoszenie w sektorze opieki zdrowotnej i na rynku, gdy pod koniec wyborów prezydenckich w USA nastąpi fala wyników testów szczepionki Covid-19.

„Perspektywy dotyczące szczepionek ostatecznie przyćmią wybory pod względem wpływu na rynek” - powiedzieli stratedzy Goldman Sachs. Wcześniejsza niż oczekiwano szczepionka spowodowałaby wzrost wartości kapitałów, a opóźnienie mogłoby obniżyć rynek, niezależnie od wyniku wyborów, wynika z analizy banku.

W związku z tym, że zezwolenie na stosowanie w nagłych wypadkach spodziewane jest około końca roku, amerykańska Agencja ds.Żywności i Leków zwołuje w czwartek spotkanie, aby przygotować scenę.

Przede wszystkim będzie to agencja, która chce uzyskać publiczne poparcie dla swojego stanowiska w sprawie wytycznych dotyczących bezpieczeństwa szczepionek Covid-19 i złagodzić obawy dotyczące upolitycznienia zatwierdzenia, powiedział w wywiadzie analityk SVB Leerink, Geoffrey Porges.

Wyniki od liderów szczepionek, Pfizer Inc. i niemieckiego partnera BioNTech SE , są spodziewane w ciągu najbliższych kilku tygodni. Moderna Inc. może być tuż za nią w listopadzie. Pierwsze dane z późnego stadium z pojedynczego zastrzyku, szczepionki Johnson & Johnson, mogą przynieść rezultaty jeszcze przed końcem roku. Badanie jest jednak obecnie wstrzymane .

Rynek opcji wskazuje na dalsze wzrosty akcji Moderny, przy otwartym zainteresowaniu zwyżkowymi kontraktami, które przewyższają niedźwiedzie, wynika z danych Bloomberga. W przypadku firmy Pfizer Inc., wywołania wyprzedziły put o stosunku 2 do 1. Podczas gdy niedźwiedzie kontrakty nadal dominowały w opcjach dla BioNTech SE, ostatnio handel był bardziej aktywny.

„W przypadku zapasów krytycznym wydarzeniem jest deklaracja skuteczności” - powiedział Porges. Jeśli szczepionka może wykazać 75% lub lepszą skuteczność, „zapasy wzrosną”, a szczególnie tych, którzy pracują nad podobnymi szczepionkami informacyjnymi RNA, takimi jak Moderna, ale także mniejszymi rówieśnikami, takimi jak Arcturus Therapeutics Holdings Inc. , Translate Bio Inc. i CureVac NV - powiedział.

Nie ma znaczenia, że nie stworzą dużej wartości, „ale będzie wrażenie, że to zrobią” - twierdzi Porges. Nie tylko firmy ścigają się, aby opracować sposoby leczenia pandemii. W przypadku daytraderów, według niektórych szacunków, od 20% do nawet 40% wolumenu obrotu, wyniki mogą spowodować nowy wzrost na giełdzie.

Niższa skuteczność

Dla niektórych nawet wskaźniki skuteczności w niskim przedziale 60% wystarczyłyby inwestorom, aby spojrzeć pozytywnie na powrót do pracy i procykliczne akcje, napisali analitycy Goldman na czele z Asadem Haiderem. Ostrzegał, że stawki poniżej 50% z pewnością rozczarują i mogą pobudzić niektóre transakcje rotacyjne .

„Zgodnie z tym scenariuszem jeszcze bardziej skupiono by się na wpływie szczepionki na ciężką chorobę Covid-19”, co jest drugorzędnym celem niektórych badań nad szczepionkami, według banku. A jeśli strzał Pfizera się nie powiedzie, wyniki innych krótkoterminowych prób „mogą uspokoić rynek”.

„Postęp lub niepowodzenia szczepionki są najważniejszym wyznacznikiem kierunku rynku” - powiedział George Ball, prezes firmy inwestycyjnej Sanders Morris Harris Group Inc. z siedzibą w Houston. Rynek wyceniał w wyborach prezydenckich w USA, a aktywni handlowcy już powiedział, że zabezpieczyli swoje pozycje opcjami.

„Pojawienie się Robinhooders jako 20%, a nie 10% wagi na rynku powoduje ogromną różnicę w kierunku cen akcji”, a oni napędzali akcje od co najmniej ostatnich sześciu miesięcy, powiedział Ball. „To się źle skończy. Zawsze tak było i zawsze będzie ”.

Jared Holz, strateg handlowy w Jefferies, zgadza się z tym.

„Będzie znacznie bardziej euforyczna reakcja na szerszy rynek i zapasy szczepionek”, ale w przypadku firm, które chcą opracować szczepionkę, w pewnym momencie w grę wejdzie konkurencyjny krajobraz i ceny szczepionek, a te zapasy spadną , powiedział.

Stygnie wszystko ,ale nie jest żle Twisted Evil

[link widoczny dla zalogowanych] Na liniach frontu Brexitu: Covid to suchy bieg dla przewrotu

Opuszczenie Unii Europejskiej miało być najtrudniejszym czasem dla dyrektorów generalnych Wielkiej Brytanii. Potem oczywiście nadeszła pandemia koronawirusa.

Ten bezprecedensowy wstrząs przetestował zdolność wielu firm do utrzymania klientów, zabezpieczenia łańcuchów dostaw oraz rekrutacji i zatrzymywania pracowników. I to właśnie są punkty zapalne, które wywołały pytania o gotowość Wielkiej Brytanii do wyjścia z jednolitego rynku pod koniec roku.

Bloomberg ponownie skontaktował się z szefami firm, którzy dzielili się swoimi poglądami w trakcie rozwoju Brexitu . Były mieszane opinie na temat tego, co może się dalej wydarzyć. Ale w ten czy inny sposób wszystkim udaje się poradzić sobie z pandemią, a Brexit został zdegradowany do mniejszego problemu.

Hodowca kurczaków i indyków Tradycyjny drobiu z Norfolk cierpi z powodu niedoboru pracowników po wyschnięciu pracowników migrujących, ale zyskał na wzroście popytu, gdy więcej osób gotowało się w domu podczas zamknięcia. Pożyczkodawca typu peer-to-peer Funding Circle Holdings Plc przeżył ożywienie w swojej działalności, a małe firmy zostały zduszone przez pandemię, tylko po to, by nadrobić to, będąc dystrybutorem rządowego programu pożyczek ratunkowych.

Ebac Ltd. , producent osuszaczy i pralek w północno-wschodniej Anglii, złagodził sześciotygodniowe straty w produkcji, zwiększając sprzedaż w Stanach Zjednoczonych, według CEO Johna Elliotta, wraca do poziomu około 90%. Powiedział, że pandemia zajęła 60% jego czasu, kiedy eskalowała w marcu i kwietniu. Powiedział, że teraz jest to około 15%. Brexit, który zdecydowanie popiera , dla porównania to „prawdopodobnie 0,0001%”.

„Rok 2020 miał być dobry, ale właśnie uderzono nas w głowę” - powiedział Elliott. „Jesteśmy mniej wydajni, ponieważ łańcuch dostaw nie jest połączony. Możemy przez to przejść. Jestem bardzo pewny przyszłości ”.

Chociaż ta perspektywa sugeruje, że rozpadająca się gospodarka Wielkiej Brytanii zawiera kieszenie sił, na horyzoncie nadchodzi kolejny niepewny okres. Rozmowy między Wielką Brytanią a UE w sprawie umowy handlowej po Brexicie pozostają w impasie . W międzyczasie rząd Wielkiej Brytanii ostrzega przedsiębiorstwa, aby przygotowywały się do opuszczenia jednolitego rynku bez porozumienia.

W rozmowie z liderami branży we wtorek premier Boris Johnson i minister rządu Michael Gove przyznali, że firmy są zajęte pandemią, choć powiedzieli, że powinny się przygotowywać na zmiany, które przyniesie Brexit.

Dla dyrektora zarządzającego Traditional Norfolk Poultry, Marka Gortona, chodzi o to, jak zatrzymać i rekrutować pracowników. Jego okręg we wschodniej Anglii poparł opuszczenie UE, częściowo z powodu obaw o imigrację, podczas gdy on chciał pozostać. Część jego pracowników - z których wielu pochodzi z Europy Wschodniej - odeszła w ciągu tygodnia od głosowania w 2016 roku.

Kiedy pandemia zapoczątkowała zamykanie granic w całej Europie, przemysł rolny wezwał brytyjskich pracowników do zbierania upraw. Gorton powiedział, że jego firma nie otrzymała ani jednej aplikacji od miejscowych na pakowanie mięsa i prace na farmie, pomimo ciągłych postów w lokalnych gazetach i mediach społecznościowych.

Covid-19 był „swego rodzaju próbną próbą tego, co się stanie, jeśli chodzi o dostępność siły roboczej, jeśli nie uda nam się zdobyć pracowników z Europy Wschodniej, na których polegamy” - powiedział Gorton. „Chociaż bardzo chcielibyśmy zatrudnić lokalną siłę roboczą, po prostu jej tam nie ma”.

Sprzedaż ptaków z wolnego wybiegu i ekologicznych rosła w czasie pandemii, gdy Brytyjczycy kucali. Więcej brytyjskich rolników również podpisuje umowę, aby hodować drób, aby zdywersyfikować swoją działalność w związku z Brexitem. Jednak hodowanie i przetwarzanie dodatkowych kurczaków wymaga większej liczby pracowników.

Firma oferuje premie i dodatkowe szkolenia, aby utrzymać obecną kadrę . Kolejnym dodatkowym kosztem jest karma po słabych zbiorach pszenicy, która stanowi około 70% diety ptaków. Firma zwiększyła również zapasy opakowań i paliwa do 10-12 tygodni, zamiast zwykłych 6-8 tygodni, aby poradzić sobie z wszelkimi przyszłymi zakłóceniami, głównie z powodu pandemii.

250-osobowa siła robocza Gorton zapewnia ciągłość operacji. Ale firma może przyjąć kolejne 40 lub 50 osób. „Bardzo ciężko pracujemy, aby zatrudnić naszych pracowników, aby naprawdę chcieli tu zostać i pracować” - powiedział. „Ale nieuchronnie stracimy część, ponieważ nie będą czuli się komfortowo, pracując tutaj w potencjalnym środowisku politycznym, w którym będą się znajdować, co jest prawdziwym wstydem”.

W Funding Circle tło Brexitu początkowo osłabiło biznes. Umowa o wystąpieniu, która ostatecznie wyprowadziła Wielką Brytanię z UE w styczniu i wprowadziła w okres przejściowy, doprowadziła do wzrostu aktywności, powiedział prezes Samir Desai.

Spółka notowana na giełdzie w Londynie we wrześniu 2018 roku, zakłady , że popyt na kredyty pozostają niezmienione nawet Brexit spowolniony wzrost gospodarczy. Powiedział, że firmy, które mogły wstrzymywać plany, postanowiły więc pójść dalej.

„I wtedy stało się Covid” - powiedział Desai. Powiedział, że skutki pandemii karły efekt Brexitu. „IPO zebrało znaczne fundusze, aby przeprowadzić nas przez wydarzenie czarnego łabędzia, po prostu nie spodziewaliśmy się, że wydarzenie to będzie globalną pandemią”.

Firma odegrała jednak dużą rolę w rządowym planie pomocy wobec wirusów. Zatwierdził pożyczki w wysokości 1,2 miliarda funtów (1,6 miliarda dolarów) na przerwanie działalności od 20 września, czyli 20% całkowitej kwoty w skali kraju.

Nawet przy umowie handlowej głównym problemem jest wpływ na gospodarkę i jego wpływ na popyt na pożyczki dla małych firm, powiedział Desai, który sprzeciwił się opuszczeniu UE w referendum.

W Ebac Elliott powiedział, że takie rzeczy jak potencjalne kolejki na granicy, kolejne uderzenie funta lub gwałtownie rosnące taryfy handlowe to tylko krótkoterminowe kwestie, którymi należy się zająć. Jednym z przykładów pandemii był materiał filtrujący do osuszaczy, który stał się rzadkością ze względu na zapotrzebowanie na maski na twarz.

- Te rzeczy same się rozwiązują - powiedział Elliott. „Koronawirus był znacznie większym problemem”.

Ostatnia cześć ZAR sprzedana.

Nurkuje funcik kto mial kupic i nie kupil niech caluje nozki jezuska amen

Larry napisał:

Nurkuje funcik kto mial kupic i nie kupil niech caluje nozki jezuska amen

Popraw szeryf beret , spadek ze szczytu 2 gr to jak pryszcz na duuupie

Meylo napisał:

Larry napisał:

Nurkuje funcik kto mial kupic i nie kupil niech caluje nozki jezuska amen

Popraw szeryf beret , spadek ze szczytu 2 gr to jak pryszcz na duuupie

Hi hi , nie wkurwiaj larrego bo ci zaraz wiązkę wyśle że w pięty pójdzie Twisted Evil

Demon69 napisał:

Meylo napisał:

Larry napisał:

Nurkuje funcik kto mial kupic i nie kupil niech caluje nozki jezuska amen

Popraw szeryf beret , spadek ze szczytu 2 gr to jak pryszcz na duuupie

Hi hi , nie wkurwiaj larrego bo ci zaraz wiązkę wyśle że w pięty pójdzie Twisted Evil

Pewnie i tak będzie

Larry napisał:

Nurkuje funcik kto mial kupic i nie kupil niech caluje nozki jezuska amen

Kupić, czy sprzedać? Razz

Larry ja jeszcze nie kupiłem funta czekam

[link widoczny dla zalogowanych] Biden, Trump zmierzy się z najgorszymi wrogami w ostatecznej debacie - oni sami

Prezydent Donald Trump i demokrata Joe Biden zmierzą się ze sobą przez 90 minut w ostatniej czwartkowej debacie, ale największe ryzyko dla każdego kandydata wynika bardziej z ich własnych słabości, a mniej z siebie nawzajem.

W jednym z ostatnich potencjalnych punktów zwrotnych wyborów w 2020 roku obaj mężczyźni będą starali się poprawić swoje wyniki w czwartek wieczorem o 21:00 czasu nowojorskiego, co zdaniem konsultantów politycznych obu partii było katastrofalnym pierwszym spotkaniem.

Trump staje przed większym wyzwaniem, ponieważ będzie musiał stłumić swoją agresywną postawę od pierwszego spotkania, które kosztowało go trochę wsparcia, i argumentować za drugą kadencją, argumentem, z którym walczył w przeszłości.

Biden, który w sondażach RealClearPolitics wyprzedza o prawie 8 punktów procentowych, ma prostsze zadanie, polegające na unikaniu wszelkich gaf definiujących debatę, które zmieniają status quo. I musi zminimalizować reakcje na prowokacje Trumpa.

Debata na Uniwersytecie Belmont w Nashville będzie miała jeden zwrot po tym, jak Trump wielokrotnie rozmawiał o Bidenie podczas ostatniego starcia w Cleveland. Moderatorzy będą teraz wyciszać każdego kandydata, podczas gdy drugi udziela początkowej dwuminutowej odpowiedzi na każdy temat. Nie jest jasne, czy pomaga to Bidenowi, który walczył o przekazanie swojej wiadomości, gdy Trump mu przeszkodził, czy Trumpowi, który mógłby udawać, że został uciszony.

Rob Stutzman, konsultant republikański w Kalifornii, powiedział, że Trump mógłby poprawić swoje perspektywy reelekcji dzięki bardziej stonowanemu występowi, który uspokoił republikańskich wyborców, którzy zostali zniechęceni jego bojową osobowością polityczną.

Ale w rzeczywistości? „Po prostu nie sądzę, żeby miał to w sobie” - powiedział.

Dwie minuty nieprzerwanej debaty mogą również stanowić zagrożenie dla Bidena, który ma tendencję do długiego przemawiania. Trump mógłby wykorzystać swoje sporadyczne przerwy lub jąkanie się przeciwko niemu, aby wzmocnić swoje twierdzenie, że Biden jest za stary na tę pracę.

I chociaż wystąpienie w zeszłym tygodniu w ratuszu ABC News zostało dobrze przyjęte, Biden pozwolił, by drażliwość Trumpa dotarła do niego w pierwszej debacie, kiedy nazwał prezydenta „klaunem” - chwilę później powiedział, że żałuje.

Debatę poprowadzi korespondentka NBC News White House Kristen Welker.

Oto, czego jeszcze należy szukać, gdy dwaj kandydaci się zmierzą.

Łowca Biden Moment

Największą pułapką Trumpa może być ta, którą sam zastawił.

Od zeszłego roku prezydent próbował zmienić syna Bidena, Huntera, w ciężar, ale ciosy nigdy nie wydają się trafiać, a zamiast tego zranić Trumpa.

Prezydent został postawiony w stan oskarżenia, ale na początku tego roku został uniewinniony po tym, jak próbował przekonać prezydenta Ukrainy do ogłoszenia śledztwa w sprawie pracy Huntera Bidena dla tamtejszej firmy naftowej.

Republikańscy stratedzy niezwiązani z kampanią Trumpa twierdzą, że najgorszym posunięciem, jakie może zrobić Trump, jest próba przytoczenia ostatnich niezweryfikowanych twierdzeń dotyczących e-maili Huntera Bidena wysłanych przez jego osobistego prawnika, byłego burmistrza Nowego Jorku Rudy'ego Giulianiego, chociaż Trump obiecał to zrobić. .

Atak nie tylko nie wyrządził dotąd szkody Bidenowi, ale twierdzą, że ominie prezydenta, marnując czas, który mógłby spędzić na argumentowaniu za jego reelekcją.

Biden wspominając dawne czasy

Jako kandydat, który byłby najstarszym nowym prezydentem, gdyby został wybrany, Biden naraża się na ryzyko za każdym razem, gdy przypomina wyborcom o jego wieku.

A jego skłonność do wspominania czasów dzieciństwa w Scranton i wczesnych lat w Senacie sprowadziła go na manowce w minionych debatach i innych wydarzeniach.

Zdarzyło się to, gdy w 1962 roku w Delaware opowiedział historię o walce z przywódcą gangu imieniem Corn Pop, omówił swoją przyjaźń z senatorami działającymi na segregację w latach 70. lub zasugerował, aby rodzice „włączali gramofon w nocy”, aby pomóc dzieciom w nauce.

Te chwile nie tylko zraniły Bidena w tamtych wydarzeniach, ale także stały się wirusowe w mediach społecznościowych, co doprowadziło do pojawienia się wiadomości i nadania im ogromnego wpływu na jego kampanię.

Obaj muszą łączyć się z wyborcami

Obaj kandydaci muszą również ciężej pracować, aby połączyć się z wyborcami obserwującymi w domu.

Peter Stanton, konsultant ds. Komunikacji w Waszyngtonie, powiedział, że Trump miał tendencję do patrzenia na Bidena podczas pierwszej debaty, co nadawało mu wygląd podobny do Nixona, co tylko wzmacniało jego agresywny wizerunek.

Biden radził sobie dobrze, kiedy patrzył prosto w kamerę i wczuwał się w trudną sytuację zwykłych Amerykanów, powiedział, ale nie wytrzymał tego przez całą debatę.

Ponieważ pozostało niewielu niezdecydowanych wyborców, Stanton powiedział, że różnice polityczne mają mniejsze znaczenie. Wyborcy, którzy jeszcze nie wybrali kandydata, będą szukać czegoś, w co mogą uwierzyć - powiedział.

„Żadna kluczowa kwestia nie może polegać na tym, że drugi facet jest zły” - powiedział. „To musi być coś więcej”.

Gregory może lepiej cześć sprzedać a z resztą poczekać tak jak większość tutaj pisze jeśli brexit się uporzodkuje to funt pójdzie do góry

Lukasz301 napisał:

Larry ja jeszcze nie kupiłem funta czekam

No i slusznie bo kupilbys na maximum wiec umoczony po klejnoty .

[link widoczny dla zalogowanych] Kurs dolara spadł o 0,85 proc. Gdzie zmierza USD/JPY?

Notowania dolara do jena od początku tygodnia poruszały się w niewielkim zakresie. Sytuacja zmieniła się podczas wczorajszej sesji, kiedy para walutowa USD/JPY zaczęła się osuwać przełamując przy tym kluczowe wsparcie.

-Dolarowe niedźwiedzie pokazały siłę
-Cena spadła do ważnego wsparcia
-Odbicie może skierować kurs do 105,15

USD/JPY na ważnym wsparciu

Osunięcie pary walutowej USD/JPY o 0,85 proc. skierowało notowania wprost do kolejnego kluczowego obszaru wsparcia zlokalizowanego w okolicach 104,40. Jak widać na wykresie dziennym poniżej, strefa ta powstrzymywała sprzedających kilkukrotnie, a ostatni test miał miejsce we wrześniu.[link widoczny dla zalogowanych]

Dziś kurs dolara nie kontynuuje spadków i cena pozostaje ponad wsparciem. Jeśli cena na koniec dnia będzie respektowała wsparcie, może to zapowiadać korektę w kierunku przełamanego wsparcia przy 105,15, które teraz stanowi opór.

Gdyby jednak okazało się, że niedźwiedzie utrzymają kontrolę, po wybiciu wrześniowego dołka notowania mogą zmierzać w kierunku wsparcia przy 104,50.

Gregory napisał:

Larry napisał:

Nurkuje funcik kto mial kupic i nie kupil niech caluje nozki jezuska amen

Kupić, czy sprzedać? Razz

Ani kupic ani sprzedac teraz czekac do wyborow

Meylo napisał:

Larry napisał:

Nurkuje funcik kto mial kupic i nie kupil niech caluje nozki jezuska amen

Popraw szeryf beret , spadek ze szczytu 2 gr to jak pryszcz na duuupie

Przepraszam bardzo a tyś ktoś za jeden wyskoczyłeś jak z rzepaku nie przedstawiwszy sie .

Larry jak obstawiasz ile może spaść funt?

Lukasz301 napisał:

Larry jak obstawiasz ile może spaść funt?

Bede obserwowac do jutra jak przetrwa do weekendu na 5.05 to to moze jeszcze cos tam ugra ale watpie .Na twoim miejscu czekalbym z taka inwestycja na minimum 4.90

Rozumiem dzięki za radę i powodzenia w inwestowaniu

A MXN i ZAR się nie zatrzymują .. wyciągnąłem trochę z tych walut ... ale można było dużo więcej ... tylko że po takich wzrostach człowiek liczył na korektę .. a ona nie nadeszła... No nic ważne że zamieniło się na JPY i GBP .. mam nadzieję że Funt da więcej do końca roku .. niż ZAR czy MXN i passa zostanie podtrzymana ....

Co chodzi o JPY myślę że tutaj również można coś wyciągnąć ... no i przy tak niepewnych czasach warto mieć trochę w portfelu którejś z walut bezpiecznych...Jak by co złotówki też są .. nie ma co narzekać .. na razie .. oby tylko Johnson nic nie zespół...

Landryn napisał:

A MXN i ZAR się nie zatrzymują .. wyciągnąłem trochę z tych walut ... ale można było dużo więcej ... tylko że po takich wzrostach człowiek liczył na korektę .. a ona nie nadeszła... No nic ważne że zamieniło się na JPY i GBP .. mam nadzieję że Funt da więcej do końca roku .. niż ZAR czy MXN i passa zostanie podtrzymana ....

Co chodzi o JPY myślę że tutaj również można coś wyciągnąć ... no i przy tak niepewnych czasach warto mieć trochę w portfelu którejś z walut bezpiecznych...Jak by co złotówki też są .. nie ma co narzekać .. na razie .. oby tylko Johnson nic nie zespół...

Nie będzie źle , trzeba trzymać się pierwszej decyzji Twisted Evil

Landryn napisał:

A MXN i ZAR się nie zatrzymują .. wyciągnąłem trochę z tych walut ... ale można było dużo więcej ... tylko że po takich wzrostach człowiek liczył na korektę .. a ona nie nadeszła... No nic ważne że zamieniło się na JPY i GBP .. mam nadzieję że Funt da więcej do końca roku .. niż ZAR czy MXN i passa zostanie podtrzymana ....

Co chodzi o JPY myślę że tutaj również można coś wyciągnąć ... no i przy tak niepewnych czasach warto mieć trochę w portfelu którejś z walut bezpiecznych...Jak by co złotówki też są .. nie ma co narzekać .. na razie .. oby tylko Johnson nic nie zespół...

ZAR wcześniej sprzedałem, a teraz część MXN. Zadziwiające te waluty są i faktycznie można było więcej wyciągnąć, ale i tak nie ma co narzekać. Uratowały mnie od bankructwa na TRY. Dzisiaj miałem też sprzedać GBP, ale mi spadło, więc może jutro.
Pewien trudny dla mnie etap dobiega końca i trzeba będzie szukać nowych możliwości, bo złotówek sporo.

Widzieliscie jak ksiedza za uszy wyciagneli policjanci na nieleganym nabozenstwie haha babcie rozjuszone zostawcie kapłana cyrki w tym kraju .Silownie zamykaja bo za niskie sufity a wkosciołach o dziwo wysokie kuva wysiadam ja i ide pieszo .

Gregory napisał:

Landryn napisał:

A MXN i ZAR się nie zatrzymują .. wyciągnąłem trochę z tych walut ... ale można było dużo więcej ... tylko że po takich wzrostach człowiek liczył na korektę .. a ona nie nadeszła... No nic ważne że zamieniło się na JPY i GBP .. mam nadzieję że Funt da więcej do końca roku .. niż ZAR czy MXN i passa zostanie podtrzymana ....

Co chodzi o JPY myślę że tutaj również można coś wyciągnąć ... no i przy tak niepewnych czasach warto mieć trochę w portfelu którejś z walut bezpiecznych...Jak by co złotówki też są .. nie ma co narzekać .. na razie .. oby tylko Johnson nic nie zespół...

ZAR wcześniej sprzedałem, a teraz część MXN. Zadziwiające te waluty są i faktycznie można było więcej wyciągnąć, ale i tak nie ma co narzekać. Uratowały mnie od bankructwa na TRY. Dzisiaj miałem też sprzedać GBP, ale mi spadło, więc może jutro.
Pewien trudny dla mnie etap dobiega końca i trzeba będzie szukać nowych możliwości, bo złotówek sporo.

No z tych walut wyszedłeś extra ... gdybyś nie brał wcześniej Liry .. to pewnie
około 10 tyś na plusie byś skończył... Zauważyłem że Funta się boisz ... może warto ci nieco zostawić ... no przynajmniej ja postanowiłem zakupy nie ruszać ...

Larry napisał:

Widzieliscie jak ksiedza za uszy wyciagneli policjanci na nieleganym nabozenstwie haha babcie rozjuszone zostawcie kapłana cyrki w tym kraju .Silownie zamykaja bo za niskie sufity a wkosciołach o dziwo wysokie kuva wysiadam ja i ide pieszo .

To chyba każdy widział ale nie każdy wie że ten książulek był odsunięty z zakonu i miał zakaz odprawiania mszy itd a jednak to robił no to go spakowali i to nie pierwszy nalot z tym że teraz tak jakoś głośno się zrobiło że niby msza bez maseczek np:)

Landryn napisał:

Gregory napisał:

Landryn napisał:

A MXN i ZAR się nie zatrzymują .. wyciągnąłem trochę z tych walut ... ale można było dużo więcej ... tylko że po takich wzrostach człowiek liczył na korektę .. a ona nie nadeszła... No nic ważne że zamieniło się na JPY i GBP .. mam nadzieję że Funt da więcej do końca roku .. niż ZAR czy MXN i passa zostanie podtrzymana ....

Co chodzi o JPY myślę że tutaj również można coś wyciągnąć ... no i przy tak niepewnych czasach warto mieć trochę w portfelu którejś z walut bezpiecznych...Jak by co złotówki też są .. nie ma co narzekać .. na razie .. oby tylko Johnson nic nie zespół...

ZAR wcześniej sprzedałem, a teraz część MXN. Zadziwiające te waluty są i faktycznie można było więcej wyciągnąć, ale i tak nie ma co narzekać. Uratowały mnie od bankructwa na TRY. Dzisiaj miałem też sprzedać GBP, ale mi spadło, więc może jutro.
Pewien trudny dla mnie etap dobiega końca i trzeba będzie szukać nowych możliwości, bo złotówek sporo.

No z tych walut wyszedłeś extra ... gdybyś nie brał wcześniej Liry .. to pewnie
około 10 tyś na plusie byś skończył... Zauważyłem że Funta się boisz ... może warto ci nieco zostawić ... no przynajmniej ja postanowiłem zakupy nie ruszać ...

Peso jeszcze trochę jest

Zobacz jaka sprzeczność. Liry się nie bałem, a Funta i owszem Laughing

A tak ppoważnie, to się na nim sparzyłem mocno kiedyś więc pewnie stąd. Pewnie masz rację z tym Funtem. Został mi kupiony po 5.06 więc domniemany zarobek i tak nie będzie wielki, stąd chciałem pograć na krótko. Równie dobrze mogę dokupić jak spadnie. No nic, zobaczymy co jutrzejszy dzień przyniesie.

Landryn napisał:

Gregory napisał:

Landryn napisał:

A MXN i ZAR się nie zatrzymują .. wyciągnąłem trochę z tych walut ... ale można było dużo więcej ... tylko że po takich wzrostach człowiek liczył na korektę .. a ona nie nadeszła... No nic ważne że zamieniło się na JPY i GBP .. mam nadzieję że Funt da więcej do końca roku .. niż ZAR czy MXN i passa zostanie podtrzymana ....

Co chodzi o JPY myślę że tutaj również można coś wyciągnąć ... no i przy tak niepewnych czasach warto mieć trochę w portfelu którejś z walut bezpiecznych...Jak by co złotówki też są .. nie ma co narzekać .. na razie .. oby tylko Johnson nic nie zespół...

ZAR wcześniej sprzedałem, a teraz część MXN. Zadziwiające te waluty są i faktycznie można było więcej wyciągnąć, ale i tak nie ma co narzekać. Uratowały mnie od bankructwa na TRY. Dzisiaj miałem też sprzedać GBP, ale mi spadło, więc może jutro.
Pewien trudny dla mnie etap dobiega końca i trzeba będzie szukać nowych możliwości, bo złotówek sporo.

No z tych walut wyszedłeś extra ... gdybyś nie brał wcześniej Liry .. to pewnie
około 10 tyś na plusie byś skończył... Zauważyłem że Funta się boisz ... może warto ci nieco zostawić ... no przynajmniej ja postanowiłem zakupy nie ruszać ...

A z tą lirą to jak było? bo tu jakaś fama poszła że odbije do zolki już mi się nie chce grzebać wstecz ale nie zmienia to faktu że Gregory umoczył sie na kilka miechów wymieniał kombinował pośiwiał ale wyszedł na zero całe szczęscie Ok!

Wielki Szu napisał:

Larry napisał:

Widzieliscie jak ksiedza za uszy wyciagneli policjanci na nieleganym nabozenstwie haha babcie rozjuszone zostawcie kapłana cyrki w tym kraju .Silownie zamykaja bo za niskie sufity a wkosciołach o dziwo wysokie kuva wysiadam ja i ide pieszo .

To chyba każdy widział ale nie każdy wie że ten książulek był odsunięty z zakonu i miał zakaz odprawiania mszy itd a jednak to robił no to go spakowali i to nie pierwszy nalot z tym że teraz tak jakoś głośno się zrobiło że niby msza bez maseczek np:)

Hehe ja bym mu jeszcze krecenie jajec zrobił na komendzie za te boze fikanie o stroju z allegro

Larry napisał:

Wielki Szu napisał:

Larry napisał:

Widzieliscie jak ksiedza za uszy wyciagneli policjanci na nieleganym nabozenstwie haha babcie rozjuszone zostawcie kapłana cyrki w tym kraju .Silownie zamykaja bo za niskie sufity a wkosciołach o dziwo wysokie kuva wysiadam ja i ide pieszo .

To chyba każdy widział ale nie każdy wie że ten książulek był odsunięty z zakonu i miał zakaz odprawiania mszy itd a jednak to robił no to go spakowali i to nie pierwszy nalot z tym że teraz tak jakoś głośno się zrobiło że niby msza bez maseczek np:)

Hehe ja bym mu jeszcze krecenie jajec zrobił na komendzie za te boze fikanie o stroju z allegro

Kręcili Boże Ciało 2 Ok!

Wielki Szu napisał:

Landryn napisał:

Gregory napisał:

Landryn napisał:

A MXN i ZAR się nie zatrzymują .. wyciągnąłem trochę z tych walut ... ale można było dużo więcej ... tylko że po takich wzrostach człowiek liczył na korektę .. a ona nie nadeszła... No nic ważne że zamieniło się na JPY i GBP .. mam nadzieję że Funt da więcej do końca roku .. niż ZAR czy MXN i passa zostanie podtrzymana ....

Co chodzi o JPY myślę że tutaj również można coś wyciągnąć ... no i przy tak niepewnych czasach warto mieć trochę w portfelu którejś z walut bezpiecznych...Jak by co złotówki też są .. nie ma co narzekać .. na razie .. oby tylko Johnson nic nie zespół...

ZAR wcześniej sprzedałem, a teraz część MXN. Zadziwiające te waluty są i faktycznie można było więcej wyciągnąć, ale i tak nie ma co narzekać. Uratowały mnie od bankructwa na TRY. Dzisiaj miałem też sprzedać GBP, ale mi spadło, więc może jutro.
Pewien trudny dla mnie etap dobiega końca i trzeba będzie szukać nowych możliwości, bo złotówek sporo.

No z tych walut wyszedłeś extra ... gdybyś nie brał wcześniej Liry .. to pewnie
około 10 tyś na plusie byś skończył... Zauważyłem że Funta się boisz ... może warto ci nieco zostawić ... no przynajmniej ja postanowiłem zakupy nie ruszać ...

A z tą lirą to jak było? bo tu jakaś fama poszła że odbije do zolki już mi się nie chce grzebać wstecz ale nie zmienia to faktu że Gregory umoczył sie na kilka miechów wymieniał kombinował pośiwiał ale wyszedł na zero całe szczęscie Ok!

Miała odbić, ale leciała na dno cały czas. Inne waluty odbiły ładnie po marcu. Kolejne uśrednienia, to właściwie tylko dobijanie się. W końcu przewalutowałem wszystko na ZAR, a głównie na MXN, jak było na dołku, no i tyle. Udało się. Ale faktycznie siwy łeb pozostał Laughing

To jest tylko nauczka, że nie bierze się walut, bo po prostu spadła. Nie zawsze odbija. Sam już nie pamiętam, kto zaczął z tą Lirą. Na pewno ktoś to trzyma, ale nie przyznają się. Razz

Drugą tak niebezpieczną walutą to chyba Rubel był. Landryn coś próbował, ale na szczęście szybko z niej uciekł. Na tej walucie będzie można dobrze zarobić, ale jeszcze dużo czasu trzeba.

Gregory napisał:

Wielki Szu napisał:

Landryn napisał:

Gregory napisał:

Landryn napisał:

A MXN i ZAR się nie zatrzymują .. wyciągnąłem trochę z tych walut ... ale można było dużo więcej ... tylko że po takich wzrostach człowiek liczył na korektę .. a ona nie nadeszła... No nic ważne że zamieniło się na JPY i GBP .. mam nadzieję że Funt da więcej do końca roku .. niż ZAR czy MXN i passa zostanie podtrzymana ....

Co chodzi o JPY myślę że tutaj również można coś wyciągnąć ... no i przy tak niepewnych czasach warto mieć trochę w portfelu którejś z walut bezpiecznych...Jak by co złotówki też są .. nie ma co narzekać .. na razie .. oby tylko Johnson nic nie zespół...

ZAR wcześniej sprzedałem, a teraz część MXN. Zadziwiające te waluty są i faktycznie można było więcej wyciągnąć, ale i tak nie ma co narzekać. Uratowały mnie od bankructwa na TRY. Dzisiaj miałem też sprzedać GBP, ale mi spadło, więc może jutro.
Pewien trudny dla mnie etap dobiega końca i trzeba będzie szukać nowych możliwości, bo złotówek sporo.

No z tych walut wyszedłeś extra ... gdybyś nie brał wcześniej Liry .. to pewnie
około 10 tyś na plusie byś skończył... Zauważyłem że Funta się boisz ... może warto ci nieco zostawić ... no przynajmniej ja postanowiłem zakupy nie ruszać ...

A z tą lirą to jak było? bo tu jakaś fama poszła że odbije do zolki już mi się nie chce grzebać wstecz ale nie zmienia to faktu że Gregory umoczył sie na kilka miechów wymieniał kombinował pośiwiał ale wyszedł na zero całe szczęscie Ok!

Miała odbić, ale leciała na dno cały czas. Inne waluty odbiły ładnie po marcu. Kolejne uśrednienia, to właściwie tylko dobijanie się. W końcu przewalutowałem wszystko na ZAR, a głównie na MXN, jak było na dołku, no i tyle. Udało się. Ale faktycznie siwy łeb pozostał Laughing

To jest tylko nauczka, że nie bierze się walut, bo po prostu spadła. Nie zawsze odbija. Sam już nie pamiętam, kto zaczął z tą Lirą. Na pewno ktoś to trzyma, ale nie przyznają się. Razz

Drugą tak niebezpieczną walutą to chyba Rubel był. Landryn coś próbował, ale na szczęście szybko z niej uciekł. Na tej walucie będzie można dobrze zarobić, ale jeszcze dużo czasu trzeba.

Ja miałem i Rubla i Lirę .. na jednej i drugiej walucie udało mi się zarobić .. oczywiście to były bardzo kr{tkie wymiany .. na Lirze to nie źle wpadło ... na Rublu groszowy zarobek...

Bardzo ciekawa noc sie zapowiada ostatnie starcie i szansa Trumpa ciekawe jak zareaguje dolar po debacie ktora zaczyna sie o 3 w nocy

Hmm ciekawe kto wygra wybory w USA kogo obstawiacie?

Lukasz301 napisał:

Hmm ciekawe kto wygra wybory w USA kogo obstawiacie?

Tylko jeden może być wygranym i to ja nim będę

[link widoczny dla zalogowanych] Banki prowadzą akcje w górę w górę, a zyski rosną

Akcje amerykańskie rosły, gdy banki rosły po skokowym wzroście rentowności papierów skarbowych, podczas gdy ustawodawcy w Waszyngtonie nadal targują się o rachunek wydatków.

Indeks S&P 500 powstrzymał tygodniowy spadek, gdy firmy finansowe wzrosły o prawie 2%. Rentowność 10-letnich obligacji skarbowych spadła do 0,84%, najwięcej od czerwca. Producenci energii również odnotowali wzrost, odbierając ropę po wyprzedaży z poprzedniego dnia. Małe czapki wzrosły o 1,5%.

Inwestorzy nadal skupiali się na Waszyngtonie, gdzie prawodawcy nadal pracują nad pakietem wzmacniającym gospodarkę. Podczas gdy mówczyni Izby Reprezentantów Nancy Pelosi zasygnalizowała optymizm co do porozumienia z administracją, opozycja pozostaje w kontrolowanym przez Republikanów Senacie, co zmniejsza prawdopodobieństwo zawarcia paktu przed wyborami.

Akcje technologiczne osiągnęły gorsze wyniki. AT&T Inc. zyskało na popularności po tym, jak gigant telefoniczny dodał więcej abonentów bezprzewodowych, niż szacują analitycy. Dane pokazały spadek liczby bezrobotnych, co sugeruje, że rynek pracy nadal stopniowo się poprawia.

„Zarobki rosną i generalnie przychodzą zdrowe i lepsze niż oczekiwano. Jednak wraz z przeciąganiem się sagi stymulacyjnej i zbliżającymi się wyborami, wpływy makro będą nadal dominować na rynku, dopóki nie będzie jasności ”- napisał w notatce Tom Essaye, były trader Merrill Lynch, który założył biuletyn„ The Sevens Report ”.

W Europie indeks Stoxx Europe 600 był niższy. Luksusowe torebki i szaliki, w których mieści się Hermes International, wzrosły po przekroczeniu szacunków sprzedaży analityków dotyczących odbicia popytu z Azji. Spadł indeks MSCI Asia Pacific Index. Złoto spadło, a miedź spadła po przekroczeniu 7 000 USD za tonę po raz pierwszy od ponad dwóch lat.

Bez znaczących postępów w polityce fiskalnej rynki „reagują na zwiększoną niestabilność polityczną, która towarzyszy potwierdzeniu wysiłków zmierzających do manipulowania wyścigiem prezydenckim” - powiedziała Eleanor Creagh, strateg z Sydney w Saxo Capital Markets. „Zdolność każdego kandydata do zajęcia się oskarżeniami o zagraniczną ingerencję jest podwyższona i zwiększa prawdopodobieństwo zakwestionowanego wyniku, zwłaszcza że wyścig może być bliżej niż wskazują obecnie sondaże”.

Na całym świecie jest również coraz więcej dowodów na to, że pandemia się pogarsza. Niemieckie infekcje osiągnęły rekordowy poziom, a hiszpański minister zdrowia powiedział, że rozprzestrzenianie się koronawirusa wymknęło się spod kontroli w niektórych częściach kraju. Liczba hospitalizacji z powodu Covid-19 w Stanach Zjednoczonych osiągnęła najwyższy poziom od dwóch miesięcy.

Oto nadchodzące wydarzenie:

-Ostateczna debata prezydencka przed wyborami w USA, między prezydentem Donaldem Trumpem a byłym wiceprezydentem Joe Bidenem, odbędzie się w czwartek w Nashville w stanie Tennessee.

[link widoczny dla zalogowanych] Pomocnicy Bidena mówią, że jest gotowy na debatę Trumpa zaatakowaną na Huntera

Demokratyczny kandydat na prezydenta Joe Bidena powiedział, że jest gotowy na konfrontację podczas czwartkowej debaty z prezydentem Donaldem Trumpem, ponieważ urzędujący prezydent mówi, że będzie próbował skierować dyskusję na zarzuty korupcji przeciwko Hunterowi Bidenowi.

„Za każdym razem, gdy to robi, wszystko, co robi, wzmacnia to, co powiedzieliśmy przez cały czas: przyznaje, że nie ma racji na drugą kadencję; nie ma odpowiedzi na niepowodzenia ostatnich czterech lat ani planów ani wizji na następne cztery ”- powiedziała zastępczyni kierownika kampanii Biden, Kate Bedingfield, podczas rozmowy telefonicznej z reporterami.

Na wiecach i w wywiadach przed debatą Trump jasno dał do zrozumienia, że zamierza skupić się na forum na doniesieniach, jakoby Hunter Biden dopuszczał się praktyk korupcyjnych na Ukrainie iw Chinach - twierdzi, że zdaniem prezydenta media ignorują.

„Oczywiście prezydent będzie szukał okazji, aby wyjaśnić Amerykanom, co dokładnie zrobił Joe Biden” - powiedział Richard Grenell, wieloletni doradca Trumpa, podczas rozmowy z dziennikarzami.

W pisemnym oświadczeniu dyrektor kampanii Trumpa, Tim Murtaugh, powiedział, że „pozostaje tylko pytanie, czy Joe Biden zostanie skompromitowany przez Komunistyczną Partię Chin”. Jeden z byłych współpracowników Huntera Bidena, Tony Bobulinski, będzie gościem kampanii Trumpa podczas debaty, według Fox News.

90-minutowa debata będzie jednym z ostatnich potencjalnych punktów zwrotnych wyborów w 2020 roku, ponieważ Biden i Trump starają się poprawić swoje wyniki o 21:00 czasu nowojorskiego po tym, co zdaniem konsultantów politycznych obu partii było katastrofalnym pierwszym spotkaniem.

Według komisji tematami czwartkowej debaty są: koronawirus, „rodziny amerykańskie”, kwestie rasowe, zmiany klimatyczne, bezpieczeństwo narodowe i przywództwo.

Trump będzie musiał stłumić swoją agresywną postawę od pierwszego spotkania, które kosztowało go trochę wsparcia, i przedstawić argumentację na drugą kadencję, argumentację, z którą zmagał się w przeszłości.

Biden, który w sondażach RealClearPolitics wyprzedza o prawie 8 punktów procentowych, musi unikać wszelkich gaf definiujących debatę, które zmieniają status quo. I musi zminimalizować reakcje na prowokacje Trumpa.

Opuszczając Wilmington na miejsce debaty w Nashville, Biden powiedział, że ma nadzieję, że spotkanie to nie będzie powtórzeniem chaotycznej pierwszej debaty pod koniec września i że Trump będzie postępował zgodnie z wytycznymi dotyczącymi zapobiegania rozprzestrzenianiu się Covid-19.

„Miejmy nadzieję, że będzie grał według zasad. Miejmy nadzieję, że wszyscy zostali przetestowani. Miejmy nadzieję, że wszystko zostało ustalone, jakie są zasady. Z niecierpliwością czekamy na to - powiedział Biden.

Debata na Uniwersytecie Belmont będzie miała jeden zwrot po tym, jak Trump wielokrotnie rozmawiał o Biden podczas ostatniego starcia w Cleveland. Moderatorzy będą teraz wyciszać kandydatów, podczas gdy drugi udziela wstępnej dwuminutowej odpowiedzi na każdy temat.

Kampanie prezydenckie mają zwykle trzy debaty wyborcze, ale czwartek będzie drugą i ostatnią.

Po hospitalizacji Trumpa z powodu Covid-19 i kolejnej debacie zaledwie 14 dni po pozytywnym wyniku testu, komisja zdecydowała się uczynić forum z 15 października wirtualnym. Trump odmówił udziału i zamiast tego obaj kandydaci walczyli w telewizyjnych ratuszach z różnych miast. Połączone oceny obu programów przyciągnęły ułamek oglądalności, którą zwykle przyciąga debata.

„Masz jeszcze jedną debatę, która została zaostrzona, ponieważ druga się nie odbyła. Debaty mają znaczenie ”- powiedział David Winston, doświadczony republikański strateg.

Zespół Trumpa powiedział na początku tego tygodnia, że wierzy, iż debata będzie koncentrować się na polityce zagranicznej, czego ani komisja, ani moderator Kristen Welker z NBC nigdy nie zobowiązali się publicznie.

Kampania Trumpa powiedziała, że zmusi Bidena do rozliczenia się ze swojego prawie pięćdziesięcioletniego stanowiska w polityce zagranicznej. Trump od dawna bagatelizuje zagrożenie, jakie stwarza wirus, a od czasu powrotu do zdrowia tylko zintensyfikował tę wiadomość.

Biden wbił Trumpa za to, co uważa za beztroskie podejście do pandemii, która zabiła ponad 200 000 ludzi w USA

Kampania Trumpa pokazała, że jest on szczególnie chętny do ataku na Bidena w związku z niedawnym raportem w New York Post, który rzekomo cytuje e-maile między Hunter Bidenem a liderami ukraińskiej firmy energetycznej, w której zarządzie zasiadał.

W niezweryfikowanych e-mailach opublikowanych w gazecie po uzyskaniu ich od prawnika Trumpa Rudy'ego Giulianiego ukraiński biznesmen dziękuje Hunterowi Bidenowi „za możliwość” spotkania się z Joe Bidenem, który był wówczas wiceprezesem.

Kampania Bidena stwierdziła, że przegląd kalendarzy wiceprezydenta nie wskazuje na takie spotkanie.

Wielokrotnie podkreślał również, że prace Huntera Bidena nie wpłynęły na stanowisko polityczne rządu USA i kluczowych sojuszników.

Inny rzekomy e-mail mówi, że Hunter Biden otrzymywał rocznie 10 milionów dolarów od chińskiego miliardera za „same prezentacje”, chociaż nie jest jasne, kto był zaangażowany w wprowadzenie.

Trump od dawna starał się, aby Biden był łagodny wobec Chin, wierząc, że jest to zwycięskie przesłanie dla wyborców, nawet jeśli jego własny rekord zawiera wiele pochwał dla chińskiego prezydenta Xi Jinpinga.

[link widoczny dla zalogowanych] Poddaje się nadziei na bodźce; Akcje azjatyckie spadną

Rentowności skarbów wzrosły, a akcje banków podniosły amerykańskie akcje, podczas gdy ustawodawcy w Waszyngtonie nadal targowali się o rachunek wydatków. Akcje azjatyckie wydawały się być przygotowane na mieszany początek, ponieważ inwestorzy przygotowywali się do końcowej debaty prezydenckiej.

Futures rosły wyżej w Japonii i niewiele się zmieniły w Hongkongu i Australii. Wcześniej indeks S&P 500 powstrzymał tygodniowy spadek, ponieważ akcje spółek finansowych wzrosły o prawie 2%. Rentowność 10-letnich obligacji skarbowych spadła do 0,84%, najwyższego poziomu od czerwca, w świetle danych pokazujących, że rynek pracy nadal stopniowo się odradza. Dolar umocnił się. Intel Corp. spadł w handlu po godzinach po chłodnej prognozie.

Inwestorzy uważnie przyglądali się wydarzeniom w Waszyngtonie, gdzie prawodawcy nadal pracują nad pakietem mającym wzmocnić gospodarkę. Podczas gdy mówczyni Izby Reprezentantów Nancy Pelosi zasygnalizowała optymizm co do porozumienia z administracją, opozycja pozostaje w kontrolowanym przez Republikanów Senacie, co zmniejsza prawdopodobieństwo zawarcia paktu przed wyborami.

„Wielki ruch na rynku obligacji trwa od kilku dni i jest to głównie spowodowane tym, że rynek obligacji spodziewa się, że w ten czy inny sposób pojawi się pakiet stymulacyjny, jeśli nie przed wyborami, to po wyborach” Ed Yardeni , prezes i główny strateg inwestycyjny w Yardeni Research, powiedział w Bloomberg TV.

Następna jest ostatnia debata prezydencka przed wyborami w USA pomiędzy prezydentem Donaldem Trumpem a byłym wiceprezydentem Joe Bidenem. Będzie to transmisja na żywo z Nashville w stanie Tennessee w czwartek wieczorem.

W innych miejscach jest coraz więcej dowodów na to, że pandemia się pogarsza. Niemieckie infekcje osiągnęły rekordowy poziom, a hiszpański minister zdrowia powiedział, że rozprzestrzenianie się koronawirusa wymknęło się spod kontroli w niektórych częściach kraju. Liczba hospitalizacji z powodu Covid-19 w Stanach Zjednoczonych osiągnęła najwyższy poziom od dwóch miesięcy.

[link widoczny dla zalogowanych] Co się zmieniło w ciągu tygodnia rozmów w sprawie brexitu? Wszystko i nic

Negocjatorzy z Wielkiej Brytanii i Unii Europejskiej dali sobie zaledwie trzy tygodnie na sfinalizowanie umowy handlowej po Brexicie, mniej niż siedem dni po tym, jak urzędnicy Borisa Johnsona opisali rozmowy jako zakończone.

Ta zmiana była spowodowana bardziej procesem - UE poszła na tyle ustępstw co do struktury rozmów, aby sprowadzić Brytyjczyków z powrotem do stołu negocjacyjnego - niż z kwestii merytorycznych. Między obiema stronami trwają duże nieporozumienia i nie należy ich lekceważyć, zdaniem urzędników bliskich dyskusji.

Jednak postęp w pierwszej powinien pomóc Wielkiej Brytanii i UE w rozwiązaniu różnic, powiedzieli urzędnicy po obu stronach. Wskazali również na wyraźną poprawę politycznego tła dyskusji.

Niespełna tydzień temu żadna ze stron nie była pewna, że druga jest gotowa do pracy nad pozytywnym wynikiem. Jednak w trwających trzy dni dyskusjach między głównymi negocjatorami, w porozumieniu z przywódcami politycznymi w Londynie, Paryżu i Berlinie, te wątpliwości w dużej mierze zniknęły, powiedzieli urzędnicy.

Brytyjczyk David Frost i jego europejski odpowiednik Michel Barnier mają wspólny cel: chcą porozumienia. Ale oni potrzebowali poparcia swoich politycznych szefów, żeby sięgnąć po jedno. W połowie tygodnia oboje byli przekonani, że go mają.

„Porozumienie jest w zasięgu ręki” - powiedział Barnier Parlamentowi Europejskiemu w środę, na kilka godzin przed tym, jak Wielka Brytania zgodziła się wznowić rozmowy. „Dlatego wraz z Brytyjczykami, jeśli chcą, musimy znaleźć rozwiązania najtrudniejszych problemów”.

Te same przeszkody

Przeszkody pozostają te same: jakie ograniczenia dotacji dla przedsiębiorstw będzie musiał przestrzegać brytyjski rząd i jaki będzie dostęp unijnych łodzi rybackich do wód Wielkiej Brytanii po zakończeniu okresu przejściowego po Brexicie 31 grudnia. pomogły zmiany w ich strukturze.

Po raz pierwszy od czasu rozpoczęcia rozmów w marcu UE nie będzie już odmawiać omawiania pewnych kwestii ze względu na swoją zasadę „paralelizmu” - co oznacza, że niektóre tematy były zabronione, chyba że i dopóki Wielka Brytania nie osiągnie kompromisu w innych obszarach.

Oznacza to, że brytyjskie ustępstwa w zakresie pomocy państwa, które są jedną z największych przeszkód w osiągnięciu porozumienia, mogą być teraz formalnie omawiane i rozstrzygane. Przed tym tygodniem temat można było poruszać tylko nieformalnie, co doprowadziło niektórych kręgów UE do przekonania, że Wielka Brytania w ogóle nie zmieniła swojego stanowiska.

UE chce, aby zasady brytyjskiego systemu dotacji zostały określone w tekście umowy ogólnej. Chce też dojść do porozumienia w sprawie niezależnego organu regulacyjnego oraz tego, w jaki sposób strony mogą podejmować odwet w przypadku naruszenia przepisów.

Obie strony zgodziły się również na rozpoczęcie prac nad tekstem prawnym ostatecznego porozumienia, do czego Brytyjczycy od dawna dążyli. Negocjatorzy sporządzą trzy kolumny przedstawiające stanowisko Wielkiej Brytanii i UE oraz miejsca, w których znajdują wspólną płaszczyznę. Chociaż brzmi to jak trywialny krok, ma ogromny wpływ na osiągnięcie porozumienia, powiedzieli urzędnicy.

Kompromis w sprawie połowów?

Mimo że groźba strajku Johnsona została w dużej mierze opisana przez UE jako teatr polityczny, pomogła obu stronom skoncentrować się. Gotowość Wielkiej Brytanii do powrotu do stołu pozwoliła Barnierowi powiedzieć europejskim rządom, że Johnson chce porozumienia i że one również powinny pójść na kompromis.

Chociaż nadzieje na porozumienie wzrosły w Komisji Europejskiej, która negocjuje w imieniu UE, niektóre rządy nadal obawiają się, że Wielka Brytania nie zrobi niezbędnego skoku.

Z drugiej strony nie wszystkie państwa członkowskie UE zasygnalizowały, że są skłonne do kompromisu w sprawie ryb, drugiej dużej przeszkody na drodze do porozumienia. Francja jest jednym z krajów, które wciąż domagają się takiego samego dostępu do wód brytyjskich, jak obecnie. Nie ma również gwarancji, że ta różnica zdań zostanie rozwiązana, mówią urzędnicy.

„Nie widzę żadnych znaczących postępów w którymś z centralnych problemów aż do teraz,” Michael Roth, wiceminister spraw zagranicznych Niemiec, powiedział w wywiadzie dla Bloomberga. „W ciągu ostatnich miesięcy powtarzaliśmy, że czas się kończy, zbliża się, to jest koniec gry” - ale teraz naprawdę doszliśmy do tego punktu.

[link widoczny dla zalogowanych] Pelosi mówi „Just About There” na temat Stimulus; Senat czeka na przeszkodę

Przewodnicząca Izby Reprezentantów Nancy Pelosi powiedziała, że ona i sekretarz skarbu Steven Mnuchin są „prawie na miejscu”, aby rozwiązać kluczowy element pakietu pomocy na koronawirusa, mimo że nadal istnieją znaczne różnice w negocjacjach.

Pelosi powiedział, że ona i Mnuchin zbliżają się do porozumienia co do sposobu przydzielenia pieniędzy na testy i śledzenie, aby bezpiecznie ponownie otworzyć szkoły i gospodarkę, co jest głównym elementem przemówienia. Powiedziała, że nadal nie rozwiązali trzech głównych punktów spornych: żądań Demokratów o pomoc dla rządów stanowych i lokalnych, finansowania szkół i republikańskiego nalegania na tarczę odpowiedzialności dla pracodawców.

Pelosi i Mnuchin mieli ponownie porozmawiać telefonicznie w czwartek po południu, gdy spieszą się, aby wypracować kompromis, który pozwoliłby na wprowadzenie w Izbie ustawodawstwa stymulującego. Ale do godziny 16:00 w Waszyngtonie telefon nie miał miejsca. Pelosi powiedział, że czekają na wiadomość od szefów komisji, która będzie sporządzać projekt ustawy w sprawie niektórych szczegółów, „ale to się jeszcze nie wydarzyło”.

Akcje amerykańskie rosły, gdy banki rosły w wyniku skoku rentowności obligacji skarbowych, ale inwestorzy nadal byli skupieni na rozmowach w Waszyngtonie. Rynki spadły na początku tego miesiąca, kiedy prezydent Donald Trump wycofał swój zespół z rozmów - podkreślając, dlaczego żadna ze stron nie będzie chciała, aby widziano odchodzącą od stołu podczas ostatniego odliczania do dnia wyborów. Ryzyko wyprzedaży daje obu zespołom motywację do kontynuowania, nawet jeśli umowa pozostaje nieuchwytna.

Senaccy republikanie pozostają ostateczną przeszkodą dla uchwalenia umowy o wartości około 2 bilionów dolarów negocjowanej przez Pelosi i Mnuchin. McConnell nie obiecał, kiedy Senat podejmie jakiekolwiek kompromisowe porozumienie, a niektórzy wysocy rangą parlamentarzyści GOP wyrazili sceptycyzm, czy izba zagłosuje na jedno z nich, nawet po wyborach.

Przewodniczący Senatu ds. Środków, Richard Shelby z Alabamy, powiedział, że jest jednym z republikanów w izbie, którzy byli sfrustrowani brakiem szczegółów dotyczących rozmów, które otrzymali od Mnuchina.

„Wiele z głównych linii, o których mówi, jest duże - ale nic nie widzieliśmy” - powiedział Shelby, wyrażając wątpliwości, czy bodziec może zostać zakończony przed wyborami. „Myślę, że do północy pozostało około dwóch minut i nie przejdziemy niczego, dopóki nie zobaczymy szczegółów”.

Finansowanie rządów stanowych i lokalnych, kluczowa kwestia dzieląca Demokratów i Republikanów od lata, zostało uznane przez obie strony jako pozostałe wyzwanie. Trump i jego sojusznicy scharakteryzowali pomoc na dużą skalę dla władz lokalnych jako próbę ratowania kiepsko zarządzanych państw demokratycznych.

„Nadal istnieją znaczne różnice polityczne między tymi dwoma zespołami” - powiedział Larry Kudlow, krajowy doradca ekonomiczny Białego Domu w wywiadzie dla Fox Business. Dodał, że projekt ustawy stymulacyjnej Demokratów „wymaga znacznie większej zmiany”. "Zegar tyka."

Trump i inni Republikanie oskarżyli Demokratów o to, że nie są tak naprawdę zainteresowani przyjęciem ustawy.

Szef sztabu Białego Domu, Mark Meadows Wednesday, narzekał, że to administracja „posuwa te negocjacje coraz dalej i dalej w stronę księgi głównej Nancy Pelosi”. Mówca poczynił tylko „małe” ustępstwa, powiedział w Fox News.

Przywódca Senatu Demokratów Chuck Schumer w środę obciążył Republikanów brakiem porozumienia, podkreślając doniesienia, że McConnell radził Białemu Domowi unikać przed listopadem. 3, biorąc pod uwagę prawdopodobieństwo podziału między Republikanów w jakimkolwiek głosowaniu w Senacie.

„Zapytaj Amerykanów” - powiedział Schumer. „Wiedzą, kogo winić”.

Senatorowie republikańskiej Republiki Ludowej w dalszym ciągu zgłaszali obawy dotyczące zarówno wielkości negocjowanej umowy - 1,9 biliona dolarów według Meadows - jak i kwestii politycznych w języku.

Wyrazili także sceptycyzm co do głosowania nad porozumieniem stymulacyjnym po wyborach, które Pelosi przedstawił jako możliwość.

Roy Blunt, republikanin z Missouri, członek zespołu kierowniczego McConnella, powiedział: „Jeśli zamierzamy to zrobić w tym roku, myślę, że teraz albo nigdy”. Republikanin John Thune, lider partii nr 2 w Senacie, wskazał, że nie będzie wystarczającej liczby głosów republikanów, aby zapewnić przyjęcie pakietu stymulacyjnego tak dużego, jak stara się Pelosi.

Republikański senator Chuck Grassley z Iowa powiedział dziennikarzom: „Trudno to przewidzieć, ponieważ myślę, że to, co wydarzy się w wyborach prezydenckich, zadecyduje o tym bardziej niż cokolwiek, co wiemy teraz”.

[link widoczny dla zalogowanych] Debata Trump-Biden. Ostatnia szansa prezydenta

Choć w razie kłótni i dyskusji nie na temat mikrofony kandydatów będą wyłączane, zanosi się na jedną z najostrzejszych prezydenckich debat w historii USA. Przegrywający we wszystkich sondażach prezydent Donald Trump ma dwie możliwości. Każda z nich to prawdopodobnie ostatnia szansa, by odwrócić kartę i wygrać wybory prezydenckie w USA.

-Debata, którą poprowadzi Kristen Welker, dziennikarka telewizji NBC News, potrwa 90 min. (od 3 do 4:30 czasu polskiego). Nie będzie miała żadnych przerw reklamowych. Zostanie podzielona na sześć 15-minutowych segmentów. Są to: walka z COVID-19, amerykańska rodzina, kwestie rasowe w USA, zmiany klimatyczne, bezpieczeństwo narodowe i przywództwo

-Dla Trumpa to ostatnia szansa na to, żeby nawiązać do tematu biznesów rodziny Joego Bidena z jego synem Hunterem na czele. Dziś FBI sprawdza, czy kontakty syna kandydata Demokratów z jedną z ukraińskich spółek nie były częścią zagranicznej operacji wywiadowczej

-Ponad 45 mln Amerykanów już oddało głos w wyborach. Były w historii debaty, które zmieniły na ostatniej prostej przewidywany wynik

Nie dopuścić do chaosu

Wszyscy zaproszeni goście, którzy zjawią się dziś na Uniwersytecie Belmont w Nashville w stanie Tennessee bez masek ochronnych, nie zostaną wpuszczeni do budynku. Zmieniła się również formuła trzeciej, a tak naprawdę drugiej bezpośredniej debaty prezydenckiej między Donaldem Trumpem a Joem Bidenem.

Wcześniej bowiem prezydent nie zgodził się na dyskusję w świecie wirtualnym. Miała to być odpowiedź na pytanie, co dalej z debatą, gdy po zakażeniu koronawirusem leczenie przechodził Trump.

Teraz mikrofon jednego kandydata będzie na czas wypowiedzi oponenta wyłączony. Ma to zapobiec chaosowi, który zapanował podczas pierwszej debaty w Cleveland w stanie Ohio 29 września br. Obaj kandydaci wzajemnie się przekrzykiwali, nie dając sobie wzajemnie dojść do głosu.

Najbardziej zapamiętany został poziom dyskusji, niestety nie w dobrym znaczeniu tego słowa. Kandydat Demokratów na urząd prezydenta USA już w pierwszej części debaty nie wytrzymał ciągłych ataków konkurenta w walce o Biały Dom. Gdy Trump przerwał Bidenowi już któryś raz z kolei, ten nie wytrzymał i wypalił: - Zamkniesz się, człowieku?

Wypowiedź stała się na tyle popularna, że sztab Bidena postanowił ją... spieniężyć. Tuż po zakończeniu debaty (choć są i tacy, którzy twierdzą, że jeszcze w trakcie trwania wydarzenia) można było kupić koszulki z napisem „Zamkniesz się, człowieku?” na oficjalnej stronie sklepu z gadżetami

Trump ma na celowniku jedną osobę

Teraz ma być inaczej. Pyskówek ma nie być. Nad chaosem zapanować ma Kristen Welker, dziennikarka telewizji NBC News, która na co dzień jest korespondentem stacji z Białego Domu i współgospodarzem programu „Weekend Today”.

Podobnie jak i innych moderatorów debat Trump skrytykował także Welker, twierdząc, że jest stronnicza. Komisja ds. Debat Prezydenckich, a nawet często faworyzująca Trumpa stacja Fox News broniły uczciwości Welker.

Organizacyjnych podobieństw między nadchodzącą a poprzednią debatą jest jednak sporo. W kwestiach związanych z bezpieczeństwem na scenie w dobie koronawirusa nic się nie zmieniło. Na sali ponownie w odpowiednich odstępach usiądzie kilkadziesiąt osób. Wszystkie, które zjawią się w Nashville, musiały być wcześniej przebadane na obecność koronawirusa. Wszystkie będą musiały nosić maski. W Cleveland członkowie rodziny Trumpa zdjęli maski tuż po wejściu do sali. Spotkało się to z powszechną krytyką. Na Uniwersytecie Belmont będzie to już niemożliwe.

Trump rzucał maseczkami na wiecu

Debata potrwa 90 minut i nie będzie miała żadnych przerw reklamowych. Zostanie podzielona na sześć 15-minutowych segmentów, które wybrał moderator. Są to: walka z COVID-19, amerykańska rodzina, kwestie rasowe w USA, zmiany klimatyczne, bezpieczeństwo narodowe i przywództwo.

Sztab Trumpa skrytykował te tematy, mówiąc, że, ich zdaniem, miała to być debata na temat polityki zagranicznej. Szef Komisji ds. Debat Prezydenckich powiedział, że to nieprawda.

Dla Trumpa to ostatnia szansa na to, żeby nawiązać do tematu biznesów rodziny Joego Bidena z jego synem Hunterem na czele. FBI bada bowiem, czy domniemane e-maile z korespondencji między Hunterem Bidenem a kierownictwem wyższego szczebla w ukraińskiej spółce Burisma Holdings zajmującej się gazem ziemnym były częścią zagranicznej operacji wywiadowczej.

Elementy polityki zagranicznej Trumpa, które Biden może kontynuować

Rudy Giuliani, prawnik prezydenta USA Donalda Trumpa, przekazał policji w Delaware kopię twardego dysku, który jego zdaniem należał do Huntera Bidena i zawiera materiały obciążające syna byłego wiceprezydenta USA i rywala Trumpa w listopadowych wyborach.

Z kolei 50 byłych pracowników amerykańskiego wywiadu napisało wspólny list podający w wątpliwość autentyczność historii „New York Post” na temat syna Joego Bidena. Ich zdaniem to kampania dezinformacyjna, za którą stoją Rosjanie. Jeśli jednak Biden chce wygrać, musi być przygotowany na ataki na swojego syna.

Co zrobi prezydent?

Podczas pierwszej debaty Trump prawdopodobnie zdawał sobie sprawę, że jego przeciwnik jest mocniejszy od niego pod względem merytorycznym. Skutecznie zatem nie dopuszczał rywala do przejęcia kontroli, a w konsekwencji swobodnej wypowiedzi. Te mogłyby bowiem zmusić prezydenta do przejścia do defensywy. W efekcie debatę określono mianem chaosu, a nikt nie skupiał się na kwestiach merytorycznych

Po debacie sondaże ani drgnęły na korzyść urzędującego prezydenta. Czy teraz to czas na zmianę strategii? Jak podaje amerykańskie POLITICO doradcy Trumpa właśnie to mu zasugerowali. Walkę kogutów ma zastąpić rozmowa. Ataków ma być zdecydowanie mniej.

Przyczyną nie są jednak mikrofony, które będą wyłączane, gdy kandydat odezwie się nieproszony. - Biden ma otrzymać więcej swobody, żeby sam się zapędził do narożnika – mówił Jason Miller, doradca Trumpa, w rozmowie z Fox News.

Z kolei zdaniem Bretta O'Donnella, który jest republikańskim weteranem wśród trenerów debatowania, prezydent powinien zmusić swojego oponenta do odpowiedzi na trudne pytania. To oznacza otwarcie dyskusji m.in. na temat podatków i poszerzenia składu Sądu Najwyższego – czytamy w POLITICO.

O'Donnell przypomniał orędzie prezydenta o stanie państwa. - Prezydent był rzeczowy i odnosił się do amerykańskich wartości. To samo musi zademonstrować w czwartkowy wieczór (w Polsce o godz. 3 do 4.30 w nocy z czwartku na piątek – red.) – tłumaczy O'Donnell.

Czy to pomoże prezydentowi? Warto odnotować też, że ze względu na pandemię koronawirusa i brak możliwości zagłosowania 3 listopada ponad 45 mln Amerykanów już oddało głos w wyborach. Debata Trump-Biden może nie mieć zatem aż takiego znaczenia. Rzadko mają one decydujący wpływ na wynik wyborów prezydenckich. Były jednak takie, które zmieniły bieg historii USA.

Zwykle to pierwsze spotkanie jest ważniejsze od każdego kolejnego. Trump storpedował pierwszą odsłonę walki o Biały Dom. Mimo wszelkich mankamentów i chaosu to Biden był postrzegany w oczach widzów jako zwycięzca i, według Franka Luntza, doświadczonego republikańskiego konsultanta, jako „lepszy człowiek”. Potwierdziły to kolejne publikowane sondaże. - Jeśli Trump chce wygrać, musi poprawić swój występ w debacie.

Trudno przewidzieć, czy opanuje swój temperament. Na początku tygodnia podczas wizyty w Arizonie nazwał Bidena „przestępcą” chroniącym interesy swojej rodziny. Podobnie nazwał dziennikarza, za to, że „tego nie odnotował

[link widoczny dla zalogowanych] Witaj w piątek, Azja. Oto najnowsze wiadomości i analizy , które pomogą Ci przejść przez weekend.

-Czołowi chińscy decydenci spotykają się w przyszłym tygodniu, aby opracować plan gospodarczy, który powinien dostarczyć wskazówek, w jaki sposób przywódcy planują przejść do większej samowystarczalności

-Bank Anglii tak dużo mówi o ujemnych stopach procentowych, że mógłby uniknąć konieczności ich rzeczywistego wykorzystania

-Liczba Amerykanów ubiegających się o zasiłek dla bezrobotnych spadła po raz trzeci w ciągu czterech tygodni , co sugeruje ożywienie na rynku pracy

-Chiny robią wszystko na pamiątkę swojego udziału przeciwko USA w wojnie koreańskiej , wysyłając wiadomość do Waszyngtonu

-Izba Reprezentantów Nancy Pelosi i Sekretarz Skarbu Steven Mnuchin są „prawie na miejscu” w sprawie kluczowego elementu pakietu dotyczącego koronawirusa

-Popyt na ropę może spowodować „trwałe skutki” koronawirusa, podczas gdy prognozowane są niewielkie zyski w zakresie cen metali i produktów rolnych

-Wielka Brytania ma podpisać umowę handlową z Japonią w piątek w Tokio

-Zagraniczni pożyczkobiorcy napływają do dolara, od Indonezji po Kolumbię i Nissan Motor Co. po wodociągi w Manili

-Bank Izraela kupi 35 miliardów szekli (10,3 miliarda dolarów) więcej w obligacjach rządowych i zapewni tani kredyt dla małych firm

-Turcja podniosła górną granicę swojego korytarza stóp procentowych, ale nieoczekiwanie pozostawiła swój benchmark bez zmian, ryzykując dalszą zmienność liry, gdy bank centralny będzie trzymał się ukrytego zacieśnienia

-Plan premiera Indii Narendra Modi, aby podnieść wiek uprawniający do małżeństwa kobiet, przynosi „ogromne” korzyści gospodarcze i społeczne

[link widoczny dla zalogowanych]Kontrakty terminowe na akcje stabilne przed debatą przed ostatecznymi wyborami: podsumowanie rynków

Kontrakty terminowe na akcje w USA były stabilne, a referencyjne rentowności obligacji skarbowych pozostały blisko najwyższych od czerwca, ponieważ inwestorzy przygotowywali się do końcowej debaty prezydenckiej, a prawodawcy w Waszyngtonie nadal targowali się o rachunek wydatków. Akcje azjatyckie były mieszane.

Kontrakty S&P 500 niewiele się zmieniły po tym, jak benchmark zamknął się wyżej, a akcje finansowe wzrosły o prawie 2%. Rentowność 10-letnich obligacji skarbowych ustabilizowała się w okolicach 0,85% w związku z danymi pokazującymi, że rynek pracy nadal stopniowo odrabia. Dolar niewiele się zmienił. Udziały w Japonii i Korei Południowej wzrosły, podczas gdy w Australii spadły. Intel Corp. spadł w handlu po godzinach po chłodnej prognozie.

Inwestorzy uważnie przyglądali się wydarzeniom w Waszyngtonie, gdzie prawodawcy nadal pracują nad pakietem mającym wzmocnić gospodarkę. Podczas gdy mówczyni Izby Reprezentantów Nancy Pelosi zasygnalizowała optymizm co do porozumienia z administracją, opozycja pozostaje w kontrolowanym przez Republikanów Senacie, co zmniejsza prawdopodobieństwo zawarcia paktu przed wyborami.

„Wielki ruch na rynku obligacji trwa od kilku dni i jest to głównie spowodowane tym, że rynek obligacji spodziewa się, że w ten czy inny sposób pojawi się pakiet stymulacyjny, jeśli nie przed wyborami, to po nich” Ed Yardeni , prezes i główny strateg inwestycyjny w Yardeni Research, powiedział w Bloomberg TV.

Następna jest ostatnia debata prezydencka przed wyborami w USA pomiędzy prezydentem Donaldem Trumpem a byłym wiceprezydentem Joe Bidenem. Będzie to transmisja na żywo z Nashville w stanie Tennessee w czwartek wieczorem.

W innych miejscach jest coraz więcej dowodów na to, że pandemia się pogarsza. Niemieckie infekcje osiągnęły rekordowy poziom, a hiszpański minister zdrowia powiedział, że rozprzestrzenianie się koronawirusa wymknęło się spod kontroli w niektórych częściach kraju. Liczba hospitalizacji z powodu Covid-19 w Stanach Zjednoczonych osiągnęła najwyższy poziom od dwóch miesięcy.

Chyba Biden z większym sensem gada w debacie Twisted Evil

Demon69 napisał:

Chyba Biden z większym sensem gada w debacie Twisted Evil

Jak Bidon wygra to pociąg z USD już będzie daleko:)

Sprzedaż detaliczna w uk powyżej oczekiwań funt póki co w górę

Biden wygra wybory juz Trump pozabierał poduszki i obrusy z Air Force One a jego żona do ktorej nie ma za grosz szacunku bedzie mogla wkoncu od niego odejsc .

Dowiemy się już wkrotce

Czekamy jak wejda amerykanie po 13 jak ram u nich rynki zaspiewaja

Bidet zniszczy dolara ja wam to mówie chłopy