Na każdy temat związany z walutami

Dzejkop napisał:

Od poniedziałku 8000 dziennie zakażeń , założy się ktoś ze mą

Ciekawe, co sceptycy teraz powiedzą. Ja sam się nie wypowiadam, bo nie mam zdania. Moje zdanie zależne jest od tego, co czytam w danej chwili.

Gregory napisał:

Dzejkop napisał:

Od poniedziałku 8000 dziennie zakażeń , założy się ktoś ze mą

Ciekawe, co sceptycy teraz powiedzą. Ja sam się nie wypowiadam, bo nie mam zdania. Moje zdanie zależne jest od tego, co czytam w danej chwili.

Trzeba mieć swój rozum , no bo kto może mieć pojęcie o horobie? lekarz czy sceptyk.

Landryn napisał:

Trochę gorsze dni co ? nie ma opcji .. trzeba je przeczekać ..

Myślę nad tym co mi pisałeś, żeby sprzedać część MXN, ale ciężko jak cholera ze stratą. MXN jest na wyaokim poziomie i możliwe, że będzie większa korekta. Ale z drugiej strony, to co grozi Polsce teraz w związku z pandemią, to może jednak warto czekać. Nie wiem co w tej kwestii, dzieje się w Ameryce Południowej i w RPA, bo ZAR też na pokładzie, choć tutaj dużo mniejsza pula.

Gregory napisał:

Landryn napisał:

Trochę gorsze dni co ? nie ma opcji .. trzeba je przeczekać ..

Myślę nad tym co mi pisałeś, żeby sprzedać część MXN, ale ciężko jak cholera ze stratą. MXN jest na wyaokim poziomie i możliwe, że będzie większa korekta. Ale z drugiej strony, to co grozi Polsce teraz w związku z pandemią, to może jednak warto czekać. Nie wiem co w tej kwestii, dzieje się w Ameryce Południowej i w RPA, bo ZAR też na pokładzie, choć tutaj dużo mniejsza pula.

Rozumiem Ciebie .. zwłaszcza że MXN po mimo tego że sporo odrobił.. to jak patrzy się na jego poziom od początku roku .. to ma jeszcze co odrabiać ... tylko że jeśli nie pójdzie dłużej do poziomu Twego zakupu .. to jesteś trochę uziemiony na jakieś zakupy w okresie promocji... Na Jena trochę poczekamy... myślę że na GBP będzie można najszybciej zarobić..... W średnim terminie tak do pół roku... o MXN nie powinieneś się martwić .. inwestorzy pójdą w jego kierunku .. (bo ma i tak duże stopy procentowe... po mimo tyłu obniżek...) niech tylko szczepionkę wynajdą...to MXN pójdzie wysoko.. ale i tak sądzę że ZAR pójdzie wyżej...

Landryn napisał:

Gregory napisał:

Landryn napisał:

Trochę gorsze dni co ? nie ma opcji .. trzeba je przeczekać ..

Myślę nad tym co mi pisałeś, żeby sprzedać część MXN, ale ciężko jak cholera ze stratą. MXN jest na wyaokim poziomie i możliwe, że będzie większa korekta. Ale z drugiej strony, to co grozi Polsce teraz w związku z pandemią, to może jednak warto czekać. Nie wiem co w tej kwestii, dzieje się w Ameryce Południowej i w RPA, bo ZAR też na pokładzie, choć tutaj dużo mniejsza pula.

Rozumiem Ciebie .. zwłaszcza że MXN po mimo tego że sporo odrobił.. to jak patrzy się na jego poziom od początku roku .. to ma jeszcze co odrabiać ... tylko że jeśli nie pójdzie dłużej do poziomu Twego zakupu .. to jesteś trochę uziemiony na jakieś zakupy w okresie promocji... Na Jena trochę poczekamy... myślę że na GBP będzie można najszybciej zarobić..... W średnim terminie tak do pół roku... o MXN nie powinieneś się martwić .. inwestorzy pójdą w jego kierunku .. (bo ma i tak duże stopy procentowe... po mimo tyłu obniżek...) niech tylko szczepionkę wynajdą...to MXN pójdzie wysoko.. ale i tak sądzę że ZAR pójdzie wyżej...

Gdyby to były pieniądze zainwestowane w MXN od razu, to dzisiaj bym świętował. Niestety większość jest z przewalutowania upadłego TRY. Dzisiaj się zastanawiam w co i po co się wtedy wpakowałem. Do bani...

Ciekawe, czy ktoś ma tutaj jeszcze TRY?
No nic, trzymam to Peso dalej, chyba że będzie znowu jakaś super promocja, to wtedy płacę bez kozery Peso Razz

[link widoczny dla zalogowanych] Pomimo Brexit Ultimatums, Wielka Brytania i UE szarpią się w stronę porozumienia

Tak jak wygląda na to, że negocjacje handlowe Wielkiej Brytanii z Unią Europejską zbliżają się do klifu, istnieją powody, by podejrzewać, że sytuacja może nie być tak ponura, jak się wydaje.

Na pierwszy rzut oka granice są jasne: we wtorek UE odważyła się odejść Borisa Johnsona z rozmów przed upływem terminu 15 października, jeśli uważa, że porozumienie jest niemożliwe. Następnego dnia rząd Johnsona oświadczył, że w pełni zamierza to zrobić , jeśli tak się zakończy.

Potem nastąpiły tygodnie, w których oświadczenia obu stron ledwo wyszły poza powtórzenie potrzeby dalszych prób, ponieważ przepaść między nimi pozostaje ogromna. W środę przewodniczący Rady UE Charles Michel wezwał Wielką Brytanię, aby „położyła karty na stole”.

Jednak prywatnie urzędnicy są bardziej optymistyczni. Podczas gdy polityka jest nieunikniona - a może być jeszcze ostateczna - doświadczeni negocjatorzy wiedzą, że czasami najgorsze chwile zdarzają się na krótko przed zawarciem porozumienia.

Przypominają sobie rozmowę telefoniczną Johnsona z kanclerz Niemiec Angelą Merkel w październiku 2019 r., W wyniku której jeden z pracowników brytyjskiego rządu poinformował, że z powodu jej nieustępliwości porozumienie w sprawie wystąpienia tego kraju z UE jest praktycznie niemożliwe . Jeden został zrobiony dziewięć dni później .

Obie strony próbują teraz osiągnąć porozumienie nie tylko w sprawie przyszłych stosunków handlowych, ale także w wielu kwestiach, od współpracy w zakresie egzekwowania prawa po transport. Brak porozumienia do czasu opuszczenia przez Wielką Brytanię jednolitego rynku UE i unii celnej 31 grudnia spowodowałby, że przedsiębiorstwa borykały się z cłami, kosztami i zakłóceniami na granicy.

„Nadchodzące dni są kluczowe” - powiedział Michel na konferencji prasowej w Dublinie w czwartek. „To jest chwila prawdy”.

Inwentaryzacja

Johnson powiedział, że jeśli nie zobaczy rozdania do 15 października, wyciągnie wtyczkę, aby firmy miały czas na przygotowanie się.

UE, której przywódcy będą rozmawiać o Brexicie na szczycie tego samego dnia, nie uznaje tego terminu i planuje kontynuować rozmowy bez względu na to, ile to zajmie.

Urzędnicy w Brukseli, znając negocjacje, sugerują, że opracowywana jest rozbudowana choreografia, w której - mimo utrzymujących się pewnych różnic - obie strony znajdą sposób na kontynuowanie rozmów do drugiej połowy października.

Szczyt będzie zwykłym „podsumowaniem”, które nie przeszkodzi w negocjacjach.

`` Wyjątkowo osiągalny ''

Główny negocjator UE Michel Barnier powiedział w środę na spotkaniu ambasadorów europejskich, że według obecnych urzędników nie spodziewa się, że Wielka Brytania odejdzie 15 października.

W międzyczasie jego odpowiednik z Wielkiej Brytanii, David Frost, powiedział komisji parlamentarnej, że chociaż „są tam„ naprawdę trudne sprawy, które nie zostały jeszcze rozwiązane ”, negocjacje były konstruktywne.

„Myślę, że transakcja jest wyjątkowo możliwa do osiągnięcia i może zostać osiągnięta - ale równie dobrze możliwe jest, że nie osiągniemy tego i będziemy musieli zobaczyć, co przyniesie kilka następnych tygodni” - powiedział Frost na przesłuchanie obok ministra rządu Michaela Gove.

Pojawiają się również oznaki, że obie strony zbliżają się do pokonania niektórych największych przeszkód w zawarciu porozumienia: jakich zasad ograniczających pomoc państwa będzie musiała przestrzegać Wielka Brytania i jaki będzie dostęp unijnych łodzi rybackich do brytyjskich wód.

Frost powiedział prawodawcom, że Wielka Brytania jest gotowa omówić warunki dotacji biznesowych, które wykraczają poza to, co „zwykle robisz w ramach umowy o wolnym handlu”.

A Barnier powiedział na spotkaniu ambasadorów, że państwa członkowskie powinny chcieć być bardziej elastycznym w odniesieniu do ryb, powiedział urzędnik. Francja usilnie lobbowała, aby zachować obecny dostęp bloku do wód brytyjskich, co zdaniem rządu Johnsona jest niedopuszczalne. Ze swojej strony Frost zasugerował, że Wielka Brytania może stopniowo wprowadzać jakiekolwiek nowe zasady.

Urzędnicy UE są również coraz bardziej przekonani, że Johnson zgodzi się nadal stosować zasady Europejskiej Konwencji Praw Człowieka - coś, czemu twardogłowi w jego rządzącej Partii Konserwatywnej wcześniej stawiali opór.

Barnier ma przybyć do Londynu w czwartek na rozmowy ze swoimi brytyjskimi odpowiednikami następnego dnia.

Doświadczeni urzędnicy w Brukseli zauważają, że nastrojowa muzyka wokół negocjacji jest dobra, gdy obie strony zaczynają mówić tym samym językiem. Również w tej kwestii widać postęp.

Po rozmowie telefonicznej z Johnsonem w środę po południu Michel napisał na Twitterze, że „UE woli umowę, ale nie za wszelką cenę”.

Wkrótce potem Gove został poproszony o jego ocenę. „Oczywiście zależy nam na zawarciu umowy” - powiedział, ale „nie zawrzemy umowy za żadną cenę”.

[link widoczny dla zalogowanych] Akcje osiągają najwyższe poziomy od pięciu tygodni; Zysk z obligacji

Akcje amerykańskie wzrosły do prawie pięciotygodniowych maksimów, ponieważ handlowcy spekulowali, że prawodawcy ostatecznie zapewnią więcej bodźców, a aktywność korporacyjna wzrosła. Rentowności obligacji skarbowych spadły, a dolar osłabił się.

S&P 500 zakończył kurs o 0,8% po sprzecznych komentarzach prezydenta Donalda Trumpa i przewodniczącej Izby Reprezentantów, Nancy Pelosi, uderzających w rynki akcji na początku dnia. Energia, media i finanse odniosły największy wzrost w indeksie porównawczym, a ropa naftowa wzrosła, gdy huragan Delta zbliżył się do już zniszczonego wybrzeża Luizjany.

„Jest prawdopodobne, że krótkoterminowe wahania będą nadal występować w związku z nieustannymi wahaniami transakcji” - napisali w notatce stratedzy UBS Global Wealth Management pod kierownictwem Marka Haefele. „W końcu dojdzie do zawarcia umowy stymulacyjnej, banki centralne będą nadal wspierać, a rozwój medycyny wciąż może nas zaskoczyć”.

Eaton Vance Corp. skoczył po tym, jak firma inwestycyjna zgodziła się zostać przejęta przez Morgan Stanley. IBM wzrósł po tym, jak powiedział, że wydzieli swoją jednostkę infrastruktury . Regeneron Pharmaceuticals Inc. wzrosła po tym, jak Trump powiedział, że koktajl przeciwciał był „kluczem” do jego szybkiego powrotu do zdrowia. Prezydent powiedział, że zezwoli na jego awaryjne użycie.

Byki odzyskują kontrolę nad rynkiem, który coraz częściej zakłada, że zwycięstwo prezydenckie Joe Bidena i zyski Demokratów w Kongresie będą dobre dla akcji. Wydaje się, że scenariusz nieco ogranicza zmienność, nawet jeśli ryzyko od rozłamu rządu do odrodzenia się przypadków koronawirusa zagraża ożywieniu gospodarczemu.

„W tym momencie rynek prawdopodobnie przewiduje zwycięstwo Biden” - powiedział Bill Fitzpatrick, dyrektor zarządzający w Logan Capital Management. „To scenariusz, który warto wziąć pod uwagę, ponieważ nie osiągamy wyników przez miesiąc po wyborach, to realna możliwość”.

W międzyczasie Pelosi powiedział, że nie będzie osobnego rachunku dla linii lotniczych bez gwarancji, że inne elementy bodźca zostaną uwzględnione. Trump wcześniej reklamował postępy w rozmowach, mimo że nie było żadnych oznak, że obie strony są bliżej porozumienia.

Na innych rynkach linie lotnicze przewyższały europejskie udziały, czemu sprzyjał optymizm dotyczący leczenia Covid-19. Brytyjski producent silników odrzutowych Rolls-Royce Holdings Plc osiągnął najlepszy wynik w historii z pięciu dni, po wzmocnieniu swoich finansów.

Kontrakty terminowe na ropę wzrosły o 3,1% po tym, jak producenci z Zatoki Meksykańskiej zamknęli dzienną produkcję ropy o 1,7 miliona baryłek przed burzą, która ma uderzyć w wybrzeże Luizjany w piątek. Złoto wzrosło na drugi dzień.

[link widoczny dla zalogowanych] Złoci obserwatorzy mówią, że nie wykluczają jeszcze zamieszania wyborczego w USA

Giełda idzie wysoko, traktując rosnącą przewagę Joe Bidena w sondażach jako znak do zdyskontowania szans na zakwestionowane wybory. Jednak niektórzy inwestorzy twierdzą, że jest jeszcze za wcześnie, aby liczyć zawirowania, a złoto może skorzystać na niepewności.

W tym tygodniu złagodniały obawy, że wybory nie przyniosą wyraźnego zwycięzcy, a handlowcy wskazywali na sondaże sugerujące silniejszą przewagę dla mającego nadzieję Demokratów Bidena. Możliwość bliskiego głosowania i chaotycznych następstw sprawiły, że rynki stały się nerwowe w ostatnich tygodniach, jednocześnie wzmacniając nadzieje na aktywa rajskie, takie jak złoto.

Strategowie, w tym ci ze State Street Global Advisors i Invesco Ltd., twierdzą, że gorąca retoryka i wciąż rosnące obawy o możliwość przedłużającej się bitwy o wynik ożywią popyt na metal po tym, jak jego rajd zatrzymał się w zeszłym miesiącu. Obawy co do prognozy prezydenta Donalda Trumpa po pozytywnym wyniku testu na Covid-19 tylko zwiększają niepewność.

„Pomimo niektórych sondaży wskazujących, że przewaga Bidena rośnie, nie zakładam, że ryzyko spornych wyborów spadło, chociaż wiem, że tak wielu się kończy” - powiedziała Kristina Hooper, główna strateg globalnego rynku w firmie Invesco Advisers, która zarządza 1,1 biliona dolarów klientów. „Od teraz do wyborów może się wiele wydarzyć i wierzę, że złoto może na tym skorzystać”.

Złoto, które wzrosło o 30% w ciągu pierwszych ośmiu miesięcy 2020 r., Straciło na sile we wrześniu, osłabiając się przez drugi miesiąc wraz ze wzrostem dolara. Podczas gdy w zeszłym tygodniu pojawiły się oznaki, że popyt zaczął się poprawiać - a ceny odnotowały największy wzrost od sierpnia, biorąc pod uwagę perspektywy bodźca w USA - w tym tygodniu był bardziej niepewny. Złoto spadło we wtorek po tym, jak Trump zakończył rozmowy z przywódcami Demokratów na temat nowego pakietu wsparcia, tylko po to, by odrobić stratę w środę.

Niedoceniane ryzyko

Ryzyka związane z wyborami mogą być „ niedoceniane przez rynki metali szlachetnych”, według Citigroup Inc. Bank podał pod koniec zeszłego miesiąca, że obawy te mogą pomóc w pobiciu kruszcu do rekordowego poziomu do końca roku. Złoto spot osiągnęło w sierpniu rekord wszech czasów na poziomie 2075,47 USD za uncję, a w środę osiągnęło 1890,92 USD.

„Złoto rozwija się w niepewności: nigdy nie mieliśmy w Stanach Zjednoczonych wyborów, które byłyby tak niepewne, jak to i tak niepewne środowisko polityczne jak to” - powiedział George Milling-Stanley, główny strateg ds. Złota w State Street Global Advisors , agent marketingowy SPDR Gold Shares, największego funduszu giełdowego wspieranego przez metal.

Rosnące napięcie w Uruchom- przygotowań do konkursu zostały podkreślone przez niezwykle kontrowersyjnej debaty w ubiegłym tygodniu między Trump i Biden. Rynki przygotowywały się do możliwego spornego wyniku po tym, jak Trump w zeszłym miesiącu nie zobowiązał się do pokojowego przekazania władzy, gdyby przegrał wybory. Indeks zmienności Cboe, czyli VIX, wzrósł przez sześć sesji z rzędu, najdłużej od 2018 roku.

„Już wcześniej sondaże nas oszukały, więc pozostaje wiele niepewności co do wyniku” - powiedział w Bloomberg TV Wayne Gordon, dyrektor wykonawczy ds. Towarów i walut w UBS Global Wealth Management. „Złoto jest nadal doskonały diversifier w ramach portfela dla osób, które chcą zabezpieczyć się przed tymi niepewności mamy najbliższych wobec nas.”

Gordon zalecił kupowanie złota w marcu, kiedy metal spadał, ponieważ głębokie straty w ryzykownych aktywach zmusiły niektórych inwestorów do sprzedaży złota w celu pozyskania gotówki. Od tego wezwania ceny wzrosły o ponad 30%.

Potencjalne przeciwne wiatry

Istnieją potencjalne przeciwności dla złota, które mogą powstrzymać wzrost cen, w tym spowolnienie popytu na metal z banków centralnych w tym roku i dolara, który okazał się odporny we wrześniu.

Ale chociaż sezon wyborczy w USA stwarza największe ryzyko polityczne, według Commerzbank AG jest to tylko jeden z wielu potencjalnych czynników, które mogą stanowić podstawę zainteresowania inwestorów złotem. Obejmują one Brexit , szybko rosnące poziomy długu publicznego, bodźce gospodarcze i wyjątkowo niskie stopy procentowe - powiedział bank.

Michael Cuggino, prezes i zarządzający portfelem w Permanent Portfolio Family of Funds, widzi, że złoto „zyskuje na wartości niezależnie od wyniku wyborów” w dłuższej perspektywie.

„Dopóki realne stopy procentowe będą ujemne na całej krzywej, Fed i Kongres zapewnią więcej płynności, a wzrost gospodarczy w USA i za granicą po wprowadzeniu Covid zostanie wznowiony, oczekiwania inflacyjne będą podwyższone, a złoto powinno nadal rosnąć, chociaż tradycyjnie nierówna moda ”- powiedział Cuggino.

W międzyczasie w centrum uwagi złota w ciągu najbliższych kilku tygodni będą wybory w USA. Trump wezwał do powszechnego głosowania pocztowego, w którym stany automatycznie wysyłają karty do każdego zarejestrowanego wyborcy, „sfałszowane” i „niesprawiedliwe”, wzbudzając obawy o przedłużający się spór dotyczący rozliczeń głosów.

„Tym razem jest trochę inaczej” - powiedział Darwei Kung, dyrektor ds. Towarów i portfela w DWS Group . „To nie tylko wynik wyborów, ale proces wyborów, tego rodzaju niepewność”.

[link widoczny dla zalogowanych] Blok po 22 – 8 października 2020: EUR/USD, GBP/USD

Dobry sentyment na rynkach mimo porzucenia pakietu fiskalnego w USA. Funt czeka na wynik negocjacji nad umową handlową.

Czwartkowa sesja na rynkach upłynęła we względnie spokojnym tempie. Wczorajsze zapiski z posiedzenie FED nie wniosły nic nowego i tego samego rynki spodziewały się po dzisiejszych zapiskach z posiedzenia EBC. Od pewnego czasu mamy pewną zgodność banków centralnych, które wykonały sporo pracy aby ożywić gospodarki i teraz przerzucają piłeczkę na stronę polityków, wskazując na potrzebę stymulacji fiskalnej.

-Dobry sentyment na rynkach mimo porzucenia pakietu fiskalnego w USA

-Rynek wycenia także przyszłe problemy z wprowadzeniem pomocy gospodarczej w UE

-Funt czeka na wynik negocjacji nad umową handlową

Ta sprawa idzie jednak opornie, jednak prędzej pakiet fiskalny zostanie uruchomiony w USA po wyborach niż pomoc gospodarcza ruszy w Unii Europejskiej. Być może to też jest jednym z powodów słabości dolara. Warto zwrócić uwagę na globalny sentyment, gdyż dolar traci, a rosą giełdy. To wszystko w czasie choroby prezydenta Trumpa i zerwania negocjacji nad pakietem fiskalnym.

[link widoczny dla zalogowanych] Nadal bez rozstrzygnięcia

Być może więc rynki żywią pewne nadzieje wobec wyborów w USA i mimo, że program Demokratów nie jest najlepszy dla dużego biznesu, to jednak zmiana w białym domu wiąże się z oczekiwaniem uspokojenia relacji z Chinami, a to jest bardzo ważna rzecz dla globalnych rynków. Na wykresie EUR/USD trwa próba przełamania linii korekty, choć możliwe, że nie uda się to za pierwszym podejściem.

[link widoczny dla zalogowanych] “Kabel” czeka na wyniki negocjacji

Od samego poranka rosły notowania brytyjskiej waluty. Związane jest to z powrotem do stołu negocjacyjnego nad nową umowa handlową Wielkiej Brytanii z Unią Europejską. Obserwując taktykę premiera Johnsona można zauważyć pewną cykliczność i powrót łagodniejszych, bardziej koncyliacyjnych sformułowań po okresie agresywnej retoryki. Wydaje się, że ostre negocjacje będą trwały do samego końca i już pojawiają się spekulacje, że termin 15 października jest mało realny na osiągnięcie porozumienia. Po porannych wzrostach pojawiła się reakcja podażowa na GBP/USD

Możliwym scenariuszem po okresie odbicia jest więc powrót do spadków, nawet mimo słabszego dolara. Popyt nie radził sobie kilkukrotnie pod poziomem 1,30 i być może kolejny raz cena zacznie spadać w kierunku wsparcia przy 1,27. Warto pamiętać, że jutro w kalendarzu mamy odczyty PKB oraz produkcji w fabrykach z Wielkiej Brytanii, jednak tylko większe zaskoczenie mogłoby znacząco wpłynąć na notowania, które są niemal w pełni uzależnione od tematu brexitu.

Larry napisał:

Kate napisał:

Larry, a to nie ty twierdziłeś że jesteś załadowany w 4 różne waluty? Czy mylę ciebie z inną osobą? ;)

Tak mam ale po trochu euro franka i dolara oprocz funta a teraz chce wejsc za wszustko w dolca ale muso byc to niski kurs 3.60 nie wiecej .

Ty oddaj lepiej pieniądze na cele charytatywne na przykład mi , bo z ciebie to inwestora nie będzie , pewnie byś tego posta nie wymyślił ,gdybym ja wcześniej nie wysłał tego co napisałeś . Ok funta nie masz ,ale czemu masz dolara jeśli ma on spaść do 3,60 ? za chiny twoich kalkulacji nie rozumiem i chyba racjonalnie myślący człowiek nie zrozumie . Ty to tylko szczekać umiesz , pisałem ci już DO BUDY BURKU Nasty

trochę wcześniej
[link widoczny dla zalogowanych] Ostatni rozdział Brexitu?

Uwaga rynków skupiona jest na USA, ale tak naprawdę najbliższe dni mogą być istotniejsze w Europie. Negocjacje w kwestii umowy handlowej pomiędzy UE a Wielką Brytanią są na ostatniej prostej, a wczoraj premier Johnson znów zagroził brakiem porozumienia. Rynki na razie wierzą jednak w sukces.

Johnson brakiem porozumienia groził już przed kilkoma tygodniami i w pewnym momencie mocno odcisnęło się to na notowaniach funta. Jednak od tamtej pory napływały raporty o postępach, a Johnson spotkał się z szefową KE i uzgodnili przyspieszenie negocjacji. Wczoraj jednak wrócił „stary Johnson" grożący brakiem porozumienia, jeśli jego zarys nie powstanie do 15 października, czyli dokładnie w tydzień. Unijni urzędnicy już zapowiedzieli, że nie zamierzają ustępować tylko dlatego, że brytyjski premier wyznaczył jednostronnie taką datę. Do rozwiązania pozostało kilka kwestii, m.in. pomoc państwa dla firm, irlandzka granica i prawa łowieckie na obszarze należącym do Wielkiej Brytanii. Podobno jednak najbardziej sporną jest kwestia praw łowieckich. Rybołówstwo odpowiada za zaledwie 0,1% brytyjskiego PKB, ciężko zatem sobie choćby wyobrazić, że miałoby doprowadzić do fiaska rozmów, którego ceną byłaby niechybna katastrofa gospodarcza w i tak bardzo trudnym okresie. Rybołówstwo może być jednak przysłowiowym języczkiem u wagi – ponad połowa tej branży skoncentrowana jest w Szkocji, która nie chce wychodzić z Unii i grozi kolejnym referendum niepodległościowym. Johnson zatem wie, że nie może pozwolić sobie na istotne ustępstwa na tym polu. Na ten moment należałoby założyć, że groźby są typową taktyką Johnsona i ostatecznie porozumienie zostanie „sklecone". Ryzyko fiaska jednak jest, a jego konsekwencje byłyby daleko idące.

Globalne rynki mają w ostatnich dniach magiczną zdolność odrabiania strat – najpierw po informacji o pozytywnym wyniku testu na koronawirusa u prezydenta Trumpa, następnie zaś po zerwaniu rozmów dotyczących pakietu stymulacyjnego. Nocna debata kandydatów na wiceprezydenta była dość neutralna i jest jasne, że szybko zostanie przyćmiona zaplanowanym na dziś wystąpieniem Trumpa w Fox TV. Notowania prezydenta jednak nie rosną wraz z informacjami o poprawie jego stanu zdrowia. Wręcz przeciwnie, przepaść w sondażach jest rekordowa, w tym w kluczowych stanach.

trochę wcześniej
[link widoczny dla zalogowanych] Rynki się nie boją...

Dolar pozostaje słaby w ślad za poprawiającymi się nastrojami na Wall Street. Spadki na S&P500 będące wynikiem odwleczenia przez Trumpa rozmów na temat czwartego pakietu fiskalnego na listopad, zostały już całkowicie wymazane. Rynek docenia inicjatywę prezydenta, który zaproponował szybką ścieżkę legislacyjną dla kilku pomniejszych ustaw, chociaż nie wiąże z nimi dużych szans (cześć z nich może stać się przedmiotem politycznych przepychanek w Kongresie). Nocna debata wiceprezydencka - Pence'a i Harris - nie wniosła wiele, chociaż pod względem kultury wypowiedzi była przeciwieństwem pojedynku Trump-Biden. W sondażach nadal prowadzi team Biden-Harris - przewaga coraz częściej jest dwucyfrowa (w punktach procentowych). Rynek nie przejmuje się zbytnio tym, że Demokraci niemal na pewno podniosą podatki dla najbogatszych i korporacji, a zdaje się doceniać bardziej pojednawczy ton wobec Chin (kurs juana na to jednak zbytnio nie zareagował).

Wczoraj wieczorem opublikowane zostały zapiski z wrześniowego posiedzenia FED. Kwestia prac nad forward guidance nadal pozostaje otwarta, rynek nie wyrobił sobie opinii, jak długo bank centralny mógłby tolerować wyższą inflację. We wtorek, podczas konferencji NABE, Powell ponownie zwrócił uwagę na konieczność lepszej koordynacji polityki monetarnej i fiskalnej. Ze względu na wybory, inwestorzy przymykają jednak na to nieco oko, chociaż może być to jeden z punktów programów kandydatów, uważniej analizowanych przez rynki.

Ponownie dobrze w ustawieniach wypada korona norweska. Dzisiaj silne są też dolar australijski i brytyjski funt. Ten ostatni zignorował wczorajsze spekulacje, jakoby Brytyjczycy mogli zerwać rozmowy w odpowiedzi na zaostrzenie podejścia przez Unię Europejską - to nadal przepychanki, chociaż inwestorzy raczej pogodzili się już z tym, że 15 października nie zobaczą ram nowej umowy handlowej. W grupie G-10 obok dolara słabo wypadają jen i frank, ale to nie zaskakuje w kontekście powrotu globalnego risk-off. Gorzej ma się dzisiaj dolar nowozelandzki po tym, jak z RBNZ napłynęły informacje, że dalsze poluzowanie polityki nie jest wykluczone (decydenci mają prowadzić symulacje dotyczące wdrożenia ujemnych stóp procentowych).

OKIEM ANALITYKA - rynki się nie boją...

Łatwość w odrabianiu strat przez Wall Street - koronawirus u Trumpa, opóźnienie w prac nad pakietem fiskalnym - pokazuje, jaka jest dominująca strona na rynku. Jednym z kluczowych elementów osiągnięcia sukcesu na rynkach finansowych jest strategia dopasowania się do sytuacji, z którą wiąże się umiejętność analizy napływających sygnałów. Mamy schemat - informacja i reakcja. Jeżeli z jakiegoś powodu jest ona inna, niż wcześniej, to mamy zapowiedź, że układ się zmienia. Czy w takim razie październik paradoksalnie może nie być taki zły na jaki się zapowiadał? Nie można tego wykluczyć...

Dokupiłam funta

italiaviva napisał:

Dokupiłam funta

Też o tym myślę ale jeszcze trochę poczekam. Nie wiem, może jeszcze trochę spadnie

Jak będę mógł kupić za 4,90 to i ja dokupię.

Słabe dane u Angoli i funcik topnieje.

Bolo napisał:

Jak będę mógł kupić za 4,90 to i ja dokupię.

Myślałem, że to przez marne dane w GB, ale widzę, że inne waluty też upadły.

Złotówka jak by sie umocniła

Widać że zarówno funt jak i dolar będą spadać. Z zakupem jeszcze się wstrzymam. Jak obstawiacie do ilu spadną? Ktoś ma wiedzę skąd takie spadki?

Funt się trzyma Twisted Evil

Demon69 napisał:

Funt się trzyma Twisted Evil

Ile bedzie spadać Laughing

czas zacząć odrabiać tra ta ta

Trochę optymistycznych słów na temat MXN i wytłumaczenie skąd jego wzrosty

Analitycy rynku walutowego zakładają, że listopadowe wybory prezydenckie w USA wygra Joe Biden. Świadczyć ma o tym wzmacnianie się meksykańskiego peso i słabnięcie rubla. Rynki spodziewają się, że nowy prezydent pogorszy ekonomiczne relacje z Moskwą, a poprawi z Meksykiem.
Prognozy dla Donalda Trumpa są dużo gorsze niż w 2016 roku. Dwie waluty rynków wschodzących, na które polityka zagraniczna urzędującego prezydenta Stanów Zjednoczonych ma największy wpływ, zachowują się zupełnie inaczej niż cztery lata temu.
Jesienią 2016 roku inwestorzy kupowali rubla i sprzedawali peso w oczekiwaniu, że po wygranych wyborach republikański kandydat naprawi relacje z prezydentem Rosji Władimirem Putinem i zerwie kontakty handlowe z Meksykiem. Tym razem sytuacja się odwróciła, a Joe Biden zyskuje w sondażach.
Meksykańskie peso umocniło się w stosunku do dolara o niemal 6 proc. w ciągu ostatnich trzech miesięcy. Jest to najlepszy wynik wśród głównych walut rynków wschodzących. Wzrost nie jest przypadkowy - uczestnicy rynków finansowych obstawiają bowiem, że Biden jako prezydent przyczyni się do zwiększenia meksykańskiego eksportu do USA. Z kolei rubel w tym samym okresie stracił do dolara ponad 8 proc. Rynki zdają się oczekiwać, że nowy lokator Białego Domu może być bardziej surowy wobec Rosji i nałoży na nią kolejne sankcje ekonomiczne.

Trump przegra wybory ja wam to mowie dolar poleci na łeb na szyje .

Witam,

Jak myślicie.... mam 1k USD , sprzedawać czy czekać?
Mam kilka K funtów nieco kupione za 4.85 i większość za 4.95....
Jak tak dalej będzie skakać to sprzedam jak tylko osiągnie 5 zł :(

Gdybam czy w ciągu kilku miesięcy spadnie i odbije do 5.20 czy nie?
Jak myslicie/

Allegro w debiucie zdrożały o 51 proc., do 65 zł względem 43 zł z oferty publicznej. Ktoś kupował?

Gregory napisał:

Allegro w debiucie zdrożały o 51 proc., do 65 zł względem 43 zł z oferty publicznej. Ktoś kupował?

A jak napisze teraz ktoś że tak on kupił , to uwierzysz ? bo ja nie.

Coś czuję że pod koniec tygodnia na funciku będzie się działo Twisted Evil

Demon69 napisał:

Coś czuję że pod koniec tygodnia na funciku będzie się działo Twisted Evil

Zrób zapasy papieru toaletowego Laughing

A tak poważnie to ruchy będą mocne tylko w którą stronę? Może być różnie, bo Borys mocno wywija szabelką. Twisted Evil

Gregory napisał:

Demon69 napisał:

Coś czuję że pod koniec tygodnia na funciku będzie się działo Twisted Evil

Zrób zapasy papieru toaletowego Laughing

A tak poważnie to ruchy będą mocne tylko w którą stronę? Może być różnie, bo Borys mocno wywija szabelką. Twisted Evil

To bardzo poważna sprawa z tym papierem , kartonik kupiony , ale powiem swojej by jeszcze z jeden zakupiła , od nadmiaru głowa nie boli . Jesteśmy na finiszu , będzie się działo.

Demon69 napisał:

Gregory napisał:

Demon69 napisał:

Coś czuję że pod koniec tygodnia na funciku będzie się działo Twisted Evil

Zrób zapasy papieru toaletowego Laughing

A tak poważnie to ruchy będą mocne tylko w którą stronę? Może być różnie, bo Borys mocno wywija szabelką. Twisted Evil

To bardzo poważna sprawa z tym papierem , kartonik kupiony , ale powiem swojej by jeszcze z jeden zakupiła , od nadmiaru głowa nie boli . Jesteśmy na finiszu , będzie się działo.

To są silne objawy somatyczne nerwicy, nadczynność układu pokarmowego. Może jakiś lek by się przydał. Albo waluty rzucić w piz.u Razz

Gregory napisał:

Demon69 napisał:

Gregory napisał:

Demon69 napisał:

Coś czuję że pod koniec tygodnia na funciku będzie się działo Twisted Evil

Zrób zapasy papieru toaletowego Laughing

A tak poważnie to ruchy będą mocne tylko w którą stronę? Może być różnie, bo Borys mocno wywija szabelką. Twisted Evil

To bardzo poważna sprawa z tym papierem , kartonik kupiony , ale powiem swojej by jeszcze z jeden zakupiła , od nadmiaru głowa nie boli . Jesteśmy na finiszu , będzie się działo.

To są silne objawy somatyczne nerwicy, nadczynność układu pokarmowego. Może jakiś lek by się przydał. Albo waluty rzucić w piz.u Razz

No co ty , waluty rzucić ? to tak jak bym Ukochaną Żonę zdradził , wolę już leków spróbować Twisted Evil

Demon69 napisał:

Gregory napisał:

Demon69 napisał:

Gregory napisał:

Demon69 napisał:

Coś czuję że pod koniec tygodnia na funciku będzie się działo Twisted Evil

Zrób zapasy papieru toaletowego Laughing

A tak poważnie to ruchy będą mocne tylko w którą stronę? Może być różnie, bo Borys mocno wywija szabelką. Twisted Evil

To bardzo poważna sprawa z tym papierem , kartonik kupiony , ale powiem swojej by jeszcze z jeden zakupiła , od nadmiaru głowa nie boli . Jesteśmy na finiszu , będzie się działo.

To są silne objawy somatyczne nerwicy, nadczynność układu pokarmowego. Może jakiś lek by się przydał. Albo waluty rzucić w piz.u Razz

No co ty , waluty rzucić ? to tak jak bym Ukochaną Żonę zdradził , wolę już leków spróbować Twisted Evil

To tak, jak kolega ma dnę moczanową i lekarz zaproponował leki albo kazał piwo rzucić. Oczywiście kolega na to: leki, leki, leki..

Funty teraz to tylko dla twardzieli , właśnie i ja zakupiłem .

Morek Perkowski napisał:

Funty teraz to tylko dla twardzieli , właśnie i ja zakupiłem .

Załadować się całkowicie w Funta to jak ruletka, czerwone albo białe.

A ja się cieszę, że Jen odrobił piątkowe spadki Smile

MXN i ZAR idą w górę ... oby jak najwyżej...

tygrys napisał:

MXN i ZAR idą w górę ... oby jak najwyżej...

Dzisiaj były dobre dane z produkcji przemysłowej na ZAR i MXN. Bardziej globalna polityka ma większy wpływ, ale zawsze coś.

Gregory napisał:

Morek Perkowski napisał:

Funty teraz to tylko dla twardzieli , właśnie i ja zakupiłem .

Załadować się całkowicie w Funta to jak ruletka, czerwone albo białe.

A ja się cieszę, że Jen odrobił piątkowe spadki Smile

Całkowicie , to jak to tak jak piszesz , ale ze 30% to w Funcie teraz wypadało by mieć.

Morek Perkowski napisał:

Gregory napisał:

Morek Perkowski napisał:

Funty teraz to tylko dla twardzieli , właśnie i ja zakupiłem .

Załadować się całkowicie w Funta to jak ruletka, czerwone albo białe.

A ja się cieszę, że Jen odrobił piątkowe spadki Smile

Całkowicie , to jak to tak jak piszesz , ale ze 30% to w Funcie teraz wypadało by mieć.

To nawet grzech nie mieć Razz

Ostatnie poniedziałki to kojarzyłem z czerwienią. Dzisiaj ładnie i oby tak dalej.

Morek Perkowski napisał:

Gregory napisał:

Morek Perkowski napisał:

Funty teraz to tylko dla twardzieli , właśnie i ja zakupiłem .

Załadować się całkowicie w Funta to jak ruletka, czerwone albo białe.

A ja się cieszę, że Jen odrobił piątkowe spadki Smile

Całkowicie , to jak to tak jak piszesz , ale ze 30% to w Funcie teraz wypadało by mieć.

Kupiłeś w ostatniej chwili Morek , bo teraz to raczej tylko w górę , no chyba że chwilowe osłabienie , jakimś info z negocjacji , bo że umowa będzie to tylko chyba Larry wątpi

I wszystko siadło na wieczór Do bani...

Ogi napisał:

I wszystko siadło na wieczór Do bani...

I komu to przeszkadzało? 😜

Patrzę na te obligacje w USA i zastanawiam się .. gdzie to ma sens ... jeden z większych kryzysów na Świecie (jeśli nie największy)... a S&P500 z dnia na dzień.. bije rekordy wszech czasów.... By JPY poszedł mocniej do góry ..przydały by się większe spadki właśnie tutaj...

Landryn napisał:

Patrzę na te obligacje w USA i zastanawiam się .. gdzie to ma sens ... jeden z większych kryzysów na Świecie (jeśli nie największy)... a S&P500 z dnia na dzień.. bije rekordy wszech czasów.... By JPY poszedł mocniej do góry ..przydały by się większe spadki właśnie tutaj...

To nie jest normalne ale wiesz, ta bańka pęknie. Cierpliwości

Gregory napisał:

Landryn napisał:

Patrzę na te obligacje w USA i zastanawiam się .. gdzie to ma sens ... jeden z większych kryzysów na Świecie (jeśli nie największy)... a S&P500 z dnia na dzień.. bije rekordy wszech czasów.... By JPY poszedł mocniej do góry ..przydały by się większe spadki właśnie tutaj...

To nie jest normalne ale wiesz, ta bańka pęknie. Cierpliwości

Znałem ludzi.. co czekali kilka lat i jak na wiosnę nie wyszli ... to dalej czekają....Wpompowane mega pieniądze przez FED (a to nie koniec)...namieszały mocno ... coś mi się wydaje że nigdy wcześniej nie było tak mocnego drukowania.... to eksperyment ... a eksperymenty różnie się kończą...

Landryn napisał:

Gregory napisał:

Landryn napisał:

Patrzę na te obligacje w USA i zastanawiam się .. gdzie to ma sens ... jeden z większych kryzysów na Świecie (jeśli nie największy)... a S&P500 z dnia na dzień.. bije rekordy wszech czasów.... By JPY poszedł mocniej do góry ..przydały by się większe spadki właśnie tutaj...

To nie jest normalne ale wiesz, ta bańka pęknie. Cierpliwości

Znałem ludzi.. co czekali kilka lat i jak na wiosnę nie wyszli ... to dalej czekają....Wpompowane mega pieniądze przez FED (a to nie koniec)...namieszały mocno ... coś mi się wydaje że nigdy wcześniej nie było tak mocnego drukowania.... to eksperyment ... a eksperymenty różnie się kończą...

Zgoda, ale to wszyscy drukują. Zobacz jaki u nas deficyt ogromny, a będzie jeszcze gorzej. A tak było pięknie.

Dziś max jutro chyba jakieś zakupy trzeba zrobić USD oraz GBP z tym drugim to tak 50/50 na dniach może spaść a może odbić:)

Kupujcie kupujcie dolara za tydzien 3.65 :)

Larry napisał:

Kupujcie kupujcie dolara za tydzien 3.65 :)

E tam ty się znasz tyle na dolarach jak Zabłocki na mydle , do 3,70 nie spadnie , ja właśnie zakupiłem trochę i liczę na niespodziankę wygrania Trampa w wyborach . Wiadomo tam nie ma że kto ma więcej głosów to wygrywa , tam stanami to się robi.

Skender napisał:

Larry napisał:

Kupujcie kupujcie dolara za tydzien 3.65 :)

E tam ty się znasz tyle na dolarach jak Zabłocki na mydle , do 3,70 nie spadnie , ja właśnie zakupiłem trochę i liczę na niespodziankę wygrania Trampa w wyborach . Wiadomo tam nie ma że kto ma więcej głosów to wygrywa , tam stanami to się robi.

Dobrze ze ty sie znasz i jestes szefem rezerwy federalnej juz takie debilizmy piszesz ze glowa mala ,odezwał sie znawca szalunków budowlanuch .

Larry napisał:

Skender napisał:

Larry napisał:

Kupujcie kupujcie dolara za tydzien 3.65 :)

E tam ty się znasz tyle na dolarach jak Zabłocki na mydle , do 3,70 nie spadnie , ja właśnie zakupiłem trochę i liczę na niespodziankę wygrania Trampa w wyborach . Wiadomo tam nie ma że kto ma więcej głosów to wygrywa , tam stanami to się robi.

Dobrze ze ty sie znasz i jestes szefem rezerwy federalnej juz takie debilizmy piszesz ze glowa mala ,odezwał sie znawca szalunków budowlanuch .

No od szalunków budowlanych to raczej ty znawca , bo jak dobrze pamiętam pracujesz na budowie.

No ładnie Funt wraca do wczorajszych szczytów.

Europa kiepsko. Indeks ZEW dużo poniżej oczekiwań.
Zobaczymy co dzisiaj Ameryka zrobi i oby był to inny dzień jak wczoraj. Wczoraj było święto w USA, chociaż giełda pracowała. A Larry niech czeka na dolara po 3,60 Razz

Gregory napisał:

Europa kiepsko. Indeks ZEW dużo poniżej oczekiwań.
Zobaczymy co dzisiaj Ameryka zrobi i oby był to inny dzień jak wczoraj. Wczoraj było święto w USA, chociaż giełda pracowała. A Larry niech czeka na dolara po 3,60 Razz

ZEW powyżej oczekiwań tylko nastrój ekonomiczny ZEW słaby

Wczoraj było podobnie a Widzieliście , co stało się do 22:00

Bolo napisał:

No ładnie Funt wraca do wczorajszych szczytów.

Bolo mam dla Ciebie ciastka dietetyczne z dodatkiem ziołek bedziesz zdrowszy i szczuplejszy :)

Larry napisał:

Bolo napisał:

No ładnie Funt wraca do wczorajszych szczytów.

Bolo mam dla Ciebie ciastka dietetyczne z dodatkiem ziołek bedziesz zdrowszy i szczuplejszy :)

Ja podziękuję , czuję się zdrowy , może i trochę ważę ale to większość masa mięśniową. A tak na poważnie , to co w ciebie wstąpiło , że chcesz mnie ciasteczkami częstować ? zastanawiam się czy czasami nie chcesz mnie otruć.

A co tu ta złotówka taka słaba ? szkoda tylko że funcik stanął na tym 4,95 i stoi , mógłby poprawić humor i wskoczyć na 5 zł co nie ? Twisted Evil

Skender napisał:

Larry napisał:

Kupujcie kupujcie dolara za tydzien 3.65 :)

E tam ty się znasz tyle na dolarach jak Zabłocki na mydle , do 3,70 nie spadnie , ja właśnie zakupiłem trochę i liczę na niespodziankę wygrania Trampa w wyborach . Wiadomo tam nie ma że kto ma więcej głosów to wygrywa , tam stanami to się robi.

Gratulacje zakupu w odpowiednim momencie Ok!

Demon69 napisał:

A co tu ta złotówka taka słaba ? szkoda tylko że funcik stanął na tym 4,95 i stoi , mógłby poprawić humor i wskoczyć na 5 zł co nie ? Twisted Evil

Pewnie że mógłby ... zaraz humor byłby lepszy Twisted Evil

Ale miejmy nadzieję że to szybko nastąpi tra ta ta