Na każdy temat związany z walutami

Mocne dane z USA

Wyswietliło mi teraz podsumowanie względem tej paki danych....

Liczba nowych etatów poza rolnictwem wzrosła w styczniu o 225 tys., wobec spodziewanych 160 tys. Z kolei dynamika płacy godzinowej przyspieszyła do 3,1 proc. r/r (szacowano 3,0 proc. r/r). Stopa bezrobocia zwyczajowo jest mniej ważna (wzrosła do 3,6 proc. z 3,5 proc.). Wydźwięk danych Departamentu Pracy USA jest optymistyczny i wpisuje się w serię pozytywnych informacji z ostatnich dni.

Reakcja rynków to umocnienie dolara względem głównych walut, ale nieznaczne, które szybko zostało wymazane. Na ważnej (z punktu widzenia wątku koronawirusa) parze USDJPY nie udało się wyjść ponad poziom 110 i zaatakować istotnej linii spadkowej trendu. Wątek powrotu poniżej 109,70 pozostaje otwarty.

Havoc95 napisał:

co z tymi danymi nigdzie ne wlozyli...japierrr

Nie myślisz czasem... po co mi te nerwy? Laughing

Ja tak często mam, ale na drugi dzień już mi coś brakuje. Więcej nerwów jest jak się gra na krótko, niestety Razz

Moze co amerykanie dmuchną od 16stej jak wczoraj....

Havoc95 napisał:

Mocne dane z USA

Wyswietliło mi teraz podsumowanie względem tej paki danych....

Liczba nowych etatów poza rolnictwem wzrosła w styczniu o 225 tys., wobec spodziewanych 160 tys. Z kolei dynamika płacy godzinowej przyspieszyła do 3,1 proc. r/r (szacowano 3,0 proc. r/r). Stopa bezrobocia zwyczajowo jest mniej ważna (wzrosła do 3,6 proc. z 3,5 proc.). Wydźwięk danych Departamentu Pracy USA jest optymistyczny i wpisuje się w serię pozytywnych informacji z ostatnich dni.

Reakcja rynków to umocnienie dolara względem głównych walut, ale nieznaczne, które szybko zostało wymazane. Na ważnej (z punktu widzenia wątku koronawirusa) parze USDJPY nie udało się wyjść ponad poziom 110 i zaatakować istotnej linii spadkowej trendu. Wątek powrotu poniżej 109,70 pozostaje otwarty.

Dane są nie złe ...tylko ciekawe ile już przed nimi rynek wycenił.. ale to w dalszej części dnia... ja obstawiam że raczej nic wielkiego się nie wydarzy

Landryn napisał:

Płacę minimalnie gorsze od konsensusu.. stopa bezrobocia podobnie.. nowe miejsca pracy fajnie... ja tak na pierwszy rzut oka obstawiam.. neutralnie... myślę że żadne większe opory nie będą dzisiaj łamane... ale dajmy wypowiedzieć się Amerykanom..

No tak godzinowa praca minimalnie lepsza .. Za to średnia godzinową gorsza...

godzinowe wynagrodzenie jednak lepsze niz ostatnio nie w takim tempie jak wycena ale jest ok ogólne wynagrodzenia ok i zatrudnienie w najbardziej wydajnych sektorach pozarolniczych tez ok ogólnie moim zdaniem szału nie ma ale lepiej niż neutralnie i jako jedyna gospodarka na świecie warta zainwestowania w jej walutę

edit o i właśnie chyba to samo jednak zaczą myśleć rynek szeroki

no poki co wraca do wzrostu...bynajmniej do wartości z ranno południowych zakrasów

pbstawiam, że uda sie dzien skonczyc conajmniej na 3.90

aquilifer napisał:

Landryn napisał:

Płacę minimalnie gorsze od konsensusu.. stopa bezrobocia podobnie.. nowe miejsca pracy fajnie... ja tak na pierwszy rzut oka obstawiam.. neutralnie... myślę że żadne większe opory nie będą dzisiaj łamane... ale dajmy wypowiedzieć się Amerykanom..

No tak godzinowa praca minimalnie lepsza .. Za to średnia godzinową gorsza...

godzinowe wynagrodzenie jednak lepsze niz ostatnio nie w takim tempie jak wycena ale jest ok ogólne wynagrodzenia ok i zatrudnienie w najbardziej wydajnych sektorach pozarolniczych tez ok ogólnie moim zdaniem szału nie ma ale lepiej niż neutralnie i jako jedyna gospodarka na świecie warta zainwestowania w jej walutę

edit o i właśnie chyba to samo jednak zaczą myśleć rynek szeroki

Poprawiłem się godzinowe lepsze.. lecz średnie gorsze

ogólnie to nie mam nic przeciwko.. by funt z dolarem szły równo i na +0,80 dzień zakończyły do PLN

Landryn napisał:

aquilifer napisał:

Landryn napisał:

Płacę minimalnie gorsze od konsensusu.. stopa bezrobocia podobnie.. nowe miejsca pracy fajnie... ja tak na pierwszy rzut oka obstawiam.. neutralnie... myślę że żadne większe opory nie będą dzisiaj łamane... ale dajmy wypowiedzieć się Amerykanom..

No tak godzinowa praca minimalnie lepsza .. Za to średnia godzinową gorsza...

godzinowe wynagrodzenie jednak lepsze niz ostatnio nie w takim tempie jak wycena ale jest ok ogólne wynagrodzenia ok i zatrudnienie w najbardziej wydajnych sektorach pozarolniczych tez ok ogólnie moim zdaniem szału nie ma ale lepiej niż neutralnie i jako jedyna gospodarka na świecie warta zainwestowania w jej walutę

edit o i właśnie chyba to samo jednak zaczą myśleć rynek szeroki

Poprawiłem się godzinowe lepsze.. lecz średnie gorsze

Prasa uznała to jako mocne dane...sądząc po konkurencji to faktycznie tak mozna smialo się wypowiedzieć...

ogónie jak te dane się zestawi do reszty walut z g8 i do barometru FED że 90 % wycenia obniżkę 18 marca a reszta jakieś 10 % obnizkę mocniejszą to chyba wszystko zacyna się układać na naszą kozyść korzyść ,,rz'' kurła

PRZYPOMINAM, ŻE Z PERSPEKTYWY CZASU OSTATNICH WSZYSTKICH DANYCH MAKRO Z USA....TO DO CIĘCIA STÓP PROCENTOWYCH, O KTÓRYCH BYLA MOWA PRZEZ FOMC O ICH PLANOWANIU...MOŻE ULEC ZMIANIE...I DO NICH WOGÓLE NIE DOJŚĆ...OJ COS TAK ŚWITA, ŻE JESZCZE ZA NIE DLUGI CZAS ZOBACYZMY CZWÓRECZKE Z PRZODU ..... TO TAKIE SŁODKIE GDYBANIE ALE BARDZO REALNE :)))

[link widoczny dla zalogowanych]

czy mógłby ktoś mądry odczytać mi to i przetłumaczyć tak po chłopsku dla laika jak ja ? bo ja KUL tylko skończyłem i szybko kurs gotowania

Havoc95 napisał:

Landryn napisał:

aquilifer napisał:

Landryn napisał:

Płacę minimalnie gorsze od konsensusu.. stopa bezrobocia podobnie.. nowe miejsca pracy fajnie... ja tak na pierwszy rzut oka obstawiam.. neutralnie... myślę że żadne większe opory nie będą dzisiaj łamane... ale dajmy wypowiedzieć się Amerykanom..

No tak godzinowa praca minimalnie lepsza .. Za to średnia godzinową gorsza...

godzinowe wynagrodzenie jednak lepsze niz ostatnio nie w takim tempie jak wycena ale jest ok ogólne wynagrodzenia ok i zatrudnienie w najbardziej wydajnych sektorach pozarolniczych tez ok ogólnie moim zdaniem szału nie ma ale lepiej niż neutralnie i jako jedyna gospodarka na świecie warta zainwestowania w jej walutę

edit o i właśnie chyba to samo jednak zaczą myśleć rynek szeroki

Poprawiłem się godzinowe lepsze.. lecz średnie gorsze

Prasa uznała to jako mocne dane...sądząc po konkurencji to faktycznie tak mozna smialo się wypowiedzieć...

Nie są złe.. a nawet są dobre.. ale czy nie takich się spodziewano ?... każdy raczej liczył na lepsze .. zwłaszcza płace.. bezrobocie to również.. nie brał bym aż tak pod uwagę... no ale gorsze było.. od czekamy chwilę i się okaże czy coś dołożą...

Prasa w różnych artykułach różnie pisze... tam raczej nie piszą tacy fachowcy.. jak my... z resztą co można przemyśleć w kilka minut po danych...

Havoc95 napisał:

PRZYPOMINAM, ŻE Z PERSPEKTYWY CZASU OSTATNICH WSZYSTKICH DANYCH MAKRO Z USA....TO DO CIĘCIA STÓP PROCENTOWYCH, O KTÓRYCH BYLA MOWA PRZEZ FOMC O ICH PLANOWANIU...MOŻE ULEC ZMIANIE...I DO NICH WOGÓLE NIE DOJŚĆ...OJ COS TAK ŚWITA, ŻE JESZCZE ZA NIE DLUGI CZAS ZOBACYZMY CZWÓRECZKE Z PRZODU ..... TO TAKIE SŁODKIE GDYBANIE ALE BARDZO REALNE :)))

Minimum z przełomu września i października na EURUSD powinno być niedługo przełamane. Do 1,088 już blisko.

Landryn napisał:

Havoc95 napisał:

Landryn napisał:

aquilifer napisał:

Landryn napisał:

Płacę minimalnie gorsze od konsensusu.. stopa bezrobocia podobnie.. nowe miejsca pracy fajnie... ja tak na pierwszy rzut oka obstawiam.. neutralnie... myślę że żadne większe opory nie będą dzisiaj łamane... ale dajmy wypowiedzieć się Amerykanom..

No tak godzinowa praca minimalnie lepsza .. Za to średnia godzinową gorsza...

godzinowe wynagrodzenie jednak lepsze niz ostatnio nie w takim tempie jak wycena ale jest ok ogólne wynagrodzenia ok i zatrudnienie w najbardziej wydajnych sektorach pozarolniczych tez ok ogólnie moim zdaniem szału nie ma ale lepiej niż neutralnie i jako jedyna gospodarka na świecie warta zainwestowania w jej walutę

edit o i właśnie chyba to samo jednak zaczą myśleć rynek szeroki

Poprawiłem się godzinowe lepsze.. lecz średnie gorsze

Prasa uznała to jako mocne dane...sądząc po konkurencji to faktycznie tak mozna smialo się wypowiedzieć...

Nie są złe.. a nawet są dobre.. ale czy nie takich się spodziewano ?... każdy raczej liczył na lepsze .. zwłaszcza płace.. bezrobocie to również.. nie brał bym aż tak pod uwagę... no ale gorsze było.. od czekamy chwilę i się okaże czy coś dołożą...

Prasa w różnych artykułach różnie pisze... tam raczej nie piszą tacy fachowcy.. jak my... z resztą co można przemyśleć w kilka minut po danych...

NAJLEPSZE JEST TO ZE JAK WYBILA RÓWNA 14:30 TO jeszcze minęło sporo minut by one zostały opublikowane...dezorientacja totalna...

Havoc95 napisał:

Landryn napisał:

Havoc95 napisał:

Landryn napisał:

aquilifer napisał:

Landryn napisał:

Płacę minimalnie gorsze od konsensusu.. stopa bezrobocia podobnie.. nowe miejsca pracy fajnie... ja tak na pierwszy rzut oka obstawiam.. neutralnie... myślę że żadne większe opory nie będą dzisiaj łamane... ale dajmy wypowiedzieć się Amerykanom..

No tak godzinowa praca minimalnie lepsza .. Za to średnia godzinową gorsza...

godzinowe wynagrodzenie jednak lepsze niz ostatnio nie w takim tempie jak wycena ale jest ok ogólne wynagrodzenia ok i zatrudnienie w najbardziej wydajnych sektorach pozarolniczych tez ok ogólnie moim zdaniem szału nie ma ale lepiej niż neutralnie i jako jedyna gospodarka na świecie warta zainwestowania w jej walutę

edit o i właśnie chyba to samo jednak zaczą myśleć rynek szeroki

Poprawiłem się godzinowe lepsze.. lecz średnie gorsze

Prasa uznała to jako mocne dane...sądząc po konkurencji to faktycznie tak mozna smialo się wypowiedzieć...

Nie są złe.. a nawet są dobre.. ale czy nie takich się spodziewano ?... każdy raczej liczył na lepsze .. zwłaszcza płace.. bezrobocie to również.. nie brał bym aż tak pod uwagę... no ale gorsze było.. od czekamy chwilę i się okaże czy coś dołożą...

Prasa w różnych artykułach różnie pisze... tam raczej nie piszą tacy fachowcy.. jak my... z resztą co można przemyśleć w kilka minut po danych...

NAJLEPSZE JEST TO ZE JAK WYBILA RÓWNA 14:30 TO jeszcze minęło sporo minut by one zostały opublikowane...dezorientacja totalna...

Ja miałem od razu na INVESTING

Havoc95 napisał:

Landryn napisał:

Havoc95 napisał:

Landryn napisał:

aquilifer napisał:

Landryn napisał:

Płacę minimalnie gorsze od konsensusu.. stopa bezrobocia podobnie.. nowe miejsca pracy fajnie... ja tak na pierwszy rzut oka obstawiam.. neutralnie... myślę że żadne większe opory nie będą dzisiaj łamane... ale dajmy wypowiedzieć się Amerykanom..

No tak godzinowa praca minimalnie lepsza .. Za to średnia godzinową gorsza...

godzinowe wynagrodzenie jednak lepsze niz ostatnio nie w takim tempie jak wycena ale jest ok ogólne wynagrodzenia ok i zatrudnienie w najbardziej wydajnych sektorach pozarolniczych tez ok ogólnie moim zdaniem szału nie ma ale lepiej niż neutralnie i jako jedyna gospodarka na świecie warta zainwestowania w jej walutę

edit o i właśnie chyba to samo jednak zaczą myśleć rynek szeroki

Poprawiłem się godzinowe lepsze.. lecz średnie gorsze

Prasa uznała to jako mocne dane...sądząc po konkurencji to faktycznie tak mozna smialo się wypowiedzieć...

Nie są złe.. a nawet są dobre.. ale czy nie takich się spodziewano ?... każdy raczej liczył na lepsze .. zwłaszcza płace.. bezrobocie to również.. nie brał bym aż tak pod uwagę... no ale gorsze było.. od czekamy chwilę i się okaże czy coś dołożą...

Prasa w różnych artykułach różnie pisze... tam raczej nie piszą tacy fachowcy.. jak my... z resztą co można przemyśleć w kilka minut po danych...

NAJLEPSZE JEST TO ZE JAK WYBILA RÓWNA 14:30 TO jeszcze minęło sporo minut by one zostały opublikowane...dezorientacja totalna...

A gdzie patrzyłeś. Ja od razu widziałem:
[link widoczny dla zalogowanych]

Trump będzie wkur.ony i poplecie w nast tyg o słabszym dolarze ,powellowi wyperswaduje brak podwyżki w roku wyborczym raczej ,przynajmniej trochę pobełkoce o tym na twiterze

aquilifer napisał:

Trump będzie wkur.ony i poplecie w nast tyg o słabszym dolarze ,powellowi wyperswaduje brak podwyżki w roku wyborczym raczej ,przynajmniej trochę pobełkoce o tym na twiterze

to niech tak zacznie paplac od środy bo we wtorek wieczorem chetnie bym sprzedal za jedyne 3.95 ;)

Gregory napisał:

Havoc95 napisał:

Landryn napisał:

Havoc95 napisał:

Landryn napisał:

aquilifer napisał:

Landryn napisał:

Płacę minimalnie gorsze od konsensusu.. stopa bezrobocia podobnie.. nowe miejsca pracy fajnie... ja tak na pierwszy rzut oka obstawiam.. neutralnie... myślę że żadne większe opory nie będą dzisiaj łamane... ale dajmy wypowiedzieć się Amerykanom..

No tak godzinowa praca minimalnie lepsza .. Za to średnia godzinową gorsza...

godzinowe wynagrodzenie jednak lepsze niz ostatnio nie w takim tempie jak wycena ale jest ok ogólne wynagrodzenia ok i zatrudnienie w najbardziej wydajnych sektorach pozarolniczych tez ok ogólnie moim zdaniem szału nie ma ale lepiej niż neutralnie i jako jedyna gospodarka na świecie warta zainwestowania w jej walutę

edit o i właśnie chyba to samo jednak zaczą myśleć rynek szeroki

Poprawiłem się godzinowe lepsze.. lecz średnie gorsze

Prasa uznała to jako mocne dane...sądząc po konkurencji to faktycznie tak mozna smialo się wypowiedzieć...

Nie są złe.. a nawet są dobre.. ale czy nie takich się spodziewano ?... każdy raczej liczył na lepsze .. zwłaszcza płace.. bezrobocie to również.. nie brał bym aż tak pod uwagę... no ale gorsze było.. od czekamy chwilę i się okaże czy coś dołożą...

Prasa w różnych artykułach różnie pisze... tam raczej nie piszą tacy fachowcy.. jak my... z resztą co można przemyśleć w kilka minut po danych...

NAJLEPSZE JEST TO ZE JAK WYBILA RÓWNA 14:30 TO jeszcze minęło sporo minut by one zostały opublikowane...dezorientacja totalna...

A gdzie patrzyłeś. Ja od razu widziałem:
[link widoczny dla zalogowanych]

Bossafx albo Stooq..czasem zdarzaja im się takie babolasy...niestety

Pisałem wcześniej o AUD i jeszcze ciekawostka:
AUD/USD spada dziś 1 proc. i do 0,666. Oznacza to zejście kursu na najniższe pułapy od 2009, czyli czasu globalnego kryzysu finansowego.

No ale co chodzi o Strefę Euro w porównaniu do USA (gospodarczo)... to przepaść jest ogromna... choćby dzisiejsze dane o produkcji przemysłowej z Niemiec - - -
- 3, 5% ..same to powinno dać więcej niż widzimy.. po danych z USA (wcześniej na dane z Niemiec uwagi nie zwracałem.. ale w porównaniu z rynkiem pracy z USA... może coś i doda... jedno jest pewne.. gdybym miał USD .. to bym jeszcze przetrzymał...

Gregory napisał:

Pisałem wcześniej o AUD i jeszcze ciekawostka:
AUD/USD spada dziś 1 proc. i do 0,666. Oznacza to zejście kursu na najniższe pułapy od 2009, czyli czasu globalnego kryzysu finansowego.

Korwin Mikke...juz wspominał cos kilka miesięcy temu, że nadejdzie kryzys ale bedzie on inny niż te, które byly...będzie on prawdziwym kryzysem a ten z 2008/9 roku to tylko za papierze był kryzysem...

Landryn napisał:

No ale co chodzi o Strefę Euro w porównaniu do USA (gospodarczo)... to przepaść jest ogromna... choćby dzisiejsze dane o produkcji przemysłowej z Niemiec - - -
- 3, 5% ..same to powinno dać więcej niż widzimy.. po danych z USA (wcześniej na dane z Niemiec uwagi nie zwracałem.. ale w porównaniu z rynkiem pracy z USA... może coś i doda... jedno jest pewne.. gdybym miał USD .. to bym jeszcze przetrzymał...

ja przetrzymam...ale ewidentnie jednak ma problem z przelamaniem 3.90...no ale gra sie toczy zobaczymy po weekendzie co dalej

Landryn napisał:

No ale co chodzi o Strefę Euro w porównaniu do USA (gospodarczo)... to przepaść jest ogromna... choćby dzisiejsze dane o produkcji przemysłowej z Niemiec - - -
- 3, 5% ..same to powinno dać więcej niż widzimy.. po danych z USA (wcześniej na dane z Niemiec uwagi nie zwracałem.. ale w porównaniu z rynkiem pracy z USA... może coś i doda... jedno jest pewne.. gdybym miał USD .. to bym jeszcze przetrzymał...

Przy tej mocy dolara, gdybyśmy mieli dzisiaj 1.32 na GBPUSD, to Funt po 5.14 Twisted Evil

Havoc95 napisał:

Gregory napisał:

Pisałem wcześniej o AUD i jeszcze ciekawostka:
AUD/USD spada dziś 1 proc. i do 0,666. Oznacza to zejście kursu na najniższe pułapy od 2009, czyli czasu globalnego kryzysu finansowego.

Korwin Mikke...juz wspominał cos kilka miesięcy temu, że nadejdzie kryzys ale bedzie on inny niż te, które byly...będzie on prawdziwym kryzysem a ten z 2008/9 roku to tylko za papierze był kryzysem...

niestety królowi przeważnie zdarza się trafiać z prognozami tymi dobrymi i tymi złymi

Gregory napisał:

Landryn napisał:

No ale co chodzi o Strefę Euro w porównaniu do USA (gospodarczo)... to przepaść jest ogromna... choćby dzisiejsze dane o produkcji przemysłowej z Niemiec - - -
- 3, 5% ..same to powinno dać więcej niż widzimy.. po danych z USA (wcześniej na dane z Niemiec uwagi nie zwracałem.. ale w porównaniu z rynkiem pracy z USA... może coś i doda... jedno jest pewne.. gdybym miał USD .. to bym jeszcze przetrzymał...

Przy tej mocy dolara, gdybyśmy mieli dzisiaj 1.32 na GBPUSD, to Funt po 5.14 Twisted Evil

No pewnie tak... widzę że na GBP/USD nie poszło w dół to jest szansa na odbicie górą i odrobienie trochę...ale pierwsze myślenie pewnie będzie trafne że jak przed danymi z USA było tak i na koniec dnia podobnie będzie... ale jest następny tydzień he he...

aquilifer napisał:

Havoc95 napisał:

Gregory napisał:

Pisałem wcześniej o AUD i jeszcze ciekawostka:
AUD/USD spada dziś 1 proc. i do 0,666. Oznacza to zejście kursu na najniższe pułapy od 2009, czyli czasu globalnego kryzysu finansowego.

Korwin Mikke...juz wspominał cos kilka miesięcy temu, że nadejdzie kryzys ale bedzie on inny niż te, które byly...będzie on prawdziwym kryzysem a ten z 2008/9 roku to tylko za papierze był kryzysem...

niestety królowi przeważnie zdarza się trafiać z prognozami tymi dobrymi i tymi złymi

szalony gość ale da sie go lubieć

Landryn napisał:

Gregory napisał:

Landryn napisał:

No ale co chodzi o Strefę Euro w porównaniu do USA (gospodarczo)... to przepaść jest ogromna... choćby dzisiejsze dane o produkcji przemysłowej z Niemiec - - -
- 3, 5% ..same to powinno dać więcej niż widzimy.. po danych z USA (wcześniej na dane z Niemiec uwagi nie zwracałem.. ale w porównaniu z rynkiem pracy z USA... może coś i doda... jedno jest pewne.. gdybym miał USD .. to bym jeszcze przetrzymał...

Przy tej mocy dolara, gdybyśmy mieli dzisiaj 1.32 na GBPUSD, to Funt po 5.14 :twisted:

No pewnie tak... widzę że na GBP/USD nie poszło w dół to jest szansa na odbicie górą i odrobienie trochę...

tak i mnie ciekawi jak zakonczy dzisiejszą sesje na wieczór...funt dzis lepiej sobie radzi niz sam dolec ...

Havoc95 napisał:

aquilifer napisał:

Havoc95 napisał:

Gregory napisał:

Pisałem wcześniej o AUD i jeszcze ciekawostka:
AUD/USD spada dziś 1 proc. i do 0,666. Oznacza to zejście kursu na najniższe pułapy od 2009, czyli czasu globalnego kryzysu finansowego.

Korwin Mikke...juz wspominał cos kilka miesięcy temu, że nadejdzie kryzys ale bedzie on inny niż te, które byly...będzie on prawdziwym kryzysem a ten z 2008/9 roku to tylko za papierze był kryzysem...

niestety królowi przeważnie zdarza się trafiać z prognozami tymi dobrymi i tymi złymi

szalony gość ale da sie go lubieć

ja go popieram już od bardzo dawna za żelazną logikę ,jeszcze za czasów konwentyklu z KNP go znam hehe

Havoc95 napisał:

Landryn napisał:

Gregory napisał:

Landryn napisał:

No ale co chodzi o Strefę Euro w porównaniu do USA (gospodarczo)... to przepaść jest ogromna... choćby dzisiejsze dane o produkcji przemysłowej z Niemiec - - -
- 3, 5% ..same to powinno dać więcej niż widzimy.. po danych z USA (wcześniej na dane z Niemiec uwagi nie zwracałem.. ale w porównaniu z rynkiem pracy z USA... może coś i doda... jedno jest pewne.. gdybym miał USD .. to bym jeszcze przetrzymał...

Przy tej mocy dolara, gdybyśmy mieli dzisiaj 1.32 na GBPUSD, to Funt po 5.14 Twisted Evil

No pewnie tak... widzę że na GBP/USD nie poszło w dół to jest szansa na odbicie górą i odrobienie trochę...

tak i mnie ciekawi jak zakonczy dzisiejszą sesje na wieczór...funt dzis lepiej sobie radzi niz sam dolec ...

funt będzie robił przy dolarze tak jak korona szwedzka przy euro ,jedna za drugim jeżdzi tyle że mocniej reaguje do złotówki

aquilifer napisał:

Havoc95 napisał:

Landryn napisał:

Gregory napisał:

Landryn napisał:

No ale co chodzi o Strefę Euro w porównaniu do USA (gospodarczo)... to przepaść jest ogromna... choćby dzisiejsze dane o produkcji przemysłowej z Niemiec - - -
- 3, 5% ..same to powinno dać więcej niż widzimy.. po danych z USA (wcześniej na dane z Niemiec uwagi nie zwracałem.. ale w porównaniu z rynkiem pracy z USA... może coś i doda... jedno jest pewne.. gdybym miał USD .. to bym jeszcze przetrzymał...

Przy tej mocy dolara, gdybyśmy mieli dzisiaj 1.32 na GBPUSD, to Funt po 5.14 :twisted:

No pewnie tak... widzę że na GBP/USD nie poszło w dół to jest szansa na odbicie górą i odrobienie trochę...

tak i mnie ciekawi jak zakonczy dzisiejszą sesje na wieczór...funt dzis lepiej sobie radzi niz sam dolec ...

funt będzie robił przy dolarze tak jak korona szwedzka przy euro ,jedna za drugim jeżdzi tyle że mocniej reaguje do złotówki

jeszcze frank lubi się trzymac dolca zauważylem...

Havoc95 napisał:

aquilifer napisał:

Havoc95 napisał:

Landryn napisał:

Gregory napisał:

Landryn napisał:

No ale co chodzi o Strefę Euro w porównaniu do USA (gospodarczo)... to przepaść jest ogromna... choćby dzisiejsze dane o produkcji przemysłowej z Niemiec - - -
- 3, 5% ..same to powinno dać więcej niż widzimy.. po danych z USA (wcześniej na dane z Niemiec uwagi nie zwracałem.. ale w porównaniu z rynkiem pracy z USA... może coś i doda... jedno jest pewne.. gdybym miał USD .. to bym jeszcze przetrzymał...

Przy tej mocy dolara, gdybyśmy mieli dzisiaj 1.32 na GBPUSD, to Funt po 5.14 Twisted Evil

No pewnie tak... widzę że na GBP/USD nie poszło w dół to jest szansa na odbicie górą i odrobienie trochę...

tak i mnie ciekawi jak zakonczy dzisiejszą sesje na wieczór...funt dzis lepiej sobie radzi niz sam dolec ...

funt będzie robił przy dolarze tak jak korona szwedzka przy euro ,jedna za drugim jeżdzi tyle że mocniej reaguje do złotówki

jeszcze frank lubi się trzymac dolca zauważylem...

Ciekawe jest to, jak są jakieś słabe dane obcego państwa, to złotówka do góry, ale jak to u Niemców, czy Francuzów, to złotówka leci do EUR. No ale to wspólna waluta przecież

Bilans tygodnia: dolar nie ma sobie równych

Seria lepszych danych makro (indeksy ISM, dane Departamentu Pracy) skutecznie ograniczyła oczekiwania rynków, co do ewentualnej obniżki stóp przed FED i to był główny argument za wyraźnym umocnieniem się amerykańskiej waluty. Dobre dane z USA stoją w kontraście wobec reszty świata. Rozczarowania odczytami z Europy (produkcja przemysłowa w Niemczech i Francji mocno spadła w grudniu, podczas kiedy indeksy PMI z ostatnich miesięcy zapowiadały raczej gospodarczą stabilizację) zepchnęły w dół notowania wspólnej waluty. Tymczasem w najbliższych miesiącach trzeba się będzie zmierzyć z gospodarczymi skutkami chińskiego koronawirusa – w efekcie będzie rosnąc presja na cięcie stóp przez EBC, niezależnie od faktu, że Christine Lagarde otwarcie mówi o ograniczonych możliwościach w polityce monetarnej. Najsłabszy w gronie G-10 był w ostatnich dniach funt – wygląda na to, że rynki dopiero poznają się na tym, że Boris Johnson wcale nie jest „grzeczny”, negocjacje z UE w okresie przejściowym mogą iść bardzo trudno, co w efekcie może nieoczekiwanie przynieść znacznie trudniejszy Brexit. Warto zwrócić uwagę, że słabość EUR i GBP ma miejsce w momencie, kiedy globalne rynki próbują rozegrać jakąś korektę (w gronie najsłabszych walut tego tygodnia znalazły się CHF i JPY) spodziewając się rychłej kulminacji przypadków zakażenia 2019-nCoV. Trzeba jednak przyznać, że inwestorzy są bardziej wrażliwi na lokalne tematy, co poza EUR i GBP, pokazują też notowania AUD, które w relacji do USD znalazły się na najniższych poziomach od blisko 11 lat. Odbicie było niewielkie, a rynek nie do końca uwierzył w przekaz płynący z RBA, że być może gospodarka osiąga punkt zwrotny, skoro w piątek okazało się, że dyskutowano nad cięciem stóp, a projekcje makro zostały zrewidowane. Zresztą słabość AUD nie powinna nadmiernie dziwić, dopóki nie zobaczymy przełomu w temacie chińskiego 2019- nCoV oraz oszacujemy w pełni skutków potężnych pożarów.

W regionie wszystkie waluty nieco straciły – najmniej korona czeska, gdzie bank centralny zaskoczył podwyżką stóp o 25 p.b. , a najbardziej węgierski forint. Pośrednio jest to zasługa decyzji Banku Czech, który pokazuje, że w obliczu ryzyka nadmiernego wzrostu inflacji, nie próbuje zaklinać rzeczywistości, tak jak to dzieje się w przypadku NBH i naszej RPP. Złoty zaczął zachowywać się gorzej właśnie po środowej konferencji RPP, która po raz kolejny wypadła dość „gołębio”.

Havoc95 napisał:

aquilifer napisał:

Havoc95 napisał:

Landryn napisał:

Gregory napisał:

Landryn napisał:

No ale co chodzi o Strefę Euro w porównaniu do USA (gospodarczo)... to przepaść jest ogromna... choćby dzisiejsze dane o produkcji przemysłowej z Niemiec - - -
- 3, 5% ..same to powinno dać więcej niż widzimy.. po danych z USA (wcześniej na dane z Niemiec uwagi nie zwracałem.. ale w porównaniu z rynkiem pracy z USA... może coś i doda... jedno jest pewne.. gdybym miał USD .. to bym jeszcze przetrzymał...

Przy tej mocy dolara, gdybyśmy mieli dzisiaj 1.32 na GBPUSD, to Funt po 5.14 Twisted Evil

No pewnie tak... widzę że na GBP/USD nie poszło w dół to jest szansa na odbicie górą i odrobienie trochę...

tak i mnie ciekawi jak zakonczy dzisiejszą sesje na wieczór...funt dzis lepiej sobie radzi niz sam dolec ...

funt będzie robił przy dolarze tak jak korona szwedzka przy euro ,jedna za drugim jeżdzi tyle że mocniej reaguje do złotówki

jeszcze frank lubi się trzymac dolca zauważylem...

No a najważniejsze że ma co dolec odrabiać do Frania , a tak w ogóle to stary jest dobrze bo następny dzień na plus jest dolar i oby tak dalej Ok!

Dzejkop napisał:

Havoc95 napisał:

aquilifer napisał:

Havoc95 napisał:

Landryn napisał:

Gregory napisał:

Landryn napisał:

No ale co chodzi o Strefę Euro w porównaniu do USA (gospodarczo)... to przepaść jest ogromna... choćby dzisiejsze dane o produkcji przemysłowej z Niemiec - - -
- 3, 5% ..same to powinno dać więcej niż widzimy.. po danych z USA (wcześniej na dane z Niemiec uwagi nie zwracałem.. ale w porównaniu z rynkiem pracy z USA... może coś i doda... jedno jest pewne.. gdybym miał USD .. to bym jeszcze przetrzymał...

Przy tej mocy dolara, gdybyśmy mieli dzisiaj 1.32 na GBPUSD, to Funt po 5.14 :twisted:

No pewnie tak... widzę że na GBP/USD nie poszło w dół to jest szansa na odbicie górą i odrobienie trochę...

tak i mnie ciekawi jak zakonczy dzisiejszą sesje na wieczór...funt dzis lepiej sobie radzi niz sam dolec ...

funt będzie robił przy dolarze tak jak korona szwedzka przy euro ,jedna za drugim jeżdzi tyle że mocniej reaguje do złotówki

jeszcze frank lubi się trzymac dolca zauważylem...

No a najważniejsze że ma co dolec odrabiać do Frania , a tak w ogóle to stary jest dobrze bo następny dzień na plus jest dolar i oby tak dalej :ok:

Tak racja...można miec przyzwoite powody do zadowolenie pomału ale sumiennie do przodu i to się teraz liczy...

Havoc95 napisał:

Dzejkop napisał:

Havoc95 napisał:

aquilifer napisał:

Havoc95 napisał:

Landryn napisał:

Gregory napisał:

Landryn napisał:

No ale co chodzi o Strefę Euro w porównaniu do USA (gospodarczo)... to przepaść jest ogromna... choćby dzisiejsze dane o produkcji przemysłowej z Niemiec - - -
- 3, 5% ..same to powinno dać więcej niż widzimy.. po danych z USA (wcześniej na dane z Niemiec uwagi nie zwracałem.. ale w porównaniu z rynkiem pracy z USA... może coś i doda... jedno jest pewne.. gdybym miał USD .. to bym jeszcze przetrzymał...

Przy tej mocy dolara, gdybyśmy mieli dzisiaj 1.32 na GBPUSD, to Funt po 5.14 Twisted Evil

No pewnie tak... widzę że na GBP/USD nie poszło w dół to jest szansa na odbicie górą i odrobienie trochę...

tak i mnie ciekawi jak zakonczy dzisiejszą sesje na wieczór...funt dzis lepiej sobie radzi niz sam dolec ...

funt będzie robił przy dolarze tak jak korona szwedzka przy euro ,jedna za drugim jeżdzi tyle że mocniej reaguje do złotówki

jeszcze frank lubi się trzymac dolca zauważylem...

No a najważniejsze że ma co dolec odrabiać do Frania , a tak w ogóle to stary jest dobrze bo następny dzień na plus jest dolar i oby tak dalej Ok!

Tak racja...można miec przyzwoite powody do zadowolenie pomału ale sumiennie do przodu i to się teraz liczy...

Tylko na kokosy to nie licz (no chyba że Europa gospodarczo.. dalej będzie się pogrążać)... bo zobacz.. co było takim kołem napędowym do wzrostów USD.. w wcześniejszych latach ? (nie licząc wojen handlowych i innych zagrożeń)... podwyżki stóp %... a ich w najbliższym czasie nie będzie.. (możliwe że w USA ostatnie dwie obniżki właśnie przynoszą efekty)... bo zauważ Kolego... że gdyby dzisiejsze dane miały ważyć.. czy w najbliższym czasie będzie podwyżka... to nie było by, +0,50% tylko + 1,50%...

[link widoczny dla zalogowanych]

czy ja dobrze widzę żę 10 % rynku wycenia aż 0.5 % punktu obniżki stóp w marcu ?

Landryn napisał:

Gregory napisał:

Landryn napisał:

No ale co chodzi o Strefę Euro w porównaniu do USA (gospodarczo)... to przepaść jest ogromna... choćby dzisiejsze dane o produkcji przemysłowej z Niemiec - - -
- 3, 5% ..same to powinno dać więcej niż widzimy.. po danych z USA (wcześniej na dane z Niemiec uwagi nie zwracałem.. ale w porównaniu z rynkiem pracy z USA... może coś i doda... jedno jest pewne.. gdybym miał USD .. to bym jeszcze przetrzymał...

Przy tej mocy dolara, gdybyśmy mieli dzisiaj 1.32 na GBPUSD, to Funt po 5.14 Twisted Evil

No pewnie tak... widzę że na GBP/USD nie poszło w dół to jest szansa na odbicie górą i odrobienie trochę...ale pierwsze myślenie pewnie będzie trafne że jak przed danymi z USA było tak i na koniec dnia podobnie będzie... ale jest następny tydzień he he...

Jeszcze te GBP USD to może spaść już coś kombinują, po braku Europejczyków Amerykanie

Witold napisał:

Landryn napisał:

Gregory napisał:

Landryn napisał:

No ale co chodzi o Strefę Euro w porównaniu do USA (gospodarczo)... to przepaść jest ogromna... choćby dzisiejsze dane o produkcji przemysłowej z Niemiec - - -
- 3, 5% ..same to powinno dać więcej niż widzimy.. po danych z USA (wcześniej na dane z Niemiec uwagi nie zwracałem.. ale w porównaniu z rynkiem pracy z USA... może coś i doda... jedno jest pewne.. gdybym miał USD .. to bym jeszcze przetrzymał...

Przy tej mocy dolara, gdybyśmy mieli dzisiaj 1.32 na GBPUSD, to Funt po 5.14 Twisted Evil

No pewnie tak... widzę że na GBP/USD nie poszło w dół to jest szansa na odbicie górą i odrobienie trochę...ale pierwsze myślenie pewnie będzie trafne że jak przed danymi z USA było tak i na koniec dnia podobnie będzie... ale jest następny tydzień he he...

Jeszcze te GBP USD to może spaść już coś kombinują, po braku Europejczyków Amerykanie

Doszło do 1,29 i czas na odbitkę.

Jednak dolar dzisiaj zwycięzcą i pewnie w poniedziałek coś dorzuci , Funt niczym szczególnym się nie wyróżnił a szkoda

Bolo napisał:

Jednak dolar dzisiaj zwycięzcą i pewnie w poniedziałek coś dorzuci , Funt niczym szczególnym się nie wyróżnił a szkoda

Jak skończy na 5,04 do złotego źle nie będzie

Witold napisał:

Landryn napisał:

Gregory napisał:

Landryn napisał:

No ale co chodzi o Strefę Euro w porównaniu do USA (gospodarczo)... to przepaść jest ogromna... choćby dzisiejsze dane o produkcji przemysłowej z Niemiec - - -
- 3, 5% ..same to powinno dać więcej niż widzimy.. po danych z USA (wcześniej na dane z Niemiec uwagi nie zwracałem.. ale w porównaniu z rynkiem pracy z USA... może coś i doda... jedno jest pewne.. gdybym miał USD .. to bym jeszcze przetrzymał...

Przy tej mocy dolara, gdybyśmy mieli dzisiaj 1.32 na GBPUSD, to Funt po 5.14 Twisted Evil

No pewnie tak... widzę że na GBP/USD nie poszło w dół to jest szansa na odbicie górą i odrobienie trochę...ale pierwsze myślenie pewnie będzie trafne że jak przed danymi z USA było tak i na koniec dnia podobnie będzie... ale jest następny tydzień he he...

Jeszcze te GBP USD to może spaść już coś kombinują, po braku Europejczyków Amerykanie

No ja stawiałem że te 1,2890 wytrzymać powinno , ale kto wie..

tak w ogóle to trzeba się juz pomału przygotowywać że kurs 1/1 eur usd za cos normalnego ,dominacja dolara na razie jest niepodważalna

aquilifer napisał:

tak w ogóle to trzeba się juz pomału przygotowywać że kurs 1/1 eur usd za cos normalnego ,dominacja dolara na razie jest niepodważalna

Pewnie masz rację i to do momentu aż w Europie dane zdecydowanie pokażą odbicie a przez tego wirusa Europa dostanie w ciery bardziej niż USA

Landryn napisał:

Witold napisał:

Landryn napisał:

Gregory napisał:

Landryn napisał:

No ale co chodzi o Strefę Euro w porównaniu do USA (gospodarczo)... to przepaść jest ogromna... choćby dzisiejsze dane o produkcji przemysłowej z Niemiec - - -
- 3, 5% ..same to powinno dać więcej niż widzimy.. po danych z USA (wcześniej na dane z Niemiec uwagi nie zwracałem.. ale w porównaniu z rynkiem pracy z USA... może coś i doda... jedno jest pewne.. gdybym miał USD .. to bym jeszcze przetrzymał...

Przy tej mocy dolara, gdybyśmy mieli dzisiaj 1.32 na GBPUSD, to Funt po 5.14 Twisted Evil

No pewnie tak... widzę że na GBP/USD nie poszło w dół to jest szansa na odbicie górą i odrobienie trochę...ale pierwsze myślenie pewnie będzie trafne że jak przed danymi z USA było tak i na koniec dnia podobnie będzie... ale jest następny tydzień he he...

Jeszcze te GBP USD to może spaść już coś kombinują, po braku Europejczyków Amerykanie

No ja stawiałem że te 1,2890 wytrzymać powinno , ale kto wie..

No trudno powiedzieć bo eur/usd jest na oporze 1,0950 i funt na 1, 2890

Witold napisał:

aquilifer napisał:

tak w ogóle to trzeba się juz pomału przygotowywać że kurs 1/1 eur usd za cos normalnego ,dominacja dolara na razie jest niepodważalna

Pewnie masz rację i to do momentu aż w Europie dane zdecydowanie pokażą odbicie a przez tego wirusa Europa dostanie w ciery bardziej niż USA

w ogóle to tak szerzej to zachodzi pewien proces odchodzenia usa od polityki siły ,wzniecania niepokoi i potem wspierania opozycji w państwach z ropą chociaż ta technika też będzie używana ale mniej i z mniejszym rozmachem ,pojawia się za to coraz większa presja kapitału ,usa po prostu stosować będą nacisk odcięcia albo dopływu gotówki w zależności od ugodowości danego państwa tzn jego elit ,tańsze dla budżetu a i opinia społeczna zadowolona ,teraz będą grać na wykrwawienie się niemców i francuzow w walce z anglikami cos jak za I i II wojny światowej ,skorzysta na tym waszyngton tak samo

aquilifer napisał:

Witold napisał:

aquilifer napisał:

tak w ogóle to trzeba się juz pomału przygotowywać że kurs 1/1 eur usd za cos normalnego ,dominacja dolara na razie jest niepodważalna

Pewnie masz rację i to do momentu aż w Europie dane zdecydowanie pokażą odbicie a przez tego wirusa Europa dostanie w ciery bardziej niż USA

w ogóle to tak szerzej to zachodzi pewien proces odchodzenia usa od polityki siły ,wzniecania niepokoi i potem wspierania opozycji w państwach z ropą chociaż ta technika też będzie używana ale mniej i z mniejszym rozmachem ,pojawia się za to coraz większa presja kapitału ,usa po prostu stosować będą nacisk odcięcia albo dopływu gotówki w zależności od ugodowości danego państwa tzn jego elit ,tańsze dla budżetu a i opinia społeczna zadowolona ,teraz będą grać na wykrwawienie się niemców i francuzow w walce z anglikami cos jak za I i II wojny światowej ,skorzysta na tym waszyngton tak samo

Ciekawa myśl , jednego tylko pod uwagę nie biorą że jak początek w negocjacjach jest strzelanie ze straszaków , to koniec może być już inny, bo każdemu zależy na dobrej umowie , no ale Amerykańce na pewno nie lubią za silnych a Europa z Anglią taka była , to już to jest ich sukcesem , ale i tak najbardziej pewnie Rosji.

MIŁEGO WEEKENDU BO TO BY BYŁO DZISIAJ NA TYLE love

Gollum napisał:

MIŁEGO WEEKENDU BO TO BY BYŁO DZISIAJ NA TYLE love

widzimy się w poniedziałek czu-waj !

Mam Euro, ale zastanawiam się do ilu dojdzie Dolar, bo wiadomo, że jakieś powiązanie jest. 3.95?
Wyjdzie 4.30 to max dla Euro i uciekać na razie Twisted Evil

Ale ten funt to szmacianka/kaszanka... szkoda, że sie cofnął...

[link widoczny dla zalogowanych] Ryzyko recesji w Niemczech powraca z erą kryzysu w produkcji

Niemcy ponownie stają w obliczu możliwej recesji po tym, jak produkcja przemysłowa pogrążyła się najbardziej od globalnego kryzysu finansowego.

Spadek produkcji w grudniu o 3,5% następuje dzień po tym, jak raport pokazał, że zamówienia w fabryce spadają w najszybszym tempie od ponad dekady. To sugeruje, że największa gospodarka w Europie mogła się skurczyć pod koniec 2019 r., Według Bloomberg Economics, a wyciąganie się z dziury w tym roku stało się jeszcze trudniejsze, gdy koronawirus uderzył w globalny biznes.

Niemcy zostały uderzone przez napięcia handlowe, Brexit i wyzwania związane ze zmianami klimatu, które ogarnęły jego przemysł samochodowy, a najnowsze dane osłabią rosnący optymizm, który wkrótce uda mu się odzyskać. Badania wykazały poprawę nastrojów na temat perspektyw, jednak twarde dane nadal są gorsze niż oczekiwali ekonomiści.

Dane o PKB dla całej gospodarki mają zostać przedstawione w przyszłym tygodniu, a ich skurcz może spowodować ponowne wezwanie do bodźców fiskalnych. Rząd Niemiec, który od lat ma nadwyżkę budżetową, nalegał, aby zwiększyć wydatki, ale nie ma kryzysu, który uzasadniałby specjalny pakiet.

Co mówią ekonomiści Bloomberga ...

„Dane dziwnie sytuują się na tle łagodnej poprawy nastrojów w Niemczech. Fakt, że produkcja spadła w strefie euro, sugeruje również, że słabość odzwierciedla wspólny czynnik, a nie tylko pogłębienie specyficznych problemów Niemiec

W piątek pojawiły się kolejne złe wiadomości dla Europy: Francja odnotowała spadek produkcji przemysłowej o 2,8% w grudniu, a Hiszpania odnotowała spadek o 1,4%. Oba odczyty były znacznie gorsze, niż przewidywali ekonomiści. Holandia spotkała się z mrokiem, a produkcja zmniejszyła się o 1,7%, najwięcej od 2018 roku.

Euro spadło i mogło zamknąć się najsłabiej od października. Od 9:36 czasu frankfurckiego kurs spadł o 0,2% do 1,0966 USD .

Część francuskiej słabości mogła wynikać z protestów i strajków, które uderzyły w gospodarkę w grudniu i styczniu. Gubernator banku Francji Francois Villeroy de Galhau powiedział, że to „tymczasowa czkawka”.

„W czwartym kwartale była zła niespodzianka: strajki tymczasowo i negatywnie odbiły się na zapasach biznesowych”, powiedział w Europe 1 Radio.

Podobnie Niemcy mogą przypisać niektóre swoje słabe wyniki budownictwu, które zatonąło w związku z przerwami wakacyjnymi. Ministerstwo gospodarki wskazało na oznaki poprawy nastrojów, które mogą rozjaśnić produkcję przemysłową w nadchodzących miesiącach.

Chociaż wojna handlowa między USA i Chinami uległa złagodzeniu, pojawiły się nowe zagrożenia. Prezydent USA Donald Trump ożywił groźbę ceł na europejski import, a prezes Europejskiego Banku Centralnego Christine Lagarde ostrzegła w tym tygodniu, że wybuch koronawirusa dodaje kolejną warstwę niepewności.

Volkswagen AG należy do niemieckich firm od przemysłu lotniczego po producentów samochodów, którzy zostali zmuszeni do zamknięcia swoich chińskich zakładów z powodu wybuchu koronawirusa. Producent maszyn budowlanych Wacker Neuson i Daimler ostrzegli w zeszłym miesiącu, że ich wyniki w 2019 roku były gorsze niż oczekiwano.

„Dane podniosły ryzyko, że dane o PKB w przyszłym tygodniu mogą przywrócić R-słowo dla niemieckiej gospodarki” - powiedział Carsten Brzeski, główny niemiecki ekonomista ING we Frankfurcie. „2019 był zdecydowanie rokiem do zapomnienia dla niemieckiego przemysłu.”

[link widoczny dla zalogowanych] Czy koronawirus uderzy mocniej przez weekend? Notowania giełdowe

Ten tydzień należał raczej do kupujących na rynkach giełdowych. Pomimo braku faktycznego rozwiązania kwestii epidemii, sytuacja wydawała się być względnie opanowana. Co więcej, pojawiały się informacje o skutecznych lekach oraz rosła ilość wyleczonych. Wciąż jednak rynek obawia się potencjalnych skutków dalszej epidemii. Czy gospodarka Chin powróci do pracy w najbliższy poniedziałek? Co z innymi kluczowymi wydarzeniami wpływającymi na nastroje inwestorów?
Z pewnością koronawirus jest wciąż kluczowym tematem dla rynków finansowych.
Mocno rośnie liczba zarażonych oraz zgonów, choć spekuluje się równocześnie na temat różnych metod leczenia i faktycznie zdecydowanie mocniej rośnie liczba właśnie tych wyleczonych. Z drugiej strony mówi się również o pewnym błędzie w publikacji danych dotyczących zgonów, gdyż w pewnym momencie licznik podawał kilkanaście tysięcy osób. Dane jednak szybko skorygowano i trwa obecnie debata dotycząca tego, czy był to jedynie błąd, czy rząd ukrywa faktyczne dane. Rynek obawia się trochę czarnego scenariusza, choć bazując na danych z innych krajów sytuacja nie wydaje się być aż tak fatalna. Oczywiście martwi ilość kilkudziesięciu osób zarażonych na statku wycieczkowym w Japonii, czy ponad 20 osób zarażonych w Singapurze. Temat ten prawdopodobnie pozostanie głównym motywem dla rynków finansowych w przyszłym tygodniu. Z kolei w poniedziałek teoretycznie duża część przedsiębiorstw w Chinach ma powrócić o pracy. Jeżeli jednak tak się nie stanie, może to mieć katastrofalne skutki dla chińskiej oraz światowej gospodarki. Już w tym momencie ocenia się, że wzrost ucierpi o ponad jeden punkt procentowy w I kwartale tego roku, natomiast cały światowy wzrost może ucierpieć nawet na poziomie 0,2 punktu procentowego w całym roku. Dzisiaj rynki ewidentnie bały się tego, co może stać się w najbliższy poniedziałek, choć nie jest to jedyny czynnik, który wpłynął negatywnie na nastroje inwestorów.

[link widoczny dla zalogowanych]

Liczba ofiar epidemii koronawirusa w Chinach prawdopodobnie wkrótce przekroczy całkowitą wartość SARS, jeśli choroba będzie nadal zabijać ludzi w nadchodzących dniach w obecnym tempie.

Całkowita liczba ofiar śmiertelnych z powodu koronawirusa wzrosła do co najmniej 717 wczesnej soboty w Chinach po tym, jak w prowincji Hubei, w centrum epidemii, odnotowano 81 nowych zgonów i 2841 nowych przypadków. W 2002 i 2003 r. Wybuch ostrego zespołu ostrej niewydolności oddechowej (SARS) zabił 774 osoby po rozpoczęciu działalności w Chinach i rozprzestrzenianiu się po całym świecie.

Całkowita liczba zgonów w obecnym wybuchu może być znacznie wyższa, biorąc pod uwagę doniesienia o przytłoczonym systemie opieki zdrowotnej w Hubei w środkowych Chinach.

Chiny wyznaczyły dwóch urzędników odpowiedzialnych za reakcję na wybuch w Hubei, gdy rząd próbuje spowolnić rozprzestrzenianie się choroby. W nowym raporcie w czasopiśmie medycznym stwierdzono, że infekcja rozprzestrzenia się w szpitalu w Wuhan, opiekując się pacjentami

[link widoczny dla zalogowanych] Co Trump może zrobić, aby wycisnąć z gospodarki ekonomię przed listopadem

Rządy gotowe do reelekcji zwykle robią wszystko, co mogą, aby pchnąć gospodarkę na wyższy poziom, gdy wyborcy zaczynają zwracać uwagę. Z tej strony Donald Trump wygląda już całkiem dobrze. Jednym z problemów prezydenta przed głosowaniem w listopadzie jest to, że jego najpotężniejsze narzędzie jest teraz w rękach jego wrogów.

Bodziec fiskalny jest głównym powodem szybszego wzrostu na zegarku Trumpa. W 2018 r. Obniżki podatków w połączeniu z wyższymi wydatkami pomogły amerykańskiej gospodarce osiągnąć najlepsze wyniki od lat od kryzysu finansowego. Ale republikanie stracili kontrolę nad maszyną budżetową w Kongresie w zeszłym roku, kiedy Izba zbierała się pod nową demokratyczną większością.
Średni wzrost kwartalny powyżej kwartału w okresie ekspansji

* Średnia podczas ekspansji gospodarczej, od 3Q09 do 4Q16

Dane: Biuro Analiz Ekonomicznych USA

Od tego czasu, z własnymi możliwościami wyciskania soków z gospodarki, Trump był na dobrej drodze krucjata o obniżenie stóp procentowych - dźwignię kontrolowaną przez Rezerwę Federalną i jej przewodniczącego, Jerome Powella. „Pomysł, że Dom Demokratyczny zamierza podpisać kolejną obniżkę podatków Trumpa, wydaje się niezwykle naciągany”, mówi Jared Bernstein, starszy pracownik Centrum Budżetu i Priorytetów Polityki. „Nie sądzę, aby istniało wiele bodźców w jakimkolwiek rozpoznawalnym sensie, które nie wymagają prawodawstwa”.

Bernstein jest osobiście zaznajomiony z sytuacją Trumpa: w 2011 r., Jako główny ekonomista wiceprezydenta Joe Bidena, był członkiem zespołu, którego zadaniem było znalezienie sposobów na pobudzenie gospodarki, która mogłaby ominąć Dom. Republikanie właśnie przejęli tam kontrolę, kierowani przez członków ruchu Tea Party, którzy sprzeciwiali się nowym wydatkom rządu. Wspomina, że lista, którą wymyśliła, była „niewygodnie krótka”.

Barack Obama i tak wygrał drugą kadencję w 2012 r., A jeśli gospodarka jest przewodnikiem (często, ale nie zawsze), to Trump jest na dobrej pozycji, aby pójść w jego ślady. Otrzymuje dobre oceny ekonomiczne i prowadzi kampanię na rzecz bezrobocia zbliżającego się do rekordowo niskiego poziomu i cen akcji przy najwyższych szczytach. Ekonomiści uważają jednak, że produkt krajowy brutto wzrośnie w tempie 1,8% w pierwszych trzech kwartałach 2020 r. Byłoby to wolniej niż w tym samym okresie w 2019 r. - i niewiele inaczej niż w 2016 r., Kiedy wybory nie byłyby dobre przyjęcie.

Wykorzystanie przez administrację Trumpa deficytu w ciągu dekady na ekspansję było niekonwencjonalne. Niektórzy analitycy ostrzegają, że w przypadku recesji rząd może stracić budżetową siłę ognia, a inflacja i stopy procentowe wzrosną. Zagrożenia te jeszcze się nie zmaterializowały, a ekonomiści zastanawiają się, czy USA mają miejsce na wydatki.

Trump również dodał taryfy do zestawu narzędzi. Pokazał, że prezydent może prowadzić politykę handlową niemal samodzielnie, a ponieważ eskalacja z Chinami była w dużej mierze jego dziełem, prawdopodobnie może kontrolować czas, jeśli chodzi o deeskalację.

Amerykański biznes wstrzymał pewne inwestycje z powodu wojny handlowej, więc pokój handlowy prawdopodobnie pobudzi gospodarkę - ale może się to nie zdarzyć przed wyborami. Większość analityków nie podniosła w tym roku prognoz wzrostu w USA w wyniku umowy „pierwszej fazy” podpisanej z Chinami w zeszłym miesiącu.

Mimo to kontynuacja przed listopadem mogłaby pomóc kampanii reelekcyjnej Trumpa, mówi Brian Riedl, starszy pracownik Manhattan Institute: „Im więcej prezydent będzie mógł pokazać, że zmierza do uchwały w sprawie handlu, która pomoże mu na polach bitew i uzasadnij to na drugą kadencję. ”

Również w polityce fiskalnej Trump mógł osiągnąć obietnicę na drugą kadencję, a nie działanie w pierwszej. Jego administracja dyryguje perspektywą dalszych obniżek podatków - szczególnie dla klasy średniej - od momentu przeforsowania ostatniej rundy, która faworyzowała bogatych, przez Kongres pod koniec 2017 r. W ubiegłym miesiącu w Davos sekretarz skarbu Steven Mnuchin powiedział: „Podatek 2.0 ”Propozycja może zostać ujawniona w ciągu kilku miesięcy. Republikanie Kongresowi mają nadzieję przeprowadzić kampanię na rzecz odzyskania kontroli nad władzą ustawodawczą. Aby odzyskać większość, GOP musiałby zebrać około 20 mandatów. Większość analityków politycznych uważa, że jest mało prawdopodobne, aby partia wygrała tak wiele wyścigów, zwłaszcza po przejściu na emeryturę kilku długoletnich republikańskich ustawodawców.
Deficyt fiskalny USA jako udział w PKB

Dane: Departament Skarbu USA

Według Kyle'a Pomerleau, rezydenta American Enterprise Institute, nawet samo wydanie planów podatkowych może podnieść giełdę, a to z kolei może zwiększyć zaufanie konsumentów. Tak właśnie stało się po wyborach Trumpa, mówi: „można sobie wyobrazić, że to się powtórzy”.

Remont infrastruktury USA w wysokości 2 bilionów dolarów to kolejny bodziec fiskalny, który był reklamowany od pierwszych dni urzędowania Trumpa. Transgraniczne porozumienie w Kongresie okazało się wtedy nieuchwytne i byłoby trudniejsze w roku wyborczym - a nawet gdyby tak się stało, przed głosowaniem mogły się rozpocząć tylko projekty najbardziej przygotowane na łopatę.

Gdyby istniała dźwignia do poruszania dolarem, Trump z pewnością go pociągnąłby. Prezydent często narzeka, że silny dolar szkodzi producentom. Nie wymyślił mechanizmu osłabienia tego, poza tweetowaniem swojego niezadowolenia z Fedu, chociaż Departament Handlu obciąża taryfy celne wobec krajów postrzeganych jako niesprawiedliwie manipulujące ich walutami.

Istnieje jeden pomysł na dziką kartę, który Trump mógłby potencjalnie zrealizować na własną rękę - pożyczony od demokratycznych rywali. Senatorowie Bernie Sanders (I-Vt.) I Elizabeth Warren (D-Mass.) Proponują umorzenie większości lub wszystkich 1,6 biliona dolarów długu studenckiego. Jak poinformował Wall Street Journal, Trump prywatnie wyraził obawy, że nie ma planu, aby się im przeciwstawić i poprosił pomocników o opracowanie takiego, który obniży koszty pożyczkobiorców.

Moody's Investors Service twierdzi, że umorzenie długów pobudzi gospodarkę jak obniżka podatków. Badanie Roosevelt Institute opublikowane w grudniu wyjaśniło, jak można to zrobić bez Kongresu. Pomysł ma populistyczny smak, który może spodobać się Trumpowi. Ale istnieje wiele przeszkód, w tym prawdopodobne wyzwania prawne i wrogość ze strony niektórych republikańskich wyborców.

Trump ma inne narzędzia pod jego bezpośrednią kontrolą, w tym nakazy wykonawcze i politykę w agencjach federalnych prowadzonych przez jego osoby wyznaczone. Federalny Urząd Mieszkalnictwa może na przykład poluzować wymagania kredytowe dla nabywców domów, lub Departament Pracy Stanów Zjednoczonych może zwiększyć liczbę pracowników uprawnionych do wynagrodzenia za nadgodziny. Po prostu narzędzia te mają niewielki otwór w porównaniu z obniżkami stóp procentowych lub podatków. „Słyszysz, jak Trump krzyczy na Jaya Powella o każdej godzinie, ponieważ jego amunicja jest prawie wyczerpana”, mówi Bernstein. „Nie może wrócić do studni skarbowej.”

[link widoczny dla zalogowanych] EUR/USD – kluczowym tematem piątkowej sesji, po za chińskim wirusem, który umacnia tzw. bezpieczne przystanie, były oczywiście kluczowe dane z amerykańskiego ryku pracy. Te podtrzymały świetną serię odczytów i po za stopą bezrobocia okazały się być lepsze od oczekiwań. Nadal więc USA wyróżnia się na tle reszty świata i oczekiwania co do obniżki stóp procentowych przez FED pozostają niskie. Zupełnie odwrotną sytuację mamy w Strefie Euro, gdzie dane raczej rozczarowują, a wpływ wirusa może wywoływać dodatkową presję na EBC. Na wykresie mamy więc przełamanie w dół wsparcia przy 1,10 i możliwy ruch w kierunku dołka z października ubiegłego roku

AUD/CAD – drugim mocnym punktem piątkowego kalendarza gospodarczego były odczyty z Kanady. Tu zmiana zatrudnienia (34,5 tys. nowych etatów wobec oczekiwanych 15 tys.) jak i wskaźnik PMI wypadły powyżej oczekiwań. W ostatnim czasie skorelowana z taniejącą ropą waluta spora straciła, dlatego teraz pojawia się szansa na jej umocnienie. Z kolei obawy o przestoje w chińskich fabrykach osłabiają waluty Antypodów. Ostatnio waluta Australii po posiedzeniu i wypowiedziach szefa RBA nieco zyskała. Teraz jednak okazuje się, że słowa te nie miały pokrycia w rzeczywistości, gdyż z opublikowanego raportu po posiedzeniu wynika, że obyła się dyskusja nad obniżką stóp procentowych oraz obniżono w dół prognozy gospodarcze. Wydaje się, że cięcia nadal są w grze w kolejnych miesiącach. Na wykresie tygodniowy widać, że niewiele zostało z odbicia z początku tygodnia i istniej spore ryzyko wybicia na nowe minima, tym bardziej, że trend od dawna jest spadkowy.

Kurs euro względem złotego
Kurs euro EUR/PLN mocno zwyżkował podczas dzisiejszej sesji. Za jedno euro zapłacisz w tej chwili 4,2734 zł. Oporem dla kursu euro EUR/PLN jest pułap 4,276 złotego

Kurs dolara w relacji do złotówki
Kurs dolara USD/PLN, podobnie jak kurs euro EUR/PLN, znacznie zyskiwał na wartości. Za jednego dolara zapłacimy teraz 3,9047 złotego. Najbliższym punktem oporu dla kursu dolara względem złotego (USD/PLN) jest poziom 3,905 PLN.

Kurs franka szwajcarskiego w relacji do polskiej waluty
Kurs franka CHF/PLN, razem z kursami euro EUR/PLN i franka CHF/PLN, mocno wzrósł w ciągu ostatnich godzin. Za jednego franka trzeba teraz zapłacić 3,9955 złotego. Oporem dla kursu franka CHF/PLN jest poziom 4 złotych.

Kurs funta brytyjskiego względem złotego
Kurs funta GBP/PLN nie wyróżnił się na tle pozostałych par walutowych i również zwyżkował, choć ostatnie godziny przyniosły delikatne odreagowanie. Jeden funt jest teraz wart 5,0335 zł. Punktem oporu dla kursu funta w relacji do złotówki (GBP/PLN) jest pułap 5,053 złotego.

[link widoczny dla zalogowanych] Minister finansów ma nadzieję na wyższe ratingi Polski

Minister finansów powiedział, że ma nadzieję, że największe agencje ratingowe zdecydują się na podwyżkę ratingu, bo Polska ma wysoki wzrost gospodarczy, a sytuacja finansów publicznych jest solidna.
W wywiadzie dla agencji Reutera minister Tadeusz Kościński powiedział, że ani niższy niż oczekiwano wzrost gospodarczy w 2019 roku, ani reforma sądownictwa, o którą Warszawa toczy bój z Brukselą, nie zniechęcają inwestorów zagranicznych.
Od czasu dojścia do władzy w 2015 roku Prawo i Sprawiedliwość (PiS) wprowadziło szereg reform sądowych, które według UE i opozycji naruszają unijne standardy praworządności. oceniają Polskę w inny sposób. Patrzą, jaki rząd ma plan na dalszy rozwój kraju oraz jak prezentują się parametry makroekonomiczne, takie jak bezrobocie. (...) Koncentrują się na silnym wzroście gospodarczym i solidnych finansach" - powiedział Kościński.
"Mam nadzieję, że agencje ratingowe będą analizować naszą sytuację gospodarczą i podwyższą nam rating. Myślę, że obecne oceny ratingowe nie do końca odzwierciedlają sytuację gospodarczą Polski. (...) Uważam, że istnieją przesłanki, aby agencje podwyższyły nasze ratingi" - dodał minister.
Standard & Poor's i Fitch oceniają Polskę długoterminowo na poziomie A minus ze stabilną perspektywą, a Moody's na poziomie A2.
Polska chwali się dobrą kondycją finansów publicznych - oczekuje, że deficyt sektora instytucji rządowych i samorządowych wyniesie w tym roku 1,2% Produktu Krajowego Brutto, poniżej unijnego pułapu 3%.
Budżet na 2020 rok opiera się w sporej części na dochodach jednorazowych, a niektóre z nich mogą się nie zrealizować, wskazują analitycy. Kościński uważa jednak, że plan B mnie jest potrzebny i nie obawia się o to, że nie uda się zrownoważyć budżetu.
Minister powiedział także, że nie widzi potrzeby zmiany reguły wydatkowej.
"Musimy dyskutować i analizować, ale na tę chwilę nie widzę potrzeby zmiany reguły wydatkowej. Nie widzę potrzeby zmiany reguły wydatkowej z uwagi na wydatki socjalne" - powiedział Kościński.
Minister powiedział, że nie planuje w tym roku znaczącej emisji długu za granicą, ponieważ chce uniknąć dodatkowego ryzyka walutowego.
Polska niedawno wyemitowała zielone obligacje i obligacje o ujemnej rentowności, aby wzmocnić swój status inwestycyjny.
"Pracujemy nad emisją 'zielonych obligacji', wyemitowaliśmy krótki dług z ujemną rentownością" - powiedział Kościński.

Z piątku wynika , że raczej dolar i frank dalej drogi będzie , obawiam się że euro zejdzie jeszcze niżej , a funt którego najwięcej posiadam , to sam nie wiem co d alej z nim w najbliższych tygodniach , możliwe że jak nie zaczną negocjacji Angole z Unią to dalej będzie słaby.

Bolo napisał:

Z piątku wynika , że raczej dolar i frank dalej drogi będzie , obawiam się że euro zejdzie jeszcze niżej , a funt którego najwięcej posiadam , to sam nie wiem co d alej z nim w najbliższych tygodniach , możliwe że jak nie zaczną negocjacji Angole z Unią to dalej będzie słaby.

Jeśli dolar będzie szedl do góry, to i Euro będzie szło. EURUSD będzie spadać, ale jednak Euro do złotówki będzie rosnąć. Gorzej jak dolar będzie spadać, bo to już wiadomo co z Euro.